Warka: Intensywne piłkarskie popołudnie

Spory wycisk zafundował po południu zawodnikom Legii sztab szkoleniowy. Już kilka minut przed godziną 17 wszyscy byli obecni na murawie. Przed rozpoczęciem treningu "sto lat" odśpiewano kierownikowi drużyny Konradowi Paśniewskiemu, który obchodził 41. urodziny. Następnie piłkarze ruszyli do zajęć z piłkami.

Fotoreportaż z treningu - 21 zdjęć Woytka



Zadania podczas zajęć rozdzielali Tomasz Łuczywek i Aleksandar Vuković. Zawodnicy nie mieli zbyt wielu momentów na wytchnienie. Każde ćwiczenie z piłką wymagało co najmniej lekkiego truchtu. - Za wolno, większe tempo panowie - zwracał uwagę Jacek Magiera. Po 30 minutach piłkarze zostali podzieleni na dwie drużyny i rozpoczęli grę bez bramek, ale na punkty. Zdobywało się je gdy udało się wbiec z piłką za linię końcową lub wymienić 10 podań, przy czym każdy mógł wykonać maksymalnie trzy kontakty z piłką. - To nie jest gra, w której klepiecie do siebie na dwóch metrach. Ważne jest zdobywanie pola i dłuższe podania po ziemi na kilka lub kilkanaście metrów. Tak jak w meczu - zwracał uwagę podopiecznym trener.



Kolejnym elementem treningu było ćwiczenie rozegrania ataku od wrzutu z autu i wykończenie akcji strzałem. Tempo nie słabło i niektórym mocno dało się we znaki, bo w części zagrań brakowało dokładności. W tym samym czasie stoperzy pod okiem Aleksandara Vukovicia doskonalili wybijanie piłki głową z własnego pola karnego. Trening zakończyła gierka wewnętrzna na skróconym polu.