fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Powiedzieli o meczu z Lechią

Filip Kaczmarczyk i Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Jarosław Niezgoda: To było przełamanie, ponieważ ostatnie mecze nam nie wyszły. Dobrze, że wygraliśmy i zbliżyliśmy się do czołówki. Nie ukrywam, że chcę grać w pierwszym składzie. Mam nadzieję, że będę wychodził od pierwszej minuty jak najczęściej. Pokazałem się trenerowi i czas pokaże, co będzie dalej. Szkoda moich zmarnowanych szans. Źle zachowałem się w tych sytuacjach.

Wszyscy byli dobrze nastawieni do tego meczu. Pierwsza połowa była całkiem niezła w naszym wykonaniu - swobodnie dostawaliśmy się pod pole karne Lechii. Po zmianie stron zostaliśmy zepchnięci do defensywy, ale na szczęście nasi rywale nie strzelili gola. Liczę na to, że jak ze zdrowiem będzie lepiej, to będę grał jeszcze częściej. Dla mnie to był pierwszy gol dla Legii na Łazienkowskiej. To było bardzo miłe uczucie. Mam nadzieję, że teraz będziemy grali coraz lepiej. Nie możemy zbyt głęboko cofać się do obrony.

Inaki Astiz: To było bardzo ważne zwycięstwo. Wiadomo, że po przegranym meczu chce się jak najszybciej zrehabilitować. W pierwszej połowie wyglądaliśmy nieźle. Strzeliliśmy gola i stworzyliśmy sobie parę dobrych okazji. Ważne, że wytrzymaliśmy do końca. Momentami się broniliśmy, ale zdobyliśmy ważne trzy punkty. Chcielibyśmy grać więcej piłką, szczególnie w drugiej połowie. Po zmianie stron Lechia atakowała, a my broniliśmy się. Graliśmy u siebie, więc powinno to inaczej wyglądać.

W przerwie na reprezentację dużo rozmawialiśmy z trenerem. Byliśmy dzisiaj gotowi do rywalizacji na sto procent. Całą drużyną spotkaliśmy się niedawno na kolacji. Mieliśmy czas, aby spędzić ze sobą trochę czasu. Jak odbieramy słowa Jozaka, że zimą będzie wietrzenie szatni? Dzisiaj wygraliśmy i na tym się skupiamy. Na razie nie myślimy o tym, co będzie w grudniu. Trener dużo z nami rozmawia, co bardzo sobie cenię. Cały czas idziemy do przodu. Najważniejsze, że dzisiaj trzy punkty zostały na Łazienkowskiej.

Dusan Kuciak (Lechia): Byliśmy dzisiaj lepsi, ale co nam to dało? Dwa tygodnie temu byliśmy gorsi od rywala, ale wygraliśmy. Co jest lepsze? Uważam, że w drugiej połowie zagraliśmy bardzo dobrze. To było najlepsze 45 minut w tym sezonie. Musimy zacząć strzelać gole. Nie zasłużyliśmy na przegraną. Legia zdobyła jednak bramkę i dlatego zwyciężyła. Nie mamy punktów, ale nie jestem zdenerwowany, ponieważ dostrzegam kilka pozytywów. Musimy być bardziej skuteczni i tyle. Myślę, że przy straconym golu zrobiłem, co mogłem. Wiem, że niektórzy starają się mi udowodnić, że jestem w złej formie. Za co dostałem kartkę? Za to, że Dusan Kuciak nie trzyma ciśnienia. Pobiegłem do sędziego technicznego... Może i ja nie wytrzymuję ciśnienia, ale on się po prostu nie nadaje... Mecze w Warszawie nie są dla mnie czymś szczególnym. Po ostatnim meczu tutaj, po tym co zrobili kibice, są dla mnie po prostu czymś obojętnym.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.