Półmetek rundy zasadniczej: Twierdza Łazienkowska

Po 15 kolejkach sezonu 2017/18 Legia Warszawa zgromadziła na swoim koncie 28 punktów. "Wojskowi" zajmują 2. miejsce w ligowej tabeli i tracą 1 punkt do prowadzącego Górnika Zabrze. Jak ocenić obecny bilans mistrzów Polski przed kolejną serią spotkań? Jak pokazują liczby z poprzednich sezonów - całkiem nieźle.

W sezonie 2016/17 zespół po 15 kolejkach miał na swoim koncie zaledwie 22 punkty i tracił do prowadzącej Lechii i Jagiellonii aż 8 punktów. Nie przeszkodziło to jednak legionistom cieszyć się na koniec sezonu z tytułu mistrzowskiego. Identycznie było rok wcześniej, gdy po 15 meczach w tabeli prowadził Piast Gliwice z dorobkiem 34 punktów, a druga Legia miała ich tylko 26. Jesienne punktowanie legionistom najlepiej wychodziło w sezonach 2014/15 (29 pkt.) i 2013/14 (31 pkt.).

W porównaniu z ubiegłymi latami martwi skuteczność. W obecnych rozgrywkach zespół ze stolicy trafił do siatki rywali zaledwie 19 razy. To najsłabszy wynik w ostatnich pięciu sezonach. Z kolei dużym powodem do zadowolenia jest gra Legii przed własną publicznością. Stadion przy Łazienkowskiej 3 stał się twierdzą nie do zdobycia. Bilans w trwającym sezonie to 6 zwycięstw, 1 remis i 0 porażek - najlepszy wynik od momentu wprowadzenia 37 kolejek Ekstraklasy. U siebie nie przegrał także Górnik Zabrze i Lech Poznań. Dodatkowo zespół Legii stracił na własnym boisku tylko 3 gole. Tyle samo bramek u siebie straciły jeszcze zespoły Lecha Poznań i Wisły Kraków, ale żadna z tych drużyn nie punktowała tak dobrze jak mistrzowie Polski.

Zdecydowanie gorzej "Wojskowi" wypadli na wyjazdach, na których zanotowali 5 porażek i 3 zwycięstwa. Aż 11 z 14 goli Legia traciła grając w roli gościa.

Aktualny bilans Legii w Ekstraklasie należy ocenić na dobry. Drużyna Romeo Jozaka jest w bardzo dobrej pozycji, by skutecznie walczyć o kolejny tytuł mistrzowski. Udało się uniknąć dużej straty do lidera, którą trzeba by odrabiać w drugiej serii spotkań sezonu zasadniczego.

Statystyki Legii Warszawa w ostatnich sezonach