Kołodziejczyk: Liczę, że nabierzemy świeżości

- Przed nami ostatnie spotkanie rundy zasadniczej z Międzyrzecem Podlaskim. Przegraliśmy u nich 2-3. Wówczas również byłem zły z powodu wyniku. Liczę na rewanż i rehabilitację po ostatnich porażkach, których doświadczaliśmy. Zwycięstwo na koniec powinno podnieść nasze morale przed rywalizacją play-offową. Cele mamy nadal bardzo ambitne. Nie odpuszczamy i nie zmieniamy założeń, cały czas celując w pierwszą ligę - mówi trener Legii Daniel Kołodziejczyk.

- W fazie play-off liczę na dobrą grę wiązaną z naszej strony, tzn. na zagrywkę i przyjęcie zagrywki, zwłaszcza że w pojedynku z Metrem ten pierwszy element w ogóle nam „nie siedział”. Przyjęcie było całkiem poprawne, aczkolwiek przeciwnicy dobrze odczytywali naszą grę, przez co skutecznie prezentowali się w kontrach, zwłaszcza Paweł Mikołajczak. Liczę, że nabierzemy jeszcze trochę więcej świeżości i luzu, dzięki czemu chłopaki będą jeszcze bardziej dynamiczne, skoczne i skuteczne, a w ten sposób nasza zagrywka będzie wyglądać lepiej, a oprócz niej także przyjęcie i atak.

- Bardzo boli mnie porażka 0-3 z zespołem Metra – klubem, w którym w dużej mierze rozwijałem się trenersko. Po raz kolejny w tym sezonie chciałem udowodnić, że prowadzona przeze mnie drużyna okaże się lepsza na parkiecie. Przykro mi to mówić, ale to Metro zaprezentowało się lepiej od Legii. Zagrali bardzo dobry mecz. My nie postawiliśmy rywalom odpowiednich warunków, choć na usprawiedliwienie mogę powiedzieć, że ostatnio trochę ciężej trenowaliśmy, bowiem chłopaki przygotowują się do play-offów. Tym jedynie nie można jednak tłumaczyć aż tak wysokiej porażki, dodatkowo w słabym stylu.