Legia Warszawa 0-2 Wisła Kraków
Legia Warszawa po raz kolejny zawiodła w meczu na własnym stadionie. Mistrzowie Polski polegli w starciu z Wisłą Kraków 0-2. Spotkanie mogło nieco przypominać sytuację, kiedy ostatnio na Łazienkowską przyjechała Jagiellonia. Wtedy również goście byli stroną dominującą. "Wojskowi" zaprezentowali się słabo w obronie i bezproduktywnie w ofensywnie. Źle to wygląda, a strata do lidera wynosi już trzy punkty...
Pierwsze dwie groźne szanse stworzyła Wisła. Dwukrotnie legionistom zagroził Carlitos, który został powstrzymany przez defensorów. Najpierw na wysokości zadania stanął Michał Pazdan, a za moment Arkadiusz Malarz. Pierwszy kwadrans upłynął jednak pod znakiem... nic nie wnoszących podań wszerz boiska w wykonaniu graczy Romeo Jozaka. Gospodarze zupełnie nie mieli pomysłu na to, jak sforsować linię obronną oponenta.
W 26. minucie na bierności Legii skorzystała Wisła. Szarżującemu Haliloviciowi nogę podstawił William Remy i arbiter po długiej wideoweryfikacji zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego. Do wykonania jedenastki podbiegł Carlitos i umieścił piłkę w samym okienku bramki. Potem było tylko gorzej...
Legioniści przegrywali z przyjezdnymi szczególnie pod względem fizycznym. Byli wolniejsi i mniej dokładni. Dopiero w 42. minucie po raz pierwszy do wysiłku został zmuszony Julian Cuesta. Bramkarz z dużym trudem odbił płaski strzał Sebastiana Szymańskiego. Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem wyraźnej przewagi gości. Kibicom mogło to nieco przypominać niedawny mecz z Jagiellonią...
Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy znakomitą szansę miał Eduardo. Były reprezentant Chorwacji główkował po wrzutce z lewej strony, ale wyraźnie przestrzelił obok prawego słupka Cuesty. W odpowiedzi indywidualnym rajdem popisał się po raz kolejny Carlitos. Hiszpan przegrał jednak pojedynek sam na sam z Malarzem. W zasadzie o tym co było dalej szkoda gadać. Legioniści byli zdezorganizowani zarówno w defensywie jak i ofensywie. Dopiero kwadrans przed końcem zza pola karnego uderzył William Remy i znów dobrze spisał się Cuesta. Za moment jeszcze szczęścia spróbował Remy, lecz znów na posterunku bramkarz z Krakowa.
Legia Warszawa 0-2 (0-2) Wisła Kraków
0-1 26' Carlitos (k)
0-2 30' Velez
Legia: 1. Arkadiusz Malarz - 20. Marko Vešović, 34. Iñaki Astiz, 2. Michał Pazdan, 14. Adam Hloušek - 31. Krzysztof Mączyński (46, 18. Michał Kucharczyk), 44. William Rémy, 26. Cafú - 53. Sebastian Szymański (62, 11. Jarosław Niezgoda), 9. Eduardo, 32. Miroslav Radović (72, 8. Cristian Pasquato).
Wisła: 1. Julián Cuesta - 29. Matej Palčič, 44. Fran Vélez, 15. Zoran Arsenić, 4. Maciej Sadlok - 8. Tibor Halilović (66, 21. Petar Brlek), 16. Nikola Mitrović, 19. Tomasz Cywka, 7. Pol Llonch, 11. Jesús Imaz (83, 26. Kamil Wojtkowski) - 10. Carlitos.
żółte kartki: Mączyński, Astiz, Pasquato - Llonch, Brlek, Mitrović.
sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń).
widzów: 20 175.
28. kolejka
#LEGWIS
20236
18.03.2018
18:00
Asystent trenera: Aleksandar Vuković, Dean Klafurić
Kierownik drużyny: Konrad Paśniewski
Lekarz: Maciej Tabiszewski
Masażyści: Wojciech Frukacz, Paweł Bamber
Asystent trenera: Radosław Sobolewski
Kierownik drużyny: Jarosław Krzoska
Lekarz: Mariusz Urban
Masażyści: Marcin Bisztyga, Zbigniew Woźniak
Główny: Bartosz Frankowski
Asystent: Jakub Winkler
Asystent: Bartosz Heinig
Techniczny: Sylwester Rasmus