Mistrzostwa Świata Rosja 2018
REKLAMA

MŚ: Zabójczy finisz Belgów

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W poniedziałek o godzinie 16 na stadionie w Samarze zmierzyły się ekipy Meksyku oraz Brazylii. Przez pierwszą połowę to podopieczni „Tite” dominowali na murawie, mieli więcej sytuacji bramkowych. Najgroźniejszą miał Gabriel Jesus, jednak dobra interwencją popisał się Guillermo Ochoa. W 51. minucie „Canarinhos” rozegrali świetną akcję zakończoną golem. Solowy rajd rozpoczął Neymar, który pięta zagrał do Williana. Skrzydłowy Chelsea zabrał się z piłką i na pustą bramkę wystawił futbolówkę piłkarzowi PSG.
Szybko dało się zauważyć, że „El tri” nie mają szans z ekipą z Ameryki Południowej, nie oddawali wielu strzałów i popełniali głupie błędy. W 88. minucie Brazylijczycy zakończyli jakiekolwiek nadzieje fanów Meksyku. Oko w oko z bramkarzem Malagi stanął Neymar, po czym piłkę wystawił do lepiej ustawionego Roberto Firmino, takich sytuacji napastnik Liverpoolu nie marnuje. Podopieczni „Tite” przeszli do ćwierćfinału turnieju, jednak nie zagra w nim Casemiro z powodu żółtych kartek.

O godzinie 20 w Rostowie Japonia podejmowała Belgów. W pierwszej połowie nie widzieliśmy wielu akcji bramkowych, jednak na murawie dominował zespół Roberto Martineza. W 48. minucie niespodziewanie to „Niebiescy samurajowie” wyszli na prowadzenie. Gaku Shibasaki zagrał prostopadłe podanie do Genkiego Haraguchiego. Piłkarz Hanoveru 96 uderzył mocno po ziemi na dłuższy słupek bramki. Kilka minut potem Eden Hazard mógł strzelić gola wyrównującego, jednak trafił w słupek. Japończycy nie zwalniali tempa i w 52. minucie zawodnicy z Kraju Kwitnącej Wiśni wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Idealnym trafieniem z 22 metra popisał się Takashi Inui. W 69. minucie bramkę kontaktową dla „Czerwonych diabłów” strzelił Jan Vertonghen. Uderzył mocno z głowy z bardzo ostrego konta, futbolówka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki. W 74. minucie doszło do wyrównania, Eden Hazard wrzucił piłkę w pole karne. Najwyżej wyskoczył Marouane Fellaini i głową pokonał Eijiego Kawashinego. Drużyna z Europy marnowała dogodne sytuacje, mieli problem z pokonaniem golkipera FC Metz . W końcówce meczu, podczas doliczonego czasu gry, podopieczni Roberto Martineza wyszli z szybką kontrą. Thomas Meunier pobiegł po prawej flance i wystawił futbolówkę Nacerowi Chadliemu, któremu pozostało dołożyć nogę. Belgowie wrócili z dalekiej podróży, przegrywali 0-2, a udało się im wygrać 3-2. W ćwierćfinale zagrają z Brazylią.

Kto zagra w ćwierćfinale? Możesz zagrać na www.efortuna.pl!

We wtorek rozegrane zostaną dwa ostatnie mecze 1/8 finału turnieju. O godzinie 16 Szwecja podejmie Szwajcarię. Drużyna „Trzech koron” wygrała swoją grupę z dorobkiem sześciu oczek. Na inaugurację pokonali Koreę Południową 1-0. Jedyną bramkę dla podopiecznych Janne Anderssona z rzutu karnego strzelił Andreas Granqvist. Ekipa z Europy nie dopuściła w trakcie meczu aby drużyna z Azji oddała celny strzał. W drugim spotkaniu przyszło im się zmierzyć z mistrzami świata. „Niebiesko-żółci” sensacyjnie objęli prowadzenie w 32. minucie, na nieszczęście Szwedów ekipie „Die Mannschaft” udało się strzelić dwa gole i zwyciężyć w tym starciu. Na koniec zmagań grupowych grali z Meksykiem który ostatecznie rozgromili 3-0, dało im to pierwsze miejsce w bardzo ciężkiej grupie. Szwajcarzy w pierwszej kolejce zremisowali z Brazylijczykami 1-1. Mimo że oddali mniej strzałów na bramkę, to dzięki świetnym interwencjom golkipera i bramce Stevena Zubera udało im się urwać punkt z najtrudniejszym rywalem grupowym. W drugim starciu rywalizowali z Serbami. W meczu zainkasowali trzy oczka zwyciężając 2-1 dzięki trafieniu Xherdanowi Shaqiriowi w 90. minucie. Na koniec zmagań grupowych zremisowali 2-2 z Kostaryką. Niepokojący może być fakt, iż w niektórych momentach to zespół z Ameryki Środkowej lepiej grał w piłkę. Problemem „Czerwonych krzyżowców” jest brak w meczu z ekipą „Trzech koron” Stephana Lichtsteinera i Fabiana Schaera, pauzują oni z powodu żółtych kartek. Obie reprezentacje rywalizowały ze sobą wiele razy, ostatni raz w 2001 roku padł remis 1-1.

Kursy: Szwecja 3,1 - remis 2,9 - Szwajcaria 2,7

W drugim wtorkowym meczu Anglicy zagrają z Kolumbią na Spartak Arena. „Synowie Albionu” na inaugurację turnieju zwyciężyli z Tunezją. Nie była to pewna wygrana bo 2-1, a zwycięską bramkę dla drużyny z Europy strzelił podczas doliczonego czasu gry Harry Kane. W drugiej kolejce wysoko bo 6-1 pokonali Panamę. Trzy gole w tym starciu zdobył napastnik „Kogutów”, który z dorobkiem pięciu bramek prowadzi w klasyfikacji strzelców. Na koniec zagrali mecz o pierwsze miejsce w grupie z Belgami. Oba zespoły wystawiły swoje drugie jedenastki. Podopieczni Garetha Southgate polegli 0-1 z „Czerwonymi diabłami” przez co w 1/8 finału imprezy trafili na podopiecznych Jose Nastora Pekermana a nie Japończyków. Kolumbijczycy zaczęli mistrzostwa od porażki 1:2 z ekipą z Azji. Szybko bo w 3. minucie stracili zawodnika oraz bramkę. Drugie spotkanie rozegrali z Polakami, których gładko ograli strzelając trzy gole i nie tracąc żadnego, byli zdecydowanie lepszą drużyną. Ostatni mecz przyszło im rozegrać z Senegalem, który wciąż walczył o awans z grupy. „Los Cafeteros” zwyciężyli 1-0 po bramce środkowego obrońcy Yerryego Miny, zapewniając sobie tym samym pierwsze miejsce w grupie. Obie reprezentacje mierzyły się ze sobą dwukrotnie, raz podczas mundialu w 1998 roku, za każdym razem to Anglicy okazywali się lepszym zespołem.

Kursy: Kolumbia 4 - remis 3,2 - Anglia 2,16

Sprawdź zakłady i super ofertę na Mundial!

Fortuna online zakłady bukmacherskie sp. z o.o. to legalny bukmacher posiadający zezwolenia na urządzanie zakładów wzajemnych w Polsce. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.