Robert Pich - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Rezerwy

III liga: Legia II Warszawa 6-0 GKS Bełchatów. Siedmiu z "jedynki"

Mikołaj Ciura, źródło: Legionisci.com

Legia II Warszawa rozbiła w LTC lidera III ligi, GKS Bełchatów 6-0. Do przerwy legioniści prowadzili już trzema bramkami. W spotkaniu wystąpiło aż siedmiu zawodników z pierwszego zespołu. Ten wynik oznacza, że "Wojskowi" na ten moment, na półmetku sezonu wskakują na drugie miejsce w tabeli z taką samą liczbą punktową co lider.

Do dyspozycji trenera Piotra Jacka z "jedynki" byli: Bartosz Kapustka, Marco Burch, Igor Strzałek, Gabriel Kobylak, Filip Rejczyk. Na ławce zasiedli również Patryk Sokołowski i Jakub Jędrasik. W kadrze rezerw zabrakło natomiast m.in. najlepszego strzelca, Adama Ryczkowskiego czy zawieszonego za nadmiar żółtych kartek Jana Ziółkowskiego.



Spotkanie w zimowej aurze i trudnych warunkach mogło bardzo dobrze zacząć się dla legionistów, którzy od początku mieli wyraźną przewagę. W 3. minucie w kontrataku przerzut na lewą stronę wykonał Kapustka, na raty, ale zdołał opanować piłkę Strzałek, uderzył z około 20. metra i zmusił do interwencji Leonida Otczenaszenkę. Pięć minut później młody pomocnik dostał dobre prostopadłe podanie na pole karne od Igora Korczakowskiego, bez problemu minął golkipera, ale nie zdążył ostatecznie opanować piłki, wyszedł z nią za linie końcową i mógł kopnąć tylko w górę śniegu. W 10. minucie Pich wyszedł sam na sam z bramkarzem, popisał się świetnym wykończeniem, ale radość z prowadzenia nie trwała długo, ponieważ napastnik w momencie podania był znacznie wysunięty za linie obrony. Pięć minut później Słowak mógł już świętować dłużej. Napastnik odebrał piłkę przed polem karnym, przytomnie zagrał do Kapustki, który trafił prosto w golkipera, futbolówka odbiła się jednak pod nogi Picha, który wpakował ją do pustej bramki. W 23. minucie Wiktor Puciłowski wbiegł w pole karne i dośrodkował na dalszy słupek, tam znalazł się Korczakowski, ale pomocnik fatalnie spudłował głową. Dwie minuty później "Wojskowi" mieli rzut wolny sprzed pola karnego po faulu na Puciłowskim, piłkę ustawił Mateusz Możdżeń i podkręcił piłkę minimalnie nad poprzeczką. W 31. minucie goście stworzyli sobie pierwszą dogodną okazję. Dośrodkowanie z rzutu rożnego wypiąstkował Kobylak, piłka odbiła się jeszcze do jednego z napastników, który z najbliższej odległości trafił w golkipera Legii. Po chwili legioniści wyszli z zabójczym kontratakiem. Świetne prostopadłe podanie na połowę rywala otrzymał Strzałek, po rajdzie wykonał podanie na pustą bramkę do Kapustki, który płaskim strzałem zwieńczył tę akcję i podwyższył prowadzenie. W 37. minucie Puciłowski zrobił zwód, którym wyminął defensora, zdecydował się na techniczny strzał sprzed "szesnastki" na dalszy słupek i było już 3-0. Dwie minuty później Kapustka pomknął prawą flanką, zgrał w głąb pola karnego, ale nie zdążył dołożyć nogi Strzałek. W ostatniej akcji pierwszej części szansę na zdobycie bramki dającej nadzieję miał Klaudiusz Krasa, lecz zdecydowanie spudłował z około 14. metra.

Początek drugiej części zwiastował, że przebieg spotkania nie zmieni się w niej. W 48. minucie świetnie prostopadle na pole karne do Picha zagrał Strzałek, Słowak wyszedł oko w oko z golkiperem, lecz trafił jedynie w boczną siatkę. Dwie minuty później w podobnej sytuacji znalazł się młody pomocnik, ale piłka odbita od defensora wyszła jedynie za linie końcową. W 56. minucie legioniści wyszli z podobny kontratakiem co przy drugim trafieniu, role odwróciły się i to Kapustka podał do Strzałka, ale ten przekombinował i stracił piłkę. W 61. minucie dobrze w polu karnym znalazł się Pich, dryblingiem posadził na ziemi jednego z obrońców, ale mocnym strzałem trafił prosto w Otczenasenkę. Cztery minuty później Sokołowski kapitalnie uderzył z około 25. metra, golkiper odbił piłkę przed siebie, ta trafił do Picha, który strzałem pod poprzeczkę zaliczył dublet. W 78. minucie piłkę w polu karnym odebrał Cyprian Pchełka, ale jego strzał został zablokowany w ostatnim momencie i Legia miała rzut rożny. Po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu gry piłkę głową zgrał Damian Byrtek, dotknął jej na linii bramkowej Sokołowski i zdobył piątą bramkę dla "Wojskowych". W 83. minucie dośrodkowanie na dalszy słupek trafiło do Sokołowskiego, pomocnik mógł strzelić na pustą bramkę, ale źle trafił głową w piłkę i ta poszybowała poza jej światło. Pięć minut później kapitalne prostopadłe podanie dostał Maksymilian Stangret, wyszedł sam na sam z golkiperem i pewnie pokonał go płaskim strzałem w lewy róg bramki, dobijając GKS Bełchatów.

III liga: Legia II Warszawa 6-0 (3-0) GKS Bełchatów
1-0 15' Robert Pich
2-0 32' Bartosz Kapustka
3-0 37' Wiktor Puciłowski
4-0 65' Robert Pich
5-0 79' Patryk Sokołowski
6-0 88' Maksymilian Stangret

Legia: 1. Gabriel Kobylak - 17. Julien Tadrowski, 18. Damian Byrtek, 4. Marco Burch - 22. Wiktor Puciłowski, 14. Mateusz Możdżeń (82' 15. Sebastian Kieraś), 8. Filip Rejczyk (46' 25. Patryk Sokołowski), 5. Igor Korczakowski - 19. Bartosz Kapustka (68' 27. Cyprian Pchełka), 30. Robert Pich (78' 9. Maksymilian Stangret), 21. Igor Strzałek (78' 23. Szymon Grączewski)

GKS Bełchatów (skład wyjściowy): 1. Leonid Otczenaszenko - 18. Szymon Sarnik, 27. Mariusz Holik, 5. Jarosław Trzeboński, 16. Mikołaj Grzelak - 17. Sergiy Napolov, 22. Klaudiusz Krasa, 6. Patryk Skórecki, 11. Mikołaj Bociek, 2. Mateusz Szymorek - 9. Przemysław Zdybowicz

żółte kartki: Grzelak

Tabela, wyniki i terminarz III ligi

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.