Oficjalnie
Maciej Rosołek odchodzi z Legii
Maciej Rosołek nie jest już zawodnikiem Legii Warszawa. 22-letni napastnik przeniósł się na zasadzie transferu definitywnego do prowadzonego przez trenera Aleksandara Vukovicia Piasta Gliwice. Wychowanek "Wojskowych" podpisał z gliwickim klubem roczny kontrakt.
Maciej Rosołek do Legii trafił w 2015 roku jako 14-latek z MKS Pogoni Siedlce. Przechodził przez wszelkie szczeble legijnej akademii, jednocześnie będąc regularnie powoływanym do młodzieżowych reprezentacji Polski, aż trafił do trzecioligowych rezerw "Wojskowych". Po raz pierwszy napastnika na trening z pierwszą drużyną zaprosił trener Ricardo Sa Pinto. Regularne zajęcia z "jedynką" Rosołek rozpoczął w 2019 roku, a przed letnimi przygotowania do sezonu 2019/20 został powołany do kadry na zgrupowanie w Warce przez trenera Aleksandara Vukovicia. - To że pojadę na obóz z pierwszym zespołem było dla mnie lekkim zaskoczeniem, aczkolwiek dochodziły mnie takie słuchy już w trakcie sezonu. Słyszałem, że dobrze prezentuję się w meczach rezerw, wiec lekko się spodziewałem, że pojadę na obóz do Warki. To była to dla mnie dodatkowa mobilizacja. Chciałem dawać z siebie jeszcze więcej, skoro wiedziałem, że jest szansa przejść do pierwszego zespołu - mówił o swoich pierwszych wrażeniach młodzieżowiec. Całkowite przejście do pierwszej drużyny nie nastąpiły jednak tak szybko, napastnik od początku rundy jesiennej występował w Legii II, jednak dobre występy spowodowały, że Rosołek dostał szansę w "jedynce". Polak zadebiutował w domowym, prestiżowym meczu z Lechem Poznań, a dzień 19 października 2019 roku, będzie dla niego wyjątkowy do końca życia. Napastnik dwie minuty po wejściu na murawę wpisał się na listę strzelców, dając "Wojskowym" zwycięstwo i tym samym został drugim najmłodszym strzelcem gola w debiucie w historii Legii mając 18 lat 1 miesiąc i 17 dni. - Chłopak debiutujący w takim meczu i na dodatek strzelający bramkę na wagę zwycięstwa nie mógł sobie więcej wymarzyć - mówił po meczu wzruszony Rosołek. Jak później się okazało, bramka ta była nie tylko na wagę zwycięstwa, ale również mistrzostwa Polski, które Legia zdobyła wyprzedzając "Kolejorza" właśnie o trzy punkty.
fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
Do końca tamtego sezonu Rosołek w stołecznej drużynie zagrał jeszcze 16-krotnie i dołożył dwa ligowe trafienia. Mimo dobrego początku następnych rozgrywek i m.in. hat-tricka w pucharowym spotkaniu z GKS-em Bełchatów, po całej rundzie jesiennej zdecydowano, by wypożyczyć napastnika do innego klubu i dać mu możliwość złapania większej ilości minut. Po 19-latka zgłosiła się wówczas I-ligowa Arka Gdynia i Polak przeniósł się na północ Polski. W gdyńskim klubie radził sobie całkiem nieźle - w 20 spotkaniach, zdobył 11 bramek i 2 asysty, a z zespołem awansował do baraży o awans do Ekstraklasy i finału Pucharu Polski, w którym Arka przegrała z Rakowem Częstochowa 1-2. Napastnik wrócił do Warszawy, ale chwilę po rozpoczęciu rozgrywek powrócił na ponowne wypożyczenie do Gdyni, które miało trwać przez cały sezon 2021/22. Mimo że na Pomorzu nie zachwycał grą, w Legii pogrążonej w ogromnym kryzysie, zdecydowano o skróceniu wypożyczenia Rosołka, a głównym zwolennikiem tej decyzji był trener Vuković, który przecież dał Polakowi możliwość debiutu. Swoimi trzema bramkami i asystami pomógł stołecznej drużynie w utrzymaniu.
fot. Woytek / Legionisci.com
Pomimo tego że nowy szkoleniowiec "Wojskowych", Kosta Runjaić, od początku cenił bardziej doświadczenie niż status młodzieżowca, Rosołkowi udało się wkupić w jego łaski i zyskać miejsce w składzie, a nawet momentami w pierwszej "jedenastce". Z meczu na mecz jednak wszystko wyglądało coraz gorzej. Rosołek był rzucany po wielu pozycjach, a na każdej z nich nie dawał zbyt wiele. Niemiecki trener jednak cały czas pokładał w młodym Polaku zaufanie i dawał mu szansę za szansą, a ostatecznie dostał chociaż minutę w każdym z 40 spotkań rozegranych w sezonie. Przebłysk umiejętności Rosołka przyszedł w końcówce rozgrywek, w czterech majowych spotkaniach napastnik zdobył trzy bramki i został nawet wybrany młodzieżowcem miesiąca w Ekstraklasie. Wykorzystał także jedną z "jedenastek" w serii dającej zwycięstwo w finale Pucharu Polski. - W Polsce wychowanek danego klubu zawsze ma najgorzej. Każdy inny jest lepszy od niego, wymaga się chyba od niego więcej. Często mówi się, że ten Rosołek się nie nadaje, a koniec końców gram. I to nie ja sam siebie wystawiam na boisko, tylko trener. Więc chyba ma ku temu powód - mówił w posezonowym wywiadzie napastnik. W ostatnim sezonie Rosołek nadal nie umiał wykrzesać z siebie pełni możliwości i przez większość czasu był tylko rezerwowym. Nie można zapominać jednak, że był dość ważną postacią w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy, a zdobywając bramkę w rewanżowym spotkaniu z Austrią Wiedeń, asystę w pierwszym meczu z FC Midtjylland i wykorzystując rzut karny w serii w rewanżu z Duńczykami, w znacznym stopniu przyczynił się do awansu Legii do fazy grupowej. W późniejszym czasie jednak, choć nie zagrał w tylko 3 spotkaniach w sezonie, nie wnosił do gry praktycznie nic, przez co był coraz bardziej krytykowany, szczególnie przez kibiców. Rozgrywki 2023/24 zakończył z 3 bramkami i 4 asystami na koncie.
fot. Mishka / Legionisci.com
Przygotowania do obecnego sezonu 22-letni napastnik rozpoczął wraz z Legią, pojechał z nią na obóz przygotowawczy do Austrii, lecz trener Goncalo Feio jasno zakomunikował mu, że mimo profesjonalizmu jakim się cechuje, lepiej byłoby dla niego, by poszukał sobie nowego pracodawcy. Pomocną dłoń wyciągnął "piłkarski ojciec" Rosołka - trener Aleksandar Vuković. Serbski szkoleniowiec, prowadzący obecnie Piasta Gliwice, chciał sprowadzić napastnika już w poprzednim zimowym oknie transferowym, ale wtedy ostatecznie nie doszło do tej transakcji. Teraz nic już się nie wykruszyło i Maciej Rosołek przenosi się do Gliwic. Napastnikowi, podczas jego pobytu w Legii, przypisywane było wiele przymiotników, które nie nadają się do cytowania. Rzeczywiście, mimo dobrego wejścia w drużynę, z czasem było widać, że Rosołkowi brakuje umiejętności, które mogłyby pozwolić mu na regularne występy w Legii Warszawa. Nie można odmówić mu jednak starań, profesjonalizmu i dostępności, gdyż praktycznie nigdy nie przydarzały mu się urazy. Pewnych rzeczy jednak nie da się przeskoczyć i przygoda napastnika z Legią powinna skończyć się dużo wcześniej. Każdy dzień w warszawskim klubie nie pomagał Polakowi psychicznie, mierzył się z duża krytyką, hejtem oraz presją, która na pewno wpływała w jakimś stopniu na jego poczynania boiskowe. Zobaczymy, czy w mniej wymagającym środowisku, jakim niewątpliwie jest drużyna gliwickiego Piasta i pod skrzydłami trenera Vukovicia, napastnik będzie potrafić dać z siebie to co najlepsze. Wychowankowi Legii życzymy dużo zdrowia i powodzenia w nowym środowisku!
Maciej Rosołek w Legii Warszawa
Numer zawodnika - 39
Mecze - 131
Gole - 17
Asysty - 12
Debiut - Legia Warszawa 2-1 Lech Poznań 19.10.2019
Ostatni mecz - Legia Warszawa 2-1 Zagłębie Lubin 25.05.2024
Tytuły zdobyte w Legii - 4 (Mistrzostwo Polski 2019/20, 2020/21, Puchar Polski 2022/23, Superpuchar Polski 2023/24)
Liczba przyznanych - 19
Liczba przyznanych - 44
fot. Mishka / Legionisci.com