Nieznani Sprawcy: Zachowanie klubu to dramat i wstyd
Nieznani Sprawcy wystosowali komunikat w sprawie wydarzeń, które miały miejsce w czwartek podczas meczu z Dinamem Mińsk. "Jeśli ktoś wyżej od tych wartości stawia strach przed karą od UFEA, to powinien się poważnie nad sobą zastanowić. Są pewne granice. Wczorajsze zachowanie klubu to dramat i wstyd" - piszą ultrasi. Poniżej cała treść:
"To co stało się wczoraj w sektorze gości to wstyd i skandal.
Ochrona wysłana przez osoby odpowiedzialne za dział bezpieczeństwa, siłą wyrwała kibicom z Białorusi transparenty.
Transparenty wyrażające ich sprzeciw wobec dyktatora i zbrodniarza, który niszczy ich społeczeństwo oraz te mówiące o “zatrzymaniu krwawego reżimu”. To był ich sprzeciw wobec dyktatora, którego system prześladuje w swoim kraju również Polaków, zwalcza polskość, zamyka polskie szkoły, niszczy ważne dla każdego Polaka miejsca pamięci. Dyktatora, który w celowy i planowy sposób od lat wysyła nam tysiącami niechciane prezenty na granicę.
Są tematy, które powinny znajdować się ponad podziałami - właśnie takie jak walka o tak fundamentalne wartości jak wolność słowa, wyrażona przez gości na stadionie w Polsce, bo u siebie za takie transparenty trafiliby do kolonii karnej. Klub uwielbia w podniosły sposób opowiadać o wartościach przy różnych “marketingowych okazjach”, rzeczywistość jednak okazała się zupełnie inna. Wczoraj i przez cały tydzień poprzedzający mecz, bo od momentu spotkania klubu w MSZ(!) działy się rzeczy przedziwne.
Jeśli ktoś wyżej od tych wartości stawia strach przed karą od UEFA, to powinien się poważnie nad sobą zastanowić. Są pewne granice. Wczorajsze zachowanie klubu to dramat i wstyd."
Nieznani Sprawcy
fot. Mishka / Legionisci.com
przeczytaj więcej o: Legia Warszawa kibice Białoruś Nieznani Sprawcy transparenty Dinamo Mińsk Łukaszenka