Biczachczjan: Gramy dla kibiców i wygrywamy razem z nimi
- Bardzo cieszę się z mojego pierwszego zwycięstwa w barwach Legii. Wiem, że w Ekstraklasie nie udało się nam jeszcze nigdy wygrać z Puszczą, więc cieszymy się podwójnie, że dziś się przełamaliśmy. Będziemy na tym budować zwycięską serię i dążyć do celu - powiedział po zwycięstwie z Puszczą Niepołomice skrzydłowy Legii, Wahan Biczachczjan
- Mieliśmy dobre wejście w mecz. Tworzyliśmy mnóstwo szans i gdybyśmy je wykończyli, to mecz mógłby wyglądać jeszcze spokojniej. Zdobyliśmy tylko dwie bramki, a mogliśmy "zamknąć" ten mecz znacznie wcześniej. Mieliśmy jednak kontrolę przez pełne 90 minut. Cieszymy się z tych goli, które udało nam się zdobyć i z czystego konta, które na pewno da nam dużo pewności siebie. To pozwoli nam się rozwijać i robić krok do przodu z każdym meczem.
- Nie mam presji, by szybko zdobyć bramkę w Legii. Oczywiście, jednym z moich atutów jest dobre uderzenie z dystansu i zagrania lewą nogą, które kończą się asystami. Próbowałem dziś kilka razy strzelić na bramkę, ale niestety nic nie wpadło. Jestem ofensywnym piłkarzem, więc zawsze muszę myśleć o sytuacjach bramkowych i być na nie gotowy w meczu. Daję z siebie maksimum w każdym spotkaniu i jestem pewny, że niedługo będę cieszyć się z debiutanckiego gola.
- Będziemy walczyć do końca o wszystkie cele, które są nam postawione. Jako drużyna jesteśmy gotowi do rywalizacji na wszystkich frontach i będziemy chcieli to pokazać.
- Nie mogę nic powiedzieć złego na naszych kibiców. Był dziś świetny doping. Nie było ich przez pierwsze kilka minut, ale później wrócili i byli z nami do końca spotkania, co pomogło nam zwyciężyć. Gramy dla nich i razem wygrywamy.
przeczytaj więcej o: Legia Warszawa wypowiedzi pomeczowe Puszcza Niepołomice Wahan Biczachczjan Esktraklasa