REKLAMA
Liga Konferencji 2024/2025
Faza ligowa - 6. kolejka
#DIFLEG
23270
Sztokholm, Szwecja
Stockholm Arena
19.12.2024
21:00
Djurgårdens IF
Legia Warszawa
Djurgårdens IF
3-1
Legia Warszawa
24' Nguen
45+4' Hümmet
76' Åslund
(2-0)
Wszołek 56'
35 Jacob Rinne
18 Adam Stahl
4 Jacob Larsson
3 Marcus Danielson
27 Keita Kosugi
13 Daniel Stensson 88'
16 Tobias Gulliksen 62'
14 Besard Šabović
23 Gustav Wikheim 89'
11 Deniz Hümmet 94'
20 Tokmac Nguen 93'
40 Max Croon
45 Oscar Jansson
17 Peter Therkildsen
19 Viktor Bergh
6 Rasmus Schüller 88'
9 Haris Radetinac 89'
22 Patric Åslund 62'
15 Oskar Fallenius 93'
26 August Priske
29 Santeri Haarala 94'
Gabriel Kobylak 27
Paweł Wszołek 13
Sergio Barcia 42
64' Steve Kapuadi 3
Patryk Kun 23
63' Claude Goncalves 5
72' Jurgen Çelhaka 21
Ryōya Morishita 25
81' Kacper Chodyna 11
81' Luquinhas 82
Marc Gual 28
Marcel Mendes-Dudziński 31
72' Artur Jędrzejczyk 55
63' Migouel Alfarela 17
Tomáš Pekhart 7
64' Jan Ziółkowski 24
Wojciech Banasik 50
Pascal Mozie 72
Oliwier Olewiński 52
Jakub Jędrasik 57
81' Mateusz Szczepaniak 71
81' Jakub Adkonis 80
Jordan Majchrzak 99
Trener: Roberth Björknesjö
Asystent trenera: Agon Mehmeti
Kierownik drużyny: Daniel Granqvist
Lekarz: Johan Bergling
Fizjoterapeuta: Simone Cullura
Trener: Goncalo Feio
Asystent trenera: Inaki Astiz
Kierownik drużyny: Konrad Paśniewski
Lekarz: Mateusz Dłutowski
Fizjoterapeuta: Bartosz Kot
Sędziowie
Główny: David Šmajc (Słowenia)
Asystent: David Gabrovec (Słowenia)
Asystent: Tomaž Cerne (Słowenia)
Techniczny: Aleksandar Matkovic (Słowenia)
VAR: Asmir Sagrković (Słowenia)
AVAR: Matej Jug (Słowenia)
Pogoda:
Temperatura 23°C
Relacja

Słodko-gorzki wieczór

Legia przegrała w ostatniej kolejce fazy ligowej Ligi Konferencji z Djurgårdens IF 1-3, lecz ostatecznie utrzymała miejsce w najlepszej ósemce i zagwarantowała sobie bezpośredni awans do 1/8 finału. Był to słodko-gorzki wieczór w wykonaniu legionistów, którzy tego dnia byli wyraźnie słabsi od Szwedów.


Już w pierwszej minucie gry blisko było do zdobycia gola dla Legii. Mocnym strzałem z dystansu próbował zaskoczyć bramkarza Jurgen Celhaka, ale na szczęście dla gospodarzy piłka minęła słupek. Spotkanie zostało jednak wstrzymane na kilkanaście minut z powodu gęstego zadymienia boiska. Zawodnicy wrócili do gry po sygnale od sędziego, choć widoczność wciąż była mocno ograniczona.

Niedługo później Szwedzi wyszli na prowadzenie. Tokmac Nguen przebiegł środkiem pola zupełnie nieatakowany i mierzonym strzałem pokonał Gabriela Kobylaka. Bramkarz Legii był nieco wysunięty, co mogło wpłynąć na brak skutecznej interwencji. Djurgårdens IF wyraźnie dominował w środku pola, gdzie legioniści nie potrafili nawiązać walki. W 33. minucie Gabriel Kobylak ponownie musiał interweniować – tym razem skutecznie odbił do boku strzał z ostrego kąta jednego z rywali. Był to jednak kolejny sygnał ostrzegawczy dla gości.

Legia próbowała odpowiadać pojedynczymi zrywami, ale brakowało celnych strzałów, które mogłyby zmusić Jacoba Rinnego do większego wysiłku. W drugiej minucie doliczonego czasu gry zabrakło dosłownie centymetrów do wyrównania. Marc Gual wpadł w pole karne gospodarzy, oddał strzał obok bramkarza, jednak defensor Djurgårdens wybił piłkę z linii bramkowej. Hiszpan protestował, twierdząc, że futbolówka przekroczyła linię bramkową, ale arbiter pozostał niewzruszony.

Tuż po tej sytuacji Djurgårdens podwyższył prowadzenie na 2:0. Gol ponownie padł z podobnej strefy boiska, ale tym razem Deniz Hümmet popisał się bezbłędnym uderzeniem w samo okienko. Gabriel Kobylak nie miał szans na skuteczną interwencję. Sytuacja Legii stała się bardzo trudna. Gracze Goncalo Feio musieli odrabiać dwubramkową stratę, ale tego dnia ich ofensywa była wyraźnie nieskuteczna.

fot. Woytek / Legionisci.comfot. Woytek / Legionisci.com

Początek drugiej połowy był nieco bardziej wyrównany, chociaż to gospodarze ponownie mieli kilka okazji do strzelenia gola. Najgroźniej było w 52. minucie. Wówczas Kobylak dobrze zachował się po mocnym strzale na krótki słupek Nguena. Kilka minut potem zobaczyliśmy wreszcie bramkę zdobytą przez Legię. Po krótko rozegranym rzucie rożnym dokładnie w pole karne zacentrował Chodyna,, a wszystko celną główką wykończył Paweł Wszołek! Potem tempo spotkania spadło. Szwedzi nie byli już tak ochoczo nastawienie na ataki, natomiast sami dobrze powstrzymywali akcje legionistów. W 69. minucie dobra kontra, którą finalizował Ryoya Morishita. Japończyk zagrał jednak wprost w ręce bramkarza.

Trzy minuty potem skuteczna interwencja Kobylaka, który spokojnie złapał futbolówkę kopniętą z rzutu wolnego przez Besarda Sabovicia. Kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry padł trzeci gola dla gospodarzy. Wprowadzony niewiele wcześniej Patric Aslund przejął złe podanie od Patryka Kuna, popędził w pole karne Legii i mocnym płaskim strzałem zmusił Kobylaka do kapitulacji. Wydawało się, że bramkarz warszawskiego klubu zdoła jeszcze uratować swój klub, lecz niestety ta sztuka mu się nie udała.

Końcowe minuty to ataki Legii, które najczęściej kończyły się stratami lub niedokładnymi strzałami Marca Guala.

Minuta po minucie

9:45 - Witamy ze Sztohkolmu! Dziś Legia Warszawa walczy o awans do 1/8 finału Ligi Konferencji.
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
9:48 - Obiekt Tele2 Arena robi bardzo dobre pierwsze wrażenie. Jest wielofunkcyjny, ma zasuwany dach i sztuczną murawę, która - jak twierdzą miejscowi - jest bardzo mocno zraszana tuż przed meczem. To oznacza, że możemy spodziewać się szybko boczącej się futbolówki, co może być wymagające dla nieprzyzwyczajonych do tego typu nawierzchni zawodników ze stolicy Polski.
fot. Woytek / Legionisci.com fot. Woytek / Legionisci.com
9:51 - Kibice gospodarzy już dzień przed meczem rozłożyli na krzesełkach oprawę, którą zaprezentują na meczu z Legią.
fot. Woytek / Legionisci.com
11:19 - Sztokholm jest zbudowany na 14 wyspach połączonych 57 mostami, co nadaje mu przydomek „Wenecji Północy”. Spacerując po Gamla Stan, historycznym sercu miasta, można poczuć średniowieczny klimat wąskich uliczek i kolorowych kamienic.
12:37 - Wyspa Djurgården to idealne miejsce na relaks i zwiedzanie. Znajdują się tu takie atrakcje jak Skansen – najstarszy na świecie skansen, park rozrywki Gröna Lund i muzeum ABBY oraz Muzeum Vasa z wyciągniętym z dna statkiem z 1628 roku. Robi wrażenie!
fot. Woytek / Legionisci.com
14:11 - W centrum Sztokholmu zauważalna jest policja, która wyrywkowo zatrzymuje kibiców Legii i nawet dokonuje przeszukań.
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Legionisci.com
17:49 - Tak wygląda nasz przewidywany skład na dzisiejsze spotkanie. Czy się sprawdzi? Odpowiedź na to poznamy ok. godziny 19:45.
fot. Woytek / Legionisci.com
19:03 Do meczu dwie godziny, a temperatura na stadionie już osiągnęła 23 stopnie Celsjusza.
20:22 - Kilkadziesiąt minut temu kibice Legii dotarli pod stadion i obecnie wchodzą na obiekt.
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com fot. Woytek / Legionisci.com
20:39 - Trzeba przyznać wprost... jest dość duszno.
20:57 - Ruszyli!
20:57 - Legioniści dziś cali na biało, gospodarze na niebiesko.
20:59 - Jeszcze zdjęcia drużynowe i losowanie kapitanów, którym dziś w barwach Legii jest Paweł Wszołek.
21:01 - Legioniści podbiegli do sektora gości, by przywitać się ze swoimi fanami.

1' - Początek pierwszej połowy
1' - Od środka rozpoczęli Szwedzi.
2' - Morishita na lewe skrzydło do Luquinhasa, ale traci piłkę Gual. Jeszcze przed pole karne piłkę otrzymuje Celhaka, Albańczyk uderza z woleja... minimalnie obok bramki. To była dobra próba.
2' - Błąd obrońców gospodarzy, będzie pierwszy rzut rożny dla Legii.
3' - Rozegranie na krótko, w końcu próba centry Chodyny, który nabija obrońcę. Skrzydłowy był jednak na pozycji spalonej.
3' - Duże zadymienie kibiców gospodarzy, szczerze mówiąc nie jest widać za dużo, szczególnie na połowie Szwedów, ale sędzia nie przerywa gry.
4' - Wikheim na prawym skrzydle, ale zdecydowanie przeciągnął dośrodkowanie.
4' - Stahl na prawym skrzydle, prawy obrońca faulowany przez Kuna. Rzut wolny dla Djurgårdens IF z prawej strony na wysokości pola karnego Legii.
5' - Dośrodkowanie na dalszy słupek, piąstkuje Kobylak. Od autu rozpoczną gospodarze.
5' - Dośrodkowanie Djurgårdens IF z lewej strony, zdecydowanie niedokładnie. Od bramki Legia.
6' - W końcu przerywamy grę. Teraz nie widać już nic na całej szerokości boiska.
8' - Przed meczem zdecydowano się na zamknięcie dachu na stadionie. Ta przerwa i wywietrzenie obiektu może potrwać dość długo.
10' - Piłkarze obu drużyn pozostają na boisku, próbują utrzymać ciepło ciała non stop rozgrzewając się. Powietrze w tym momencie na stadionie jest naprawdę nieprzyjemne, jest dość ciężko oddychać.
12' - I tak sobie czekamy, a dym zamiast się ulatniać, to jeszcze bardziej osiada na boisku.
15' - "Gdybym jeszcze raz miał urodzić się..."! Kibice z Warszawy mimo wszystko bawią się wyśmienicie.
19' - Sędzia cały czas krąży obok ławek rezerwowych i czeka na decyzję delegatów UEFA. Sytuacja wydaje się patowa.
20' - Nadal nie widać kompletnie nic, ale wracamy do gry. Dziwna decyzja, bardzo dziwna.
21' - Przypominamy gra została przerwana w 5. minucie i od bramki rozpoczyna Legia.
22' - Z góry przepraszam za jakość relacji, ale... praktycznie nic nie widzę...
22' - Aut dla Djurgårdens po prawej stronie pola karnego Legii.
23' - Odbiór Kuna, Luquinhas próbuje przebić się i upada, ale sędzia nie odgwizduje przewinienia.
23' - Morishita do Luquinhasa, Gual górą w stronę Chodyny, ale przecina to podanie jeden z obrońców.
24' - Akcja gospodarzy lewą stroną, podanie na pole karne wybite przez Goncalvesa.
24' - GOL! Djurgårdens IF
25' - Strzelec gola: Tokmac Nguen (Djurgårdens)!
26' - Niestety 1-0 dla gospodarzy... Nguen znalazł się w środkowej strefie, pociągnął indywidualnie, zauważył wysuniętego Kobylaka i z dystansu umieścił piłkę w siatce.
27' - fot. Woytek / Legionisci.com
27' - Akcja Legii prawą stroną, ale nadal niewiele jest widać. Tylko tyle, że to gospodarze są w posiadaniu.
27' - fot. Woytek / Legionisci.com
27' - Stahl na prawej stronie, podaje górą na pole karne do Wikheima, ale pomocnik uderza bardzo niecelnie z dużego kąta.
28' - Górne podanie do Morishity, Japończyk pociągnął z piłką i uderzył ze skraju pola karnego, ale blokuje ten strzał jeden z obrońców. Rzut rożny dla Legii.
29' - Dośrodkowanie w kierunku Kapuadiego, ale Francuz uprzedzony przez obrońcę. Jeszcze z dystansu uderza Kun... wysoko w trybuny.
29' - Bardzo słabo wyglądają dziś warszawiacy w środku pola, który jest kompletnie opanowane przez gospodarzy.
30' - Djurgårdens przy piłce na połowie Legii, spokojnie szuka swojej szansy.
31' - Kun, Luquinhas odgrywa do bocznego obrońcy, centra na pole karne, ale dobrze z bramki wychodzi Rinne.
31' - Wysoki pressing legionistów, jednak na prawdę dobrze radzą sobie z nim gospodarze.
32' - Górna piłka na lewe skrzydło, Kapuadi dobrze blokuje napastnika i jest przez niego faulowany.
32' - Strata Celhaki w środku pola, strzał z dużego kąta z lewej strony... wybija do boku Kobylak!
34' - Gual bliski odbioru na połowie rywala, ale dobrze wychodzi z tej sytuacji Danielson.
34' - Barcia próbuje górą za linie obrońców, ale zbyt lekko.
35' - Teraz takie samo zagranie ze strony gospodarzy, tylko wyszło celnie, Kapuadi goni napastnika, który w walce upada w polu karnym, ale sędzia wyraźnie pokazuje, że o faulu nie ma mowy.
36' - Morishita na lewej stronie, piłka odbita od obrońcy trafia do Kuna, mocne wstrzelenie bocznego obrońcy zablokowane, a i tak wcześniej była pozycja spalona.
37' - Morishita do Luquinhasa, Brazylijczyk odgrywa do Japończyka na pole karne, uderzenie z bardzo ostrego kąta broni Rinne.
37' - Tymczasem kibice Djurgårdens odpalili kolejne race...
38' - Gual środkiem pola, odgrywa do Wszołka, Chodyna schodzi przed pole karne i... traci, a chwile później fauluje jeszcze rywala.
39' - Przyciskany w rozegraniu Kapuadi wybija za linie boczną.
40' - Barcia ostro potraktowany przez napastnika w walce o górną piłkę.
41' - Ogromny chaos w wykonaniu legionistów, bardzo proste straty na własnej połowie i widoczny brak zgrania niektórych zawodników.
42' - Odbiór Goncalvesa, próba zagrania za linie obrony do Guala, jednak dobrze poza polem karnym interweniuje Rinne.
42' - Faul Kuna w środkowej strefie własnej połowy.
42' - Gual, Luquinnhas, Kun... strata. Na szczęście Brazylijczyk wcześniej faulowany.
42' - Żółta kartka: Besard Sabovic (Djurgårdens)
43' - fot. Woytek / Legionisci.com
44' - Kapuadi na krótko z rzutu wolnego do Morishity, ale Japończyk centruje niecelnie. Sprzed pola karnego ma jeszcze szansę uderzyć Goncalves... tylko obok bramki.
45' - Górne zagranie do Luquinhasa, Brazylijczyk wyprzedza Stahla, ale piłka odbita od niego ląduje za linią końcową.
45' - Pierwsza połowa potrwa dłużej o minimum 16 minut.
45+1' - Celhaka, Goncalves próbuje prostopadłym podaniem uruchomić Guala, ale zagrywa niecelnie.
45+2' - Luquinhas do Guala na pole karne, Hiszpan pokonał dryblingiem obrońcę, uderza... jeden z obrońców wybija piłkę z linii bramkowej!
45+3' - Hiszpan jeszcze protestuje, że piłka przeszła całym obwodem, ale sędzia po chwili przerwy nakazuje wznowić grę.
45+3' - GOL! Djurgårdens IF
45+3' - Strzelec gola: Deniz Hümmet (Djurgårdens)!
45+4' - Djurgården 2. Legia 0. Kopia pierwszej akcji bramkowej. Niepilnowany na lewej stronie Nguen zszedł do środka i zagrał do Hümmeta, ten nienaciskany uderzył sprzed pola karnego i nie dał najmniejszych szans Kobylakowi. Sytuacja staje się coraz cięższa.
45+4' - Żółta kartka: Marc Gual (Legia)
45+5' - Żółte kartki za dyskusje dla Guala i trenera Goncalo Feio.
45+6' - Na środku boiska leży Goncalves, który ucierpiał przy jednej z przebitek.
45+7' - fot. Woytek / Legionisci.com
45+7' - Legioniści starają się coś osiągnąć w ofensywie, ale nie potrafią przebić się pod pole karne.
45+8' - Coraz więcej chaosu na boisku, to spotkanie wymyka się spod kontroli sędziemu od samego początku, ale teraz jest już bardzo źle.
45+9' - Luquinhas faulowany w bocznej strefie boiska.
45+10' - Kapuadi środkiem boiska do Guala, ale Hiszpan od razy przyciśnięty i traci.
45+11' - Luquinhas na polu karnym, zagrywa do Guala, ten górą do Morishity, ale Japończyk uderza niecelnie.
45+11' - Żółta kartka: Ryōya Morishita (Legia)
45+11' - Morishita przez tą kartkę nie będzie mógł wystąpić w pierwszym wiosennym meczu europejskich pucharów.
45+12' - Barcia pociągnął z piłką, ale fatalnie podał pod nogi rywala. Akcja gospodarzy lewą stroną, jednak zwalniają ją cofając piłkę na własną połowę.
45+13' - Przechwyt na połowie rywala i momentalna strata Guala. Legii nie wychodzi dziś kompletnie nic.
45+13' - Luquinhas, Morishita odgrywa do Brazylijczyka, ten chciał pograć dwójkowo z Goncalvesem, ale będzie tylko wrzut z autu.
45+14' - Kun na lewej stronie, centra na dalszy słupek gdzie dobrze wbiega Chodyna, uderza głową, jednak zdecydowanie za lekko, by zaskoczyć bramkarza.
45+14' - Wikheim na prawej stronie faulowany przez goniącego go Kapuadiego.
45+14' - Żółta kartka: Steve Kapuadi (Legia)
45+15' - Dośrodkowanie Sabovicia na dalszy słupek wybite przez Wszołka.
45+16' - Morishita, Kun środkiem pola jakimś cudem przebił się z piłką, Chodyna tuż przed polem karnym... faulowany.
45+16' - Żółta kartka: Marcus Danielson (Djurgårdens)
45+17' - To będzie najlepsza szansa dla legionistów w tej połowie. Do piłki ustawia się sam poszkodowany.
45+18' - Chodyna... dość znacznie nad poprzeczką.
45+18' - Koniec pierwszej połowy

Niestety do przerwy Legia przegrywa w Sztokholmie z Djurgårdens IF 0-2. Legionistom kompletnie nie układa się gra, nie potrafią niczym zaskoczyć gospodarzy, a ci skutecznie wykorzystują ich błędy. Trzeba też powiedzieć wprost, że sędzia wprowadził w ten mecz dość sporo nerwowości, jednak to nie może być wymówką. Jedynym pozytywem jest to, że legioniści, mimo złego wyniku w pierwszej połowie, nadal utrzymują się w pierwszej 8.
Piłkarze już na murawie. Od środka rozpocznie Legia. Zmian brak.

46' - Początek drugiej połowy
46' - Długie podanie w kierunku Wszołka, boczny obrońca faulowany.
46' - Dośrodkowanie na dalszy słupek, jednak Gual przegrywa walkę o górną piłkę z obrońcą.
47' - Nguen mknie lewą stroną, ale za bardzo wypuścił sobie piłkę i wybija za linie boczną Barcia.
48' - Kun górą do Luquinhasa, odegranie Brazylijczyka do Polaka, zagranie na pole karne do Guala, Hiszpan uderza z obrotu, jednak jest zablokowany. Jeszcze sprzed pola karnego huknął Morishita... minimalnie obok słupka.
49' - Chodyna na prawej stronie fatalnie w dryblingu przeciwko Kosugiemu.
50' - Strata Morishity na połowie rywala, atak gospodarzy środkiem pola, ostatecznie dośrodkowanie z lewej strony wybite głową za linie końcową przez Barcię.
51' - Dośrodkowanie z rzutu rożnego na dalszy słupek wypiąstkowane przez Kobylaka. Chwilę później nabity mocnym strzałem zostaje Morishita.
51' - Wikheim w pojedynku w polu karnym z Kunem, dobre zachowanie bocznego obrońcy, jednak będzie korner dla gospodarzy.
52' - Dośrodkowanie ze stałego fragmentu gry, dużo zamieszania, uderza z lewej strony Nguen... dobrze interweniuje Kobylak. Jeszcze jednak szansa dla skrzydłowego... znów górą golkiper Legii.
53' - Barcia wybija dobrze pod nogi Morishity, ten próbuje góra do Chodyny, ale kompletnie niecelnie nabijając jednego z obrońców.
54' - Luquinhas odbiera piłkę i zagrywa do Guala, Goncalves centruje płasko z lewej strony, ale dobrze reagują defensorzy.
54' - Celhaka przerzuca do Luquinhasa, jednak ten wypuszcza piłkę za daleko i piłkę wyłapuje Rinne.
55' - Nguen ścina z lewej strony do środka, robi dużo zamieszania, ale w końcu udaje się legionistom odebrać piłkę.
55' - I kolejne racowisko. Tym razem ze strony warszawiaków.
56' - Gual do środka do Kuna, ten odgrywa do Wszołka, ale akcja kompletnie wyhamowała.
56' - Chodyna centruje z prawej strony i jest zablokowany. Będzie rzut rożny dla Legii.
57' - Rozegranie na krótko, ostatecznie centruje Chodyna...
57' - GOOOOOOLLLLLL!!!! Legia Warszawa!!!
57' - Strzelec gola: Paweł Wszołek (Legia)!
57' - ...idealnie na głowę Wszołka, który wywalczył sobie pozycję, pokonuje bramkarza i daje nadzieję na pozytywny wynik.
59' - Chodyna traci piłkę na własnej połowie, Gulliksen pędzi do przodu, jednak również traci. Piłka trafia do nóg Hümmeta, uderza sprzed pola karnego... obok bramki.
60' - Kun faulowany w środkowej strefie boiska.
60' - A na połowie Legii leży Gulliksen, który potrzebuje pomocy medycznej.
62' - Zmiana Djurgårdens: Tobias Gulliksen Patric Aslund
63' - Dośrodkowanie Kuna wybite przez obrońców. Jeszcze Chodyna do Guala, ale ten fatalnie w przyjęciu.
63' - Chodyna przeruca na lewe skrzydło, Luquinhas na pole karne do Morishity, ale dobrze ustawieni obrońcy przecinają tę akcję.
63' - Zmiana Legia: Claude Goncalves Migouel Alfarela
64' - Zmiana Legia: Steve Kapuadi Jan Ziółkowski
64' - Akcja gości prawą stroną, skrzydłowy poradził sobie z Barcią, ale Celhaka wybija na rzut rożny.
65' - Dośrodkowanie na dalszy słupek głową wybija Wszołek, który jest jeszcze faulowany.
66' - Stykowa sytuacja pomiędzy Saboviciem, a Wszołkiem i sędzia uznaje, że to legionista przewinił.
67' - Odbiór legionistów na własnej połowie, Luquinhas na lewej flance, Kun zagrywa na pole karne, ale niecelnie.
67' - Chodyna z Wszołkiem na prawej stronie, jednak centra skrzydłowego zablokowana.
67' - Daleki wrzut z autu Wszołka na pole karne, ale bez powodzenia.
68' - Kontra Djurgårdens, Aslund na prawej stronie powstrzymany przez powracającego Luquinhasa.
69' - Kosugi faulowany na lewej flance przez Chodynę.
70' - Dośrodkowanie z rzutu wolnego przeszło całe pole karne i padło łupem legionistów.
70' - Z kontrą mknie Alfarela, przebiegł całą połowę i zagrał do Morishity, Japończyk zbiega do narożnika pola karnego i uderza z ostrego kąta, ale prosto w bramkarza.
71' - Kolejny atak lewą stroną, legioniści wywalczyli rzut rożny.
71' - Centra na głowę Ziółkowskiego, obrońca zgrywa głową w stronę Wszołka, ale ten został uprzedzony. Jeszcze jeden korner.
72' - Centra wybita przez obrońców i z kontrą wychodzą Szwedzi...
72' - ...Kosugi faulem powstrzymany przez Chodynę.
72' - Żółta kartka: Kacper Chodyna (Legia)
72' - Zmiana Legia: Jurgen Celhaka Artur Jędrzejczyk
73' - fot. Woytek / Legionisci.com
73' - fot. Woytek / Legionisci.com
73' - Sabović uderza technicznie... spokojnie łapie piłkę Kobylak.
73' - Fatalne rozegranie Luquinhasa, jednak dobrze ustawiony Jędrzejczyk przerywa atak lewą stroną.
74' - Starcie Wszołka z napastnikiem gospodarzy, było dość ostro, ale sędzia rozmową opanował sytuację.
76' - GOL! Djurgårdens IF
76' - Strzelec gola: Patric Aslund (Djurgårdens)!
77' - Fatalne zachowanie legionistów na własnej połowie... Kun źle podaje w stronę Luquinhasa, Aslund mknie w stronę bramki, uderza ze skraju pola karnego i pokonał Kobylaka.
77' - Dobre wieści dochodzą jednak z innych stadionów europejskich. Legia jest już pewna utrzymania w czołowej ósemce!
78' - Kosugi na lewej stronie, schodzi do środka i zagrywa do Nguena, skrzydłowy uderza technicznie... minimalnie obok bramki.
79' - Kolejna kontra gospodarzy, jednak fenomenalnie w obronie reaguje Ziółkowski.
80' - Nguen faulowany przez Ziółkowskiego.
81' - Dośrodkowanie na dalszy słupek, zgranie głową Danielsona wyłapuje Kobylak.
81' - Zmiana Legia: Kacper Chodyna Mateusz Szczepaniak
81' - Zmiana Legia: Luquinhas Jakub Adkonis
83' - Barcia podcinką na pole karne, spokojnie łapie piłkę Rinne.
83' - fot. Woytek / Legionisci.com
84' - Górna piłka do Alfareli, ale Francuz na pozycji spalonej.
84' - fot. Woytek / Legionisci.com
85' - Zamieszanie przed polem karnym Legii, ale ostatecznie bez strzału gospodarzy. Chwilę później legioniści z szansą na wyjście z kontrą, którą faulem niweczy Kosugi.
85' - Żółta kartka: Keita Kosugi (Djurgårdens)
86' - Nguen do Hummeta przed pole karne, napastnik uderza, ale piłka po rykoszecie pada łupek Kobylaka.
86' - Teraz sprzed pola karnego uderza Gual, który jest zablokowany przez Danielsona.
87' - Centra Adkonisa z lewej flanki nie dotarła do Guala.
87' - Gual na prawej stronie, faulowany przez rywala.
89' - Zmiana Djurgårdens: Daniel Stensson Rasmus Schüller
89' - Zmiana Djurgårdens: Gustav Wikheim Haris Radetinac
90' - Centra Morishity wybita głową. Jeszcze Japończyk wbiega z piłką w pole karne, ale wywalczył tylko rzut rożny.
90' - Na bliższy słupek zbiega Jędrzejczyk, ale nie zdążył do dośrodkowania.
90+1' - Cztery minuty doliczone do drugiej połowy.
90+1' - Adkonis na lewej stronie, zagrywa górą na pole karne, ale Rinne zbija przed siebie. Jeszcze w dobrej sytuacji jest Gual... wysoko nad bramką.
90+2' - Barcia do Guala na pole karne, Hiszpan próbował ograć Kosugiego, ale ten nie dał mu się.
90+3' - Prostopadłe podanie na prawą stronę do Wszołka wybite przez obrońcę.
90+4' - Zmiana Djurgårdens: Tokmac Nguen Santeri Haarala
90+4' - Zmiana Djurgårdens: Deniz Hümmet Oskar Fallenius
90+5' - Jeszcze strata Kuna, pędzie Radetinac prawą stroną, ale wyszedł z piłką za linie końcową.
90+6' - Koniec meczu!





Słodko-gorzki awans legionistów. Dziś przegrywają w Sztokholmie 1-3 i to w fatalnym stylu, bo gospodarze byli dziś od nich lepsi w każdym aspekcie. Jednak czego można było się spodziewać, grając w takim osłabieniu i praktycznie drużyną rezerw...
Najważniejsze jest jednak to, że legionistom udało się utrzymać miejsce w czołowej 8. i kończą fazę ligową na 7. miejscu. Gdyby ktoś powiedział to przed rozpoczęciem zmagań, każdy brałby taki wynik w ciemno. Generalnie można tę wiosnę w europejskich pucharach uznać za bardzo udaną - 4 zwycięstwa, przez długi czas z kompletem punktów i brakiem straconych bramek. Szkoda tylko tej słabej końcówki.
Dziękujemy za śledzenie naszej relacji tekstowej prosto ze Sztokholmu, a po więcej materiałów z tego meczu zapraszamy na legionisci.com.

Relacja z trybun

W oparach dymu

Za nami ostatni wyjazd w roku 2024. Kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia wybraliśmy się do Sztokholmu na ostatnie spotkanie fazy ligowej Ligi Konferencji. Był to dla nas pierwszy od kilkunastu miesięcy - i wypadu do Alkmaar - wyjazd na legalu w europejskich pucharach. Dodatkowo jeden z nielicznych do Szwecji - w ciągu 30 lat, Legia grała tak dopiero po raz trzeci - wcześniej w Goeteborgu i Boras. Djurgardens to jedna z trzech ekip ze Sztokholmu - podobno kibicowsko najsłabsza, choć różnice między nimi nie są jakieś wielkie (we wszystkich aspektach kibicowskiego rzemiosła).




Na pewno jeśli chodzi o doping i liczbę, stać nas było na więcej. Oczywiście nie był to najtańszy wyjazd, inni mogą tłumaczyć swą absencję bliskością świąt, ale takiej ekipie jak nasza zwyczajnie nie przystoi nie wykorzystać pełnej puli wejściówek, bez względu na stawkę spotkania. Fakt, że piłkarze już wcześniej zapewnili sobie udział w wiosennej fazie Ligi Konferencji nie powinien mieć tu żadnego wpływu - czy do Szwecji jechać, czy nie jechać...



Zdecydowana większość z nas udała się do Sztokholmu samolotami - zarówno do lotniska głównego Arlanda (niedaleko centrum miasta), jak i tanimi liniami do portu Skavsta, skąd dojazd do miasta zajmuje 80 minut. Były też osoby, które wybrały transport kołowy i prom do Szwecji, ale taka wyprawa była o wiele bardziej wymagająca czasowo. Ceny lotów w tym terminie do Sztokholmu z reguły wynoszą ok. 49-79 zł z jedną stronę, ale ze względu na zainteresowanie kibiców z Łazienkowskiej, zaraz po podaniu terminarza fazy ligowej LKE, skoczyły znacznie. I jak się później okazało, Polacy pracujący na co dzień w Szwecji, mieli problemy z zakupem lotów na święta do Polski, bowiem większość miejsc wykupili wcześniej legioniści. Ostatecznie planowany przez SKLW czarter nie doszedł do skutku, bowiem zdecydowana większość chętnych na wyjazd ogarnęła sobie loty wcześniej. A korzystając z regularnych połączeń, dało się ogarnąć wyjazd w niewiele ponad 24 godziny, z zaledwie jednym dniem urlopu. Co na koniec roku mogło mieć znaczenie.



Spora grupa do celu dotarła w dniu meczu z samego rana, wykorzystując połączenie o 5:50 z warszawskiego lotniska im. Chopina. Ekipa mocnych wrażeń była obecna dzień przed meczem, przemierzając ulice Sztokholmu w poszukiwaniu chętnych do wieczornego zwiedzania miasta. I chociaż w tym mieście "stacjonują" trzy porządne - wydawałoby się - ekipy kibicowskie - żadna z nich nie znalazła czasu na wspólne kolędowanie.

Szwedzka policja wydawała się mocno zesrana z powodu naszego przybycia. Szczególnie w środę kibice byli przeszukiwani na lotniskach, a posiadanie przy sobie niektórych przedmiotów okazało się w tym kraju nielegalne i wiązało się z przykrymi konsekwencjami. W dniu meczu na każdym lotnisku policji było sporo, gdy lądowały loty z któregokolwiek polskiego miasta, ale kontrole były już wyrywkowe. Na mieście policja widoczna była aż nadto i utrudniała życie nawet przy wejściach do lokalnych... muzeów. Nie zapowiadało to spokojnego przebiegu czwartkowego meczu, który rozgrywany był na 30-tysięcznym Tele2 Arena. To obiekt, na którym swoje mecze rozgrywa zarówno Djurgardens, jak również ich lokalny rywal - Hammarby.



Zainteresowanie lokalnych kibiców meczem z Legią było większe niż w przypadku poprzednich spotkań i na trybunach pojawiło się ponad 23 tys. fanów. Już dzień wcześniej lokalne władze obawiały się jednego - zadymienia pirotechniką ze strony fanów obu klubów, co było kłopotliwe przede wszystkim ze względu na zamknięty dach. Twierdzono, że jego otwarcie na 24 godziny przed pierwszym gwizdkiem jest technicznie niemożliwe. I faktycznie dachu nie rozsunięto, a pirotechnika sprawiła, że widoczność wydarzeń boiskowych była fatalna. Zapewne gdyby taka sytuacja miała miejsce w Warszawie, szmaciarze z UEFA ukaraliby nas walkowerem lub wykluczyli z europucharów. Choć wcale nie można wykluczyć, że za szwedzkie winy, odpowie nasz klub.



Mecz rozpoczynał się o godzinie 21:00, podobnie zresztą jak wszystkie pozostałe tego dnia spotkania. Miało to utrudnić kalkulowanie. Legia miała gwarancję, że w przypadku co najmniej remisu, zajmie miejsce w czołowej ósemce, co zapewni jej awans bezpośrednio do 1/8 finału. Porażka mogła oznaczać konieczność gry w 1/16 finału. Szwedzi z kolei wiedzieli, że bezpośredni awans do najlepszej szesnastki rozgrywek da im jedynie wygrana.



W dniu meczu zebraliśmy się o godzinie 18:15 na placu przy stacji metra Skanstull, znajdującym się 2 kilometry od stadionu. Szybko w to miejsce przemieściły się także lokalne służby (w tym oddział na koniach), które na szczęście od momentu zbiórki przestali kozaczyć i starali się zachowywać bez zbędnych prowokacji. Po kilkunastu minutach ruszyliśmy z buta w stronę stadionu całą szerokością mało uczęszczanej jezdni. Co nieco pośpiewaliśmy po drodze, wzbudzając spore zainteresowanie lokalnej społeczności. W końcu bez żadnych problemów dotarliśmy pod sektor gości. Tam rozdane zostały bilety (130 zł), a następnie okazało się, że na stadion nie można wnosić ani plecaków, ani worków, ani torebek (kobiety), nie mówiąc również o saszetkach. Wszystko to musiało wylądować w naprędce sporządzonym depozycie, znajdującym się 200 metrów od stadionu. Samo wchodzenie na trybuny, po wizycie w depozycie, przebiegało już sprawnie. Cała nasza grupa weszła do klatki (na górną kondygnację, zaś przed dolną ustawione zostały barierki ochronne) ponad 30 minut przed pierwszym gwizdkiem sędziego. W sektorze gości było nas 847 (w tym delegacje zgód) i wywiesiliśmy cztery flagi: Legia Warszawa, Teddy Boys 95, BB 1997, FC Den Haag on tour.



Naszym dopingiem kierował "Staruch", który robił wszystko, by zaangażowanie było odpowiednie i byśmy zostawili po sobie jak najlepsze wrażenie. W pierwszej połowie w naszym sektorze wywieszony został transparent "No hooligans in Stockholm", odnoszący się do braku zainteresowania lokalnych kiboli do wspólnego pakowania prezentów.

Młyn Djurgardens prezentował się naprawdę nieźle. I mieli długie momenty, kiedy ich doping stał na bardzo dobrym poziomie. Właściwie wraz z początkiem meczu, rozpoczęli przygotowania do prezentacji choreografii. Na nią składała się podwieszana sektorówka z długim fragmentem tekstu ("Droga rodzino Djurgardens, zbliżamy się do końca burzliwego roku. Przyjrzyjmy się, co otrzymują wszyscy. Policjant dostaje mundurek świąteczny bezpośrednio z uboju (...) Nasi polscy goście dostają noc, którą najchętniej by zapomnieli (...) A wszystkim Djurgardeńczykom życzymy..." - dalej wymieniono różne prezenty dla Malmo FF, Hammarby, AIK-u Sztokholm), druga podwieszana sektorówka przedstawiająca Świętego Mikołaja z workiem prezentów m.in. z racami oraz kostkami, na których napis układa się w hasło "UEFA Mafia", transparent "God blarandig Diuuul" ("Dzień dobry, niech Bóg cię błogosławi"), a całość uzupełniły chorągiewki oraz świece dymne, a następie race. Najpierw jedna porcja, potem jeszcze kilka sztuk... Aż wreszcie co jakiś czas, do końca pierwszej połowy, gospodarze odpalali co chwila po dwie race. O ile przez kilka minut widoczność była wystarczająca do kontynuowania spotkania, to później nie było widać zbyt wiele i arbiter zarządził kilkunastominutową przerwę. W jej trakcie staraliśmy się normalnie dopingować, ale jakoś brakowało odpowiedniej werwy, nie mówiąc już, że zaszkodziła na pewno naszym piłkarzom. I ci szybko po wznowieniu gry (po 15 minutach przerwy), stracili pierwszego gola. Co ciekawe, mecz rozpoczął się, gdy dym był na tyle gęsty, że wciąż niewiele było widać.



Niestety wydarzenia boiskowe nie napawały optymizmem, szczególnie gdy w 34. minucie gospodarze zdobyli drugiego gola, a w ich młynie zapłonęło znów kilka rac. Mimo niekorzystnego wyniku, staraliśmy się godnie reprezentować nasz klub i dawać z siebie sto procent. Były niezłe momenty, ale znając nasz potencjał, trzeba uczciwie przyznać, że do ideału sporo zabrakło. Nieco nadziei dała kontaktowa bramka strzelona przez Wszołka 10 minut po zmianie stron. Wtedy też w naszym sektorze, po odliczaniu, zapłonęło 50 rac, a wraz z nimi z sektora gości niosło się głośne "Gdybym jeszcze raz miał urodzić się...". W naszym sektorze powiewała jedna flaga na kiju - "Defenders of Europe".



Przez większość drugiej połowy nasz sektor dopingował bez koszulek. Choć na zewnątrz było raptem parę stopni powyżej zera, na trybunach z zamkniętym dachem było ok. 20 stopni. Kiedy liczyliśmy, że w końcu uda się doprowadzić do remisu, przez dłuższy czas śpiewaliśmy "Nie poddawaj się, ukochana ma...". Niestety to miejscowi strzelili trzeciego gola, wykorzystując kolejny fatalny błąd w obronie naszej drużyny. Wśród Szwedów zapanował istny szał - zaczęli doping na super poziomie, do którego zaczęły włączać się pozostałe trybuny. Co przy zamkniętym dachu i sporej przewadze liczebnej z ich strony, oznaczało, że przebicie się z naszym dopingiem było niezwykle trudne. W trakcie meczu wiele osób regularnie sprawdzało sytuację w tabeli Ligi Konferencji, co chyba pokazuje, że pomysł UEFA tym razem wypali, bo dzieje się nieco więcej aniżeli w przypadku starego grupowego systemu. Choć oczywiście nam, kibolom, brakuje możliwości gry systemem mecz i rewanż, kiedy można odegrać się na wrogiej ekipie. I ostatecznie Legia pomimo porażki zapewniła sobie miejsce w najlepszej ósemce fazy ligowej LK.



W ostatnich minutach Djurgardens rozpoczął żegnanie swojego 39-letniego piłkarza, Harisa Radetinaca. "Haris k... aejaejao" - śpiewaliśmy naprędce, co z pewnością przebijało się, sądząc po reakcjach gospodarzy. Na zakończenie mieliśmy też przesłanie dla gospodarzy - "Lalalalala F... Djurgardens". Wszak nie od dziś wiadomo - nienawidzimy wszystkich. Po meczu nasi zawodnicy podeszli pod sektor gości, gdzie usłyszeli "Hej Legio jesteśmy z Wami!". O ile na większości stadionów miejscowa publika rozchodzi się ekspresowo po końcowym gwizdku, Szwedzi jeszcze co najmniej 15-20 minut po meczu śpiewali głośno - śpiewając pieśni na cześć żegnającego się z murawą serbskiego zawodnika.



Po meczu, kiedy już po ok. 50 minutach mogliśmy opuścić stadion, przyszło nam czekać na wydanie naszych rzeczy z depozytu. Następnie zaś udaliśmy się na stację metra Skarmarbrink, gdzie podstawiony został dla nas jeden pociąg jadący bezpośrednio do centrum miasta. Tam dotarliśmy wpół do pierwszej w nocy. Niektórzy ruszyli jeszcze coś przekąsić, inni zaś udali się prosto na lotnisko. Wielu z nas już z rana czekały loty do Polski.

Tym wyjazdem zakończyliśmy rok 2024 na trybunach. Przed nami ok. 40 dni przerwy, a na stadion wrócimy 2 lutego na mecz z Koroną. Niestety losowanie 1/8 finału nie było dla nas zbyt szczęśliwe. Tam bowiem czeka nas albo dwumecz z... Jagiellonią, albo Baćką Topolą (gdzie byliśmy kilka tygodni temu), albo Molde (z którym graliśmy już dwukrotnie w ostatnich latach), albo ew. wyjazd do Dublina, gdzie również mieliśmy już okazję gościć. Oczywiście wszystko pod warunkiem, że UEFA nie dopierd... nam kolejnego zakazu, czego oczywiście wykluczyć nie można. A do początku lutego, zachęcamy wszystkich kibiców do wspierania naszych sekcji, które grają w tym czasie, tj. koszykarzy i futsalistów.

Frekwencja: 23 270
Kibiców gości: 847
Flagi gości: 4

Autor: Bodziach

Statystyki
Djurgårdens IF-Legia Warszawa
12strzały15
6strzały celne3
3rzuty rożne6
14faule13
0spalone3
0słupki0
0poprzeczki0
3żółte kartki4
0czerwone kartki0
Oceń legionistów
Komentarze (82)

WIELKA LEGIA PREZESA DARKA MIODUSKIEGO

WIELKA LEGIA PREZESA DARKA MIODUSKIEGO w pierwszej ósemce Ligi Konferencji! Brawo drużyna, brawo Prezes! Gdzie są hejterzy i inne marudy?

Jurek

O ludzie! Oni są gorsi od amatorów. W każdej formacji.

ceeeeeee

Patałachy nie godni noszenia koszulek Legii!!!!!!!!!

Chudy Grubas

Jestem zmęczony Marcem Gualem. Nigdy nie kpiłem z fizycznych czy psychicznych pułomności, ale ten gość nadaje się na paraolimpiadę. Nie dlatego że chcę poniżać czyjąkolwiek niedoskonałość ludzi którzy mimo swych ograniczeń wspinają się na szczyty swoich możliwości, najzwyczajniej w świecie chcę powiedzieć, że ten koleś jest DEBILEM.
* do administratora, po raz kolejny bardzo proszę o nie usuwanie posta. Nie miałem ochoty nikogo obrażać czy poniżać. Stwierdzam po porostu czyste fakty!
Marc Gual to namacalny absurd piłkarski!

Michał

To co się dzisiaj wydarzyło to jedno wielkie pośmiewisko piłki nożnej. Cyrk na kółkach. Cały mecz we mgle i dymie. Astmy dostaną Szweckie babcie i dziadkowie. Mioduski reakcja może być tylko jedna..... walkower. Zawsze nas jedzie uefa to teraz My jedziemy ich. Kiełbasy do góry i golimy frajerów.

lol

ostatnie dwa mecze w LKE dalej te dziady nie przejdą

Mioduski

Zwycięska porażka!

Dariusz

Szkoda, bo mecz można było nawet wygrać. Ale przy każdej bramce ten sam głupi błąd, nikt nie podchodzi do zawodnika z piłką i pozwalamy oddać mierzony strzał.

AA

Chodyna jaki ty jestes słaby,I on na miejsce w pierwszym składzie,(to tylko świadczy jaka słabą mamy kadrę)w zagłębiu to chyba do dzisiaj nie mogą uwierzyć że się go pozbyli.Tego kapuadi to opchnąć pierwszemu kto go będzie chciał,no i człowiek ręcznik pan kobylak trzy strzały trzy bramki.Tragedia

Wolf

Te dwa ostatnie mecze w LKE to było podsumowanie całej rundy,czyli dno dna i pokazały,ile nam jeszcze brakuje do średniej klasy europejskich drużyn. Bez konkretnych wzmocnień raczej nie widzę poprawy gry Legii.

Mar

Mimo wszystko gratulacje dla trenera, że mając do dyspozycji tak" znamienitych grajków"pozostaje w grze na trzech frontach.
Wiosna będzie jednak dużo trudniejsza , bo zmniejszy się margines błędu.
Do redakcji: może jakiś krótki wywiad z dyrektorem sportowym i ocena transferów ?

Dixi Czini

Bramkarz, dwóch bocznych obrońców żeby Wszolek z Vinagre grali wyżej i napastnik to powinny być priorytety transferowe załatwione do końca tego roku. Jeśli ktoś zajmuje się profesjonalnie wyszukiwaniem zawodników na co ma pół roku między okienkami już powinien finalizować... Ale jak jest wiadomo...

KaktusL

@lol: idź spać i nie wracaj dziecko.

KAMI(L)

Obrona to nawet nie poziom podwórkowy, to jawny sabotaż!

Legia to my Mioduski won

Bracia, weźcie k...tego Marca Ciała.
Tak się nie da dłużej!!!

Zieliński

@Mioduski: ????????

Okęciak

@Chudy Grubas: mam tak samo jak Ty.... ten człowiek jak zaczyna się kiwać to wiem że zaraz straci piłkę i to w najgłupszy możliwy sposób. Kiedy trzeba podawać to się kiwa, kiedy powinien strzelać to podaje, kiedy powinien się kiwać to się kiwa i traci. Mam ku...wa dość...

Pasażer wagonu 7

Ale bramka to była.Wybił piłkę zza linii Sędzia to chyba miał praktyki u Marciniaka

Dziad_LeopoLd

Siódme miejsce mimo porażki cieszy. Gorzej wygląda ławka rezerw. Krótsza od nogawek spodenek Guala i tak samo efektywna. Brak Vinagre ,Augustyniaka i Kapustki i wszystko się jak chińskie gacie rozłazi. Nie ma konkretnych dublerów. Dlaczego całkiem zrezygnowaliśmy z szukania piłkarzy na Bałkanach? Tam zawsze było nie za drogo ale koniec końców efektywnie.

PLBBOY

Było blisko by nasz trener usłyszał: miałeś ...amie złoty róg...

Abakarow

@lol: Te Dziady tzn kto ?

nieUchwytny ⚽️ napadzior

@PLBBOY: Przemek?dalej stoisz za barem?w

Darek

Przecież taki Kun, Celhaka, Goncalves, Alfarela czy drewniany Pekhart na ławce to parodie piłkarzy są. Takim składem to sobie można grać w pierwszej rundzie pucharu Polski.
Potrzeba kilka jakościowych wzmocnień by drużyna zrobiła krok do przodu.

(L)egionowo

Wyraźnie słabsi byli też od Szwajcarów. Nie wróży to nic dobrego.

Robert60

Słabi zawodnicy, ale trener też nie pomógł. Dlaczego Ziółkowski siedzi na ławce zamiast grać od początku? Po co wpuścił Jędrzejczyka, który mentalnie jest już emerytem i dał się ograć jak junior przy trzeciej bramce? Chodyna bez szybkości a Szczepaniak na ławce. Pekhart ma przynajmniej centymetry ale trener wpuszcza Akwarelę.
Z pustego i Salomon nie naleje, ale mogło być lepiej.
PS. Kapustka i Pankow za kartki w meczu z Lugano powinni wylecieć do III ligi aż zmądrzeją.

Cezar.

Gramy dalej,jako jedyny polski klub w tej fazie LKE, Jagiellonia była blisko,ale nie dała rady,graliśmy prawie rezerwowym składem,a ci dublerzy prezentują poziom żałosny i bez znaczenia czy są młodzi ,czy starzy,konieczne są zmiany,zmiany,zmiany!!( Oby,????Korzystne)Wesołych świat Bożego Narodzenia szczęśliwego nowego roku! Głowy do góry ????

Paczkomat

Czy ktoś mi wytłumaczy dlaczego nie możemy grać Ziółkowskim, Szczepaniakiem, Adkonisem? A zamiast gramy Barciami, Akfarelami, CHodynami... przeciez to samobój! Natomiast jak na głębie składu, jaką dziś dysponował Feio, to meczyk nawet niezły.

Lw

Ale Gual strzelił bramkę po co te vary jak piłka przekroczyła linie bramkowa

Elf

Mam jedno pytanie, co w Legii robi Klaun (tzn. Gual),ktos mi umie to racjonalnie wytlumaczyc i podac 3 dobre argumenty dlaczego ten koles gra w Legii? Przeciez to jest dramat co on pokazuje na boisku,ja rozumiem ze nie wyjdzie 1-2 czy nawet 5 meczy ale ten gosc to jest oderwany od rzeczywistosci. Zaczynam tesknic za Rosolkiem a to juz jest desperacja...

Egon

Z całego ostatniego zaciągu, jedynie Vinagre jest zawodnikiem na poziomie pierwszego składu.
Jeżeli ta sama ekipa ma odpowiadać za kolejne transfery, to raczej trudno być przesadnym optymistą.

Grzegorz

Wyrzucić Chodynę,i Marc Guala porażka ????

Rataj

Afarela , Nsame, Celhaka, Conclaves naprawdę ciężko z takimi transferami o cokolwiek

Arek

Ewidentnie jakości zabrakło. A teraz, można sobie gdybać.

Arek

Trener na lata!! Flejo lepszy niż wco.. ale dalej to????

Rataj

@Egon: Z tego co słyszałem to Vinagre dograł trener czyli człowiek , który nie zajmuje się przynajmniej formalnie transferami i to jest jedyny udany transfer. To coś pokazuje

Korek

Aktualnie, to jest drużyna Legii skrojona pod siedmioletnie samodzielne rządy "prezesa dekady". Czegóż chcieć więcej; osiągnęli wyniki sportowe ponad "miodowy" stan ! mało ?
Miodowa rakieta do finansowego raju: ????

Chudy Grubas

@Okęciak :
10/10
Człowiek złych wyborów.

Trampek

Większość komentarzy sprowadza się do wymieniania nazwisk piłkarzy , których należy ... WYRZUCIĆ !!!! Takie twierdzenie to jest pójście na skróty, aby nie używać zbytnio swoich szarych komórek - jeżeli jest się w ich posiadaniu . KTOŚ tych LUDZI sprowadził do LEGII ??!! Kto ? Jeżeli ten KTOŚ sprowadził tych LUDZI myśląc, że są to piłkarze, to należy zadać pytanie : " Jakimi kryteriami się kierował - sprowadzając ich do LEGII " ?? - narażając klub na ...zbędne wydatki finansowe. Może należało by WYWALIĆ / jak jest napisane w wielu komentarzach / te osoby , które są ODPOWIEDZIALNE za sprowadzenie tych ludzi !! Uważam, że przede wszystkim należałoby się w trybie pilnym zwolnić tych ludzi, bo samo /słuszne / pozbycie się wielu piłkarzy , a pozostawienie WSPOMNIANYCH OSÓB nic nie da. Po prostu będzie " zabawa w kotka i myszkę". W LEGII należy przewietrzyć ... " Gabinet figór woskowych " - cytując słowa słynnej piosenki i nie mniej słynnego piosenkarza kabaretowego .

ih

@(L)egionowo: bendzwole od Szwedów -pij dalej

artic

@Okęciak : i jeszcze wystawia jęzor robi głupie miny i gra w podciągniętych galotach ????????????

filand

Awans ? Dziękuję i gratuluję.
Gra ? Kop w (_/_)...
Legia w tym roku wcześnie zaczęła rozdawać prezenty. Święty Mikołaj über alles?
????????????????????

żaL

Kur...jacy oni są słabi. Poziom na poziomie amatorskim. Z czym do ludzi. Masakra. Kolejny sezon w którym nic nie wygrają bo porządnych transferów ani widy ani słychu a trener też kulawy bajki wciska.

yeti

@Wolf: Dokładnie. Kolejny sezon zmarnowany będzie z takimi grajkami i trenejro

Henry

@Michał : ty się dobrze czujesz?

bravo

@WIELKA LEGIA PREZESA DARKA MIODUSKIEGO: psim swędem dzięki wynikom innych drużyn. Jest się z czego cieszyć.????

Sebo(L)

Porażka w tym meczu była wkalkulowana już po tym jak ze składu wylecieli niemal na własne życzenie Kapustka i Pankov a kontuzji doznał Vinagre czyli już po meczu z Lugano. Ławka rezerwowych jaką dysponował Feio w tym meczu mówi sama za siebie. Mimo wszystko momentami Legia grając w mocno rezerwowym składzie prezentowała się całkiem nieźle ale jakościowy spadek z powodu braku podstawowych graczy był widoczny gołym okiem. Fartem osiągnęliśmy jednak cel jakim jest awans do 1/8 finału. Do wiosny można spać nieco spokojniej. Niestety ze słów trenera o planowanych zmianach w składzie można wyczytać między słowami, że na transfery w przerwie zimowej nie ma co się nastawiać. Mioduski zatem zachłysnął się już dojściem do 1/8 i więcej nie potrzebuje. Mając właściciela "żyłę z wężem w kieszeni" Legia nigdy nie wyjdzie poza ramy przeciętności. Nie ma co się oszukiwać. Pieprzenie Mioduskiego o wskakiwaniu na wyższy level można wsadzić między bajki.

liqui OUT

Czy tylko ja nie mogę patrzeć na grę Liquinhasa ???
Jak jest przy piłce to zaraz udawany faul że mało mu nogi nie urwało...leży...udaje ból...poczym się uśmiecha i wstaje...Zmarnowane dwie minuty meczu bo ta ofiara nie umie grać w piłkę...
Czy trener tego nie widzi ???
On osłabia drużynę i marnuje cenny czas !

Kaprykos

Kapustka, Vinagre, Augustynikak, Pankow i wszytko jasne

Wienio

Ten gonszalwes to mam nadzieje ze juz zostaw w tej szwecji calej.

Fan Kacpera

Może zrobimy zbiórkę na dłuższe spodenki dla naszego wirtuoza pola karnego Guala jak nie będzie mu wiało po jajcach to może mu zacznie cos wychodzić więcej na tym boisku niż tylko profesjonalnie rozkładane rączki i machanie nimi wiecznie

matus007

Martwi mnie powolny regres Legii , jeszcze w latach 2010 - 2020 walczyliśmy w LE i LM a takie średnie/małe kluby jak ci Szwedzi pokonywaliśmy rezerwami.....

tonton

@ih: on nawiązał do meczu z Lugano ćwierćinteligencie

B.

Przy każdej przegranej zwalniacie trenera.
Tymczasem Legia jest w ćwierćfinale PP, 1/8 LK i zajmuje 4 miejsce w lidze mając okrojoną kadrę.
Z podstawowej 11stki w Szwecji nie grało 5 zawodników, w tym dwóch kluczowych od rozegrania.

Ślepy

@Rataj: Też to słyszałem i to w Klubie. 100% racji.

Urs72

Gratulacje za grę w Lidze Konferencji .....reszta bez zmian od 2016 roku

tomiacab

Gdzie kasa za Muci?

Beton

@matus007: tak, oczywiście wystarczy przypomnieć takie potęgi jak dudelange, sheriff, spartak trnava i kilka innych prawda?

Afro

@Rataj: Kobylak też wyglądał jak wystraszone dziecko a nie piłkarz. Przykro na to patrzeć.

qemp

Goncalves i Celhaka pokazali ile są warci - poziom dołu tabeli Ekstraklasy. W poprzednich meczach naszą siłą była agresja, odbiór piłki w środku pola i jej szybki transport z tej strefy. Wystarczył szpital - brak Kapustki, Augustyniaka, Elitima i Oyedele i nie istniejemy. Jak widać nie ma znaczenia ilu masz zawodników w kadrze, jeśli wszyscy nie posiadają jakości. Lepiej już zatrzymać miejsce 4-5 w składzie dla polskiej młodzieży i jak przegrać to nimi. Nie rozumiem czemu gra Barcia, a nie Ziółkowski, który jeśli gra to nie popełnia większych błędów. Mamy 5 napastników, tylko jeden potrafi strzelić COKOLWIEK.

Fan Kacpera

@B.: nie bardzo rozumiem czyli twoim zdaniem powinniśmy się cieszyć czy jak?
Balonik został napompowany do granic możliwości hak to już kryzys mają za sobą i wogole i ostatnie 2 mecze pokazały że wcale tak nie jest
Zgadza się nie grało 5 ale to nie jest wytłumaczenie a reszta co jest w tym klubie nawet na ławce to co statyści biorąc kasę tylko???? I nie mogąc nic wnieść dla nich takie mecze są szansa na pokazanie się a powiedz mi który to zrobił?? Idąc tym kokiem myślenia to oni nawet na ławke w Legii nie powinni się nadawać
Trener obrusl w piórka po kilku wygranych w LKE i awansie w lidze wymęczył coś tam punktów na koniec trochę i tyle
Ja bym nie popadał w zachwyt i och i achy nad naszym trenerem bo runda rewanżowa może nas bardzo szybko zweryfikować

Mdread

@matus007: bo nie bylo konferencji, Ucl mega fart w losowaniu

Mateusz z Gór

Ostatni raz tak tracone bramki widziałem jak Legia grała z Ajaxem i Michał Żewłakow robił wszystko, byle tylko nie podjąć próby odbioru piłki Arkadiuszowi Milikowi, całkowicie oddając pole przy każdym ataku i cofając się we własne pole karne. Wyszliśmy na dwóch defensywnych pomocników i każdy z nich w wielu groźnych sytuacjach był w ogóle poza grą obronną. Stoperzy z kolei zamiast się zatrzymywać cofali się we własne pole karne sprawiając, że rywal mógł robić po prostu co chciał, bo nikt mu nie chciał zabrać piłki. Każdy straconego to jest katastrofa w ustawieniu. Bramkarz oczywiście nie pomógł przy żadnej bramce, ale trudno mówić o jakiejś pomocy, jeżeli jego zasięg rzucenia się jest niewiele większy niż rzucenie się w miejscu. Wydaje mi się że gdyby bramka była dwa razy mniejsza to i tak stracilibyśmy te wszystkie trzy gole. Celhaka jest już tutaj tak dużo czasu i on kompletnie nie potrafi się ustawić na boisku. Goncalves dalej bez odpowiedzialności - biega gdzie chce. Taktyka Szwedów była prosta - strzelać z każdej pozycji to wpadnie, bo Legia nie będzie bronić. Tak się zastanawiam czy tym pierwszym golu, gdyby Kobylak po prostu pobiegł za tą piłką zamiast rzucać się w miejscu to żeby ją po prostu złapał. A przy tym trzecim golu może gdyby stał jak kołek to piłka po prostu by się od niego odbiła jak od Tobiasza. Parodia bramkarz, parodia stoperzy, parodia defensywni pomocnicy. I jeszcze ten Gual, który po meczu twierdzi, że strzelił gola, a sędziemu powiedział, że nie wie czy był gol, więc nie uzna. VAR nie widzi, bo boisko zadymione, a mimo to toczy się gra. Legia została przekręcona w meczu z Lugano, kiedy nie odgwizdano faulu na Gualu przy traconej bramce. Teraz Hiszpan twierdzi, że gola strzelił ale mu go nie uznano. Ktoś z was się temu przyjrzał, była tam bramka rzeczywiście?

Legiak83

@Beton: no właśnie, wszystkie te tuzy pokonały nas za kadencji Miodka..

LewLegia

@Beton: to co piszesz to już było powolne doprowadzanie klubu to obecnej sytuacji, jak tego nie widzisz to już twój problem.

Piotrek

@B.: racja w 100%. Przed rozgrywkami grupowymi LKE każdy brałby pierwszą ósemke jako sukces .

Gocław

@Trampek: zacząc od prezesa, niech on już wreszcie da nam spokój i odejdzie, sprzeda klub i kopa na rozpęd.

Słoweniec

@Pasażer wagonu 7: i wszystko jasne, po h.... Są te vary? I jeszcze żółte kartki.

13

@B.: Liczby to bronią. Prawda. Feio jak najbardziej się broni. Z tym, że pamiętaj że MY CHCEMY WIĘCEJ! 8 lat czekamy na coś mocnego... A dostajemy chu???????????????? przeciętność wynikająca z korupcji wewnątrz Legii... I przegrywać to rzecz normalna... Ale z taką kasą możemy być europejskim średniakiem... A jesteśmy polskim średniakiem... Z największym budżetem... I to Nas boli właśnie. Jak bym miał 20 baniek budżetu i te wyniki to SUPER. Ale my mamy 200 baniek... ???? A i jeszcze ten styl porażki... Widziałeś te gole? Piękne bramki, zza pola, a u nas tiki taka I padaka... Wiem, wiem, drugi skład... Ale u nas drugi skład to powinna być Jagiellonia... A jest 3 liga.????

Cezar.

brawo Legia,szacunek dla trenera Feio, że w tym składzie osobowym jesteśmy nadal w grze na trzech frontach,taki Leszek tylko na jednym,a skład sądzę,że oni mają lepszy i do tego bardziej lojalnych pseudokibiców,na wiosnę po wzmocnieniach grajmy o całą pulę.????,????.

Brawo Wszołek

@Grzegorz : wyrzucić to tych portugalców i hiszpanów i resztę zagranicznego szrotu. Polaków grało tylko trzech i to jest dramat.

matus007

@matus007: najlepsze lata Legii w XXI to 2010 - 2017 , później to już tylko zjazd...

Kraków 1234

Jestem też ciekawego jednego.
Czy gospodarze zostaną ukarani finansowo i zakazem za pori i przedłużenie meczu o 15 min.
Czy UEFA tylko będzie karać Polskie kluby.

Urs72

@B.: za każdym razem jak coś pier.....na forum to zmieniasz .....pseudonim artystyczny

aqq

Porażka była do przewidzenia. Nawet lepiej się stało że były porażki bo może prezes zrozumie że skład trzeba wzmacniać a nie osłabiac. Gdyby był sukces to może wyprzedałby najlepszych za grosze tak jak w 2016 gdy udało się zremisowac z Realem, w lidze dwa razy wyżej wygrać i silna kadra w jego ocenie nie była potrzebna do wygrania ligi...

Beton

@LewLegia: tak, to powiedz ile razy Legia grała w LM ?

Trampek

@Gocław : Prezes jest winny za to , że nie reaguje lub udaje, że nie widzi . Bardziej winni są INNI - co kupują ... lub ..sprowadzają te osoby z ...."Biedronki " . Część tych sprowadzony "osób "|- nie potrafi " przyjąć " piłki , która odskakuje im na odległość 4 - 6 metrów. Czy ci "kupcy " widzieli tych piłkarzy przed dokonaniem transakcji bezpośrednio czy tylko na zdjęciu lub filmiku na YouTube-że ?Być może słyszeli , powtarzam być może słyszeli, że takie "figury" istnieją . Jak długo będzie te osoby będą dokonywały takich zakupów, to będzie tylko powtarzający się od kilku lat istniejący stan rzeczy .

Sebo(L)

@Kraków 1234: jak życie mówi UEFA ukara Szwedów jakąś bardzo symboliczną kwotą,ale za to szczególną uwagę zwrócą na to,że kibice Legii w drugiej połowie odpalili piro i w ramach recydywy znowu trzeba szykować się na zakaz wyjazdowy. Ta organizacja jest skorumpowana do szpiku i nic już z tym nie da rady zrobić niestety.

PLBBOY

@nieUchwytny ⚽️ napadzior: Nieładnie tak do ojca. Dostaniesz pachem.

ding

Jędrzejczyk klubowym rekordzistą pod względem meczów w europucharach. Właśnie wyprzedził Rzeźniczaka.

Nie zapomnijcie podać tego źródła. ;-)

13

@Mateusz z Gór : był gol. Dlatego nie znajdziesz żadnych profesjonalnych powtórek.

skreem

@Mateusz z Gór : https://x.com/LigezaMateusz/status/1869850503158665615?t=PS_hZV1ZMZ_ZEjVE93wa3Q&s=19

Gol jak siemasz.

skreem

@Pasażer wagonu 7: była, była: https://x.com/LigezaMateusz/status/1869850503158665615?t=PS_hZV1ZMZ_ZEjVE93wa3Q&s=19

Co nie zmienia faktu że gual jest fatalny

Dodaj komentarz:

autor:

e-mail:

treść:

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

© 1999-2025 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.