REKLAMA
Puchar Polski 2024/2025
1/2 finału
#RCHLEG
25496
Chorzów, Polska
Stadion Śląski
2.04.2025
18:00
Ruch Chorzów
Legia Warszawa
Ruch Chorzów
0-5
Legia Warszawa
(0-2)
Chodyna 5'
Gual 28'
Wszołek 56'
Morishita 79'
Szkurin 84'
88 Martin Turk
4 Dominik Preisler 84'
13 Łukasz Moneta 63'
16 Jehor Cykało 57'
17 Andrej Lukić
20 Szymon Szymański
23 Mohamed Mezghrani
27 Mateusz Szwoch
28 Filip Borowski 57'
38 Szymon Karasiński
95 Daniel Szczepan 63'
1 Jakub Szymański
82 Jakub Bielecki
7 Miłosz Kozak 57'
10 Filip Starzyński 57'
11 Jakub Myszor
21 Maciej Sadlok
24 Bartłomiej Barański 63'
30 Jakub Sobeczko 84'
86 Soma Novothny 63'
Kacper Tobiasz 1
Paweł Wszołek 13
Radovan Pankov 12
46' Steve Kapuadi 3
78' Ruben Vinagre 19
66' Bartosz Kapustka 67
Juergen Elitim 22
46' Wojciech Urbański 53
Kacper Chodyna 11
57' Marc Gual 28
Ryōya Morishita 25
Vladan Kovačević 77
Artur Jędrzejczyk 55
46' Jan Ziółkowski 24
78' Patryk Kun 23
46' Rafał Augustyniak 8
Maximillian Oyedele 6
Wahan Biczachczjan 21
66' Luquinhas 82
57' Ilja Szkurin 17
Trener: Dawid Szulczek
Asystent trenera: Arkadiusz Szczerbowski
Kierownik drużyny: Andrzej Urbańczyk
Lekarz: Michał Goglasa
Fizjoterapeuta: Filip Czapla
Trener: Goncalo Feio
Asystent trenera: Inaki Astiz
Kierownik drużyny: Konrad Paśniewski
Lekarz: Mateusz Dłutowski
Fizjoterapeuta: Bartosz Kot
Sędziowie
Główny: Damian Sylwestrzak
Asystent: Bartosz Heinig
Asystent: Adam Karasewicz
Techniczny: Kornel Paszkiewicz
VAR: Paweł Malec
AVAR: Marcin Borkowski
Pogoda:
Temperatura 15°C
Ciśnienie 1020 hPa
Wilgotność 50%
Relacja

Następna stacja: Stadion Narodowy!

Legia Warszawa bez żadnych problemów pokonała Ruch Chorzów w półfinale Pucharu Polski i zameldowała się w finale tego turnieju. W środę pierwszoligowcy zostali zdemolowani aż 5-0 po golach Chodyny, Guala, Wszołka, Morishity oraz Szkurina. Chorzowianie byli tylko tłem dla legionistów, którzy prowadzili grę od początku do samego końca. To był w pełni zasłużone zwycięstwo graczy Goncalo Feio, którzy w finale PP zagrają z Pogonią.




Mecz znakomicie rozpoczął się dla Legii. Już kilka minut po pierwszym gwizdku sędziego "Wojskowych" na prowadzenie wyprowadził Kacper Chodyna. Wszystko zaczęło się od przejęcia piłki w środkowej strefie przez Marca Guala. Za moment Bartosz Kapustka dograł do biegnącego na skrzydle Chodyny, a ten płaskim strzałem pokonał bramkarza rywali. Tym razem pomocnik wszystko wykończył świetnie, a przecież ostatnimi czasu miał z tym elementem nieco problemów. Spotkanie zaczęło się więc dla graczy Goncalo Feio w najlepszy z możliwych sposobów. Od tego momentu warszawski zespół mógł nieco uspokoić grę. Zbyt duża pewność siebie omal nie zgubiła jednak Steve Kapuadiego. Środkowy defensor popełnił bardzo prosty błąd, który omal nie zakończył się stuprocentową szansą dla Ruchu. Na całe szczęście Kapuadi zdążył wrócić za przeciwnikiem i w porę go zatrzymać. Pierwszy kwadrans zdecydowanie należał jednak do legionistów. Ruch długimi fragmentami oddawał dużo pola gry swoim rywalom. W 17. minucie bliski drugiego trafienia był Chodyna. Po sporym zamieszaniu na przedpolu w ostatnimi momencie interweniował jednak Szymon Karasiński, wybijając futbolówkę z linii bramkowej.

Legia starała się spokojnie czekać na kolejną swoją szansę. Goście przede wszystkim liczyli na błędy popełniane przez Ruch, który w defensywie wyglądał wyjątkowo niepewnie. W 28. minucie pragmatyczni gracze Goncalo Feio doczekali się i dopięli swego. Tym razem do siatki trafił Gual, który pokonał bramkarza bardzo ładnym strzałem z półwoleja zza pola karnego. Chwilę wcześniej Ruch znowu dał sobie odebrać piłkę na swojej połowie, co tylko napędziło akcję Legii. Chorzowianie wyglądali w ataku mało przekonująco. Kacper Tobiasz ani razu nie musiał na linii specjalnie się napocić. Dopiero na kilka minut przed końcem pierwszej połowy na odważny strzał zdecydował się Mohamed Mezghrani. Jego próba leciała jednak wprost w bramkarza Legii, który zachował się bardzo spokojnie. Pierwsze 45 minut może nie porwało, ale najważniejszy w tamtym momencie był wynik, a ten był dla Legii wyjątkowo korzystny.

fot. Woytek / Legionisci.comfot. Woytek / Legionisci.com

W przerwie trener Feio zdecydował, że dokona dwóch zmian. Na boisku pojawili się Rafał Augustyniak oraz Jan Ziółkowski. Po zmianie stron Ruch bardzo osłabł z sił i praktycznie nie istniał na boisku. Legia miała zdecydowaną przewagę i raz po raz stwarzała sobie kolejne szanse. W 56. minucie losy rywalizacji na dobre rozstrzygnął Paweł Wszołek. Pomocnik Legii fantastycznie uderzył z ostrego kąta, nie dając żadnych szans Martinowi Turkowi. Wszystko poprzedziła skrupulatna akcja, która uśpiła czujność defensywy chorzowskiego klubu. Ruch starał się odgryzać i dążyć do strzelenia chociażby honorowego gola. Po godzinie gry miał ku temu bardzo dobrą szansę. Próba zza pola karnego wprowadzonego Soma Novothnego nie mogła jednak zaskoczyć dobrze ustawionego Tobiasza. W 68. minucie odpowiedział inny rezerwowy - Luquinhas. Brazylijczyk posłał piłkę ponad poprzeczką i żałować można jedynie, że nie wcelował chociaż w światło bramki.

Dziesięć minut przed końcem zobaczyliśmy czwartego gola. Tym razem na listę strzelców wpisał się Ryoya Morishita. Japończyk w bardzo ładny sposób wykończył kontratak całej drużyny i kluczowe podanie od Chodyny. Dobrze w tej sytuacji zachował się także Ilja Szkurin. Napastnik przepuścił futbolówkę, lecącą w jego kierunku, czym zmylił obronę chorzowskiego klubu. Jeszcze przed końcem regulaminowego czasu gry było 5-0! Tym razem swojego premierowego gola dla Legii strzelił Szkurin! Białorusin najwyżej wyskoczył w polu karnym i głową pokonał Martina Turka. Tym samym Szkurin ustalił końcowy wynik, który dobrze odzwierciedlał poziom tego meczu. Ruch tego wieczoru pełnił tylko i wyłącznie rolę statystów, nie zagrażając Legii ani przez chwilę.

Minuta po minucie

17:00 - Witamy ze Stadionu Śląskiego w Chorzowie! Legia Warszawa zagra dziś tu najważniejszy mecz na tym etapie sezonu. Legioniści mają znikome szanse na zdobycie mistrzostwa Polski, więc jedyną okazją na podniesienie trofeum w tym roku jest zwycięstwo w Pucharze Polski. Dziś stołeczna drużyna musi postawić pierwszy duży krok w stronę pucharu - pokonać Ruch i odebrać bilet do finału na Stadionie Narodowym!
17:05 - Znamy już skład w jakim "Wojskowi" rozpoczną bój o finał. Nie ma w nim większych zaskoczeń, a tak naprawdę, doszło do zaledwie jednej roszady względem ostatniego ligowego pojedynku z Pogonią Szczecin. Jako że w rozgrywkach Pucharu Polski musi przebywać na boisku minimum jeden młodzieżowiec, w pierwszym składzie Legii pojawił się dziś Wojciech Urbański, a mecz na ławce rozpocznie Luquinhas.
17:08 - Wspomniana Pogoń Szczecin czeka już, aby zmierzyć się z Legią ponownie, w maju na Stadionie Narodowym. Szczeciński zespół pewnie pokonał wczoraj w pierwszym półfinale Puszczę Niepołomice 3-0 i zapewnił sobie awans do finału. - Szczerze, chciałbym zagrać w finale z Legią. To jest święto piłki nożnej - powiedział w wywiadzie pomeczowym kapitan "Portowców", Kamil Grosicki. Mamy nadzieję, że życzenie doświadczonego skrzydłowego zostanie dziś potwierdzone i spełni się za miesiąc.
17:12 - Wyzwanie dla legionistów dziś teoretycznie łatwiejsze, niż w ćwierćfinale, gdzie Legia pokonała mistrza Polski, Jagiellonie Białystok. Ruch na co dzień występuje na zapleczu Ekstraklasy, gdzie zajmuje dopiero 7. miejsce. Początek obecnego roku w wykonaniu "Niebieskich" jest fatalny. W 6 meczach ligowych chorzowianom nie udało się jeszcze zwyciężyć - zanotowali 3 remisy i 3 porażki.
17:15 - Jedyne tegoroczne zwycięstwo Ruchu przyszło w ćwierćfinale Pucharu Polski, gdzie chorzowski zespół mierzył się z Koroną Kielce. Chorzowianie pokonali kielczan 2-0, a jednym z bohaterów stał się golkiper Ruchu, Jakub Bielecki, który wybronił dwa rzuty karne. Wcześniej chorzowska drużyna w drodze do półfinału wyeliminowała trzy trzecioligowe zespoły - Podhale Nowy Targ (2-0), Avię Świdnik (3-1) oraz Unię Skierniewice (2-0).
17:18 - Przypomnijmy również drogę legionistów do dzisiejszego spotkania, która zaczęła się nieco wcześniej, niż dla chorzowian. W 1/16 finału legioniści wyeliminowali I-ligową Miedź Legnica, wygrywając 2-1. W następnej rundzie los także przydzielił "Wojskowym" zespół z I ligi, ŁKS Łódź, z którym warszawiacy pewnie sobie poradzili, pokonując łodzian 3-0. Prawdziwe wyzwanie czekało Legię w półfinale, w którym zmierzyła się z Jagiellonią Białystok. Legioniści jednak sprostali zadaniu i choć po pierwszej połowie przegrywali 0-1, w drugiej części odwrócili losy meczu i po jednym trafieniu Jana Ziółkowskiego oraz dublecie Ryoyi Morishity zapewnili sobie półfinał Pucharu Polski. Da się zauważyć, że droga Legii do dzisiejszego meczu była troszkę trudniejsza niż Ruchu.
17:22 - - Myślę, że dla Legii to mecz sezonu w kontekście przyszłości tego klubu w sezonie kolejnym. Z mojej perspektywy musi to traktować jak mecz o wszystko. My chcemy podążać za naszymi marzeniami. Również jesteśmy klubem o bogatej historii i wszyscy mamy świadomość, jak ważnym meczem dla kibiców i społeczności Ruchu jest spotkanie z Legią. Musimy sposobem powalczyć, by przejść do kolejnego etapu Pucharu Polski - mówił przed dzisiejszym półfinałem trener chorzowskiego Ruchu, Dawid Szulczek.
17:50 - Piłkarze obu drużyn udali się już z rozgrzewki do szatni, kibice powoli zapełniają stadion. Do rozpoczęcia walki o finał Pucharu Polski pozostało 10 minut.
17:57 - Ruszyli! Legioniści zagrają dziś w zielonych koszulkach i czarnych spodenkach, Ruch na jasnoniebiesko.
17:58 - "Mistrzem Polski jest Legia, Legia najlepsza jest..."!
18:01 - Sędzia Sylwestrzak już z gwizdkiem w ręku, piłka na środku boiska, a pierwsi kopną ją gospodarze.

1' - Początek pierwszej połowy
1' - Zaczynamy! Po finał Legio!
1' - Szybki odbiór Legii i to legioniści konstruują teraz atak pozycyjny.
2' - Ruch w wysokim pressingu, próba agresywnego odbioru Mezghraniego, ale zawodnik Ruchu faulował Vinagre.
2' - Kolejny wysoki press i po raz kolejny ostro potraktowany Vinagre. Portugalczyka ewidentnie czeka dziś ciężki mecz.
3' - Rozegranie Legii od tyłu, Kapustka z próbą prostopadłego podania na pole karne w kierunku Chodyny, jednak skrzydłowy w walce o pozycję fauluje defensora.
5' - Dalekie wybicie Tobiasz wprost pod nogi Urbańskiego, przegranie na lewą stronę, Morishita z centrą na dalszy słupek, ale Japończyk przesadził z siłą. Od bramki rozpocznie Turk.
5' - GOOOOOOLLLLLL!!!! Legia Warszawa!!!
5' - Strzelec gola: Kacper Chodyna (Legia)!
7' - Szybko rozpoczyna strzelanie Legia! Pogubili się w rozegraniu na własnej połowie piłkarze Ruchu, z pomocą Guala piłkę odebrał Kapustka, pomocnik zagrał prostopadle do niepilnowanego Chodyny, a ten tym razem wykorzystał sytuację praktycznie sam na sam z bramkarzem strzałem na dalszy słupek. Ruch 0, Legia 1!
8' - Szybko chciał odpowiedzieć Ruch, prostopadłe podanie i Borowski wyprzedził z łatwością Kapuadiego, Francuz jednak dogonił skrzydłowego i odebrał mu futbolówkę. Gracze Ruchu domagali się jeszcze podyktowania rzutu karnego, ale o takowym nie ma mowy.
8' - Kolejna akcja Legii, Chodyna na prawej flance, zagrywa na pole karne do Kapustki, jednak kapitan Legii nie zdołał opanować pilki.
10' - Rozegranie graczy Legii w trójkącie, Gual do Chodyny, ten do Kapustki, pomocnik próbował wypuścić prostopadłym podaniem Hiszpana, jednak zrobił to bardzo niecelnie.
11' - Preisler z wysokim podaniem za linie obrony Legii, dobrze na przedpolu reaguje Kacper Tobiasz.
12' - Elitim w rozegraniu, wyprzedził Szczepana, a napastnik potraktował Kolumbijczyka wślizgiem.
12' - Świetne rozegranie Legii, Wszołek wypuścił na prawym skrzydle Guala, napastnik zagrał technicznie za linie obrony Ruchu, ale nie było tam nikogo.
12' - Żółta kartka: Steve Kapuadi (Legia)
13' - Bardzo słaby początek meczu w wykonaniu Kapuadiego, Francuz mocno się gubi, źle czyta grę, a teraz dodatkowo szybko zarobił napomnienie.
14' - Centra Ruchu z prawej strony na bliższy słupek, atakował tę przestrzeń Szczepan, ale uprzedził go Tobiasz.
15' - Mezghrani w pojedynku na prawym skrzydle z Kapuadim, Francuz górą.
15' - Szybki atak Legii, Gual w środku pola, zagrywa prostopadle na pole karne do Chodyny, jednak tym razem skrzydłowy za bardzo wyrzucił się przyjęciem do boku i uderzył obok bramki. Legionista i tak był na pozycji spalonej.
16' - Ryzykowne rozegranie Legii od bramki, legioniści bliscy straty na własnej połowie. Dodatkowo Vinagre fauluje w stykowej sytuacji jednego z gospodarzy.
17' - Dośrodkowanie z rzutu wolnego na pole karne Legii, wprost do koszyczka Kacpra Tobiasza.
18' - Atak pozycyjny Legii, praktycznie wszyscy legioniści na połowie rywala.
18' - Wszołek na polu karnym, ale jest tak gęsto, że musi odegrać do tyłu.
18' - Przerzut na lewą stronę, Vinagre w pojedynku z Mezghranim, wywalczył tylko wrzut z autu.
19' - Świetne rozegranie Vinagre z Morishitą na lewej flance, dośrodkowanie i dużo chaosu na polu karnym, Chodyna uprzedził bramkarza i przelobował go, ale Karasiński wybił futbolówkę tuż sprzed linii bramkowej!
21' - Szwoch z prostopadłym podaniem środkiem pola, ale dobrze w obronie reaguje Pankov.
23' - Atak gospodarzy lewą stroną, dośrodkowanie na pole karne, wyprzedził Kapuadiego Cykało, ale wykończenie pozostawiło dużo do życzenia. Dobrze interweniuje Tobiasz łapiąc piłkę.
23' - Górne podanie do Chodyny, skrzydłowy jednak przegrał walkę o pozycję z jednym z defensorów.
24' - Wszołek z Chodyną na prawym skrzydle, skrzydłowy zagrywa po ziemi na pole karne, jednak obrońcy wybijają piłkę za linie boczną.
25' - Wyrzut z autu Wszołka, dobrze opanował piłkę pilnowany przez Szwocha Kapustka, pomocnik Legii ograł pomocnika Ruchu i został przez niego sfaulowany. Szansa na groźne dośrodkowanie z rzutu wolnego z bocznej strefy boiska.
26' - Centra Vinagre, górą jeden z zawodników Ruchu, który wybija piłkę głową poza pole karne.
27' - Fatalne rozegranie Legii od tyłu, Pankov górą zagrywa wprost za linie boczną. Niepotrzebne są takie straty po stronie legionistów.
27' - Elitim po raz kolejny faulowany przez Szczepana przy rozegraniu piłki.
28' - GOOOOOOLLLLLL!!!! Legia Warszawa!!!
28' - Strzelec gola: Marc Gual (Legia)!
29' - Legioniści są dziś bezlitośni dla gospodarzy i w pełni wykorzystują ich błędy! Kolejna strata na własnej połowie, tym razem piłkę odzyskał Elitim, który momentalnie zagrał do Guala, niepilnowany Hiszpan uderzył tuż sprzed pola karnego z lewej strony na dalszy słupek i nie dał najmniejszych szans golkiperowi Ruchu. Świetne wykończenie napastnika Legii i mamy już drugą bramkę!
30' - Moneta z wymijającym defensywę podaniem na pole karne, ale czujny jest Tobiasz.
31' - Kapustka pędzi środkiem pola, podanie za linie obrony do Wszołka, ale boczny obrońca potknął się i akcja wyhamowała.
32' - Próba uruchomienia Wszołka górnym podaniem, jednak dobrze swoją pozycję asekuruje Cykało i nie pozwala dojść legioniście do piłki. Ruch rozpocznie z 5. metra.
33' - Dobry pressing Ruchu i odbiór na połowie Legii. Mezghrani zagrywa na pole karne do Borowskiego, jego strzał zablokowany, ale składa się jeszcze do przewrotki... kolejna blokada. Rzut rożny dla Ruchu.
33' - Dośrodkowanie wprost na głowę Pankova, który wybija jak najdalej. Ruch nadal w posiadaniu.
33' - Kolejna centra na pole karne wybita przez legionistów. Wychodzi z szybką kontrą Kapustka i jest powstrzymany faulem.
34' - Żółta kartka: Filip Borowski (Ruch)
35' - Urbański nabity w rozegraniu przez graczy Ruchu, Gual ze skutecznym dryblingiem w środku pola, ale akcja nieco wyhamowała. Ostatecznie Hiszpan otrzymał podanie przed pole karne, uderzył technicznie na dalszy słupek... bardzo dobra interwencja Turka!
36' - Chodyna na prawym skrzydle, podanie na pole karne do Kapuadiego, Francuz odgrywa do skrzydłowego, którego centra jest zablokowana. Rzut rożny dla "Wojskowych".
36' - Odchodzące dośrodkowanie Kapustki wybite przez defensorów.
37' - Rozegranie Legii od tyłu, przyspieszył je Pankov, Kapustka przerzuca na lewą stronę, ale zdecydowanie za mocno. Dogonił jednak piłkę Gual, ale tylko po to, by chwilę później stratę zaliczył Elitim.
38' - Górne podanie na połowę Legii, ale Borowski zagrywa nieprzepisowo w walce o piłkę z Rubenem Vinagre.
39' - Preisler na lewej flance, przełożył dwukrotnie Wszołka, ale boczny obrońca nie poddał się i zdołał przyblokować dośrodkowanie.
39' - Jeszcze raz Preisler, centra na dalszy słupek, zgranie jednego z gospodarzy w głąb, ale świetnie w obronie ustawiony jest Pankov.
41' - "Gdybym jeszcze raz, miał urodzić się..." - głośno ryknęli fani Legii, którzy cały czas znacznie przekrzykują kibiców gospodarzy.
42' - Gospodarze po raz kolejny atakują i centrują z lewej strony, ale legioniści cały czas czujni w obronie. Jeszcze z dużego dystansu próbuje Mezghrani... dobrze interweniuje Tobiasz, łapiąc piłkę.
43' - Z odpowiedzią Legia. Gual przy piłce, zauważył niepilnowanego Urbańskiego, pomocnik odgrywa piętką do Morishity, skrzydłowy schodzi na prawą nogę, ale jego strzał jest zablokowany.
43' - fot. Woytek / Legionisci.com
44' - Prostopadłe podanie za linie obrony do Szczepana, napastnik wygrał pozycję z Kapuadim, ale defensor dobrze powrócił się za napastnikiem i zdołał wybić piłkę na rzut rożny.
44' - Złe rozegranie rzutu rożnego na krótko przez graczy Ruchu. Spróbował jeszcze uderzyć mocno z boku boiska Mezghrani, jednak wprost w Tobiasza.
45' - Podanie za linie obrony do Wszołka, rozegranie z Chodyną i centra bocznego obrońcy, ale żaden z legionistów nie zdołał doskoczyć do piłki.
45+1' - Znów Wszołek z Chodyną na prawej flance, podanie na pole karne do Morishity, Japończyk górą w głąb "szesnastki", jednak uprzedził Urbańskiego golkiper Ruchu.
45+1' - Koniec pierwszej połowy

Arbiter nie doliczył ani minuty do pierwszej połowy i po 45 minutach legioniści schodzą do szatni z pewnym prowadzeniem 2-0! Gra "Wojskowych" nie wygląda może zjawiskowo, ale są oni konsekwentni w swoich działaniach i skrupulatnie wykorzystują błędy przeciwnika, po których zresztą padły oba gole. Podopieczni trenera Goncalo Feio wykazują się również pewnością w defensywie i nie pozwalają pierwszoligowcom na zbyt wiele. Po pierwszej części Legia jedną nogą w finale Pucharu Polski! Jednak, jak mawia klasyk - 2-0 to niebezpieczny wynik...

46' - Zmiana Legia: Steve Kapuadi Jan Ziółkowski
46' - Zmiana Legia: Wojciech Urbański Rafał Augustyniak
46' - Początek drugiej połowy
46' - fot. Woytek / Legionisci.com
46' - fot. Woytek / Legionisci.com
46' - Rozpoczynamy drugie 45 minut w drodze na Stadion Narodowy. Legia z dwiema roszadami w składzie.
47' - Atak Legii prawą stroną, duże zagęszczenie tej tercji boiska przez zawodników Ruchu i nie było najmniejszych szans na przebicie się.
48' - Podanie górą za linie obrony Legii, ale wyskoczył wysoko Pankov i zgrał piłkę głową w kierunku Tobiasza.
48' - Ruch w ataku pozycyjnym, legioniści w nieśmiałym pressingu, który nie przynosi zbytnio efektów.
49' - Borowski w rogu boiska w walce z Vinagre, Portugalczyk z łatwością odebrał mu futbolówkę i został sfaulowany.
50' - Wybicie Tobiasza wprost do Morishity, Gual przerzuca na prawe skrzydło, Augustyniak górą za linie obrony na pole karne do Chodyny, ale zgranie w głąb skrzydłowego zablokowane. To była bardzo dobra akcja, ale zakończona jedynie rzutem rożnym.
50' - Centra Kapustki na bliższy słupek, piłka odbija się od jednego z gospodarzy i leci w światło bramki, ale z łatwością łapie ją Turk.
51' - Gual na lewej stronie, zagrywa świetnie po ziemi, między obrońcami do Chodyny, skrzydłowy wykłada piłkę Kapustce, ale uderzenie pomocnika blokuje wślizgiem jeden z obrońców.
52' - Świetne zachowanie Vinagre na lewej stronie. Portugalczyk ograł jednego z przeciwników i uruchomił prostopadłym podaniem Morishitę, jednak Japończyk fatalnie trafił w piłkę dośrodkowując i posłał ją za linie końcową.
52' - Wygrywa pojedynek o górną piłkę Augustyniak, futbolówkę zbiera Gual, który próbuje pobiec na bramkę, dobrze zastawia się i jest faulowany.
53' - Żółta kartka: Szymon Szymański (Ruch)
53' - Centra Kapustki z rzutu wolnego wybita przez obrońcę. Jeszcze uderza sprzed pola karnego Chodyna... blokada defensora. Kolejny stały fragment gry dla "Wojskowych".
54' - Odchodząca piłka od Vinagre na dalszy słupek, tam Gual uderza z powietrza, ale wprost w obrońcę.
55' - Gual świetnie na prawym skrzydle, znalazł podaniem między obrońcami Wszołka, zgranie bocznego obrońcy w głąb pola karnego, ale uprzedził znajdującego się tam Ziółkowskiego jeden z defensorów. Kolejny rzut rożny.
55' - Nic z tego dośrodkowania Kapustki nie wyniknęło. Jeszcze z drugiej flanki centruje Viangre, jednak również piłka nie dochodzi do celu.
56' - Pograli na prawej stronie Kapustka z Wszołkiem, wysoka centra bocznego obrońcy na dalszy słupek, jednak nie ma tam żadnego z legionistów.
56' - GOOOOOOLLLLLL!!!! Legia Warszawa!!!
56' - Strzelec gola: Paweł Wszołek (Legia)!
57' - Fenomenalna akcja Legii prawą stroną i mamy 3-0! Rozgrywali sobie na prawej flance Chodyna z Wszołkiem, doszedł do akcji Elitim, który zauważył wybiegającego za linie obrony Wszołka, dograł mu idealnie między obrońcami, prawy obrońca wbiegł w głąb pola karnego i uderzył z bardzo ostrego kąta ile sił, pod poprzeczkę, nie dając najmniejszych szans golkiperowi!
58' - Zmiana Ruch: Szymon Karasiński Miłosz Kozak
58' - Zmiana Ruch: Jehor Cykało Filip Starzyński
58' - Zmiana Legia: Marc Gual Ilja Szkurin
58' - Niestety, jakiegoś urazu nabawił się Marc Gual. Hiszpan opuścił murawę utykając.
60' - Żółta kartka: Radovan Pankov (Legia)
60' - Kontra Ruchu powstrzymana faulem prze Pankova. Napomnienie dla Serba.
61' - Dośrodkowanie Starzyńskiego z rzutu wolnego na dalszy słupek zdecydowanie przeciągnięte. Od bramki rozpocznie Tobiasz.
63' - Starcie Starzyńskiego z Kapustką w środku pola. Kapitan Legii potrzebuje pomocy medyków.
63' - Zmiana Ruch: Daniel Szczepan Soma Novothny
63' - Zmiana Ruch: Łukasz Moneta Bartłomiej Barański
65' - Sporo chaosu teraz w grze obu drużyn, sporo przerw w grze spowodowanych niepotrzebnymi spięciami.
66' - Kapustka wrócił do gry, ale nadal odczuwa skutki urazu. Chyba potrzebna będzie zmiana.
66' - Zmiana Legia: Bartosz Kapustka Luquinhas
67' - Kozak na przebój w środku pola, ale świetnym wślizgiem powstrzymał go Ziółkowski. Chwilę później atakujący Ruchu nieprzepisowo zaatakował obrońcę Legii.
68' - Agresywny odbiór w środku pola Augustyniaka i Legia wychodzi z kontrą. Szkurin rozprowadził piłkę na prawą stronę do Chodyny, ten próbował uruchomić wbiegającego w pole karne Augustyniaka, ale podał bardzo niecelnie.
68' - W odpowiedzi Ruch. Kozak przed polem karnym, schodzi na lewą nogę, ale zabiera mu piłkę Novothny i uderza mocno na bramkę, jednak wprost do rąk dobrze ustawionego Tobiasza.
70' - Bardzo dobre zachowanie Vinagre w środku pola, Portugalczyk ograł jednego z rywali i uruchomił prostopadłym podaniem Szkurina, napastnik wyprzedził obrońcę i zgrał piłkę do Luquinhasa, Brazylijczyk uderzył technicznie na dalszy słupek... minimalnie nad bramką, piłka musnęła górną część siatki!
71' - Centra gospodarzy z prawej strony, wyskakuje najwyżej w polu karnym Tobiasz i z łatwością łapie piłkę.
72' - Strata Szkurina w środkowej strefie, rozpędza się na połowie Legii Kozak i decyduje na zaskakujący strzał, z ok. 35 metra, jednak w linie uderzenia wchodzi mu Augustyniak.
73' - Elitim zgrywa piętą wyrzut z autu do Chodyny, skrzydłowy centruje na pole karne, a jeden z obrońców wybija piłkę za linie końcową. Rzut rożny dla warszawiaków.
74' - Vinagre zagrał idealnie na dalszy słupek na głowę Szkurina, jednak Białorusin przestrzelił ponad bramką.
77' - Próba podania za linie obrony Legii w kierunku Novothyego, jednak bardzo dobrze reaguje Ziółkowski wybijając piłkę na aut. Chwilę później gospodarze pogubili się w rozegraniu i od bramki rozpocznie za chwilę golkiper Legii.
77' - Szkurin do Chodyny, przerzut na lewe skrzydło do Luquinhasa, który momentalnie odgrywa w kierunku Vinagre, ale Portugalczyk powstrzymany przez Mezghraniego.
78' - Kolejna dobra interwencja w defensywie Ziółkowskiego, piękny wślizg blokujący uderzenie.
78' - Zmiana Legia: Ruben Vinagre Patryk Kun
79' - GOOOOOOLLLLLL!!!! Legia Warszawa!!!
79' - Strzelec gola: Ryōya Morishita (Legia)!
81' - Fenomenalny kontratak Legii rozpoczęty od linii obrony! Świetne podanie między zawodnikami Ruchu posłał Pankov, Elitim momentalnie przerzucił piłkę na prawe skrzydło do Chodyny, skrzydłowy opanował piłkę, zauważył na skraju pola karnego Morishitę, a Japończyk technicznym uderzeniem obok prawego słupka pokonuje golkipera Ruchu po raz czwarty!
82' - Rozpędza się na prawej stronie Mezghrani, boczny obrońca zgrywa po ziemi na dalszy słupek, ale tam świetnie ustawiony jest Wszołek, który wybija piłkę jak najdalej.
83' - Zagranie górą przed pole karne Legii, wygrywa walkę o górną piłkę Pankov.
83' - Luquinhas ograł Mezghraniego i został bardzo ostro potraktowany wślizgiem od tyłu przez gracza Ruchu.
83' - Żółta kartka: Mohamed Mezghrani (Ruch)
84' - Augustyniak górą w kierunku Kuna, boczny obrońca w ostatnim momencie zdołał zagrać piłkę sprzed linii końcowej, ale centra nie dotarła do nikogo.
84' - Zmiana Ruch: Dominik Preisler Jakub Sobeczko
84' - Zmiana Ruch: Dominik Preisler Jakub Sobeczko
85' - GOOOOOOLLLLLL!!!! Legia Warszawa!!!
85' - Strzelec gola: Ilja Szkurin (Legia)!
85' - Piąty gol dla Legii i pierwszy w jej barwach dla Szkurina! Daleki wrzut z autu Augustyniaka zgrał głową Pankov, na dalszym słupku najwyżej wyskoczył Szkurin i pewnym strzałem głową pokonuje Turka. Oby to była pierwsza bramka z wielu Białorusina w stołecznej drużynie!
89' - Augustyniak uderza mocno z dystansu, ale wprost w golkipera Ruchu.
90' - Gospodarze z atakiem lewą stroną. Świetna podwójna interwencja Ziółkowskiego - najpierw zablokował strzał, a potem powstrzymał gracza Ruchu wślizgiem.
90+1' - Dośrodkowanie Mezghraniego z prawej strony zablokowane przez Pankova. Rzut rożny dla gospodarzy.
90+1' - Wrzutka wypiąstkowana przez Tobiasza. Jeszcze Sobeczko uderza z dystansu... zablokowany.
90+1' - Koniec meczu!





Legia w finale Pucharu Polski! Legioniści ograli Ruch w Chorzowie 5-0 i odbierają swój bilet na Stadion Narodowy. Warszawiacy byli konsekwentni, pewni zarówno w ofensywie, jak i defensywie i nie dali gospodarzom najmniejszych argumentów na zwycięstwo. "Wojskowi" wykonali swój plan i za miesiąc powalczą o trofeum!
"Walczyć, trenować - Warszawa musi panować!" - żegnają piłkarzy Legii kibice zgromadzeni w sektorze gości.
Dziękujemy za śledzenie naszej relacji tekstowej z Chorzowa i już serdecznie zapraszamy na następne spotkania. Więcej materiałów z dzisiejszego meczu znajdziecie na legionisci.com. Jeszcze raz powtarzamy - Legia Warszawa w finale Pucharu Polski! Widzimy się w maju na Stadionie Narodowym!

Relacja z trybun

Piątka do zera, trafiła Legia frajera!

Niezbyt często mieliśmy okazję gościć na meczach Legii na Stadionie Śląskim. W ostatnich kilkunastu latach byliśmy tam m.in. na meczu z Polonią Bytom w śnieżnej aurze, a ostatnio gościliśmy na tym obiekcie w lutym zeszłego roku, na ligowym spotkaniu z Ruchem. Wówczas zainteresowanie wyjazdem było olbrzymie, i trzeba było mocno obciąć bilety zainteresowanym, by wybrać 4500 osób, które ostatecznie na mecz mogły pojechać. W przypadku meczu 1/2 finału Pucharu Polski z Ruchem nie mieliśmy do dyspozycji ani tak pokaźnej puli wejściówek jak przed rokiem, ani nie było z naszej strony aż takiego zainteresowania.




Zresztą podobnie można powiedzieć o chorzowianach, którzy zaledwie kilka tygodni wcześniej na meczu przyjaźni z Wisłą ustanowili nowy rekord frekwencji na meczu ligowym w Polsce (53 293), a na mecz o finał PP na Narodowym, zainteresowanie z ich strony było prawie dwukrotnie mniejsze. Od strony sportowej także dla Legii był to kolejny mecz o być albo nie być w europucharach w kolejnym sezonie, a biorąc pod uwagę ostatnią dyspozycję piłkarzy Legii, naprawdę można było mieć obawy, czy zdołają ograć pierwszoligowca z Chorzowa. Oczywiście nie to miało wpływ na ostateczną frekwencję.

Mecz w Chorzowie zaplanowany był na dość wczesną porę, bo godzinę 18:00. To sprawiło, że na wyjazd musieliśmy ruszyć ok. 11:30 z dworca Warszawa Gdańska. Do celu podróżowaliśmy pociągiem specjalnym, który miał tylko jeden postój - kilka minut po godzinie 14 w Sosnowcu. Tam dosiedli się nasi bracia z Zagłębia i dalej ruszyliśmy w krótką dalszą podróż do stacji Katowice Załęże. Wysiedliśmy z pociągu na 3,5 godziny przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Piękna słoneczna pogoda nieco rozleniwiała. Tymczasem czekał nas, tak jak przed rokiem, 4-kilometrowy spacer w kierunku stadionu. Ostatnim razem brodziliśmy po kostki w błocie, tym razem okoliczności przyrody były zupełnie inne. I sam przemarsz był bardziej sprawny (trwał poniżej 55 minut, podczas gdy ostatnio policja spowalniała nas na tyle, że szliśmy 75 min.). W spokoju przemierzyliśmy kilka lokalnych ulic (m.in. Bracką), by dojść do wielkiego parku, którym, wzdłuż kolejki linowej maszerowaliśmy do celu.



Pod stadionem zameldowaliśmy się wciąż ze sporym zapasem czasowym i musieliśmy czekać dość długo na otwarcie bram. Wpuszczanie rozpoczęło się dopiero o 16:30, czyli na półtorej godziny przed meczem. Choć kontrola była drobiazgowa, to trzeba przyznać, że sprawna i dzięki temu cała nasza grupa już po ok. 45 minutach od otwarcia bram była na trybunach. Abyśmy nie widzieli zbyt wiele, ponownie dźwig znany ze stadionu przy Cichej, ustawiony został centralnie przed naszym sektorem, jakby nie dało się go ustawić po drugiej stronie stadionu, gdzie trybuna za bramką była zupełnie wyłączona z użytku. Ostatecznie na wyjeździe stawiło się nas 1261 osób, w tym Zagłębie Sosnowiec (225). W sektorze wywieszone zostały dwie dłuższe flagi - "Legia Warszawa" (z orłem i syrenką) oraz "Legia & Zagłębie".



Chorzowianie wystawili młyn na trybunie prostej po naszej lewej stronie. Fani Ruchu wywiesili transparenty "18.05.1920 Święty Jan Paweł II Pamiętamy 02.04.2005" oraz "Obudź się Polsko, bo będzie za późno. STOP przyjmowaniu imigrantów". Przebijało się trochę koszulek RTS-u, były po ich stronie także inne zgody, ale widać było, że sporo osób z "rodziny WRWEP" wybrało mecz Wisły Kraków o Superpuchar Polski na stadionie Narodowym w Warszawie (ten rozgrywany był tego samego dnia o 21:00). Oczywiście już przed meczem, a także w jego trakcie, nie brakowało obustronnej wymiany "uprzejmości". Hanysów przywitaliśmy okrzykiem "Pierd... cię chorzowski psie". Później były również bluzgi na Widzew i Wisłę. A pod adresem nowego koalicjanta tej szajki, zaintonowaliśmy - "Pogoń to faja, co Ruchowi liże jaja AUUU". Kiedy miejscowi przed meczem ryknęli "Ruch, Ruch, HKS!", natychmiast odpowiedzieliśmy - "Ruch, Ruch, chorzowskie psy!". Z kolei mobilizując piłkarzy do walki na całego o awans do finału, niosło się z naszego sektora "Zero litości, połamcie tym k... kości!". Warto zauważyć, że przez cały mecz nad stadionem krążył policyjny helikopter - jakby naprawdę nie było na co wydawać pieniędzy podatników...



Fani Ruchu oprawę zaprezentowali w 10. minucie gry. Składały się na nią transparent "Odważ się robić wielkie rzeczy", malowana, wycinana sektorówka (marnej jakości) przedstawiająca piłkarzy podnoszących trofeum. Całość zaś uzupełniły białe i niebieskie kartoniki, a także świece dymne i race w barwach klubowych. Abstrahując już od wykonania, na pewno w pełnym słońcu prezentacja nie wyglądała tak efektownie, jak mogłaby prezentowana nieco później. Ale najwyraźniej "Niebiescy" wyczuwali, że pokazywanie jej w drugiej połowie, przy niekorzystnym wyniku, może mijać się z celem. I zdążyli pokazać ją jeszcze przy skromnym 0-1.



Szybko strzelony gol ucieszył wszystkich zebranych w naszym sektorze. Kiedy 20 minut później nasi piłkarzy strzelili drugiego gola, czuliśmy się już jedną nogą w finale. I zaraz po tym trafieniu, w 30. minucie ruszyliśmy z pieśnią "Gdybym jeszcze raz...". Chociaż sektor w Chorzowie nie jest łatwy do prowadzenia dopingu, ze względu na fakt, że trybuna jest bardzo szeroka, Kamil radził sobie z tym jak należy. I przez całe spotkanie nasz śpiew niósł się po stadionie aż miło. Tym bardziej, że miejscowi z każdą kolejną traconą bramką, tracili werwę.



Kiedy 10 minut po przerwie legioniści strzelili trzeciego gola, zaraz zakończyliśmy naszą pieśń "Legia gol allez allez", i zaczęliśmy skandować pod adresem chorzowian: "Trójka do zera, trafiła Legia frajera", a także "Zbierać te szmaty i wypier... do chaty!". Dopiero okrzyk "Hej k..., coście tak cicho?!" sprawił, że Ruch przebudził się. Wraz ryknęli głośno jedną ze swoich pieśni naprawdę konkretnie i... chyba mając mało inwencji twórczej również odpowiedzieli "Coście tak cicho?", co wywołało w naszych szeregach salwę śmiechu. Jeszcze kilka minut zdołali trzymać jako taki poziom, aż w końcu znów wrócili do swojej zamuły. A trybuny zaczynali opuszczać kolejni "fanatycy". "Nasza Legia najlepiej rucha Rucha" - skandowali legioniści w ich kierunku.



Sytuacja na murawie wprawiała nas w doskonały nastrój. Już dawno legioniści nie strzelali tylu bramek, nie licząc meczów z walijskimi amatorami z początku sezonu. Po czwartej i później piątej bramce, kolejki do wyjść z chorzowskich sektorów były coraz większe. My zaś ostatnich 10 minut bawiliśmy się doskonale, dopingując bez koszulek. Po piątej bramce zaintonowaliśmy "Piątka do zera, trafiła Legia frajera", a następnie ruszyliśmy z pieśnią "Puchar jest nasz lalalalalala".



Jako że siedzieliśmy na górnej kondygnacji trybuny za bramką na Śląskim stadionie, po meczu świętowanie z piłkarzami odbywało się na znaczną odległość. Skandowaliśmy pod ich adresem "Walczyć, trenować, Warszawa musi panować". Mamy bowiem nadzieję, że drugiego maja wywalczą trofeum na Stadionie Narodowym. Niepocieszeni kibice Ruchu, którzy w majówkę również będą mieli okazję udać się na Narodowy, by wspierać swoich nowych przyjaciół ze Szczecina, skandowali w stronę swoich graczy - "Chorzów grać, k... mać!". Odnosząc się głównie do ostatnich wyników ligowych, które sprawiają, że Ruchowi powrót do ekstraklasy raczej nie grozi.

Po meczu ponad godzinę czekaliśmy na wyjście ze stadionu, później kolejnych 20 minut na wyruszenie w stronę katowickiej stacji kolejowej. Tak jak przed rokiem wracaliśmy inną trasą - nie przez park, a główną ulicą, wzdłuż linii tramwajowej. Około godziny 22:00, wyruszyliśmy w kierunku Warszawy, z krótkim postojem w Sosnowcu, gdzie pożegnaliśmy naszych braci. Z którymi spotkamy się znów już w sobotę, przy okazji meczu sosnowiczan z Olimpią Elbląg. Do domów wróciliśmy po drugiej nad ranem.



Niestety w najbliższą niedzielę nie będzie nam dane jechać do Zabrza na mecz z Górnikiem, bowiem na stadionie KSG cały czas zamknięty jest sektor gości - klatka ma zostać otwarta wraz z czwartą trybuną dopiero w rundzie jesiennej (i to też niekoniecznie od początku sezonu). Za tydzień z kolei czeka nas domowe, pierwsze spotkanie 1/4 finału Ligi Konferencji z Chelsea. Niestety, jak ostatnio z Aston Villą, Anglicy robią nam problemy z ilością wejściówek na mecz wyjazdowy. Z kolei na spotkanie przy Ł3 wejściówki rozeszły się w przedsprzedaży. Wiadomo też, że termin meczu finałowego PP - ustalony przez PZPN na drugiego maja - może jeszcze ulec zmianie (na 14 maja), w przypadku wyeliminowania ekipy ze Stamford Bridge przez naszych graczy.

Frekwencja: 25 496
Kibiców gości: 1261
Flagi gości: 2

Autor: Bodziach

Statystyki
Ruch Chorzów-Legia Warszawa
8strzały13
6strzały celne7
3rzuty rożne5
15faule6
0spalone1
0słupki0
0poprzeczki1
3żółte kartki2
0czerwone kartki0
Oceń legionistów
Komentarze (63)

Dickson Chotowski

Pogon faja.....Czekamy na was !!!!!!!😡😡😡😡😡

Draper

gdyby mieli zawsze takich przeciwników w Lidze - inna byłaby rozmowa

Caesar

Tylko żeby te plusy nie przysłoniły nam minusów. Za wynik 5tka,graty💪

(L)eming

👏krótko, zwięźle i na temat

M@c

Coraz bliżej LE :)

Mateusz z Gór

@Draper: No właśnie. Legia zagrała tak jak zawsze, ale rywal był wolniejszy i mniej poukładany taktycznie. Gole padały po sytuacjach w jakich zazwyczaj piłkę wybijają/blokują obrońcy.

rob bandit

no i fajno... FORZA LEGIA 🔴⚪️🟢⚫️

bzura7

Gratulacje dla całej drużyny 👏👏👏(L)

Cezar.

Brawo dyrektor Żewłakow, brawo
nasz zespół, jedziemy z hanysami,kontynuacja w niedzielę w Zabrzu!tylko Legia!❤️🤍💚.

Znawca

Obowiązek wykonany i brawooo Legia! Dobrze,że bez stresu i pewna,spokojna wygrana.Gra padaka jak zwykle,ale najważniejsze żeby wygrać finał na Narodowym! Jeszcze raz brawo drużyna!🙂👏👏👏

LegionistazKujaw

Wynik super
Dawno nie widziałem tak słabego pressingu,oba zespoły zagrały na zaciągniętym ręcznym.

Paczkomat

Tak to powinno wyglądać!

Michał

No i dobra. Finał i puchar jest nasz! Zeżreć paprykarz Szczeciński na obiadokolacje i będzie zabawa będzie się działo!

Żo(L)iborek

Wyginam śmiało ciało: 5:0 MAŁO!💪

żeromak

Brawo drużyno, brawo trenerze!nie był to popisowy występ, ale w rozumieniu rangi wydarzenia cieszę się że rozjechali rywali!Fejo się spiął jak na Chelsea hehe napastnicy w końcu z golami na koncie. 🔴⚪️🟢Puchar jest nasz!!!

Trewor

No to teraz tylko formalność z Pogonią 2.05. PUCHAR już jest nasz. Gorszej gdyby przeciwnikiem była Puszcza.

Maverick

Nie mogą tak w lidze za każdym razem hehe?
Ruch dziś o wieeeele słabszy.Od kilku męczy w lidze pikuje w dół.W rundzie jesiennej grali o wiele lepiej.Tak samo jak Nieciecza takze i ruch ma doła.W extraklasie gra jest szybsza.W Zabrzu absolutnie tak nie bedzie.Bedzie o wiele trudniej strzelić nawet gola.Extraklasowe zespoły grają o wiele szybciej.Czy to GKS czy motor stal bądź korona pokazały że mają wybieranych piłkarzy.Moze technicznie odstają ale nadrabiają wola walki.Jesli Legii uda się zdobyć PP to pozostałe mecze w lidze nie będą miały znaczenia.

Michał

Brawo drużyna

Goleniów

@Dickson Chotowski: Bedziemy😁nie bój żaby

Single malt

Gual zagrał o dziwo bardzo dobry mecz. Ale też miał dużo miejsca. Jego kontuzja może mieć duże znaczenie w kontekście meczu z Chelsea, bo Szkurin, to tylko Szkurin.

Fan.Grotynskiego

Miazga brawo Legio.Ps Gual nie taki słaby.

Legiak83

Czemu w lidze nie nie golą tak ogórów, tylko jak mają nóż na gardle..

Sebo(L)

Ruch nie postawił Legii żadnych wymagań. Wyniki jakie osiąga w lidze nie są dziełem przypadku.Legia kompletnie bez jakiegokolwiek wysiłku wygrała i zameldowała się w finale.2 maja spacerku już nie będzie.Trzeba zrobić dosłownie wszystko aby zdobyć PP bo nagrodą będzie gra w eliminacjach do Ligi Europy,gdzie prawdopodobnie Legia będzie rozstawiona w każdej rundzie.

Martinez76

Brawo za dowiezienie nas na finał Pucharu Polski!
Brawo za czyste konto.
Brawo za gole napastników.
Fakt, że Ruch był mierny, ale 5:0 robi wrażenie. Dobra robota Panowie!

AQQ

44 mecz w sezonie, 25 zwycięstwo, 96 goli strzelonych. ćwierćfinał Ligi Konferencji, finał Pucharu Polski. Patrząc wyłącznie na cyferki można uznać że ten sezon nie był jednak tak tragiczny

Arek

No i pięknie.

jarekk

Chlopaki sie nazasuwali to teraz czas na odpoczynek. Na kolka meczy. Gual i chodyna pokazali ze dobrze sie czuja w pierwszej lidze to niech juz tam zostana. Bo w ekstraklapie idzie im srednio.

Dedi

@AQQ: Grając tak jak dziś Chelsea zostanie zniszczona 💪❤️🤍💚

13

Jest! 1 Liga przepaść?🤔

ems

@Dedi: co ty porównujesz jakiś śmieszny ruch do chelsea....? Z Chelsea trzeba jeszcze więcej z siebie dać żeby marzyć chociaż o remisie.

Dedi

@ems: Racja ale i tak dobrze grali, żeby chociaż połowe z tego pokazali z Chelsea

Kibic L

Wreszcie trochę osłody na skołatane serce. Mam pytanie co się dzieje z Pekhartem? Jest jeszcze w drużynie czy już nie a może ma kontuzje?
Będę wdzięczny za info. Dziękuję.

Syn matki ojca trójki dzieci...

Raz do roku to i szczotka do podłogi wystrzeli.... widzę, ze forumowicze to pamięć złotej rybki mają. Ruch dziś dwie bramki pierwsze podarował... a potem już im się grać za bardzo nie chciało... Poziom dolnych rejonów 2 ligi dziś... Przypominam, to kolejny sezon bez MP i musimy drżeć o puchary Pogoń za darmo finału nie odda. Faja, Mozyrko, Herra Zieliński Sledź OUT - Grabarze Legii.....................

L

Z Pogonia bedzie ciezko. To nie Ruch. Mecz typowe 50/50.

Ostatnio prawie z nimi przegralismy w koncowce.

Ciezko bedzie jeszcze po takim kwietniu.

PLK

@jarekk: no tak... A lidze konferencji w ich miejsce grają Ronaldo i Messi!!! Nie ośmieszaj się człowieku p!!

Dedi

@13: Nie aż tak, po prostu ruch jest słaby jak nawet Wisła z nimi 5-0 wygrała. Gdybyś grali wczoraj w Niecieczy z Bruk Betem łatwo by nie było.

Sarcastico

@Legiak83: Podobno na meczu w Chorzowie obecni mieli być skauci Banika Ostrawa i Apollonu Limasol. Chłopcom zależało, żeby się pokazać i zrobić finansowy i sportowy krok do przodu.

eustachy

MUSIMY wygrac puchar ba jak nie to nie widze nasw pucharacg 9 punktow straty do miejsca gwarantujacego puchary ciezko bedzie ,Chyba ze wygramy puchar konfederacji:D z fartem Legia

Lemon

👍 👍👍 Nareszcie. Mam nieśmiałą nadzieję że PP będzie nasz👍👍👍

Grześ LEGIA WARSZAWA

☠️PUCHAR JEST NASZ👍🍻NASZE MIASTO,KIBICE I CAŁA RESZTE ZASŁUGUJE NAPUCHARY CZY MISTRZOSTWA KRAJU.BO DRUGIEGO TAKIEGO MIASTA JAK WARSZAWA NIGDZIE NIE ZNAJDZIECIE.LOGIO KLUBIE UKOCHANY NASZ POKAŻ KUR.Ą JAK W PIŁKE GRASZ⚽️.

Zie(L)aj

@Single malt: Szkurin za późno dołączył i nie jest zgłoszony. Pozostaje tylko Tomas

Zoltan

@Maverick: mogliby tak w lidze, ale musialaby to byc 1liga :P

13

@Grześ LEGIA WARSZAWA: Przydałoby się te emocje wbić w porządny wpis!
Cieszę, się że mamy jeszcze tyle wiary!
Trzymaj się koleżko i nie przesadzaj za dużo.💪

paw_pawela

💪💪💪

RoadrunnerWhiteLegion

Kapitalny wynik aż sam niedowierzałem że zbyt łatwo wpadają gole.Mamy upragniony Finał bo Ruch znieruchomiał grał z myślami gdzieś indziej wiadomo gdzie.Jedynie te urazy mogą martwić ale to też miejmy nadzieję nic poważnego.
Puchar jest NaSz ❤️🤍💚Puchar do Legii należy śmiało można w to wierzyć

Znawca

Tak szczerze mówiąc,jeżeli nie ockniemy się teraz w letnim okienku transferowym i również nie zatrudnimy poważnego trenera,to będziemy w tej lidze jak Udinese we Włoszech.Dojdą bardzo mocny Widzew,pewnie Pogoń też będzie dużo lepsza,konkurencja pójdzie po posiłki,i przyszły sezon naprawdę zapowiada się kozacko(walka o puchary).Poziom ligi staje się naprawdę konkurencyjny.My przez 3 lata rządów Zielińskiego cofnęliśmy się o dekadę.Mam nadzieję ,że ten puchar Polski zostanie wybrany.Slabo to wszystko wygląda.Musimy liczyć po części na dużego farta,bo Pogoń będzie mega zmotywowana.Mozyrko,Feio aut.Zielińskiemu też w zasadzie nie powinno się za darmo kasy płacić.Marazm i jeszcze raz marazm.

Cezar.

@Grześ LEGIA WARSZAWA: Brawo za komentarz ,szczery i pisany prosto z serca,nie reaguj ,i nie przejmuj się,odpowiedziami znafcy niczego, pisanych oczywiście,jak zawsze z innego,tym razem,trzeciego,czy czwartego nicka,którym posługuje się na tym forum, żałosny osobnik.Tylko Legia Warszawa,Mistrz wszechczasów polskiej piłki klubowej.!!!❤️🤍💚.

Syn trenera

@Znawca: w punkt napisane... Jeszcze bym.Sledzia pogonił z akademii i kogoś spoza układu wziął. Z jednym.sie nie zgodzę Udinese akurat mocno zapracowało na miejsce które obecnie ma....Dzięki super robocie Runjaicia maja stabilizację ogrywają młodych promują graczy i urywaka punkty wielkim. W zeszłym.swzonie cudem.sie uratowali.. przed spadkiem..

bravo

Paprykarzom już żal dupe ściska już tak kibicowali ruchowi a tu zonk już nawet wazonu nie będzie i chyba pomału już to do nich dociera 😁😂🤣

Znawca

@Syn trenera: może z tym Udinese to przesadziłem ale chodziło mi o takiego średniaka z miejsc 6-8.pozdro!🙂

benny hill

Kiedy losowanie par ???

Znawca

@Cezar.: przestań spamować,jak nie masz nic konkretnego do napisania!👎

ubatasz

Wszystko super tylko te kontuzje...
Raczej obawiam sie meczow z Chealse i z Pogonia....!!!

L

Ale sie majowka zapowiada...mega

Walka dwoch zdeterminowanych druzyn o furtke do Europy..

Znowu bedzie wyrownany mecz a cala presja wrecz na nas.

Na pewno psychopaci ze Szczecina, Widzewa, Chorzowa i Krakowa tez beda w duzych liczbach, mecz podwyzszonego ryzyka w Stolicy.

PiotrŻo(L)iborz

To już patologia, ile można ruch.ć Rucha 😜

L

@bravo:

Nie badz taki pewny. Ten mecz to typowe 50/50 a presja wrecz na nas.

Zapomnij o Ruchu, Pogon to nie Ruch. Pogon to niebezpieczna druzyna, a my wcale nie blyszczymy.

Najgorsze co to zlekcewazyc przeciwnika, nie mamy do tego absolutnie zadnych podstaw. W lidze graja lepiej od nas a ostatnio prawie z nimi przegralismy w koncowce w dodatku grajac u siebie.

Pogon moze wygrac z kazdym w Polsce, wlaczajac Legie.

I pisze to jako kibic Legii.

Znawca

Wydaje się , że jest możliwość wyciągnięcia trenera Dusana Kerkeza z Botew i być może jakichś zawodników,bo ich rosyjski biznesmen dostał zakaz 10lat wjazdu do Bułgarii i tam się wszystko posypało.Bardzo dobry trener,który w tamtym roku zdobył puchar Bułgarii wygrywając finał z Ludogorcem.Tam też gra ten skrzydłowy Akere, którym się interesowaliśmy wcześniej.Moze warto w tym kierunku spróbować?Na pewno bardzo ciekawa opcja!

Barnaba

@Mateusz z Gór: Też miałem wrażenie, że przy lepszej drużynie Gual by tradycyjnie trafił w nogi blokującego go obrońcy.

Barnaba

Mnie trochę dziwiło rozdwojenie jaźni kibolów ruchu: na jednym transparencie germańskim gotykiem "ober schlesien", na drugim zaraz obok "obudź się Polsko".
Jak dla mnie to jest wewnętrznie sprzeczne.
Dla Polaków Chorzów to nie Koenigshütte, a Górny Śląsk to nie Ober Schlesien.

Wo(L)omin

Lasyk główny, Marciniak na Varz-e, i mamy Puchar.

L

@Wo(L)omin:

Troche smutno jak wałki sedziowskie to ma byc nasza recepta na zwyciestwo.

Taki Puchar to nie Puchar, trzeba na to zwyciestwo zasluzyc.

Spokojny

@Znawca: daj mu spokoj. To jedyne miejsce gdzie ten cezar może leczyć swoje kompleksy. Nie ma swoje 5 minut bo to całe jego życie jeden wpis w którym wszystkim ubliża. Szkoda czasu na taką 💩

Znawca

@Spokojny: dokładnie tak! Pozdro dla Ciebie.🤝

Dodaj komentarz:

autor:

e-mail:

treść:

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

© 1999-2025 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.