REKLAMA
Puchar Polski 2024/2025
Finał
#POGLEG
51233
Warszawa, Polska
Stadion Narodowy
2.05.2025
16:00
Pogoń Szczecin
Legia Warszawa
Pogoń Szczecin
3-4
Legia Warszawa
41' Loncar
67' Ruben Vinagre (s)
90+5' Smoliński
(1-1)
Luquinhas 13'
Gual (nk) 24'
Morishita 46'
Szkurin 64'
Ruben Vinagre 85'
77 Valentin Cojocaru
28 Linus Wahlqvist
68 Danijel Loncar
4 Leo Borges
32 Leonardo Koutris 86'
21 Joao Gamboa 61'
8 Fredrik Ulvestad 86'
7 Rafał Kurzawa
10 Adrian Przyborek 86'
11 Kamil Grosicki
9 Efthymis Koulouris
31 Krzysztof Kamiński
25 Wojciech Lisowski
13 Dimitrios Keramitsis
17 Jakub Lis
61 Kacper Smoliński 86'
15 Marcel Wędrychowski 61'
27 Olaf Korczakowski
46 Antoni Klukowski 86'
51 Patryk Paryzek 86'
Kacper Tobiasz 1
55' Paweł Wszołek 13
Radovan Pankov 12
Steve Kapuadi 3
Ruben Vinagre 19
60' Claude Goncalves 5
Maximillian Oyedele 6
82' Juergen Elitim 22
Ryōya Morishita 25
61' Marc Gual 28
83' Luquinhas 82
Vladan Kovačević 77
Artur Jędrzejczyk 55
55' Jan Ziółkowski 24
Patryk Kun 23
82' Rafał Augustyniak 8
83' Wahan Biczachczjan 21
60' Kacper Chodyna 11
Mateusz Szczepaniak 71
61' Ilja Szkurin 17
Trener: Robert Kolendowicz
Asystent trenera: Tomasz Grzegorczyk
Kierownik drużyny: Daniel Strzelecki
Lekarz: Bartosz Paprota
Fizjoterapeuta: Konrad Lisowicz
Trener: Goncalo Feio
Asystent trenera: Inaki Astiz
Kierownik drużyny: Konrad Paśniewski
Lekarz: Mateusz Dłutowski
Fizjoterapeuta: Bartosz Kot
Sędziowie
Główny: Szymon Marciniak
Asystent: Adam Kupsik
Asystent: Bartosz Heinig
Techniczny: Wojciech Myć
VAR: Piotr Lasyk
AVAR: Marcin Borkowski
Pogoda:
Temperatura 24°C
Ciśnienie 1011 hPa
Wilgotność 31%
Relacja

Mamy to!

Puchar jest nasz! Legia Warszawa po świetnym i arcyciekawym meczu pokonała na Stadionie Narodowym Pogoń Szczecin 4-3! Gole dla "Wojskowych" zdobyli Luquinhas, Ryoya Morishita, Ilja Szkurin i Ruben Vinagre. Był to zdecydowanie najważniejszy mecz stołecznego klubu w tym roku i co najważniejsze, "Wojskowi" zdecydowanie dali w nim radę. Dzięki tej wygranej, legioniści zagwarantowali sobie europejskie puchary w przyszłym sezonie.




W 4. minucie gry prawą stroną boiska urwał się Ryoya Morishita. Piłkarz Legii poradził sobie z obrońcą przeciwnej drużyny i dośrodkował w pole karne, gdzie w porę niebezpieczeństwo zdołali zażegnać gracze Pogoni. Legioniści zyskali tylko rzut rożny, z którego ostatecznie nie było żadnego zagrożenia. Od początku jednak to "Wojskowi" prezentowali się nieco lepiej. Dłużej utrzymywali się przy piłce, nadając spotkaniu swój rytm. W 13. minucie ataki Legii przyniosły skutek! Nie pierwsza już tego popołudnia fantastyczna akcja prawą stroną Morishity, który świetnie przedryblował Joao Gamboę. Japończyk następnie podał idealnie na nogę do Luquinhasa, a ten z bliska skierował piłkę do pustej bramki! To trafienie tylko udokumentowało to, że lepiej w mecz weszli gracze z Warszawy, którzy doskonale zaznajomieni są z atmosferą na Stadionie Narodowym.

Gracze Goncalo Feio nie zamierzali się jednak zatrzymywać. Pomimo objęcia prowadzenia nadal atakowali, a Pogoń była bardzo pogubiona. W 20. minucie było już 2-0! Tak się przynajmniej wydawało, kiedy po ogromnym zamieszaniu w szesnastce z bliska piłkę do siatki wpakował Steve Kapuadi. Ogromna radość nie trwała długo. Po analizie VAR sędzia zdecydował się gola anulować z powodu ręki Luquinhasa, lecz w ramach rekompensaty podyktowany został rzut karny. Okazało się, że chwilę wcześniej Valentin Cojocaru sfaulował Radovana Pankova. Do wykonania jedenastki podszedł Marc Gual i wydawało się, że za moment ponownie na tablicy wyników będzie 2-0. Niestety, nic bardziej mylnego... Hiszpan uderzył źle, a Cojocaru zrehabilitował się za wcześniejsze przewinienie... Ogromna szkoda, ponieważ trzeba obiektywnie przyznać, że przez pierwsze dwa kwadranse finału Legia prezentowała się zdecydowanie lepiej niż jej rywale ze Szczecina. Pogoń kompletnie nie mogła rozruszać swoich akcji w ofensywie.

W 33. minucie było o krok, a raczej kilka centymetrów od remisu. Z dystansu z półwoleja huknął Rafał Kurzawa, a Kacper Tobiasz jedynie wzrokiem odprowadził lecącą piłkę, która z impetem uderzyła o poprzeczkę. Ogrom szczęścia po stronie Legii. Potem Pogoń zaczęła coraz częściej dochodzić do głosu. Kolejny sygnał ostrzegawczy wysłał Efthymis Koulouris. Grek spróbował mocnego uderzenia, z którym poradził sobie bramkarz stołecznego klubu. Szczecinianie dostali jednak pod koniec pierwszej odsłony wiatru w żagle, co niestety przyniosło im efekt w postaci gola. Po wrzutce z rzutu wolnego Kamila Grosickiego najwyżej w polu karnym wyskoczył Danijel Loncar i głową pokonał Tobiasza. Nie popisali się w tej sytuacji defensorzy Legii, którzy kompletnie nie powalczyli o górną piłkę z rywalem. Wkrótce sędzia Szymon Marciniak zagwizdał po raz ostatnich w pierwszej połowie, zapraszając piłkarzy obydwu drużyny na przerwę. Ostatecznie trzeba przyznać, że po pierwszych 45 minutach gracze Legii mogli czuć ogromny niedosyt. Mogło być 2-0 i względna kontrola boiskowych wydarzeń, a ostatecznie mieliśmy remis i pełne niewiadomych drugie 45 minut.

fot. Mishka / Legionisci.comfot. Mishka / Legionisci.com

Druga połowa rozpoczęła się wprost fenomenalnie! Morishita, rozgrywający chyba jeden z najlepszych meczów w barwach Legii, wyprowadził swój klub na prowadzenie po fantastycznym strzale z ostrego kąta. Japończyk wykorzystał złe wybicie obrońców Pogoni, wziął na zamach jednego z obrońców i nie miał żadnej litości dla bramkarza Pogoni! Ależ to był start dla "Wojskowych", którzy ustawili sobie dzięki temu przebieg drugiej połowy pod siebie. Za chwilę świetna kontra Legii i tylko odważne wyjście Cojocaru uratowało gości przed stratą kolejnego gola. W 52. minucie odgryźli się podopieczni Roberta Kolendowicza. Tobiasz z dużym trudem zdołał do boku odbić bardzo mocne uderzenie zza pola karnego jednego z przeciwników.

Po niespełna godzinie gry dobra kontra Pogoni. Podanie z prawej strony do środka boiska, gdzie odnalazł się Grosicki. Na szczęście pomocnik kopnął piłkę na tyle słabo, że Tobiasz spokojnie złapał ją i przytulił do siebie. Za moment do dobrej sytuacji doszedł Leandro Koutris. Jego próba poszybowała wysoko ponad poprzeczką. W odpowiedzi szansę na gola miał wprowadzony niewiele wcześniej ilja Szkurin. Białorusin był kompletnie nieatakowany w polu karnym, lecz przegrał pojedynek z Valentinem Cojocaru. Napastnik nie rozpamiętywał jednak długo tej straconej szansy. W 64. minucie napastnik strzelił bowiem trzeciego gola dla Legii! Szkurin znakomicie wyszedł do prostopadłego podania z głębi pola, okiwał bramkarza i spokojnie skierował futbolówkę do pustej bramki. Brawo!

Wydawało się, że ten wynik spowoduje, że mecz będzie oglądało się spokojniej. Niestety, nic bardziej mylnego, gdyż w 67. minucie Pogoń strzeliła kontaktowego gola. Cała akcja potoczyła się lewą stroną, skąd w pole karne dośrodkował jeden z graczy ze Szczecina. Piłka następnie przeleciała kilkadziesiąt aż trafiła pod nogi Kolourisa. Ten nie miał najmniejszych kłopotów z wykończeniem tego dogrania, chociaż powtórki pokazały, że mogło to być także samobójcze trafienie Rubena Vinagre'a. W ostatnim kwadransie zapowiadały się więc ogromne emocje.

W 76. minucie świetna obrona Cojocaru, ratująca Pogoń. Po wrzutce z rzutu rożnego od Juergena Elitima główkował Jan Ziółkowski, jednak bramkarz Pogoni był czujny na linii i popisał się znakomitą interwencją. Dziesięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry groźnie było po drugiej stronie boiska. Tobiasz końcówkami palców sparował strzał na rzut rożny, broniąc korzystnego wyniku. Pogoń musiała grać bardziej ofensywie, dzięki czemu Legia miała szansę na granie z kontry. Po jednej z nich bliski szczęścia był Chodyna, lecz został zablokowany. W 85. minucie czwarty gol dla stołecznego klubu! Vinagre na lewej stronie, spokojnie zwiódł przeciwnika i prawą nogą posłał piłkę w górny róg bramki Pogoni! Powtórki pokazały, że był tam jeszcze rykoszet, co sprawiło, że bramkarz był bezradny. Vinagre tym samym odkupił swoje winy z 67 minuty, kiedy miał duży udział przy straconej bramce.

Sędzia do regulaminowego czasu gry doliczył pięć minut. Pozwoliło to Pogoni na jeszcze jednego gola, którego strzelił Kacper Smoliński. Finalnie Lgia po bardzo dobrym meczu, w pełni zasłużenie, wywalczył swój 21 Pucharu Polski w historii! Gratulacje!

Minuta po minucie

fot. Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
fot.  / Legionisci.com fot. Woytek / Legionisci.com
15:00 - Nadszedł dzień dzisiejszy! Witamy ze Stadionu Narodowego, gdzie już za godzinę Legia Warszawa powalczy o swoje 21. trofeum Pucharu Polski w historii klubu.
15:02 - Niepokojące informacje docierają do nas sprzed bramy wejściowej na sektor Legii Warszawa. Kibice stołecznej drużyny mają duże problemy z wejściem na stadion. Policja blokuje bramki wejściowe, w ruch miał pójść gaz pieprzowy, a same wejścia zostały zamknięte. Czekamy na dalsze informacje, ale jak na razie, kibice Legii nie zajmą swoich miejsc na trybunie stadionu.
15:05 - Wracając do samego meczu - znamy skład wyjściowy "Wojskowych" na to finałowe starcie. W bramce tym razem bez zaskoczeń - Kacper Tobiasz. W obronie jedną niewiadomą było to, czy od pierwszych minut na murawie pojawi się Jan Ziółkowski czy Radovan Pankov. Trener Goncalo Feio postawił na Serba. Do zmiany doszło również na pozycji napastnika, gdzie Ilję Szkurina zastąpił wracający po urazie Marc Gual.
15:12 - Na rozgrzewkę wybiegają bramkarze Legii Warszawa - Kacper Tobiasz, Vladan Kovačević i Gabriel Kobylak wraz z trenerami. Są witani gromkim "Legia Warszawa" przez garstkę kibiców, która już weszła na obiekt.
15:15 - Dla najmłodszego z tej trójki - Kacpra Tobiasza - dzisiejszy mecz będzie jubileuszowy. Golkiper rozegra dziś 100. spotkanie w barwach stołecznej drużyny!
15:18 - Legia na Stadionie Narodowym grała już w czterech finałach Pucharu Polski i, jak słusznie zauważył na wczorajszej konferencji prasowej Rafał Augustyniak, jeszcze nie przegrała. Legioniści w 2015 i 2016 roku pokonali Lech Poznań, w 2018 roku Arkę Gdynia, a przed dwoma laty po rzutach karnych zgarnęli trofeum sprzed nosa Rakowa Częstochowa.
15:20 - Na rozgrzewkę wybiegają piłkarze Legii. Trybuna naszych kibiców powoli zaczyna się zapełniać, problemy z policją musiały ustać.
15:22 - Łącznie Legia Warszawa wystąpiła w finale Pucharu Polski aż 26 razy. Legioniści są najbardziej utytułowaną drużyną tych rozgrywek z 20. trofeami na koncie. Dziś szansa na rozpoczęcie trzeciej dziesiątki.
15:25 - "Wojskowi" drogę do dzisiejszego finału rozpoczęli pod koniec października w Legnicy, gdzie Legia pokonała pierwszoligową Miedź 2-1. Następnie stołeczna drużyna wyeliminowała ŁKS Łódź, Jagiellonię Białystok, a w półfinale pewnie pokonali Ruch Chorzów 5-0.
15:28 - Jeśli chodzi o Pogoń, to w jej drodze do finału, nie obyło się bez problemów. "Portowcy" odprawili Stal Rzeszów, ale później dopiero po dogrywce wymęczyli awans przeciwko Odrze Opole. W 1/8 finału, po fascynującym meczu, Pogoń wygrała z Zagłębiem Lubin 4-3, a 1/4 finału znów potrzebowała dogrywki, by przejść Piast Gliwice. W półfinale, podobnie jak Legia, pewnie poradziła sobie z Pogonią Szczecin, wygrywając aż 3-0.
15:30 - - Dla jednego z zespołów finał kończy się ogromnym rozczarowaniem, taki jest sport, ale obie drużyny są już poniekąd zwycięzcami. Każdy od dziecka marzy o graniu w takich finałach, byciu częścią. Trzeba czerpać z tego maksymalną satysfakcję, dążymy do tego. Ludzie lepiej grają w piłkę, kiedy są szczęśliwi, czują się docenieni, pewni siebie i spokojni o swoje umiejętności. Dążymy do tego, żeby zaprezentować nasz najlepszy futbol, pokazać się z dobrej strony. Chcemy wygrać, to nasz cel, ale on jest na końcu drogi - mówił na konferencji prasowej niezwykle radosny trener Legii, Goncalo Feio.
15:33 - Kibice Pogoni już praktycznie w pełni zapełnili swój sektor za jedną z bramek i obecnie przygotowują jedną z opraw. Sektor Legii nadal świeci pustkami, choć fani warszawskiej drużyny powoli zaczynają zapełniać miejsca.
15:35 - - - Każda seria kiedyś się kończy i Pogoń wygra trofeum. Mam nadzieję, że jutro. Wiem, że faworytem jest Legia, ale jutro będzie mecz podobny do każdego innego. Otoczka będzie fantastyczna, gorący doping, ale zadecydują momenty na boisku. Mocno wierzę, że będziemy nieźli, przygotowani i będziemy reagowali odpowiednio, mamy szansę, wiarę, mocny mental. W sporcie nigdy nie ma gwarancji, żaden trener nie da gwarancji, że wygra - mówił, równie pewny siebie, szkoleniowiec Pogoni Szczecin, Robert Kolendowicz.
15:42 - Spiker wygłosił, że do końca rozgrzewki pozostały tylko trzy minuty, jednak obie drużyny już chwilę wcześniej opuściły murawę Stadionu Narodowego i udały się na ostatnie przygotowania do szatni.
15:47 - Przedstawienie składów obu drużyn. Najpierw Legia głosem Łukasza "Jurasa" Jurkowskiego.
15:54 - Herby obu drużyn już na murawach, biało-czerwona flaga również. Czekamy na głównych bohaterów dzisiejszego widowiska.
15:56 - Ruszyli!
15:57 - Hymn Polski - "Mazurek Dąbrowskiego".
15:59 - Legia wystąpi dziś w klasyczny, białym komplecie. Pogoń na bordowo-granatowo.
16:00 - Piłka już ustawiona na środku murawy. Podchodzą do niej gracze Pogoni, którzy rozpoczną ten mecz.

1' - Początek pierwszej połowy
1' - Przerzut "Portowców" na prawą stronę, ale tam świetnie ustawiony jest Steve Kapaudi, który przerywa atak.
1' - Luquinhas poszedł na przebitkę z Linusem Wahlqvistem. Szwed ostro potraktował Brazylijczyka.
2' - Morishita z autu za linie obrony do Elitima, ale dośrodkowanie Kolumbijczyka blokuje jeden z obrońców. Chwilę później legioniści przerywają kontrę faulem.
3' - Odbiór tuż przy linii środkowej, rusza na połowę rywala Morishita, ale w odpowiednim momencie zostaje powstrzymany.
4' - Kibice Legii na ten moment bez dopingu. Czekają aż wszyscy pojawią się na stadionie, również z oprawami.
4' - Morisihita na prawej stronie, wbiega w pole karne i centruje na dalszy słupek, ale tam dobrze ustawiony jest Wahlqvist i wybija na rzut rożny.
5' - Centra Elitima wybita głową przez defensorów. Legia nadal w posiadaniu.
6' - Widać duże spięcie w szeregach Pogoni. Legioniści z łatwością przerywają ataki szczecinian i ruszają z kontratakami.
6' - Widać duże spięcie w szeregach Pogoni. Legioniści z łatwością przerywają ataki szczecinian i ruszają z kontratakami.
6' - Próba przerzutu na lewą stronę, ale Grosicki nie miał szans dojść do tej piłki.
7' - Elitim z próbą uruchomienia Luquinhasa podaniem za linie obrony, jednak pewnie na przedpolu reaguje Valentin Cojocaru.
9' - Gual z przerzutem na prawą stronę do Morishity, Japończyk bez namysłu centruje na dalszy słupek, ale nie miał szans zamknąć tego podania żaden z legionistów.
10' - Długa piłka od Kapuadiego w kierunku Luquinhasa, jednak Brazylijczyk znajduje się na pozycji spalonej.
11' - Pogoń w ataku, Przyborek na prawej stronie, Grosicki odgrywa mu z pierwszej piłki na pole karne, ale dobrze w defensywie poradził sobie Kapuadi.
12' - Po pierwszych 10 minutach dużo szarpanej gry z obu stron. Zarówno Legia, a w szczególności Pogoń, nie potrafią wykreować sobie żadnych dogodnych okazji, czy chociażby na chwilę dłużej zagościć po polem karnym przeciwnika.
13' - Teraz groźna próba prostopadłego podania do Kamila Grosickiego, jednak w świetnym stylu wygrał z nim pojedynek szybkościowy Paweł Wszołek i powstrzymał przed groźną akcją.
13' - Gamboa z ostrym faulem w środku pola na Wszołku.
13' - GOOOOOOLLLLLL!!!! Legia Warszawa!!!
13' - Strzelec gola: Luquinhas (Legia)!
14' - I mamy prowadzenie! Fenomenalna akcja w wykonaniu Ryoyi Morishity! Japończyk poczarował na prawej stronie, z łatwością wbiegł w pole karne i zauważył niepilnowanego na dalszy słupku Luquinhasa, który otrzymał podanie na pustą bramkę. Skrzydło bez skrupułów wykorzystał swój moment i wyprowadza zespół na prowadzenie!
16' - Kurzawa zagrywa prostopadle na pole karne w kierunku Ulvestada, ale dobrze ustawiony jest Pankov, który jeszcze nabija piętką pomocnika Pogoni.
17' - Pogoń zagościła na dłużej na połowie Legii. Legioniści jednak szczelną obroną nie pozwalają jej na zbyt wiele.
17' - Podanie na pole karne "Wojskowych", Claude Goncalves oddala zagrożenie.
18' - Kurzawa centruje na dalszy słupek, jednak nie ma tam żadnego z jego kolegów. Od bramki rozpocznie Tobiasz.
18' - Kolejny raz ostro potraktowany Luquinhas. Brazylijczyk zwija się z bólu przy linii bocznej.
19' - Vinagre z podłączeniem się do ofensywy, Portugalczyk próbuje zagrać za linie obrony Pogoni, robi to celnie, ale Morishita nie poradził sobie z opanowaniem piłki.
20' - Legioniści nadal w ataku, Oyedele przy piłce, ale jeden z graczy Pogoni nieprzepisowo go powstrzymuje.
20' - GOOOOOOLLLLLL!!!! Legia Warszawa!!!
20' - Strzelec gola: Steve Kapuadi (Legia)!
22' - Mamy to, ależ tu było zamieszanie! Dośrodkowanie z rzutu wolnego, gracze Pogoni nie poradzili sobie z wybiciem piłki, Luquinhas uderzył na bramkę, ale Ulvestad wybił piłkę z linii. W polu karnym znalazł się jednak Kapuadi, Francuz powalczył o piłkę i w dużym zamieszaniu, na raty, ostateczni wbił ją do siatki. Pogoń 0, Legia 2!
22' - Sytuacja jest jednak jeszcze analizowana. Sędzia Szymon Marciniak sam pojedzie obejrzeć co tam się wydarzyło.
24' - Bramka zostaje anulowana, ale... Legia dostaje rzut karny!
24' - NIEWYKORZYSTANY KARNY! Marc Gual (Legia)
25' - Fatalne wykonanie tego karnego przez Marca Guala. Hiszpan uderzył w lewy dolny róg, ale wyczuł go Valentin Cojocaru. Niestety dalej tylko jednobramkowe prowadzenie.
26' - Podanie na lewą stronę do Vinagre, jednak Portugalczyk na pozycji spalonej.
26' - Żółta kartka: Leo Borges (Pogoń)
28' - Żółta kartka: Valentin Cojocaru (Pogoń)
28' - Żółta kartka: Paweł Wszołek (Legia)
29' - Górna piłka Pogoni na połowę Legii, pędzi do niej Grosicki, ale świetnym wyjściem za pole karne uprzedził go Tobiasz.
29' - Tymczasem kibice Legii rozpoczynają doping!
30' - Luquinhas na lewej stronie, Brazylijczyk centruje nisko nad ziemią i zostaje zablokowany. Rzut rożny dla Legii.
31' - Słabe wykonanie tego stałego fragmentu gry przez Elitima. Jeszcze walczy o piłkę w polu karnym Kapuadi, ale fauluje przy tym golkipera rywala.
32' - Kapuadi goni się na własnej połowie z Grosickim i zdecydowanie wygrywa ten pojedynek.
33' - Daleki wrzut z autu na pole karne, ale Borges zrobił to bardzo nieporadnie. Zbiera piłkę przed polem karnym Kurzawa, pomocnik uderza ile sił... poprzeczka! Dużo szczęścia mieli teraz legioniści, którzy pozostawili gracza Pogoni bez żadnego krycia.
34' - Żółta kartka: Fredrik Ulvestad (Pogoń)
34' - Kolejny bardzo groźny atak graczy Pogoni, tym razem ostro potraktowany Elitim, który potrzebuje pomocy medyków.
35' - Kolumbijczyk gotowy do dalszej gry. Legia z rzutem wolnym w kole środkowym.
36' - Pankov do Morishity, Japończyk prostopadle na prawym skrzydle do Wszołka, ale zrobił to bardzo niecelnie. Pogoń rozpocznie od bramki.
37' - "Portowcy" z nieudanym atakiem i Legia od razu rusza do kontrataku.
38' - Luquinhas z Goncalvesem na lewej stronie, dośrodkowanie Portugalczyka zostaje zblokowane, ale ten sygnalizuje zagranie ręką.
38' - Jak nie lewą, to prawą. Centra Wszołka jednak wybita przez rywali.
38' - Elitim przed polem karnym, pomocnik uderza, jednak zostaje zblokowany. Chwilę później centrę pewnie wyłapuje Cojocaru.
39' - Kurzawa ma wiele miejsca w środku pola, zagrywa prostopadle na pole karne do Koulourisa, Grek uderza zza zasłony... dobra obrona Tobiasza.
40' - Pojedynek Koulourisa z Kapuadim, obaj zawodnicy grają ostro, szarpią się i upadają w polu karnym Legii. Sędzia jednak pokazuje, że o karnym nie ma mowy.
40' - Kapuadi fauluje Przyborka z prawej strony pola karnego. Pogoń dostaje szanse na groźną centrę.
40' - GOL! Pogoń Szczecin
41' - fot. Woytek / Legionisci.com
41' - Strzelec gola: Danijel Loncar (Pogoń)!
42' - I niestety mamy wyrównanie. Świetne dośrodkowanie na dalszy słupek wykorzystuje Danijel Loncar, który pewnym strzałem głową pakuje piłkę do siatki.
43' - Gual faulowany ok. 40 metrów od bramki Pogoni.
44' - Dośrodkowanie Elitima na dalszy słupek, są tam Wszołek i Gual, ale nie porozumieli się i ostatecznie piłka wyszła za linie końcową.
45' - Kolejny pojedynek szybkościowy Grosicki-Wszołek na korzyść legionisty.
45' - Żółta kartka: Joao Gamboa (Pogoń)
45+1' - Elitim bliski faulu we własnym polu karnym, gracz Pogoni upadł po kontakcie, ale arbiter nakazuje dalszą grę.
45+1' - Cztery minuty doliczone do pierwszej części.
45+2' - Vinagre z lewej strony przed polem karnym, decyduje się na zaskakujący strzał... wysoko nad bramką. To był bardzo zły wybór, ale też nie miał komu zagrać w polu karnym.
45+3' - Dośrodkowanie "Portowców" na dalszy słupek na szczęście niecelne.
45+4' - Żółta kartka: Linus Wahlqvist (Pogoń)
45+4' - Świetnie na przebój, na połowie Pogoni poszedł Luquinhas, który został ciągnięty za koszulkę.
45+4' - Faul w ofensywie legionistów przy wykonywaniu stałego fragmentu gry.
45+4' - Koniec pierwszej połowy

Koniec pierwszej połowy finałowego meczu Pucharu Polski na remis. Legioniści dominowali przez pierwsze pół godziny, co okrasili wyjściem na prowadzenie. Warszawiacy zdobyli również drugiego gola, który niestety został anulowany, a rzutu karnego nie trafił Marc Gual. Pogoń z minuty na minutę rozkręcała się, a ostatni kwadrans był pod jej dyktando. Szczecinianom udało się wyrównać i wrócić do gry. Legioniści muszą w drugiej części wrócić do koncentracji z samego początku meczu.
fot. Mishka / Legionisci.com

46' - Początek drugiej połowy
46' - Wracamy do gry! Od środka legioniści.
46' - GOOOOOOLLLLLL!!!! Legia Warszawa!!!
46' - Strzelec gola: Ryōya Morishita (Legia)!
47' - Ależ początek w wykonaniu legionistów! Szybki przerzut na połowę rywala, najpierw zablokowany został strzelający Paweł Wszołek, ale dopadł jeszcze do piłki Ryoya Morishita i z ostrego kąta udało mu się pokonać golkipera. Wracamy na prowadzenie!
48' - Tymczasem w ataku Pogoń. Kurzawa schodzi z prawej strony na pole karne, ale fenomenalnym wślizgiem reaguje Elitim.
49' - Legioniści ruszają z kontrą, świetne podanie na połowie rywala otrzymał Gual, Hiszpan miał szansę na sam na sam z bramkarzem, ale ten wyszedł poza pole karne i uprzedził napastnika.
50' - Górna piłka na połowę Legii, dobrze ustawiony jest Wszołek, który oddala zagrożenie głową.
50' - Dośrodkowanie Koutrisa z lewej strony pewnie wyłapuje Tobiasz.
51' - Wszołek pędzi prawą stroną, wbiega w pole karne i oddaje zaskakujący strzał, ale poradził sobie z nim Cojocaru.
53' - Groźne uderzenie z dystansu jednego z graczy Pogoni, ale świetną interwencją popisuje się Tobiasz!
54' - Rozpędza się Pogoń. teraz świetnie na przebój poszedł Ulvestad, ale fatalnie przestrzelił.
54' - Żółta kartka: Claude Goncalves (Legia)
55' - Dośrodkowanie z rzutu wolnego wprost pod nogi Koulourisa, ale Grek na szczęście przestrzelił. Napastnik i tak był na pozycji spalonej.
55' - Zmiana Legia: Paweł Wszołek Jan Ziółkowski
56' - Gual w polu karnym, Hiszpan czaruje i zgrywa w głąb po ziemi, ale wślizgiem na rzut rożny wybija Gamoba.
57' - Centra Vinagre na bliższy słupek wybita przez graczy Pogoni, ale zbierają ją legioniści. Dośrodkowuje również Luquinhas, jednak nikt nie zamknął piłki na dalszy słupku.
57' - Nieporozumienie w szeregach Pogoni. Piłka w rozegraniu wychodzi im za linie boczną.
58' - Kapuadi zagrywa wprost pod nogi rywala, Ulvestad na prawym skrzydle, zgrywa po ziemi na pole karne, tam Grosicki uderza z pierwszej piłki... lekko i łatwo do obrony dla Tobiasza.
59' - Wrzut z autu dla Pogoni na wysokości pola karnego, wykonanie dalekiego wyrzutu i zablokowany strzał z dystansu. Pogoń ma rzut rożny.
60' - Zagranie po ziemi ze stałego fragmentu gry, Gual po raz kolejny wybija za linie końcową. Jeszcze jeden korner.
60' - Dobrze główkuje przy dośrodkowaniu Oyedele, do piłki dopada jednak Koutris, mocne uderzenie bocznego obrońcy, ale wysoko nad bramką.
60' - Zmiana Legia: Claude Goncalves Kacper Chodyna
60' - Zmiana Legia: Marc Gual Ilja Szkurin
61' - Zmiana Pogoń: Joao Gamboa Marcel Wędrychowski
61' - Walka o górną piłkę Szkurina z Borgesem, legionista przekroczył przepisy.
62' - Kolejny faul białoruskiego napastnika, cóż za wejście...
63' - Świetne podanie Elitima za linie obrony, dobiegł do piłki Chodyna, ale bardzo źle zgrał w pole karne.
64' - Kolejna fenomenalna piłka w wykonaniu Elitima, świetnie opanował ją Luquinhas i zgrał do niepilnowanego w polu karnym Szkurina, napastnik długo zbiera się do strzału... prosto w bramkarza.
64' - GOOOOOOLLLLLL!!!! Legia Warszawa!!!
64' - Strzelec gola: Ilja Szkurin (Legia)!
65' - Szybko odkupił swoje winy Ilja Szkurin! Świetnie, prostopadle za linie obrony zagrał jeden z legionistów, napastnik wybiegł sam na sam z bramkarzem, przełożył piłkę obok niego i wpakował ją do pustej bramki. Dwubramkowe prowadzenie Legii w finale!
66' - Tymczasem odpowiedzieć próbuje Pogoń, "Portowcy" będą mieli okazję z rzutu rożnego.
66' - Stały fragment gry rozegrany szybko i na krótko, Grosicki decyduje się uderzyć z ostrego kąta... ponad bramką.
67' - GOL! Pogoń Szczecin
68' - Strzelec gola: Efthymis Koulouris (Pogoń)!
68' - Pogoń łapie kontakt. Świetna akcja lewą flanką Koutrisa, Grek zgrał piłkę po ziemi na pole karne, gdzie swoją pozycję wygrał Koulouris i na wślizgu pokonuje Tobiasza. Będą jeszcze emocje w tym meczu.
70' - Kontra Legii, walczył o piłkę Pankov na prawym skrzydle, zebrał ją Chodyna, pobiegł do linii końcowej i dośrodkował, ale wprost w obrońcę.
70' - Chwila przerwy w grze, jeden a graczy "Portowców" potrzebuje pomocy medycznej.
71' - fot. Woytek / Legionisci.com
72' - Pankov świetnie blokuje zagranie za linie obrony Grosickiego.
73' - Kontra Legii, pędzi lewą flanką Vinagre, ale Portugalczyk fatalnie dośrodkował w pełnym biegu.
74' - Zagranie górą Koutrisa na pole karne, dobrze na przedpolu reaguje Tobiasz i wyłapuje futbolówkę.
76' - Dobry odbiór Oyedele na własnej połowie, zagranie do rozpędzonego Vinagre na lewej stronie, zgranie na pole karne po ziemi... blokuje piłkę wślizgiem Borges, będzie rzut rożny.
77' - Centra Vinagre idealnie na głowę Jana Ziółkowskiego, młody defensor mocno uderza... świetna interwencja Cojocaru. Jeszcze jeden korner.
77' - Kolejny raz dobre wykonanie, tym razem uderzał Kapuadi, ale jeden z defensorów stanął na linii strzału. Do trzech razy sztuka?
77' - Niestety nie. Tym razem słabe wykonanie stałego fragmentu gry i Pogoń przejmuje piłkę.
79' - "Portowcy" teraz dłużej utrzymują się przy piłce na połowie Legii.
79' - Koulouris na polu karnym, uderza z miejsca po nodze jednego z legionistów. Rzut rożny dla Pogoni.
80' - Dośrodkowanie wybite głową przez Pankova. Dochodzi jednak do piłki jeszcze jeden ze szczecinian, uderza mocno, tuż nad ziemią... świetnie interweniuje Tobiasz!
80' - Kolejny korner wybity przez legionistów. Znów piłkę zbierają "Portowcy", ale przy próbie wybicia dośrodkowania faulowany był Pankov.
81' - Dziesięć minut do końca, będzie jeszcze bardzo nerwowo.
81' - Skurcze zaczynają łapać legionistów. Pomocy potrzebuje Luquinhas.
83' - Zmiana Legia: Juergen Elitim Rafał Augustyniak
83' - Zmiana Legia: Luquinhas Wahan Biczachczjan
83' - Trener Feio wykorzystuje pełną pulę zmian.
84' - Ależ to była szansa! Chodyna wychodzi na połowie rywala, sam na sam z bramkarzem, ale dał się dogonić defensorom Pogoni i będzie tylko rzut rożny.
85' - Dośrodkowanie z rzutu rożnego na bliższy słupek wybite przez Pogoń.
85' - GOOOOOOLLLLLL!!!! Legia Warszawa!!!
85' - Strzelec gola: Ruben Vinagre (Legia)!
86' - To już jest chyba koniec! Powalczyli legioniści do końca o piłkę i wywalczyli ją. Momentalny przerzut do Vinagre, który znalazł się w polu karnym, zamarkował dośrodkowanie, przełożył piłkę na prawą nogę i uderzył, a futbolówka po rykoszecie zmyliła bramkarza i wpadła mu za korner.
87' - Zmiana Pogoń: Fredrik Ulvestad Antoni Klukowski
87' - Zmiana Pogoń: Adrian Przyborek Patryk Paryzek
87' - Zmiana Pogoń: Leonardo Koutris Kacper Smoliński
89' - Atak Pogoni prawą stroną, dobrze reagują legioniści w defensywie.
89' - Bezsensowne wybicie Kapuadiego na rzut rożny.
90' - Dośrodkowanie na dalszy słupek zgrywa Koulouris, na strzał z ostrego kąta decyduje się Borges, ale wysoko nad celem.
90' - Tobiasz teraz celebruje wybicie piłki, zdecydowanie mu się nie spieszy.
90+1' - Legioniści prą lewą stroną, Biczachczjan wypuścił prostopadłym podaniem Szkurina, ale napastnik przed oddaniem strzału poślizgnął się i nie trafił w piłkę.
90+1' - Pięć minut doliczonych do drugiej połowy.
90+1' - 51 233 kibiców zgromadzonych na dzisiejszym finale.
90+2' - Jeszcze próba ataku "Portowców", będą mieli rzut rożny.
90+3' - Uderza głową po dośrodkowaniu Loncar, ale tym razem nad bramką.
90+4' - Augustyniak wypuścił prostopadłym podaniem Chodynę, skrzydłowy wywalczył jednak tylko rzut rożny.
90+4' - "Puchar jest nasz!" celebrują już kibice Legii.
90+4' - A na boisku legioniści przetrzymują piłkę w narożniku boiska.
90+5' - Na spalonym przyłapany Rafał Augustyniak.
90+5' - Już chwila, już momencik...
90+5' - GOL! Pogoń Szczecin
90+6' - Strzelec gola: Kacper Smoliński (Pogoń)!
90+6' - Ale panowie, zachowajmy koncentrację do końca. Zdecydowanie przysnęła obrona Legii, najpierw strzał oddał Koulouris, ale świetnie obronił go Tobiasz. Wobec dobitki nie miał już szans.
90+6' - Koniec meczu!





PUCHAR JEST NASZ! Szaleństwo na murawie podczas meczu i teraz przy celebracji legionistów. To był świetny mecz dla kibiców, zakończony cudownym zwycięstwem i 21. trofeum Pucharu Polski w historii klubu. A w Szczecinie gablota nadal pusta...
Nagrodę dla zawodnika meczu otrzymał Ryoya Morishita!
Trwa celebracja piłkarzy Legii z kibicami. Czekamy na oficjalną dekorację i odebranie pucharu.
"Dziękujemy, dziękujemy" niesie się z sektora kibiców Legii.
"Puchar jest nasz" - celebrują piłkarze wraz z kibicami. Radość jest naprawdę ogromna.
Rozpoczynamy ceremonię medalową - najpierw sędziowie i drużyna Pogoni Szczecin.
Większość piłkarzy Pogoni zdejmuje srebrne medale z szyi. Zachowują jednak kulturę i ustawiają szpaler dla zwycięzców.
I zaczynamy - piłkarze Legii zmierzają po swoje medale oraz puchar!
To już jest ten moment. Cezary Kulesza z pucharem w dłoniach, zmierza do legionistów, by wręczyć im go.
Artur Jędrzejczyk odbiera puchar... i podnosi go do góry! Legia Warszawa zdobywcą Pucharu Polski w 2025 roku. Po raz 21. w historii klubu.
Jeszcze pamiątkowe zdjęcie z kibicami i chwile radości wraz z nimi. To będzie magiczny wieczór dla Warszawy.
Wspólna radość i "Sen o Warszawie"!
Piłkarze się cieszą, kibice się cieszą i my również się cieszymy! Tym samym dziękujemy wam za śledzenie naszej tekstowej relacji z tego finałowego meczu i przypominamy - Legia Warszawa zdobywcą Pucharu Polski w 2025 roku!
Po więcej materiałów prosto ze Stadionu Narodowego zapraszamy na legionisci.com!

Relacja z trybun

Gablota pusta...

Finałowe spotkanie Pucharu Polski pomiędzy Legią i Pogonią miało niesamowite znaczenie zarówno dla naszego klubu (jedyna możliwość, by w przyszłym sezonie zagrać w europucharach), jak i dla klubu z Pomorza Zachodniego, który wciąż walczy o pierwsze w swojej historii trofeum do pustej jak dotąd gabloty. Portowcy mocno przeżywali zeszłoroczną porażkę w finale z I-ligową Wisłą Kraków i zarzekali się, że tym razem w końcu wstawią coś do gabloty. Niedoczekanie!




Kluby jak zwykle otrzymały ponad 11 tys. biletów dla swoich kibiców na trybuny za bramkami (większość z nich dystrybuowało SKLW, ok. 3 tys. mogli przez klubowy system biletowy kupić karneciarze) oraz niewielkie ilości na trybuny proste. Niestety sprzedaż biletów przez PZPN na sektory neutralne to totalny pokaz amatorki związkowych nieudaczników - wiele biletów trafiło w ilościach hurtowych do koników i chwilę później były odsprzedawane w wielokrotnie wyższych cenach. Ostatecznie PZPN podał, że mecz obejrzało ponad 51 tys. kibiców, choć trudno stwierdzić skąd mają takie dane, skoro bramki biletowe na sektory legionistów w ogóle nie funkcjonowały. Można oszacować, że na trybunach zasiadło 25-30 tysięcy kibiców Legii, 16 tysięcy kibiców Pogoni i kilka tysięcy "oglądaczy piłki".



Pogoń do Warszawy przyjechała zaledwie czterema pociągami specjalnymi (pierwszy z nich, z oprawą, dotarł na miejsce, tj. do stacji Warszawa Stadion około godziny 10). Pozostali "Portowcy" przyjeżdżali pociągami rejsowymi oraz prywatnym transportem nawet dzień czy dwa przed meczem, wydłużając sobie weekend majowy. Niektórzy z nich, jakby zapominając o obecnych obustronnych relacjach, zostali skarceni za zbytnią pewność siebie i potracili barwy (również w dniu meczu). Pogoń wykorzystała 16 tysięcy biletów, w tym kilka tys. na sektory neutralne (tam ubrani na żółto) zlokalizowane najbliżej ich sektorów. Mieli ze sobą okazjonalne koszulki i szaliki z hasłem "Wygraj, wygraj ten mecz". Wraz z Pogonią przyjechały ekipy zaprzyjaźnione: Ruchu (170 z flagą PF, w jednakowych niebieskich koszulkach z eRką), Wisły (50 z flagą DFH), Dynama Berlin (z flagą BFC), Feyenoordu (z flagą), Kotwicy (70 os., z flagą KF), Osijeku (z flagą Kohorta Osijek), Slovana Bratysława, KKS-u Kalisz (40 os.), czy Widzewa (70 osób, bez flagi). Pogoń ponadto wywiesiła następujące swoje flagi: Morski Klub Sportowy Morskie Miasto Szczecin, Ultras, Granatowo-Bordowi, Niebko, Pogoń Szczecin, Police, LFS, Chojny, Stargard, Parkowa, Prawobrzeże, Pogoń Szczecin, Zawadzkie.

fot. Woytek / Legionisci.comfot. Woytek / Legionisci.com

Fani Legii zebrali się o godzinie 12:00 pod własnym stadionem, czyli na 4 godziny przed pierwszym gwizdkiem sędziego, skąd następnie wyruszyli najliczniejszym z dotychczasowych finałów PP przemarszem w stronę Narodowego. Kibice w jednakowych, białych koszulkach ("Finał Pucharu Polski 2025"), z flagami na kijach powiewającymi dumnie, przemaszerowali mostem Łazienkowskim na praską stronę i tam skierowali się w stronę stadionu. Oczywiście pilnowani przez całe mnóstwo funkcjonariuszy w kabarynach. Podczas przemarszu policjanci zachowywali się jeszcze normalnie - wariować zaczęli dopiero przy wejściach na sam stadion.

fot. Woytek / Legionisci.comfot. Woytek / Legionisci.com

Tam PZPN pokazał jak traktuje kibiców. Chociaż legioniści przybyli pod bramy Narodowego, gdzie jak wiadomo bram wejściowych i później bramofurt na poszczególne sektory jest całe mnóstwo, na ponad 3 godziny przed meczem, to większość z nas weszła na trybuny w trakcie pierwszej połowy. Przecież gdyby tak samo wyglądało wpuszczanie na rozgrywany na tym stadionie kilka miesięcy wcześniej Superpuchar Europy, odpowiedzialni za to debile mieli by sprawy w prokuraturze. Ale kiedy jak zwierzęta traktuje się "kiboli", wszystko jest w najlepszym porządku. Prawda, panie Kulesza? Legijna oprawa, flagi, bębny itd. sprawdzane były skanerami ściągniętymi z warszawskiego lotniska - tak jak dobrych kilka lat wcześniej podczas finału z Lechem. Na terenie stadionu, tuż za pierwszą bramą stał spory oddział policji, dopiero za nim zamaskowani (!) ochroniarze bez identyfikatorów. Tłum coraz bardziej się niecierpliwił, bo choć mijały kolejne minuty, później godziny, to na stadion właściwie nikt nie wchodził. Bramy były wiecznie zamknięte, a pod nie podszedł kolejny zaprzęg mundurowych w pełnym rynsztunku. Zachowywali się jak agresywnie, jakby byli naćpani, więc aż dziw bierze, że w ich stronę poleciały zaledwie drobne przedmioty. Ci zaś odpowiedzieli gazem, psikanym na oślep - głównie w twarz dzieciakom stojącym najbliżej wejść.

fot. Nieznani Sprawcy
fot. Nieznani Sprawcy

Kiedy idioci zaczęli wpuszczanie wielotysięcznego tłumu? O 15:00, gdy do rozpoczęcia meczu pozostawała godzina. Co ciekawe Pogoń takich problemów nie miała - oni weszli w komplecie sporo przed pierwszym gwizdkiem. Z kolei kibice z sektorów tzw. neutralnych stali tak samo jak my, w ścisku, kiedy mecz już trwał. Stąd też decyzja legionistów, że doping rozpoczniemy dopiero, gdy większość naszej grupy wejdzie na trybuny. Przełożyliśmy także prezentację pierwszej oprawy, która zgodnie z planem miała zostać zaprezentowana na samym początku meczu. Odnośnie jeszcze samego wejścia - fakt posiadania biletów sprawdzano na pierwszej bramce, później była kontrola osobista, a wiele osób wybierali "selekcjonerzy". Wyborów dokonywał ochroniarz - pedofil, który na osobistą brał tylko małolatów, 8-mio, 10-cio, 12-latków, którym szukano rzekomo zakazanych przedmiotów, wkładając łapy w gacie, strasząc ich "zagazowaniem". Pełna kultura, prawdziwe święto, na które warto przyjść całą rodziną. Bramofurty prowadzące na konkretne sektory były otwarte, tak więc biletów drukowanych przez PZPN nie dało się nigdzie odbić.



Przed meczem odśpiewaliśmy cztery zwrotki hymnu narodowego, krzyknęliśmy w stronę piłkarzy - "Hej Legio, wygrajcie dla nas!" i czekaliśmy aż barany zatrudnione przez PZPN wpuszczą resztę kibiców. Pogoń dopingowała od pierwszej minuty. Na początek meczu zaprezentowali pierwszą oprawę - malowany transparent oraz kartoniadę, tworzące buldoga pośród barw klubowych. Niedługo później, bo już w 13. minucie, padł pierwszy gol dla Legii, na bramkę przed sektorami "Portowców". Oczywiście wywołało to sporą radość, ale śpiewy zainicjowane przez kibiców siedzących na trybunach prostych, zostały szybko przygaszone. Ludzie po drugiej stronie boiska w pierwszej połowie mieli niewiele powodów do radości. Szczególnie, że piłkarze Legii strzelili kilka minut po pierwszym trafieniu, drugiego gola. Nasz szał radości został nieco przygaszony, kiedy Marciniak udał się do VAR-u, więc od razu podejrzewaliśmy, że łysy chce nas przekręcić. I po chwili, zamiast bramki, gwizdnął dla Legii karnego. Takiej sytuacji chyba jeszcze nigdy nie mieliśmy. Niestety wspomniany moment radości, za chwilę (po beznadziejnym strzale Guala), miał miejsce właśnie w 24. minucie, kiedy szczecinianie i ich pobratymcy cieszyli się, że przegrywają jedynie 0-1.



Doping, którym ze specjalnego rusztowania (ustawionego tuż przed trybuną) kierował "Staruch", rozpoczęliśmy w 28. minucie spotkania. Zaczęliśmy od "Mistrzem Polski jest Legia", wraz z prezentacją pierwszej naszej choreografii. Na trybunie ukazał wielki napis "LEGIA" (z elegancką obramówką) utworzony z chorągiewek w barwach, a także malowanego transparentu po środku. Można powiedzieć, że jak już zaczęliśmy, to od mocnego uderzenia, szczególnie, że chwilę później z piekielną mocą wjechał "Hit z Wiednia". Gwoli ścisłości, Pogoń, swoje "gniazdo" miała na samej trybunie - tam jednak jest zupełnie inny układ trybuny za bramką (z tunelem). Czuć było, że fanatycy z Łazienkowskiej byli głodni głośnego dopingu po długim oczekiwaniu zarówno pod bramami, jak i na trybunach. Długo koncentrowaliśmy się w śpiewach o naszym klubie, dopiero później podchwycone zostało "Pogoń to faja, Widzewowi liże jaja Auuu". Choć szczecińskie ptaszki ćwierkają, że na razie liże ze zbyt małym uczuciem, bowiem RTS czuje się w tejże rodzinie nieco na dalszym planie w stosunku do Ruchu i Wisły. Większe bluzgi z naszej strony na Pogoń oraz jej zgody (Ruch, Wisłę i Widzew) miały miejsce dopiero w 65. minucie spotkania.

fot. Woytek / Legionisci.comfot. Woytek / Legionisci.com

Pod koniec pierwszej części spotkania Pogoń doprowadziła do wyrównania i wtedy miał miejsce drugi moment radości pośród szczecinian. Jeśli jednak ktoś z nas zaczął obawiać się, czy aby nasi gracze będą w stanie wrócić na właściwe tory, to 18 sekund po zmianie stron został uspokojony. Trafienie Morishity na bramkę przed naszą trybuny wywołało istny szał radości!

Ze względu na przedmeczowe historie, a także obie oprawy, które miały być prezentowane w innych momentach, legijne oflagowanie wywiesiliśmy dopiero w trakcie drugiej połowy. Oczywiście nie mogło zabraknąć flag naszych przyjaciół - "Radomscy Chuligani", "Barra Bravas", "Nuovi Ultras", "100% Olimpia", "Legia & FC Den Haag", "FC Den Haag On Tour". Na konstrukcji gniazda przed trybuną wisiała flaga "Żyleta jest zawsze z Wami", a poniżej - tak jak na meczu z Chelsea - nieprzypadkowo, flaga Norwegii. Ponadto wisiały flagi: Centralny Wojskowy Klub Sportowy, Legia Warszawa, Nieznani Sprawcy, Legia Warszawa (z orłem), UZL, Tradycja Pokoleń, CWKS, Warriors, Teddy Boys 95.

fot. Mishka / Legionisci.comfot. Mishka / Legionisci.com

Druga oprawa Pogoni to sporych rozmiarów transparent na środku trybuny "Wielka Pogoń", następnie z góry opuszczona sektorówka z klubowym herbem w koronie i napisem "Ave MKS", a całość uzupełniły folie aluminiowe w barwach i racowisko (na dwie tury).



My w podobnym czasie pokazaliśmy swoją choreografię numer dwa. A mianowicie malowaną, wycinaną sektorówkę przedstawiającą kostuchę sięgającą po Puchar Polski. Całość uzupełniły na górze folie aluminiowe w barwach podświetlone ogniami wrocławskimi. "Puchar albo śmierć" - chyba tak najlepiej można spuentować tę prezentację. Wszak jak już wspomnieliśmy, waga tego trofeum w obecnym sezonie była wyjątkowa. Na boisku sytuacja przez moment wydawała się spokojna - tak było po trzecim golu dla legionistów, ale kilkadziesiąt sekund później znów prowadziliśmy tylko jedną bramką (3-2). To sprawiało, że kibice z obu stron zdzierali gardła na maksa, wciąż wierząc w pozytywne zakończenie. W naszym sektorze przez ostatnich 30 minut powiewało kilkadziesiąt dużych flag na kijach.

fot. Mishka / Legionisci.comfot. Mishka / Legionisci.com

Od 80. minuty dopingowaliśmy bez koszulek, kapitalnie śpiewając "Legia, Legia Warszawa", a następnie "Gdybym jeszcze raz...". A kiedy pięć minut później padł gol na 4-2 wiedzieliśmy, że nikt i nic nie będzie w stanie odebrać nam Pucharu! Po chwili radości zaczęliśmy śpiewać okazjonalną pieśń pod adresem Pogoni, którą zapewne zapamiętają na długo, jak swego czasu (po finale PP) Arka ("Co to jest za drużyna, co śledziem..."), a mianowicie - "Gablota pusta, dostaliście ch...a w usta (...) Auuuu!". Później zaś nie mogło zabraknąć pieśni "Puchar jest nasz lalalalalala". Naszej zabawy nawet na moment nie przerwał gol na 4-3 w ostatniej minucie doliczonego czasu.

Zaraz po końcowym gwizdku zaczęliśmy wspólne świętowanie z piłkarzami. Pośpiewaliśmy trochę na dwie strony, było też wspólne wykonanie "Puchar jest nasz", a także skandowanie imienia i nazwiska Bartka Kapustki, który z powodu kontuzji w meczu finałowym nie mógł zagrać. Czekając na ceremonię wręczania trofeum, cisnęliśmy ekipie z Pomorza Zachodniego, śpiewając "Gablota pusta...", później jeszcze "Powiedz czy boli, jak Legia w d... pier...?" oraz "Hej k..., śmiecie, czy dziś się też popłaczecie?!".

fot. Woytek / Legionisci.comfot. Woytek / Legionisci.com

Jako że dekoracje rozpoczęto od sędziów, z naszej strony niosło się wtedy głośno "PZPN, PZPN, j...ć, j...ć PZPN". Przegrańcy z Pogoni tym razem nie usłyszeli długiego monologu jak przed rokiem, a dla odmiany "Czy wygrywasz, czy nie...". Kiedy legioniści odebrali puchar, nie mogło zabraknąć symbolicznego przekazania trofeum kibicom. "Jędza" wdrapał się na rusztowanie, wręczając puchar "Staruchowi", a następnie nastąpiła wymiana koszulek pomiędzy naszym gniazdowym i zawodnikowi, który na stałe zapisał się w historii naszego klubu (400 występów i najbardziej utytułowany gracz w historii Legii).

fot. Kamil Marciniak / Legionisci.comfot. Kamil Marciniak / Legionisci.com

W bardzo dobrych nastrojach udaliśmy się na miasto świętować puchar wraz z naszymi przyjaciółmi. Teraz wiemy, że w kolejnym sezonie dane nam będzie wspierać Legię na europejskim szlaku. Świętować wraz z nami nie mogło kilkadziesiąt osób zatrzymanych przy wejściu na stadion, którzy zostali wypuszczeni dopiero w sobotę. Nieznani Sprawcy poinformowali z kolei, że fani Legii nie będą uczestniczyć w kolejnych finałach PP, jeśli PZPN i policja (a ta była obecna na terenie stadionu właśnie na wniosek związku) będą zachowywać się w ten sposób i traktować nas jak ludzi gorszej kategorii.

Przed nami jeszcze cztery mecze ligowe do końca sezonu, w tym dwa spotkania domowe. Pierwszy z nich odbędzie się w niedzielę, 11 maja z Lechem, na który oczywiście wybiera się komplet kibiców z Bułgarskiej.

P.S. Na trybunie fanów Legii wywieszony został transparent dotyczący zbliżających się wyborów prezydenckich: "18.05, 1.06 - nie dopuśćmy, by zakłamany tęczowy Rafał rządził Polską ze Sławkiem narkomanem!". Wywieszony został także transparent "Michał czekamy".

Frekwencja: 51 233
Kibiców Legii: ok. 30 000
Flagi Legii: 16

Kibiców Pogoni: 16 000
Flagi Pogoni: 19

Autor: Bodziach

Statystyki
Pogoń Szczecin-Legia Warszawa
17strzały13
8strzały celne7
7rzuty rożne8
17faule11
2spalone6
0słupki0
1poprzeczki0
5żółte kartki2
0czerwone kartki0
Oceń legionistów
Komentarze (139)

Rado

PUCHAAARRR JEST NASZZZ

Ario

👏🏆

Ehmehme

Brawo Legia, brawo nasi, brawo Moryszyto, a tego w majtach wygonić do deptania kapusty, a nie na boisko!

e(L)o

tobiasz i pan krótkie spodenki najsłabiej jak zwykle!

MarioL

Super,mamy to.A w Szczecinie znowu dzieci płaczą.

paw_pawela

🏆
👏👏👏👏👏👏

Legia to my

Puchar jest nasz. Mamy po prostu patent na to❤️🤍💚🔥

Micha

Szkoda tylko, że Żyleta nie dojechała z dopingiem. Tym razem piłkarze dali radę, a doping ... bez komentarza

Znawca

Mamy to!Majówka zrobiona,gęba się cieszy.😊Braaaawooo Legia.💪Jest osłoda w tym sezonie.Piekny mecz! Kamień spadł z serca.Jeszcze raz gratulacje dla całego zespołu.👏👏Tylko LEGIA.

leon

Bravo drużyna Bravo Trener Fejo💪 🏆

Cezar.

Mamy to, jest Oczko!! Mecz wspaniały!!, kontrola meczu przez 70-80 min.trener i dyrektor sportowy i oczywiście wszyscy zawodnicy Brawo!jeśli miałbym komuś minus dać,to niestety to jest Marco.Feio powinien zostać jeszcze przynajmniej na jeden sezon, drużyną zatrybila pod jego wodzą,teraz Amike ograć i na wakacje czas,a w przyszłym sezonie MP. i puchary UEFA 🏆❤️🤍💚🏆

Grzegorz

Puchar jest Nasz

kibc

wygrali szacunek ale niststy gual na aut⚽️

lenin

gUALL jesteś pawianem.

(L)eming

🤍🖤💚❤️(L)💪

Ziggy

a dlaczego on nie uznał gola na 2-0 tylko zarządził karnego; kiedyś jak padł gol a był karny wcześniej to był przywilej korzyści

żeromak

Super!Legia walcząca do końca!Dziękuję trenerze, dziękuję drużyno!❤️🤍💚L
Puchar jest nasz lalalalalaaaaaa!!!

Krzeszczu

Pomimo 3 straconych bramek czyli lekkiego gung-ho byl to najlepszy w tym sezonie mecz Legii, jaki ja ogladalem.
Pogon byla cienka jak sraczka noworodka a i tak pyknela nam 3 bramki.
Ale nie szukajmy dziury w calym! Nie dzisiaj! Wygralismy final! Puchar jest Nasz!
Brawo druzyna i ogromne gratulacje!!!!!!!
Fury Friz odetchnal z ulga, bo bedzie Jewropa po wakacjach.
A Faja msz wedle wlasnych zyczen powinien opuscic Polske. Niech podbija swiat. I nawet Wszechswiat, byle by z innym klubem.🤣🚀

Traktor

Jestem szczęśliwy i dumny. Jak opadną emocje, będę miał jedno marzenie. Nigdy więcej nie oglądać już Guala w koszulce naszego klubu.

Darek

Brawo.
Dziękuje bardzo. Bardzo, bardzo.

artic

Śmieli się ze Szkurina a on w jednej z decydujących akcji meczu nie zawiódł Gual albo Chodyna na bank by tą sytuację zje....brawo Ilja!

inka

a w l.m. medaliki, albo inny łach 😟

!z

🔥

Alkmar

🏆

grzesiek

puchar cieszy, czas na wywalenie 75 proc piłkarzy Legii oraz trenera.

RafRasz

Puchar jest nasz !!!!

Draper

Gual jak Adamczyk w finale 1981 - też nie strzelił karnego

VictorioEmpiorio84

Puchar jest Nasz🏆🏆🏆🏅🍺🍻🍺

rob bandit

uderzam w Puchara... FORZA LEGIA 🔴⚪️🟢⚫️ J.b.ć pogoń...Barra 97 Bravas 🔴🟢⚪️

Wilcox

21 czyli oczko

S(L)AWEK

Zostawcie Feio nie wyrzucajcie go !🏆

singspiel

@inka: ale tylko w eliminacjach

RRy

Michał ZOSTAW Feio!
Przyjdzie nowy i znowu bedzie budowa, zmiany itp.
Dajmu mu 3-4 dobrych zawodników i niech jeszcze rok cisnie !!!

Wojtek86

Mamy To ;)

Wolfik

Godne drużyny wybrano do tegorocznego finału 😊.
Jestem mega dumny z drużyny, z zaangażowania i oczywiście z wyniku. Zasłużone zwycięstwo, które sprawia że ten sezon okazał się dobry. Teraz spokojnie dograć ligę, kto wie czy na kanwie dzisiejszego sukcesu nie gogonimy podium 🙂.

Pierwszy

@Traktor: W punkt. Też tak mam.

RoadrunnerWhiteLegion

Super mecz w naszym wykonaniu w tym przeciętnym sezonie ligowym mamy swoje chwile radości
Wielka radość że Puchar Jest Nasz !!!
❤️2🤍1💚

Loen

@grzesiek: weź kij walnij się w ryj😁

Ronaldo

Szkurin zagrał to jak rasowy napadzior aż miło było patrzeć. Już się spłacił. Skromny chłopak on u nas się rozwinie i pójdzie za 10 baniek 😜

Farme(L)

Puchar jest Nasz!!!!

@karolek

karolek, jak tam? Jestes? Pisales cos, ze nas wyjasnicie na murawie i trybunach. Nie wyszlo ani tu ani tu, hahahaha

Bart

@Ziggy: a dlatego, że między faulem, a piłą w siatce była ręką Legionisty

Ibor

@RRy: popieram obiema rękami

L

@RRy: Feio potrzebowal roku zeby w pomocy wystawiac srodkowych pomocnikow, do tej pory wystawial Kapustkow, Morishitow, ktorzy nie wiedzieli co robic, a kazdy wie, ze Morishita na skrzydle, jest 2 razy lepszy niz w srodku. Sorry, ale jak jemu rok to zajelo to ja go nie chce, bo znowu ebdzie wymyslal jakies dziwne sklady. Ziolkowskiego tez sie obsral wystawic, ciagle to robi, mimo, ze Pankov to tykajaca bomba a Kapuadi wiecznie gubi krycie. Tracimy mase goli.

Poza tym przypominam, ze to Feio akceptowal transfery wiec to on odpowiada, za ich slaba jakosc, wiec nie namiejscu jest pisanie, zeby mu dac 4 dobrych pilkarzy bo to on chcial Biczachczhjana, Chodyne, nie chcial Pyrki ani Wojtuszka bo wolal takich co nie umieja bronic, no i chcial Szkurwina. Dzisiaj zimna krew, ale i tak setke zmarnowal.

Sebo(L)

Szkoda,że tak późno ale w Legii w końcu coś zatrybiło.W końcu zaczyna się z przyjemnościa oglądać grę "Wojskowych",która wyglada naprawdę dobrze.Oczywiście potrzebne są poważne wzmocnienia 4-5 klasowych zawodników i przyszły sezon może wyglądać zdecydowanie lepiej niż ten kończący.Co do dalszej przyszłości Feio to myślę,że na chwilę obecną nie powinno się zmieniać trenera tylko uściślić współpracę na linii dyrektor sportowy,szef skautingu i trener tak aby dokonać przemyślanych transferów i wzmocnić zespół.

13

Jest!!! Faja zostaje. Puchary są. Jakoś to będzie.

Dickson Chotowski

Morishita, masz u mnie sushi i butelke sake w najlepszej japonskiej restauracji.

Youngman

@13:
teraz wygrać z Lechem i Widzewem (tak z punktu widzenia kibicowskiego)
jeszcze może być ciekawie jakby Jaga zaczęła przegrywać to może wypaść z Pucharów

PLBBOY

To miłe, że trener Feio zdobył Puchar Polski na koniec swojej pracy w Legii. Rozstanie odbędzie się w przyjemniejszych okolicznościach.

Cezar.

Wiem, że nie ma zgody z Pogonią,ale szczerze powiedziawszy to życzę im,po dzisiejszym meczu żeby znaleźli 😃się w pierwszej trójce ekstraklasy kosztem Amiki lub Jagiellonii, mają szansę,dzisiaj musieli uznać wyższość Legii,i nie ma to tamto!!👍

Zetor

@Bart:
to była ręka Legionisty i dał karnego Legii

Biała si

Brawooo

PLBBOY

@Wolfik: Pier...olenie. Do tego strata czasu.

Znawca

@L: spokojnie, zmiana trenera na pewno nastąpi,bo Żewłakow czy Bobić raczej nie wyobrażają sobie z nim wspolpracy.Chodzi o to, by wziąć jakościowego trenera półkę wyżej jeśli chodzi o doswiadczenie w budowaniu zespołu i gry proaktywnej,a nie reaktywnej.No i przede wszystkim transfery jakościowych piłkarzy,a nie jak za czasów Zielińskiego.I na tym polu widzę dużą nadzieję,bo jednak ten duet Bobic-Żewłakow, o ile nie będą sobie przeszkadzać,a wspópracujacować,mogą zbudować fajny zespół.Dzis cieszymy się z sukcesu, ale na jutro potrzeba dużo większej jakości aby walczyć o mistrza i pułkę wyżej niż liga konferencji.Co do Feio to zgadzam się że prowadził ten zespół po omacku,nie umiejąc optymalnie ustawić tego zespół(przypisać pozycji o czym często pisałem)i wypracować odpowiedniego stylu.Trzeba iść do przodu z kimś bardziej doświadczonym bo liga stawia coraz większe wymagania.Dziś wygraliśmy doświadczeniem zdobytym chociażby w dwóch ostatnich sezonach w Europie, mamy zawodników umiejących grać w tak ważnym meczu, mentalem.Ale jakości jednak dużo brakuje,jak i bardzo słaba ławka rezerwowych. Dużo trzeba zmienić.

rob bandit

Graal wrócił do domku... FORZA LEGIA 🔴⚪️🟢⚫️ zdrajcę trzeba mieć za wroga...

GRANAT

Gratulacje za puchar. Teraz trzeba iść za ciosem i po sezonie pożegnać portugalskiego nieudacznika. Bobić niech znajdzie terenera z prawdziwego zdarzenai do tego z 5 dobrych zawodników i czas w końcu na mistrzostwo.

Rysio

@Sebo(L): też tak uważam!

Egon

51 mecz w sezonie, a my kręciliśmy mocne tempo.
Kolejny raz, wielka pochwała dla sztabu odpowiedzialnego za przygotowanie zespołu do sezonu pod wzgledem fizycznym.

Zobaczymy, co stanie się w ostatnich czterech meczach sezonu i, czy faktycznie zmiana trenera na jakąś kolejną niewiadomą będzie miała sens.

singspiel

@Cezar.: raczej kosztem Jagi. oni mogą punktu nie ugrać

Balcer

Pytanko, może glupie ale ciul, kiedy Legia zdobędzie Puchar Polski na własność, i czy w ogóle będzie takie coś możlie, czy tylko same repliki dostawać bedziemy??

Egon

@Youngman:

Jagiellonia spuchła konkretnie.
Myślę, że Pogoń może ją wkrótce dopaść w tabeli.
Nam będzie trudniej, bo mamy większą stratę i ciężkie mecze do rozegrania, ale szansa jest.

Pierwszy

@Balcer: 3 razy z rzędu musimy wygrać.

singspiel

@PLBBOY: widzę, że każdy sukces LEGII cię boli. i super

singspiel

@grzesiek: kun, nsame, pekhart alfa i barcia to nie 75 procent

Wyrwikufel

Piękne chwile. Najlepszy finał PP na Narodowym. Atmosfera mega ultra 🔥💥

Ds

@
: i ja też popieram

Trampek

Przede wszystkim gratulacje dla zawodników LEGII. Gratulacje dla trenera Goncalo Feio. Potrafił z dość przeciętnych / poza 2-3 wyjątkami / zawodników stworzyć ZESPÓŁ, tak tak - ZESPÓŁ , który zabłysnął w Europie , - pomimo rzucane mu " kłody pod nogi " , np. brak wzmocnienia na europejskie rozgrywki pucharowe w zimowym oknie transferowym. Finalnym ukoronowaniem było zdobycie Pucharu Polski po raz 21. Przez chwilę zastanawiam się, czy gdyby LEGIA w odpowiednim czasie została wzmocniona powtarzam wzmocniona dwoma - trzema zawodnikami - była by w stanie powalczyć o ...Mistrzostwo Polski . Mogę się mylić, ale uważam ,że tak . Dlatego uważam ,że jeszcze dwie osoby z administracji odpowiedzialne za wzmocnienia powinny odejśc - aby nie miały możliwości ... robienia kreciej roboty - jak robili dotychczas rzucając kłody pod nogi obecnemu trenerowi LEGII . Pytanie zasadnicze - czy powinna nastąpić zmiana trenera w LEGII . Ja nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć. W e-klapie tylko trener Rakowa mógłby tym składem osiągnąć z LEGIĄ podobny sukces. Bez obrazy ale pozostałych trenerów e-klapy nie widzę aby byli w stanie tym samym składem i w takich warunkach osiągnąć z LEGIĄ takie sukcesy. Nie chodzi tu tylko o zdobycie 21 Pucharu Polski. Czy LEGIĘ stać na trenera z top. pierwszej piątki lig europejskich ? Czy ewentualnie nowy trener da gwarancje tym składem i w tych warunkach osiągnąć więcej ? Zdecydują władze LEGII co zrobią i w jakiej kolejności, tak w jakiej kolejności. Na zakończenie chciałbym dodać ,że nie jestem fanem Goncalo Feio. Mało tego, z chwilą zatrudnienia go na etacie trenera LEGII , byłem sceptyczny wobec takiej decyzji. Staram się ocenić w miarę obiektywnie pracę trenera, stworzenie zespołu z zawodników jakich miał do dyspozycji , warunków jego pracy z uwzględnieniem napotkanych trudność w postaci rzucanych klód pod nogi jak np. brak terminowych wzmocnień w zimowym "oknie" transferowym . Czy dotychczasowe zmiany decyzyjne dadzą impuls do tego , aby LEGIA weszła na stałe do europejskich rozgrywek ? Czas pokaże - tego należy tylko życzyć !

Egon

@Dickson Chotowski:

Morishita, który kosztował nas grosze zwrócił się już trzykrotnie.

matus007

BRAWOOOOO ⚽️⚽️⚽️⚽️

Thunder

@Ziggy:
to wszystko było takie naciągane; kiedyś taka akcja to nikt by sprawdzał tylko uznał gola

Znawca

Dziś Yusuf Bamidele bramka z karnego(15G,3A) i 40 min gry,bo zszedł z urazem,Salifou Soumah bramka dla Ziry(11G,4A).Brać tych skrzydłowych.

pobudka

@Balcer: dostała poprzedni PP na własność za 11-13 rok.

Syn matki ojca trójki dzieci...

@GRANAT: 10000% racji, niech wygrany puchar nie zamydli nam oczy i dyletanctwa portugalskiego alimenciarza... Tylko Berg na jego miejsce...

dlaczego

Dlaczego nie grał Pekhart tylko Gual???

Psyyt

Może Koulouris z Pogoni i Rodado z Wisły Kraków,na nowego napastnika LEGI. Gual i Pekhart do widzenia

Mioduski rak Legii

@Trampek: Ten „Zespol” nie potrafil wygrac z nikim z czolowki ligowej. LKE i PP to sciema dla naiwnych. Od 4 lat nie ma MP.i szans na LM. Mioduski rzadzi juz 8 lat. Wnioski wyciągnijcie sami kibice sukcesu ;))

Legia to my

@Mioduski rak Legii: Lepiej tego nie można było zebrać/podsumować 👏👏

Ble ble ble

@GRANAT: ten nieudacznik pajacu zdobył puchar

Jrzk

Może jak już mają świadomość uratowania sezonu to w ostatnich 4 meczach bez presji coś jeszcze pograją. I najważniejsze - wykoleić drezynę z wronek....

Dziad_Leopold

Gual - postać tragiczna. Spier**lić karnego, zmarnować dwie setki, nie mieć żadnej udanej interwencji...normalnie dno i pół metra mułu. Coś strasznego.

Piotrek

Może się nie znam, ale ja dałbym szansę Feio na kolejny sezon. Żebyśmy później nie narzekali jak przyjdzie ktoś pokroju Urbana lub Magiery.

Trampek

@Mioduski rak Legii: A który polski zespół potrafił wygrać na ... Stamford Bridge ??? Pewnie nie wiesz, co to jest, gdzie on jest i ... czyją stanowi własnośc, bo gdybyś wiedział to ........ nie pisał

mietowy

Gratulacje ale meczyk ile sytuacj bylo nie wykorzystanych ale Puchar juz na Ł 3

Dac

@Psyyt: nie stać nas

Stefanek

@Mioduski rak Legii: Idź go opluj

Lao

Puchar po zasłużonym zwycięstwie oczywiście bardzo cieszy, ale tak jak myślałem, już zaczyna się euforia, że ten sezon to w sumie dobry, Feio też taki fajny i w porządku i niech zostaje bo LKE i bo PP.
A Mioduskiemu tylko w to graj, bo znów okazuje się, że po zdobytym PP nagle wszyscy zapominają o całej prowizorce jaka tutaj się po raz kolejny przez sezon rozegrała i w sumie nie ma co szukać sensownego trenera, robić transferów do klubu, bo i tak jakoś się wygra Puchar Polski, czy zdobędzie miejsce do gry w rozgrywkach europejskich, a w kolejnym sezonie to już 4 miejsce przecież starczy....

Nick

@Trampek: Ja bym nie zwalniał trenera Gonzalo Feio. To jest taki freak, że z tym składem może wykręcić w przyszłym roku finał Ligi Europy. W Polsce nie widzę kandydata, który zagwrantuje lepszą grę. A co do prezesa Mioduskiego, to sprawdźcie, jakie osiągnięcia w Polsce i w Europie ma za jego kadencji Legia i raczej módlmy się, żeby Prezes nie wpadł na pomysł, żeby sprzedać Legię jakiejś grupie kapitałowej z Gibraltaru albo Cypru z gwarancjami bankowymi banku na Kajmanach i przyjdzie wtedy jako szef jakiś Paolo Urfer jak w Lechii Gdańsk i dopiero wtedy zobaczycie, co to znaczy złe zarządzanie. W Polsce brakuje cierpliwości, Alex Ferguson był trenerem w Manchesterze United przez 27 lat, ale dopiero po 6 czy 7 latach zdobył mistrzostwo Anglii. A potem... a potem zdobył to mistrzostwo jeszcze 12 razy w ciągu 20 lat. Nie twierdzę, że mamy czekać jeszcze 7 lat na mistrzostwo, ale ja na 100% poprosiłbym trenera Feio, żeby zechciał zostać w Legii na kolejny sezon. Gość jest precyzyjny, wyrazisty, ma jakiś pomysł, potrafi go bronić, jest zaangażowany czasem aż za bardzo, piłkarze chyba kupują jego wizję, dajmy szansę. Ja będę zawsze pamiętał, że Legia po tylu latach grała w 1/4 pucharu europejskiego i potrafiła pokonać Chelsea na wyjeździe. Pozdrawiam wszystkich

Maverick

Pogoń absolutnie nie zasłużyła na strzelenie 3 bramek.Kto wie jakim wynikiem skończył się ten mecz gdyby Gual strzelił karnego...
Szkoda też straconej trzeciej bramki bo legioniści już stanęli.Dle mnie 4-1 bądź 5-2 byłoby sprawiedliwym wynikiem.Szkoda że tak w lidze nie było.Cieszyc się trzeba z PP bo w przyszłym sezonie znów puchary a to jest najważniejsze.Co do pogoni...to podobała mi się wypowiedź Kolendowicza.Oby więcej takich trenerów w lidze polskiej,przede wszystkim Polaków.Zas klub piłkarski pogoń... słabo to wyglądało.Jedyny Grosicki siał postrach zresztą miał asystę.Ich grecki napastnik zdaje się nic nie strzelił bo padła bramka samobójcza.Do tego brak ławki a na ławce 5 młodzieżowców.I oni chcą grać w Europie??? 😁 Pozbyli się trzech bądź czterech dosyć mocnych zawodników.A tak nie da się grać i w Europie i o europę.
Dobrze się stało że Legia ten puchar zdobyła.Nie wiadomo co z Jaga.Ale jeśli obronią 3 miejsce to za rok mają eliminacje.Ale muszą się wzmocnic.Inaczej nieda rady

K.

A mi żal patrzeć, jak stosunkowo mała grupka dyryguje łatwo waszymi poglądami.

Tyle lat przyjaźni między klubami i kibicami obu drużyn. A teraz ktoś wam powiedział, że teraz ci sami ludzie, z którymi razem jeździliście na mecze, z którymi piliście razem piwo itd. nagle stali się wrogami.
Wrogami których trzeba zwyzywać, zabrać dziecku szalik. Poziom agresji jest bezsensownie wysoki.

Naprawdę tak bardzo łatwo wami manipulować...

Mój komentarz dotyczy obu stron tej chorej sytuacji.

Legia

SS Tuska pobiło kibiców Legii przed meczem!!!

Michał BB

@Piotrek: Ja również. Idealny nie jest, ale zespół ma niewystarczający jakościowo np. bez napastnika. Powinien dalej prowadzić zespół

Typer

Co tu pisać. Brawo, Brawo, i jeszcze raz Brawo.

Darek

Te oceny zawodników są w 80%wystawiane w zależności od wyniku drużyny.
Przykładowo przegrywamy to najlepszy piłkarz ma 3,2 a reszta oceny w dół. Choćby nie wiem jak i kto zagrał super mecz.
Wygrywamy po beznadziejnym meczu oceny zaczynają się od 3,2 w górę choć najsłabszy z kopaczy nie zasłużył nawet na 2 .
Oceny pomeczowe z d...y zależne od wyniku a nie od tego co zaprezentowali piłkarze na boisku.
I tak jest przez cały sezon.

Trampek

@Nick: Tu zdanie mamy podobne - co przedstawiłem w pierwszym komentarzu .

...

@Legia: to dopiero początek. zaczynają czystki. prezydent RT już nikogo nie uniewinni.

PLBBOY

@singspiel: Kup sobie lepiej okulary 😂😂😂

Andy

Pisali już inni, ale też dopiszę. To, jaka głupota zapanowała między kibicami Legii i Pogoni poraża. Ok, jeśli Pogoń chce iść inną drogą, w porządku, nie musimy trzymać sztamy. Ale litości, przeciez to było kilkanaście lat współpracy. Ja też pamiętam z bardzo, bardzo dawnych lat: Pogoń śledzie syfem jedzie, ale potem była wieloletnia przyjaźń, mocna, konkretna. Mam przyjaciół w Szczecinie, oni zreszta mówią to samo i ja NIGDY nie będę śpiewał durnych przyśpiewek na Pogoń. A dzisiaj jako warszawiakowie to mi było parę razy wstyd, np. jak idzie chłopak z dziewczyną w barwach Pogoni i nagle z grupki kilku legionistów ktoś podchodzi i daje mu z liścia. A potem słyszę gdzieś, że ktoś odebrał szalik kibicowi Pogoni. No nie, to z Legią nie może mieć nic wspólnego. Legia to jest honor, szacunek i respekt, a nie gówniarskie zagrania w przewadze 5 do 1. Smutek, że tacy kibicują Legii.

WdW

Mały wstęp,to jest strasznie irytujące że przez cały sezon kopali sie po głowach i męczyli się z największymi dziadami a w ostatnich meczach nagle sie okazuje że potrafią grać w piłkę i do rzeczy .Dziękuje i gratulacje ,Puchar Jest Nasz,w pełni zasłużony,jakby trzeba było jeszcze z 5 strzelić to by strzelili.Pozdrawiam też ziomków ze Szczecina z którymi dziś spędziłem cały dzień ,jak za starych dobrych lat,ogromny szacun dla Was.👍👍👍

AA

@K.: Zgadzam sie z Toba,ale zauważ że to Pogoń nam pocisnęła pierwsza żeby zaimponować swoim nowym przyjaciołom. My mieliśmy do nich szacunek ale nie pozwolimy pluć sobie w twarz.Zreszta stare przyjaźnie i tak przetrwają.Szkoda tylko że jest jak piszesz wszyscy ryczą jak im każą

WdW

@Andy: jak tak było to faktycznie frajerstwo,ja na Pogoń nigdy nic nie śpiewam bo mam tam przyjaciół(dobrych bardzo znajomych) od ponad 20 lat i żadne kosy i układy tego nie zmienią ,brawo kolego za twój wpis

Robert

@WdW: To jest dziwne, że oni potrafią zagrać jak mecz jest o jakąś stawkę. Puchar Polski czy europejskie puchary potrafią zmobilizować a liga już nie🤔. Tu chyba jednak trzeba zamiany trenera, bo niektórym piłkarzom jest za dobrze. 😃Nie wiem po co Gual wyszedł w pierwszym składzie skoro w meczach widać, że Szkurin jest lepszy. A zgody z Pogonią szkoda. Dla starych zgoda trwa dalej a młodzi mają swoje interesy poza kibicowskie.

Kapsel 135

do "e(L)o" Ty masz jakąś awersję do Tobiasza. Po pierwsze nazwisko piszemy z dużej litery ,a poza tym to chyba nie oglądałeś meczu skoro twierdzisz, że Kacper był
najsłabszy.

Matt

@Mioduski rak Legii: Co masz na myśli pisząc "ściema dla naiwnych"? Nie osiągnęli tam sukcesów? Ręce opadają.

Matt

@Znawca: A ten "jakościowy" trener to twoje plany czy rozmawiałeś z Żewłakowem? Feio jaki jest - każdy widzi, ale nie uważam za pozytywne zwalnianie trenera w momencie, kiedy zaczęło się układać. Bo niby czemu? Żeby zrobić miejsce dla Urbana? Czy dla jakiegoś wspomnianego "jakościowego" Jozaka, który tylko czeka by zbawić naszą Legię? Nasze dotychczasowe doświadczenia z trenerami to zbiór argumentów za tym by Feio kolejny sezon dostał, bez względu czy go się lubi czy nie.

artic

Jeszcze jedną sprawa te race powinno sie coś z tym zrobić albo na początku zawodów albo na końcu ale nie w czasie wczoraj w drugiej połowie ..ui było widać tv przez te dymy z obu stron .

Kobo(L)t

@Maverick: Nie puchary są najważniejsze. Mistrzostwo jest najważniejsze, a potem Puchar Polski.

Znawca

@Matt: teraz fachowcy będą wybierać trenera jak i piłkarzy,a nie wędkarz amator.Pozdro.

eM

@WdW: Kolego. Skończyły się puchary i mecze co 3 dni, przeloty, tempo... to i efekt świeżości przychodzi. Można na luzie biegać, myśleć i więcej widzieć, gdy jest się wypoczętym.
Niestety składu na granie w cyklu 3-dniowym szefostwo nie zapewniło, dodatkowo kontuzje też trochę rozłożyły tę krótką ławkę.
Wynik sezonu jest niezły. Rzadko w naszej lidze mistrza zdobywa drużyna, która odnosi sukcesy w pucharach. Tak to niestety wygląda.
Z Legijnym pozdrowieniem.

Urs72

@artic: przez odpalanie rac w pucharach LK kibice Legii stracili grobem tysiące Euro zapłaconej Kary , podziękować Bońkowi byłemu prezesowi PZPN który zgodził się na takie Oprawy w Ekstraklapie i rozgrywkach w Polsce .

Legia mistrz

@Dziad_Leopold: chłopie ogarnij się wraca po kontuzji i to było widać karnego mu po prostu obronił.

Zosiek

A dlaczego leją wszystkich, Bo co roku nowi zawodnicy zaczynają się rozumieć, zgrywać i normalnie grać, ale mioduski po sezonie znowu trzech czy czterech sprzeda przyjdą nowi i będzie potrzeba czasu żeby się zgrać, i tak jest co roku amen

rob bandit

fajnie to skomentował Janek:Artur Jędrzejczyk 14-pogoń 0,czyli gablota nadal pusta... FORZA LEGIA 🔴⚪️🟢⚫️ Brawo Młody...

Cezar.

@Legia mistrz: masz rację wraca po kontuzji,tak jak Paweł,ale dlaczego strzela karnego,ja bym lepiej uderzył,a gdy idzie sam na sam z bramkarzem i bramkarz nie odpuszcza i kości będę trzeszczeć,zawsze w ostatnim momencie idzie w bok i się asekuruje(obawa przed kontuzją nie tylko w tym meczu),dlatego przegrywa te sytuację,dla mnie najsłabszy z Legii na boisku w tym meczu.tak naprawdę jakby lepiej zagrał to powinno byc5-3,4-2 dla nas.Pogon to bardzo mocny zespół.😊

Cezar.

@Znawca: a Marysia ciągle o pierogach,trzy razy odgrzewanych i już od dawna niezjadliwych,już się wymiotować chce na samą myśl o nich.😎,

Znawca

To był piękny finał,7 bramek,zwroty akcji,sporo fajnych sytuacji z obu stron,futbol na tak, itd.Wielkie brawa też dla Pogoni,która zagrała swoją piłkę,nie zamurowała się,za co szacun.Myśle,że jakbyśmy grali z Rakowem czy Lechem byłoby nudne 1-0,lub 0-0 i dogrywka. My zagraliśmy w końcu dobrym pressingiem jakiego oczekuje się od Legii(skoro nie umiemy grać atakiem pozycyjnym),bo musieliśmy wygrać ten finał. Świetnie zagrali Kapuadi,Elitim,Morishita,dobrze Luqi.Reszta też w miarę dojechała, oprócz Guala.Pogoń przegrała mentalnie,ale jej mecze jak i Jagielloni bardzo dobrze się ogląda i życzę nam,żebyśmy też zaczęli prezentować podobny futbol,techniczny i do przodu.Wynik 4:3 zupełnie inaczej się ogląda niż nędzne 1-0 i szachy.Ktoś powie,że obie drużyny mają słabą obronę,czy grałby bez taktyki(podwórkowy futbol),ale na tym polega ta gra,by były gole, błędy,emocje.Na tym polega futbol! Ten finał to piękna reklama.Oglądając go miałem poczucie,że potrafimy grać w Polsce w dobry futbol.Hokejowe wyniki jak Barca z Atletico,czy ostatnio w LM Barca-Inter(gdzie Atletico czy Inter kojarzymy z dobrej defensywy) pokazują jaki jest trend w futbolu i do czego należy dążyć.Oby wiecej takich finałów,i więcej Kolendowiczów i Siemieńców niż Papszunów.

Cezar.

@GRANAT: no tak pan każe sługa musi,znowu znafca niczego z innego nicka atakuje Feio,jakim on jest monotematycznych ,ograniczonym prostakiem i to w takim momencie robi,to trzeba rzeczywiście być zdrowo trzepnietym hejterem.😎

Znawca

@Psyyt: Kouloris jest dobry,ale musi być obudowany dobrymi skrzydłowymi i 8-kami,czy10-tkami,wtedy to maszyna do zdobywania goli.Rodado na polskie warunki też bardzo dobry zawodnk,ale bardzo związany z Wisłą i raczej stamtąd nie odejdzie.

eM

@GRANAT: Masz rację. Gual się nie sprawdził, warto go zmienić 😁
A trener zrobił robotę, jest siła i kondycja do rozegrania ponad 50 meczy. Dużo wyników w sezonie było gorszych niż gra. Naprawdę słabe występy można policzyć na palcach jednej ręki. Wynikały z mikrocykli, słabych zmienników, kontuzji, podróży. Trener zaliczył kilka szalonych zachowań, ale poza tym kawał roboty wykonał. Na chwilę obecną nie ma nikogo lepszego z naszej ligi i okolic do trenowania Legii. Przedłużyć umowę o rok i sprawdzić, jak się dalej rozwinie drużyna. No i oczywiście dokonać wzmocnień, bo bez tego będzie jak dotychczas.

Z Legijnym pozdrowieniem.

jarekk

Final Pucharu Polski na narodowym ma jednak w sobie to cos. Atmosfera, emocje, oprawy.

Mac

Sezon uratowany:)

jarekk

@Andy: Bylem na sektorze neutralnym, wchodzilem przez brame 3. Kibice Pogoni i Legii byli przemieszani. Bylo przekrzykiwanie ale bylo neutralnie. Nie bylo przyjazni ale tez nie bylo agresji.
Na neutralnym byly rodziny z dziecmi, ladne szczecinianki wiec trudno zeby byly jakies awantury. Neutralny to neutralny, tak powinno byc.

Warszawiak1234

Gratuluję !!! Zdania jednak nie zmienię. W poniedziałek rano trener do dymisji. Z piłkarzy nie będę się dzisia pastwil ale kilka nazwisk do natychmiastowego rozwiązania kontraktu.

Maverick

@Kobo(L)t: owszem,zdobycie mistrza oraz PP jest ważne bo bez któregoś z nich niema pucharów.Ale to puchary są wyznacznikiem jakości ligi bo w nich polskie zespoły zbierają punkty.Oprocz tego piłkarze którzy grają w polskich klubach w Europie mogą się zmierzyć z zagranicznymi zespołami przez co stanowią dla siebie wyznacznik jaka jakość prezentują a co za tym idzie,jaka jakość ma ich klub.W lidze polskiej zawsze grają te same zespoły.Co z tego że Legia parę razy pod rząd pokona Lecha czy jakaś tam Wisłe.
Ja chcę zobaczyć jak oni np.na wyjezdzie ogrywają Chelsea u siebie np.Betis czy inne mocne zespoły.W naszej lidze zawsze są te same zespoły.Za granica wiadomo zespoły bądź rozgrywki w zależności w których np.nasz klub występuje te zespoły się zmieniają A to jest już o wiele ciekawsze i atrakcyjniejsze

Olomanolo

Czym się wszyscy tak jaracie ???Pucharem ??? Miodkowi o to chodzi za zdobycie pucharu on nie płaci a za Mistrza musi zapłacić graczom sztabowi i innym darmozjadom - więc czym się jarać Mistrza zdobędzie łach lub medaliki i będą dumni a MY co ???? Podnieta z pucharu - brawo !!!

Cezar.

Legia Warszawa czyli MY,gramy w el.LE,to duża sprawa,nie LKE,z takim trenerem i dyrektorem sportowym mamy spore szanse dojść do fazy grupowej tych rozgrywek,jeśli będzie wzmocnienie składu 2-3 zawodników z górnej półki,jak na ekstraklasę,to w przyszłym sezonie MP w cuglach!😊👍

Zonek

Feio musi zostać🏆

Wolfik

@Olomanolo: Wiesz Kolego, lepiej mieć ten Puchar, niż go nie mieć. Jak się nie ma co się lubi, trzeba szanować co się ma.

Biała s

@Olomanolo: Nie bądź łyżką dziekciu,!!!???

Olomanolo

@Biała s: ale wiesz że mam rację

Fru

W okolicach bramy 2 lub 3 w zamieszaniu tracę worek koloru moro adidasa w środku klucze i koszulki. Pilne.

Barnaba

@Zonek: Moim skromnym zdaniem puchar zdobyli piłkarze, którzy nie są tak słabi jak przedstawia ich się na forum. Wyjątkami są oczywiście Kun, i niestety Chodyna, na którego po cichu liczyłem, ale zawiódł nie tylko moje oczekiwania. Ci piłkarze naprawdę potrafią grać, co pokazują puchary. Ale niestety trener jest za słaby. Jedynym jego plusem, a właściwie trenerów od kondycji, jest przygotowanie siłowe. Zadania czysto trenerskie Faja oblał, co wymownie pokazują jego niesamowicie wtopione mecze nie tylko z czołówką ligi, ale przede wszystkim ze słabeuszami. Przytoczę tylko jeden myk: Morishite wystawiał na lewej pomocy, a raz nawet na lewej obronie. To, że jest to prawonożny zawodnik i tylko kilka razy w meczu może przejść na lewe skrzydło ze swojej nominalnej prawej pozycji, do brodacza nie docierało. O mieszaniu w defensywnej pomocy i sadzeniu Ziółka na ławę nawet nie wspomnę.
Podsumowując, puchary uratowali zawodnicy, którzy chcieli zaistnieć w Europie. Słabiutki trener po sezonie do zmiany, a jeszcze lepiej byłoby, gdyby i właściciel się zmienił. Oby tylko nie na gorszego. A na razie cieszmy się z 🏆!

Sebek

Gratulacje 🥳

Cezar.

@rob bandit: ten młody to jest mądrzejszy od tych starych i średnim wieku, widać,że rodzice to nie chłopki pańszczyźniane w nowym wydaniu,i on także ma poukładane w głowie,Kurowski jak zawsze złośliwy próbował go zaleciec i poniżyć,on sie nie dał i wywinął się jak Piskorz,natomiast Lewczuka,Kurowski skasował,nie wiem czy wiesz,że on jak grał w Legii,miał pseudonim w szatni Marchewka,pił non-stop soki wyciskane z surowych marchewek i przed meczem i w przerwie barykadowal się w WC z wiadomych powodow,i ten zlosliwiec właśnie coś mu o marchewce i baciku odpowiadał ,miał to wcześniej przygotowane,i Lewczuk się speszył i raczej potem milczał,natomiast taki młody Janek się nie dał,to są takie niuanse i smaczki tych wywiadów,oczywiście mało kto potrafi to wyłapać,oczywiście nie uważam, że to są jakieś istotne sprawy,to poboczne wątki 😊

Biała si

@Olomanolo: Nie powiedziałem ,że nie ale nie do końca z szanownym kolega się zgodzę ,🤔

13

@Barnaba: skład który grał o puchar to skald na MP. Do zmiany tylko Gual na kota. 4/5 dobrych zamienników i mamy to.😎

13

@Barnaba: rzeczywiście trener jest za słaby... Ale zmiana trenera teraz to może być błąd strategiczny. Chyba że przychodzi nazwisko Legenda.

Bardzo stary kibic

@Olomanolo: Wg regulaminu wynagrodzeń w Legii , piłkarze otrzymają dodatkowe pieniądze za zdobycie pucharu!

xd

@Fru: zapomnij tu sami patrioci i zasadowcy xd

mrsn

@Warszawiak1234: dobrze panie dyrektorze, wszystkich jutro zwolnimy xd

Dodaj komentarz:

autor:

e-mail:

treść:

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

© 1999-2025 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.