Stadium of Light może pomieścić 49 tysięcy widzów - fot. Tomasz K.
REKLAMA

Na stadionach Europy: Sunderland - Norwich City

Tomasz K., źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Po wizycie w Szkocji i Bułgarii, tym razem w cyklu "Na stadionach Europy" prezentujemy Wam spotkanie ligi angielskiej. Stadium of Light, na którym rozegrano spotkanie Sunderlandu z Norwich City nie wypełnił się po brzegi. Jest on w stanie pomieścić 49 tysięcy kibiców, a na jego terenie fani mogą kupić piwo. Inna sprawa, że spożywanie go jest ograniczone do specjalnych pomieszczeń, mieszczących się pod trybunami. Na miejscach, z których ogląda się mecze, nie można nawet palić papierosów. Zapraszamy do lektury.
Sunderland - Norwich City
Grudzień 2006. Z całego miasta tabuny kibiców w czerwono-białych koszulkach ciągną na stadion Stadium of Light (pojemność 49 tysięcy). Mam nadzieję, że powstanie choć jeden taki obiekt w Polsce. Środek sezonu angielskiej Championship i spotkanie dwóch drużyn środka tabeli, Sunderland FC kontra Norwich City. Ten mecz był początkiem marszu Sunderlandu w górę tabeli i awansu do Premiership na koniec rozgrywek. Stadion prezentuje się okazale z każdej strony.

Bilety kupujemy z kolegą po 19 funtow - najtańsze. W związku z tym zajmujemy miejsca na łuku. Pierwsze zdziwienie - na stadionie można spożywac piwo. Można je kupić na legalu i legalnie delektować się nim. Wprawdzie na trybunach nie wolno ani pić piwa, ani palić papierosów, ale pod trybunami jest to dozwolone. W końcu zasiadamy na swoich miejscach, wśród 29 tysięcy kibiców. Na stadion dotarli też kibice gości - około tysiąca. Odegrano hymn SFC i... zaczęło się. No właśnie, spodziewaliśmy się czegoś innego. Poziom meczu bardzo przeciętny. Jeździliśmy z kolegą na Łazienkowską i na Ludowy i byliśmy jednak rozczarowani. Na boisku większość akcji przypominało wypełnianie metody "kopnij i biegnij". A na widowni panował piknik.

Tylko od czasu do czasu można było usłyszeć kilkuset-osobową grupę kibiców miejscowych, którzy skandowali nazwę swego klubu. Na to kibice Norwich odpowiadali "go away, go away", a po chwili następowała odwrotna sytuacja i na tym właściwie doping się kończył. W przerwie zeszliśmy pod trybuny, a tam ku naszemu zdziwieniu zgromadzone były tłumy ludzi z kuponami w rękach. Śledzili oni na "plazmach" gonitwy koni. W drugiej połowie w pewnej chwili, dwóch dżentelmenów grzecznie nas przeprasza i przechodzi przed naszymi oczami i... akurat w tym momencie pada jedyny gol w tym meczu. Delikatnie rzecz ujmując, byliśmy "poirytowani" niemożnością zobaczenia najciekawszej sytuacji tego spotkania.

Drugi raz w meczu kibice ożywili się, gdy na kwadrans przed końcem na murawie pojawił się zawodnik Sunderlandu, Dwight Yorke. O samym spotkaniu właściwie można powiedzieć tylko tyle. Gdy wychodziliśmy ze stadionu, przeżyliśmy szok. Coś, co w polskich warunkach byłoby nie do pomyślenia! Kibice Norwich wychodzili razem z fanami gospodarzy i w całym tłumie podążali do centrum miasta. Nikt ich nie zaczepiał, nie licząc paroosobowej grupki dzieciaków, podbiegających i krzyczących hasła "przegraliście, przegraliście". U nas zjawisko wręcz ekstremalne.

Poprzednie relacje z tej kategorii:
Lokomotiv Sofia - Levski Sofia
Aberdeen - Lokomotiv Moskwa
Celtic Glasgow

Masz ciekawą historię z meczu europejskich klubów?
Wychodząc naprzeciw Waszym pomysłom, zachęcamy do przesyłania nam relacji i zdjęć! Wy również możecie mieć swój wkład w tworzenie materiałów na Legia LIVE!
Relacje prosimy nadsyłać na specjalnie przeznaczonego do tego maila ultras@legialive.pl




Stadium of Light może pomieścić 49 tysięcy widzów - fot. Tomasz K.
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.