Fani Lechii nie stawili się na stadionie Arki. 300 biletów na derby Trójmiasta to ich zdaniem zdecydowanie za mało - fot. lechia.net
REKLAMA

Na stadionach: Kolejne derby bez przyjezdnych

Bodziach - Wiadomość archiwalna

Za nami kolejne spotkania ligowe, a także pucharowe mecze Wisły i Lecha. Dalsza przygoda z euro pucharami czeka już tylko "Kolejorza". Trzeba jednak przyznać, że obie ekipy z bardzo dobrej strony prezentowały się na dotychczasowych meczach. Mecz Lecha z Legią był hitem 8. kolejki ekstraklasy. Lechici przygotowali dwie oprawy. Jedna z nich była wcześniej znana legijnym ultrasom, więc dosyć szybko została zdissowana. Obie ekipy odniosły się również to incydentu z tortem, którym obrzucony został na posiedzeniu Ekstraklasy SA prezes Miklas. Zawiodły derby Trójmiasta. Lechia ze względu na małą liczbę biletów zbojkotowała mecz i do Gdyni nie wyruszyła.
Arkowcy tymczasem, oprócz oprawy "pozytywnej", zrobili też jedną anty - przeróbkę flagi "Trzej królowie wielkich miast". Świetny wyjazd na zapleczu ekstraklasy zaliczył Widzew, który w niedalekim Turku stawił się w 2 tysiące. Nieźle wypadło również Zagłębie Lubin w przyjaznym Poznaniu (na Warcie) oraz Korona w Lublinie.

Ekstraklasa:

Jagiellonia Białystok 2-2 Śląsk Wrocław (130).
Spotkanie obejrzało 8 tysięcy fanów. Białostoczanie na ten mecz nie przygotowali żadnej oprawy, za to bardzo dobrze dopingowali. Goście przyjechali w 130 osób. Oprócz flagi WKS-u, wywiesili również płótno Motoru.

Cracovia Kraków 0-1 Polonia Bytom (210).
Na stadionie przy Kałuży stawiło się 210 kibiców gości. Poloniści podróżowali specjalem i mieli ze sobą 4 flagi, w tym jedno płótno Arki. Wejście na sektor gości nie było proste i nawet przy tak niewielkiej grupie trwało bardzo długo. Przez całe spotkanie goście nieźle dopingowali. Gospodarze tradycyjnie z cieniutką frekwencją - było ich tylko około 1600.

Arka Gdynia 0-1 Lechia Gdańsk (0).
Derby Trójmiasta trudno nazwać derbami z prawdziwego zdarzenia. Wszystko dlatego, że oba kluby kibicom gości przyznają minimalna pulę. I tym razem, na pierwszym derbowym meczu Arki z Lechią w ekstraklasie, lechiści otrzymali tylko 300 wejściówek. Jako że oba kluby z Trójmiasta już wcześniej rozmawiały na temat liczby kibiców gości na meczach derbowych (zarówno w Gdyni, jak i w Gdańsku) uznano, że wpuszczenie 600 będzie do zrealizowania. Ostatecznie lechiści otrzymali tylko 300 biletów i w związku z tym zrezygnowali z wyprawy do Gdyni. "Żywimy nadzieję, że nasza radykalna postawa w tej sprawie zmusi działaczy i władze samorządowe do zastanowienia się nad istotą piłkarskiego święta, a rozegrane bez gdańskiej publiczności derby uzmysłowią, że piłka nożna, szczególnie w meczu derbowym, jest dla kibiców i nie ma bez nich sensu" - pisze w oświadczeniu Stowarzyszenie Lwy Północy. Piłkarze Lechii wyszli na mecz w koszulkach z napisem "Trzystu". Tak więc Arkowcy musieli bawić się we własnym gronie. Wspierały ich zgody, m.in. Gwardia Koszalin (30). Na początek meczu rzucili sporo serpentyn. Mieli również żółte i niebieskie flagi na kiju. Później odpalili ognie wrocławskie, którymi podświetlili folie aluminiowe. Mieli również sektorówkę skierowaną do przyjezdnych i jej zgód - "Trzy ku... z wielkich miast". Ponadto gdynianie pokazali sektorówkę "Ultras Arka Gdynia". W sektorze gości wywiesili natomiast transparent ośmieszający BKS.

Piast Gliwice 2-1 ŁKS Łódź (89).
Mecz rozegrano w Wodzisławiu i przyjechało na niego 89 kibiców gości. Łodzianie mieli ze sobą dwie flagi - "ŁKS Łódź Polska" i "Ultras". Doping prowadzili tylko przez ostatnich 20 minut. Fani Piasta (około 1500) tymczasem dopingowali swój zespół przez całe spotkanie. "Pozdrawiali" również PZPN. Spotkanie bez wzajemnych uprzejmości.

GKS Bełchatów 1-0 Ruch Chorzów (-).
W Bełchatowie bez zmian - kibice gości nie są wpuszczani ze względu na remont trybuny za bramką. Chorzowianie w skromnej grupie do Bełchatowa przyjechali, ale ci, którym udało się wejść i zostali rozpoznani przez gospodarzy, musieli udać się pod "skrzydła" ochrony. Bełchatowianie, którzy głównie ze względu na zgodę Niebieskich z RTS-em nie przepadają za Ruchem, wystawili 300-osobowy młyn. GKS tego dnia całkiem nieźle dopingował, a to m.in. za sprawą nowego nagłośnienia. W ich sektorze wywieszono transparent, który odnosił się do jednego z serbskich kibiców - "Pravda za Urosa Misica!" (tej samej treści transparent już wcześniej wywiesili fani innych klubów w Polsce i Europie).

Polonia Warszawa 2-0 Odra Wodzisław (48).
Na Konwiktorską przyjechało 48 kibiców z Wodzisławia, jednak tylko 37 miało okazję obejrzeć spotkanie z sektora gości. Momentami byli słyszalni na stadionie. Poloniści nieźle dopingowali, ale tego dnia nie przygotowali żadnych atrakcji ultras.

Górnik Zabrze 1-1 Wisła Kraków (873).
Wiślacy do Zabrza otrzymali tysiąc biletów i wykorzystali prawie całą pulę (20 osób nie wpuszczono ze względu na nietrzeźwość). Do Zabrza pojechali pociągiem specjalnym. W sektorze gości wywiesili sporo płócien. Przyjezdni nieźle dopingowali, ale ze śpiewem przebijali się tylko na początku spotkania. Górnicy przygotowali oprawę składającą się z transparentu oraz sektorówki przedstawiającej trzech kibiców i herb KSG. Gospodarze z bardzo dobrym dopingiem. Spotkanie obejrzało 15 tysięcy fanów. Obie strony nie szczędziły sobie "uprzejmości".

Lech Poznań 0-0 Legia Warszawa (400).
Na ten mecz Lech podyktował najwyższe w swojej historii ceny biletów. I tak wszystkie znalazły nabywców. Podobnie jak bilety przeznaczone dla legionistów. Tych w sektorze gości stawiło się 400 z 15 flagami. Na trybunie honorowej było zaś 12 kibiców, którzy kupili bilety w klubie. Lech dopingował poniżej swoich możliwości. Zazwyczaj śpiew dochodził jedynie z młyna, a pozostałe trybuny rzadko włączały się do śpiewu. Legioniści nie mieli większych szans na przebicie, ale mimo to cały czas dopingowali. Lech śpiewał pod adresem prezesa Legii "Miklas! Co? Smacznego" i parokrotnie "ITI sp...". "Tortem dostałeś, bo znowu nas okłamałeś" i "Leszek z Iławy pokochał torty z Warszawy" to natomiast tortowy repertuar legionistów. Obie strony przygotowały tego dnia oprawę. Na wyjście piłkarzy lechici zaprezentowali w młynie sektorówkę z hasłem "Boi się nas cały świat", którą poprzedzały hasła z transparentu "Niebieski z białym na niebie się mieni, to poznańskiego Lecha znak, nasi kibice są niezwyciężeni...". Legioniści tymczasem na swoim sektorze zaprezentowali oprawę składającą się z sektorówki oraz transparentów po bokach (dzięki temu uzyskano efekt 3D), tworzące... prezent. Na nim znajdowała się karteczka z adresatem - "NieSpodzianka. Dla Leszka M. i Mariusza W.". Po chwili cały sektor rozświetlił się błyskiem rac i ogni wrocławskich. Lech zaraz po przerwie na trybunie prostej zaprezentował malowaną sektorówkę z... panoramą zburzonej Warszawy z hasłem "Zniknie Warszawa... tak jawa, jak sen". Oprawa poznaniaków nie była dla Legii tajemnicą, więc od razu wywieszono ripostę "Co złego widzisz chamie, w swej sto(L)icy panoramie". Poza tym na prostej gospodarze wywiesili dwa transparenty. Jeden odnosił się do sytuacji w PZPN: "Porządek w piłce - TAK, ale nie kosztem kibiców", a drugi nawiązywał do incydentu z posiedzenia prezesów Ekstraklasy SA: "Kto z widelcem wojuje, od tortu ginie" - te hasła na przemian wisiały w drugiej połowie po stronie Lecha

I liga:

Tur Turek 0-0 Widzew Łódź (2000).
Gospodarze wiedzieli, że łodzianie licznie zawitają na ten mecz i przygotowali dla nich tysiąc biletów. Jak się później okazało, Widzew dotarł w dwukrotnie większej grupie i zajął całą prostą trybunę, a także sektory gospodarzy. Mieli ze sobą sporo flag. Zaprezentowali flagowisko z 10 racami i całkiem nieźle dopingowali. Gospodarze wywiesili jedną flagę i sporadyczny doping rozpoczęli dopiero po przerwie. Warto dodać, że sporo mieszkańców Turku sympatyzuje z RTS-em.

Motor Lublin 1-2 Korona Kielce (450).
Kielczanie otrzymali na ten wyjazd 300 wejściówek. Pozostałe nabyli przed wejściem na stadion. Do celu podróżowali autokarami i samochodami. Na płocie wywiesili 6 flag. Zaprezentowali również oprawę - transparent "Poczuj smak zwycięstwa" i sektorówkę. Przyjezdni doping rozpoczęli dopiero pod koniec I połowy, kiedy cała grupa dostała się na stadion. Gospodarze ze skromnym młynem.

Warta Poznań 0-3 Zagłębie Lubin (500).
Spora grupa lubinian dotarła na stadion Warty. Przyjezdni wraz z Lechem zajęli sektory gospodarzy i na nich wywiesili kilka flag. Warciarze z tego względu bez młyna i oflagowania.

Kmita Zabierzów 0-0 Podbeskidzie Bielsko-Biała (162).
Kompletne pusty na stadionie w Zabierzowie (ok. 200 widzów). Większość osób na trybunach stanowili fani Podbeskidzia, których przyjechało 162 z dwoma flagami. Doping z ich strony słaby.

GKS Jastrzębie 1-0 Stal Stalowa Wola (130).
"Stalówka" w Jastrzębiu stawiła się w 130 osób z jedną flagą. Gospodarzy na stadionie około 2 tysięcy.

Odra Opole 0-2 Flota Świnoujście (20).
Do Opola dotarło 6 fanów Floty i 14 kibiców Falubazu Zielona Góra. Przyjezdni bez flag i ze sporadycznym dopingiem.

Znicz Pruszków 4-0 Stilon Gorzów (3).
Trzech przyjezdnych nie wpuszczono do sektora gości, więc zajęli miejsca na trybunie gospodarzy. Znicz z 50-osobowym młynek. W czasie meczu prezentują sektorówke w kształcie koszulki.

GKS Katowice 2-3 Górnik Łęczna (0).
Spotkanie obejrzało tylko 2 tys. widzów. Doping ze strony GieKSy słaby. Jedyną atrakcją były powiewające flagi na kijach. Gości z Łęcznej brak.

Niższe ligi:

Gawin Królewska Wola 1-0 Zawisza Bydgoszcz (170).
170 fanów "Zetki" zawitało do Królewskiej Woli. Bydgoszczanie mieli ze sobą jedną flagę i całkiem nieźle dopingowali.

Kotwica Kołobrzeg 3-2 GKS Tychy (170).

CKS Czeladź 0-3 Szczakowianka Jaworzno (140).
Gospodarzy w młynie około 230. W czasie meczu odpalili sporo pirotechniki i machali flagami na kijach. "Szczaksa" dotarła na bliski wyjazd w 140 osób z pięcioma flagami. Przyjezdni odpalili 20 wulkanów i 40 stroboskopów. Warto dodać, że spotkanie rozegrano w lidze okręgowej.

Spartakus Szarowola 0-0 Resovia Rzeszów (111).

Glinik Gorlice 3-1 Hutnik Kraków (110).
Gospodarzy wsparło 63 fanów Karpat Krosno z flagą. Goście wspierani przez Jastrzębie na stadion weszli tylko w 6 dych.

JKS Jarosław 1-2 Polonia Przemyśl (140).
Mecz rozegrano bez udziału publiczności. Mimo to Polonia ruszyła pociągiem w stronę Jarosławia. Niestety, ich wyjazd zakończył się pod stadionem, spod którego zostali zawróceni na dworzec.

Wigry Suwałki 0-2 Jeziorak Iława (40).
40 Jeziorowców w Suwałkach z dwoma flagami. Gospodarze wystawili 150-osobowy młyn, odpalili trochę pirotechniki i machali flagami na kijach.

Pelikan Łowicz 0-1 OKS Otwock (25).

Mamry Giżycko 1-2 Granica Kętrzyn (10).

Broń Radom 2-4 Warta Sieradz (37).
Spotkanie 3. ligi mazowiecko-łódzkiej obejrzało kilkuset widzów. Broniarze utworzyli 130-osobowy młyn. Ich flagi przepasane były żałobną wstęgą. Na płocie wywiesili transparent poświęcony zmarłemu w wypadku samochodowym kibicowi. Radomianie odpalili race i strobo. Warta przyjechała na mecz w 37 osób. Mieli ze sobą dwie flagi i pirotechnikę.

Radomiak Radom 2-0 Ursus Warszawa (36).
Dobry wyjazd RKS-u do Radomia. Ursus stawił się w 36 osób z pięcioma flagami i prowadził niezły doping. Radomiak utworzył 300-osobowy młyn i śpiewał z przerwami. W czasie meczu odpalają sporo pirotechniki.

Unia Janikowo 2-0 MKS Kluczbork (30).
Na 230-kilometrowy wyjazd udało się 30 kibiców z Kluczborka. Przyjezdni, którzy jechali autokarem i dwoma autami, nie mieli ze sobą flag. Doping, całkiem niezły zresztą, prowadzili przez cały mecz. Unia wywiesiła jedną flagę. Doping prowadzili od 30 do 70 minuty.

Olimpia Elbląg 6-0 Pogoń Łapy (12).
Olimpijczycy z dobrym dopingiem, który pomógł piłkarzom odnieść kolejne pewne zwycięstwo. Goście przyjechali w 12 osób i jak na tak liczną grupę, również nieźle się zaprezentowali. Olimpia zaprezentowała oprawę złożoną z flag na kijach, rac, świec dymnych oraz petard hukowych.

Elana Toruń 1-0 Miedź Lednica (0).
Gospodarze z 300-osobowym młynem i sześcioma flagami (w tym Ruchu i Jezioraka). Gości brak.

ŁKS Łomża 0-0 KSZO Ostrowiec (0).

Ruch Wysokie Mazowieckie 5-1 Stomil Olsztyn (0).

Sandecja Nowy Sącz 1-1 Stal Poniatowa (0).

CWKS Legia 0-3 Znicz II Pruszków (0).
Spotkanie 6. ligi rozegrano na nowym stadionie przy Obrońców Tobruku przy sztucznym oświetleniu. Na meczu stawiło się 800 fanów, z czego przynajmniej połowa utworzyła młyn. Legioniści odpalili kilka rac i przez cały mecz głośno wspierali swój zespół. Prawdziwa mobilizacja ma jednak nastąpić na środowym meczu PP z Milanem Milanówek.

Czarni Węgrów 5-3 Podlasie II Sokołów Podl. (0).
Ciekawa oprawa Czarnych na meczu z rezerwami Podlasia. Gospodarze utworzyli 40-osobowy młyn i wywiesili 4 flagi. Zaprezentowali folię zawieszoną na dachu "Ultras Devils" z postacią diabła, którą podświetlono 20 ogniami wrocławskimi. W drugiej połowie Czarni odpalili wulkany, race i bengale.

Amur Wilga 1-2 Pogoń Grodzisk Maz. (35).

MKS Kutno 1-3 Świt Nowy Dwór Maz. (15).

Puchar Polski:

Crasnovia Krasne 0-3 Stal Rzeszów (140).

Zamczysko Odrzykoń 2-3 Czarni Jasło (50).

Czarnovia Czarna 0-7 Stal Mielec (9).

Jutrzenka Ławnica 2-3 Lechia Sędziszów (0).

Złotniczanka Złotniki 1-4 Wisłoka Dębica (0).

Start Wola Mielecka 2-3 Błękitni Ropczyce (0).

Europejskie puchary:

Wisła Kraków 1-1 Tottenham Hottspur (800).
To koniec przygody "Białej Gwiazdy" z europejskimi pucharami. Spotkanie rozpoczęło się o mało atrakcyjnej godzinie - 15:40, ze względu na Anglików, którzy koniecznie chcieli pokazać spotkania wszystkich swoich drużyn. Fani z Londynu nie zachwycili. Co prawda ich liczba nie była najgorsza (ok. 800), ale dopingowali słabo. Lepiej pod tym względem wypadli gospodarze, którzy wierzyli, że ich zespół będzie w stanie wyeliminować Anglików. Wiślacy zaprezentowali oprawę na tym meczu. Cały młyn trzymał uniesione nad głowami gazety - co miało pokazywać, jaki styl kibicowania obowiązuje obecnie na Wyspach. Inna oprawa zrobiona była pod hasłem "God save the Queen" (na transparencie), któremu towarzyszyła sektorówka z herbem Wisły w koronie oraz flagi na kijach. Tottenham miał ze sobą m.in. flagę swoich przyjaciół z Aberdeen.

Lech Poznań 4-2 Austria Wiedeń (100).
Dramatyczne spotkanie przy Bułgarskiej z happy endem. Fani Lecha pokazali doping na najwyższym poziomie, pod wrażeniem którego jest cała kibicowska Polska. Fanatycy Lecha na ten mecz zostali wpuszczeni w 24 tysiące i nie żałowali gardeł. Przed meczem poznaniacy zaprezentowali oprawę z okazji 10-lecia grupy Young Freaks. Wywieszono transparent "Jeden za drugim stoi, nikt się nie boi" z logo grupy YF 98. Druga część oprawy składała się z sektorówki "Siła, honor" oraz pięści z datami 1998 i 2008.
Fani Austrii do Wielkopolski przyjechali w 100 osób i wypadli słabo. Mieli ze sobą 9 niewielkich flag na płot, ale nie wszystkie potrafili upilnować (jedna z nich zawisła w Kotle do góry kołami). Ponadto machali flagami na kiju oraz foliami aluminiowymi i odpalili niewielkie ilości pirotechniki. Szans na przebicie się przez doping lechitów nie mieli. Poznaniacy z bramek cieszyli się czterokrotnie, ale największa euforia zapanowała po golu strzelonym w 120 minucie. Fani "Kolejorza" gościom nie poświęcali zbyt wiele uwagi (nie licząc okrzyków "Strzelcie k... gola" i "Kolejorz jazda z k..."). Trochę "oberwało" się za to Jackowi Bąkowi. Poznaniacy wspierani przez zgody. Warto dodać, że w sektorze gości przy Bułgarskiej zamontowano krzesełka, przez co zmniejszy się jego pojemność na meczach ligowych.

Inne dyscypliny:

Koszykówka: Anwil Włocławek 80-51 Sportino Inowrocław (70).
Fani Anwilu wystawili 100-osobowy młyn, w którym stawili się również kibice Noteci Inowrocław (10). Początkowo nieźle dopingowali, ale później słabli z minuty na minutę. W pierwszej połowie wisiał transparent "Dla braci szacunek, przerzutom pogarda". W drugiej części Anwil wywiesza flagę "H1 Skład".
Sportino przyjechało w 70 osób. Mieli ze sobą dwa bębny, ale ich doping nie był najlepszy. Gospodarze twierdzą nawet, że gorzej od Sportino we Włocławku zaprezentował się tylko Prokom. Goście machali flagami na kijach i wywiesili transparent "Było Provide, był Nobiles, jest Anwil... "Historycy" z H1, co będzie kolejne???".

Poprzednie relacje znajdziecie w dziale Na stadionach.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.