Już wkrótce Mirosław Trzeciak ruszy na piłkarskie zakupy. - fot. Legia LIVE!
REKLAMA

Transferowe zamieszanie

Tomek Janus, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Koniec rundy jesiennej sezonu 2008/2009 coraz bliżej, a więc coraz bliżej zimowe transfery. Już wcześniej pojawiały się informacje, że podczas zimowego okienka transferowego Legia nie nastawia się na duże zakupy. Coraz częściej pojawiają się za to głosy o piłkarzach, którzy mogą odejść z Łazienkowskiej. "Nie jest łatwo znaleźć dobrą drużynę i dobre zarobki. Trzeba się więc poważnie zastanowić czy przypadkiem nie jest tak, że dobrze jest tam gdzie nas nie ma. Jednak potem okazuje się, że wcale nie jest tam tak różowo" - przestrzega ich Jan Urban.
Czwartkowe media donoszą, że z Legią pożegna się Edson. Informacje te dementuje trener Legii. "Z tego co wiem, to Edson dalej rozmawia z klubem. Oczywiście nie jest powiedziane, że obie strony muszą się porozumieć. Nie ma jednak takiej sytuacji, że rozmowy zostały zerwane i Edson na pewno odchodzi" - mówi szkoleniowiec. Jego słowa w wypowiedzi dla Wirtualnej Polski potwierdza Mirosław Trzeciak. "Edson ma ofertę przedłużenia kontraktu i cały czas się nad nią zastanawia. Nic się w tej sprawie nie zmieniło" - informuje dyrektor ds sportowych.

Bliski odejścia jest także Aleksandar Vuković o czym informowaliśmy już wcześniej.

Odejście z Legii wcale nie musi być jednak takie łatwe. "Nie ma tak wielu zespołów chętnych na naszych zawodników. Tym bardziej teraz, gdy piłka popada w kryzys, nie jest łatwą rzeczą sprzedać gracza za dobre pieniądze. Nie jest też łatwo znaleźć piłkarzowi dobrą drużynę, w której będą mu przyzwoicie płacić" - uważa Urban, który przyznaje, że na zwolnione miejsca już czekają chętni gry przy Łazienkowskiej. "Do Legii spływa mnóstwo propozycji zawodników, którzy chcieliby grać w Legii. Menadżerowie robią co mogą, żeby sprzedać piłkarzy."

Jeżeli zimą Legia zdecyduje się na transfery, to raczej zaniecha penetrowania hiszpańskiego rynku. Wszystko dlatego, że letnie myszkowanie na Półwyspie Iberyjskim nie okazało się zbyt owocne. "Z Inakiego Descargi nie mogliśmy praktycznie skorzystać, bo złapał kontuzję. Tito i Mikel Arruanarrena na razie nie prezentują takiego poziomu, jakiego od nich oczekuję, i nie przekonują mnie, że są lepsi od zawodników, których mam na ich pozycje" - mówi Urban.

Do otwarcia transferowego okienka zostało jeszcze dużo czasu, a już nie można narzekać na nudę.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.