REKLAMA

Pod lupą LL! - Pance Kumbev

Tomek Janus - Wiadomość archiwalna

W połowie kwietnia Pance Kumbev zapowiedział, że chce odejść z Legii. Wszystko dlatego, że Macedończyk niezbyt często pojawia się na murawie. Jednak kłopoty zdrowotne defensorów zmusiły Jana Urbana do postawienie na Kumbeva. Postanowiliśmy więc wziąć legionistę pod lupę. Obserwacje nie są jednak zbyt optymistyczne.



W Chorzowie Legia straciła gola już w 2. minucie. Trudno obwiniać o to Kumbeva, bo więcej można zarzucić Inakiemu Descardze. Pance próbówał wybijać piłkę, która zmierzała już do siatki. Uczynił to jednak nieskutecznie. I właśnie nieskuteczny i nijaki był Kumbev przez cały mecz.

W 17. minucie usiłował zaskoczyć Krzysztofa Pilarza strzałem głową. Słabe uderzenie nie sprawiło jednak zbyt wielu problemów bramkarzowi. Kumbev przyczynił się też do tego, że w końcówce meczu zakotłowało się pod bramką Jana Muchy. W niezbyt groźnej sytuacji Macedończyk zdecydował się na podanie do bramkarza Legii. Gdyby nie błyskawiczna interwencja golkipera, piłkę w polu karnym „wojskowych” przejęliby rywale.

Z szatni po meczu Kumbev wyszedł zasmucony. W sumie trudno się temu dziwić, bo jego dni w Legii chyba powoli dobiegają końca.

Poniżej prezentujemy meczowe statystyki Pance Kumbeva(w nawiasie pierwsza + druga połowa).

Pance Kumbev
Czas gry: 90 minut
Strzały celne: 1 (1+0)
Strzały niecelne: 0
Podania celne: 30 (13+17)
Podania niecelne: 4 (2+2)
Faulował: 4 (2+2)
Faulowany: 0
Odbiory piłki: 5 (1+4)
Straty piłki: 2 (1+1)



Pance Kumbev w pojedynku powietrznym na stadionie Śląskim - fot. Mishka
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.