Pod lupą LL! - Sebastian Szałachowski

Sebastian Szałachowski to piłkarz, z którym w Legii od dawna wiąże się duże nadzieje. Ale pomocnik "wojskowych" to także zawodnik, który jest chyba największym pechowcem wśród legionistów. Po długiej rehabilitacji "Szałach" ma obecnie pewne miejsce w wyjściowym składzie Legii. Nic więc dziwnego, że musiał trafić pod lupę LL!.



W obecnym sezonie Szałachowski zdążył dwa razy wpisać się na listę strzelców. Jan Urban nie ustawia jednak "Szałacha" na pozycji napastnika. Potwierdził to mecz w Gdyni, gdzie Szałachowski grał między linią pomocy, a ustawionym najbardziej z przodu Marcinem Mięcielem. Swoją pierwszą okazję na pokonanie bramkarza rywali "Szałach" miał w 13. minucie. Sytuacja była bardzo podobna do tej, którą w poprzedniej kolejce Adrian Paluchowski zamienił na bramkę dla Legii. Legionista okazał się jednak mniej skuteczny od "Palucha" i piłka po strzale zza pola karnego minęła bramkę.

Kolejną okazję Szałachowski zmarnował do spółki z Maciejem Iwańskim w 27. minucie. Para pomocników Legii znalazła się w doskonałej sytuacji przed bramką Andrzeja Bledzewskiego. Golkiper Arki miał jednak dużo szczęścia i nie musiał wyciągać piłkę z siatki.

"Szałach" opuścił boisko w 66. minucie, a jego miejsce zajął Roger. Widać, że Jan Urban cały czas drży o zdrowie pomocnika Legii. Jednak gra Szałachowskiego pokazuje, że w tym sezonie "wojskowi" będą mieli z niego jeszcze dużo pożytku.

Poniżej prezentujemy meczowe statystyki Sebastiana Szałachowskiego (w nawiasie pierwsza + druga połowa).

Sebastian Szałachowski
Czas gry: 66 minut
Strzały celne: 1 (0+1)
Strzały niecelne: 1 (1+0)
Podania celne: 12 (8+4)
Podania niecelne: 2 (1+1)
Faulował: 0
Faulowany: 0
Odbiory piłki: 1 (1+0)
Straty piłki: 2 (2+0)