Basket wpuści do sali tylko zawodników i sędziów
Niestety, to już pewne, niedzielny mecz koszykarzy Legii w Kwidzynie rozegrany zostanie bez publiczności. "Hala będzie zamknięta dla wszystkich kibiców - bez względu na sympatie klubowe" - poinformował LegiaLive! Basket Kwidzyn. Klub poinformował o swojej decyzji także PZKosz. "O tym, czy mecze rozgrywane są w obecności kibiców, czy obowiązują na nie bilety oraz czy wpuszcza się kibiców gości decydują kluby. My nie mamy na to wpływu.
W regulaminie rozgrywek nie ma też zapisanych żadnych kar w przypadku rozgrywania meczów bez publiczności" - powiedział LegiaLive! Jarosław Nowak, przewodniczący Wydziału Gier i Dyscypliny w PZKosz.
Decyzję o rozegraniu spotkania 19. kolejki II ligi podjął zarząd Basketu. Jak przekonuje nas klub z Kwidzyna, żadnego wpływu na ostateczną decyzję nie miała policja. "Decyzję podjął prezes naszego klubu. Do hali wpuścimy jedynie zawodników, sędziów, osoby odpowiedzialne za czyszczenie parkietu i ewentualnie kamerzystów" - dowiedzieliśmy się w siedzibie Basketu.
Jak poinformował LL! PZKosz, to czy mecze odbywają się w obecności widzów, zależy tylko od... dobrej woli klubów. "Dostaliśmy informację, że mecz Basket - Legia odbędzie się bez kibiców z powodu kłopotów organizacyjno-porządkowych i przyjęliśmy to do wiadomości" - powiedział nam Jarosław Nowak.
Już przy okazji listopadowego meczu z OSSM Warszawa na Konwiktorskiej pisaliśmy o tym, że rozgrywanie meczów bez udziału kibiców mija się z celem. "Najbardziej w pamięci utkwił mi moment, gdy graliśmy na Konwiktorskiej i nie wpuszczono naszych kibiców. Żenujące zachowanie" - mówił niedawno w rozmowie z LL! wychowanek Legii, Tomasz Rudko. Niestety w niedzielę po raz kolejny dojdzie do meczu, którego nie będzie mógł zobaczyć nikt. Jak widać hasło "koszykówka dla kibiców" nic nie znaczy nie tylko dla działaczy OSSM-u, Basketu, ale także ludzi zarządzających rozgrywkami.
Koszykarze Legii po każdym meczu dziękują fanom za doping. W niedzielę nie będą mieli takiej możliwości - fot. Piotr Galas
