REKLAMA

Młodzież: mecze niedzielne

Raffi, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Najstarsza drużyna Młodych Wilków pokonała na wyjeździe 4-0 OKS Otwock, a zwycięstwo mogło być jeszcze bardziej okazałe. Drużyna żaków CWKS rozgromiła 7-1 Drukarza, notując 4. zwycięstwo z rzędu.

W meczu na szczycie drużyna orlików uległa na Łazienkowskiej SEMPowi Ursynów, zaś trampkarze CWKS ulegli 1-3 KS Nadstal. Cztery bramki Mikołaja Firka w końcówce meczu zapewniły CWKS Legii 99 zwycięstwo 4-3 w pojedynku z Unią.

Mecz rocznika 1997 w Łomiankach zstał przełożony na późniejszy termin z uwagi na zalanie boiska.

OKS Otwock 0-4 (0-1) Legia 91/2
Gole:
0-1 Jakub Rozwandowicz (gł. po rzucie rożnym)
0-2 Jakub Rozwandowicz
0-3 Jakub Wojtczak
0-4 Marcin Pechmann

Legia: Chrostowski - Bochenek (Kpt), Cichocki, Wydra (15' Broniszewski), Delikat (46' Kursa) - Mikołajczyk (46' Stoch), Duda (75' Pechmann), Piotrowski, Karniszewski - Rozwandowicz, Tietz (46' Wojtczak)

Gracze z Otwocka w pierwszej połowie próbowali ambitnie podjąć walkę, ale pewnie grająca obrona Legii nie pozwalała im na stworzenie groźnych okazji. Legioniści przeważali, jednak otwocczanie bronili się duża ilością zawodników i potrzeba było dopiero stałego fragmentu gry, by objąć prowadzenie po główce Rozwandowicza. Młode Wilki bombardowały bramkę OKS z dystansu (m.in. groźny strzał Dawida Dudy). Druga odsłona to już miażdżąca przewaga legionistów, którzy całkiem zepchnęli do obrony zmęczonych coraz bardziej graczy OKS. Gospodarze rozgrywanego w Miętnem meczu tylko parokrotnie przekroczyli linię środkową. Kolejną bramkę zdobył Rozwandowicz. Legioniści mieli kilka kolejnych okazji - Kuba Wojtczak, Paweł Broniszewski (trafił w słupek); strzał Broniszewskiego z rzutu karnego został z kolei obroniony. W końcu jednak doskonale spisujący się dotąd bramkarz z Otwocka popełnił dwa błędy, które kosztowały jego drużynę utratę kolejnych bramek, autorstwa Wojtczaka i Marcina Pechmanna. W każdym razie, cztery gole to i tak jeden z najniższych możliwych wyników.

CWKS Legia 95 1-3 KS Nadstal Krzaki Czaplinkowskie
Gole:
0-1 4 min.
0-2 24 min.
1-2 51 min. Kacper Puza
1-3 59 min.

CWKS Legia: Dobiesz - Sajecki (71' Bielecki), Witek, Nowakowski, Jaworek (80' Koluch) - Słowik (64' Masny), Kubicki, Puza, Olszak (73' Sysik) - Katri, Dołoszyński

W meczu istotnym dla układu w czołówce tabeli legioniści ulegli niestety KS Nadstal i zajmują obecnie 4. miejsce. Goście szybciej operowali piłką i stworzyli sobie poprzez bardziej zespołową grę więcej okazji, z których trzy wykorzystali. Tym samym objęli fotel lidera (choć Olimpia Warszawa ma jeszcze 1 mecz zaległy w zapasie).

CWKS Legia 98 7-1 (4-0) Drukarz Warszawa
Gole dla Legii: Kacper Gąstał (x4), Kewin Przygoda (x2), Grzegorz Stein

Skład CWKS Legii: Nowakowski - Liber, Stein, Ameliańczyk, Padzik, Sędziak, Androsiuk, Marnik, Bui, Kowalczyk, Gąstał, Pietrzykowski, Przygoda

Drużyna żaków odniosła kolejne zwycięstwo tej wiosny i pozostaje w tej rundzie niepokonana. Legioniści zrewanżowali się Drukarzowi za porażkę 4-7 w rundzie jesiennej, nie dając przeciwnikom żadnych szans od początku do końca meczu. Z tyłu grą obrony doskonale kierował Mikołaj Liber, udanie zastępujący Alka Osowskiego. Z przodu, mimo braku Maksa Mikułowskiego CWKS prezentował się jeszcze lepiej, dzięki dobrej współpracy pary Kacper Gąstał-Kewin Przygoda. Tym samym legioniści pozostają cały czas w walce o awans do WLM. Przed nimi jeden z kluczowych pojedynków, w sobotę o 14 na boisku aktualnego Mistrza Warszawy - Ursusa, z którym zremisowali na wiosnę.

Legia 99 1-6 (1-0,0-0,0-3,0-3) SEMP Ursynów 99
Gole: Przemek Kostrzycki - Marek Pawłowski 2, Wiktor Wieczorek, Wojciech Janicki, Karol Potrzebowski, Juliusz Wzorek

Legia: Wiktor Antolak (31-46' Jacek Kruś) - Adrian Rybak, Przemek Kostrzycki, Jurek Hryniuk, Konrad Witkowski, Radek Rosiński, Jakub Skrzyński, Bruno Parzych, Filip Rogoń, Michał Malesa, Krystian Wawrzyn, Kamil Waśniowski

W pierwszym meczu po powrocie z Mini-ME legioniści (tym razem występujący bez Antka Gańko i Emila Możdżonka) zmierzyli się z najgroźniejszym przeciwnikiem w grupie, SEMPem Ursynów. Mecz miał w pierwszej połowie wyrównany przebieg, choć widać było w grze naszych graczy brak "zęba" i zwyczajowej dynamiki. Niemniej, po strzale Przemka Kostrzyckiego legioniści prowadzili do przerwy 1-0. Zdecydowanie gorzej było po przerwie. Po rzucie karnym w 35. minucie goście wyrównali i rzucili się do ataku. W teoretycznie niezbyt groźnych sytuacjach zdobyli dwie bramki i objęli prowadzenie 1-3. Niestety nasi gracze nie zareagowali na ten cios i nie przeszli do kontrofensywy. Ursynowianie tego dnia charakteryzowali się większą wolą walki i przez całą ostatnią kwartę dążyli do zdobycia bramek, co udało im się trzykrotnie. Tym samym odnieśli zasłużone zwycięstwo 6-1. Porażka Legii spowodowała, że obie drużyny zrównały się punktami w tabeli, co przy lepszym bilansie bezpośrednich pojedynków oznacza prowadzenie w tabeli dla drużyny z Ursynowa, która w 11 meczach uzyskała, podobnie jak legioniści, 25 punktów.

CWKS Legia 99 4-3 (0-2,0-1,0-0,4-0) Unia Warszawa 99
Gole: Mikołaj Firek x4

CWKS Legia: Lendas, Grabowski - Cyburski, Szczubełek, Janusz, Paradowski, Firek, Sarna, Dudzik, Kąkol, Prokopczuk, Kotarski, Trzaskowski, Niedbała.

W innym meczu tej samej grupy CWKS Legia podejmowała Unię. W pierwszej połowie trwała zacięta i wyrównana walka, ale to goście byli bardziej skuteczni i prowadzili. Bliski gola dla Legii był Filip Kąkol, ale jego strzał z rzutu wolnego trafił w poprzeczkę. Legioniści przystąpili do szturmu od początku trzeciej kwarty, ale bramka gości była niczym zaczarowana. Najlepszą okazję miał Michał Paradowski, ale nie zdołał zamienić jej na bramkę. Gdy do końca meczu pozostawało ok. 10 minut i nasi gracze powoli przestawali wierzyć w korzystny rezultat, gola mocnym uderzeniem uzyskał Mikołaj Firek. Dało to podopiecznym Damiana Bartnika impuls do dalszej walki, a kolejne dwie bramki zdobył ten sam zawodnik. Przy stanie 3-3 w końcówce meczu, po jedny z nielicznych w tej połowie wypadów gości na połowę Legii i rzucie rożnym uniści trafili w poprzeczkę; po szybko wyprowadzonej kontrze w dogodnej sytuacji znalazł się Firek, ale był faulowany. Gracz Legii sam egzekwował stały fragment gry - uderzając z wolnego nie do obrony! Tym samym CWKS Legia wygrała 4-3 i dogoniła Unię w tabeli - obie drużyny mają po 16 punktów, ale lepszy bilans bramek premiuje unistów. Legioniści mają za to lepszy bilans bezpośrednich pojedynków.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.