Bednarz: Mam zawodników, którzy wzmocnią Legię

Jacek Bednarz, który w przeszłości był piłkarzem, rzecznikiem prasowym i dyrektorem sportowym Legii, na razie nie wróci do pracy przy Łazienkowskiej. "Jadłem kolację, kiedy usłyszałem informację w Canal+ i mało się nie udławiłem. Dyrektorem Legii nie będę, mamy współpracować na linii agent - klub" - mówi Gazecie Wyborczej Bednarz.
Bednarz wie dobrze jakich zawodników potrzeba obecnie Legii. Tak jak przyznał Leszek Miklas, najważniejsze będzie sprowadzenie środkowego obrońcy i napastnika. "Priorytety klubu to środkowy obrońca, środkowy napastnik i ofensywny pomocnik. Mam zawodników, którzy moim zdaniem wzmocniliby Legię. Ambaras w tym, żeby tego chciały wszystkie zainteresowane strony. Z polskich klubów ciężko jest sprowadzić do Legii dobrego piłkarza, najlepsi są związani kontraktami. Zostaje opcja zagraniczna" - mówi Bednarz.

Media cały czas przypominają, że Bednarz odchodząc z Wisły miał pretensje do Skorży, że ten nie stanął za nim u właściciela klubu. "Z Maćkiem Skorżą rozstaliśmy się w Wiśle zawodowo. Ja odszedłem, on w klubie został. Ale tamten rozdział już definitywnie zamknąłem i nie chcę do niego wracać. Spotkaliśmy się w maju, kiedy Maciek został trenerem Legii i wszystko sobie wyjaśniliśmy. Z mojej strony nie ma żadnego problemu. Rozmawiałem z nim i Markiem Jóźwiakiem. Patrzę przed siebie" - przekonuje na łamach Gazety Wyborczej Jacek Bednarz.