Michal Hubnik - fot. Mishka
REKLAMA

Libor Pala o Hubniku

Bodziach, źródło: Gazeta Wyborcza / własne - Wiadomość archiwalna

Sprowadzony zimą z Sigmy Ołomuniec Michal Hubnik miał bardzo dobry początek w Legii, ale jak na napastnika nie może pochwalić się zbyt imponującym bilansem bramkowym. W 15 meczach w Legii zdobył tylko dwa gole, dodatkowo jeden samobój dla naszej drużyny padł dzięki niemu (rykoszet po jego uderzeniu). Dlaczego czeski napastnik stracił skuteczność?

"Legia gra inaczej niż Sigma, która jest jednym z najbardziej ofensywnych zespołów w lidze czeskiej. Jesienią taktyka drużyny była oparta na Michale. Teraz grają bardzo słabo, przede wszystkim nieskutecznie. Widać, że bardzo im go brakuje. W Legii jest kilku piłkarzy, na których 'się gra'. Sigma grała ofensywnym ustawieniem 4-3-3. Piłkę zagrywano do skrzydeł, a stamtąd do ustawionego centralnie Hubnika. To był ktoś, kogo Anglicy nazywają "target man". Koledzy stwarzali Michalowi wiele okazji" - mówi Gazecie Libor Pala, który uważa, że problemem Hubnika może być także psychika.

Libor Pala uważa, że Hubnik potrzebuje zgrania z pozostałymi zawodnikami. "Teraz już nie da się wiele zrobić, bo do końca sezonu zostało kilka meczów. Pewność buduje się w czasie przygotowań. Jeśli Legia zagra mecze, w których Michal nastrzela trochę goli, łatwiej mu będzie wykorzystywać okazje w lidze. Piłkarz taki jak on, który przychodzi do nowego klubu, potrzebuje też minimum pół roku, aby koledzy nauczyli się z nim grać. Aby wiedzieli, w którym kierunku pobiegnie, jak się ustawia, gdzie go szukać na boisku" - mówi.

Zawodnik jest wypożyczony do Legii do końca sezonu, a nasz klub ma pierwszeństwo w jego wykupieniu. Hubnik prawdopodobnie trafi do Legii na dłużej.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.