Wiesław Wilczyński - fot. Legionisci.com
REKLAMA

Wilczyński: Dziecko ma prawo wyboru. Legia oburzona

Bodziach, źródło: Gazeta Wyborcza / legia.com - Wiadomość archiwalna

Powstanie w Warszawie młodzieżowej szkółki FC Barcelony krytykował niedawno na naszych łamach Aleksandar Vuković. Także przy Łazienkowskiej nie mogą cieszyć się z powodu większej konkurencji. Legia straciła już kilku trenerów młodzieży, a w perspektywie czasu na pewno straci też wielu potencjalnych piłkarzy. "Legia z małych klubów brała najlepszych zawodników, teraz ci chłopcy chcą grać w Barcelonie. Dziecko ma prawo wyboru" - mówi Wiesław Wilczyński.

"Dochodziły mnie informacje, że na Legii odbywały się spotkania na temat tego, jak przeciwdziałać Barcelonie. Bagatelizowałem je, bo zawsze byłem życzliwie nastawiony do Legii" - mówi Gazecie Wyborczej Wiesław Wilczyński, który do niedawna był dyrektorem ds. sportu w stolicy.

Zdaniem Wilczyńskiego, młodzież trenowana przy Łazienkowskiej świetnie radziła sobie na Mazowszu czy w rozgrywkach o mistrzostwo Polski, ale już w rywalizacji z czołowymi zespołami zagranicznymi legioniści wyraźnie odstawali. "Szanuję osiągnięcia grup młodzieżowych Legii. W Warszawie są znakomite. Porównania z zagranicą wyglądają jednak źle. Na turnieju Białe Orły Cup Legia zdecydowanie przegrała z Barceloną. Ludzie pracujący w akademii muszą włożyć dużo pracy, żeby młodzież polska mogła zagrać wyrównane mecze z zachodnimi klubami" - mówi Gazecie.

Według Wilczyńskiego, polscy trenerzy stosują złe metody. "Zanim sprowadziłem Barcelonę, rozmawiałem z zagranicznymi trenerami, którzy przyjeżdżają na turniej Białe Orły Cup - z Realu, Interu, Milanu. Oni wszyscy zauważyli, że szkolenie w Polsce jest nastawione na grę siłową, na wynik. Metody są złe. Stawia się na wyrośniętych chłopaków, zapomina się o technice. Jak nie idzie, to trener mówi: dołóż rywalowi. Dziecko po paru latach takich treningów albo meczów nie ma radości z gry, bo poddawane jest nieustannej presji. Sprowadzając Barcelonę, chciałem to zmienić" - mówi w rozmowie z Gazetą.

Legia oburzona

"Z nieukrywanym zaskoczeniem i oburzeniem przeczytaliśmy treść wywiadu z Panem Wiesławem Wilczyńskim, który ukazał się na łamach piątkowego wydania "Gazety Wyborczej".

Nie wiemy na jakiej podstawie były dyrektor sportu Urzędu m.st. Warszawy formułuje oskarżenia pod adresem Legii i twierdzi, że prowadzona przy naszym Klubie Akademia Piłkarska w jakikolwiek sposób działała na niekorzyść firmowanego przez Pana Wilczyńskiego polskiego oddziału szkółki piłkarskiej FC Barcelony.

Zapewniamy, że nie musimy uciekać się do żadnych "nieczystych zagrań" wobec FC Barcelona Escola Varsovia. Działalność Pana Wilczyńskiego i jego projektów jest nam zupełnie obojętna i w żaden sposób nie wpływa na naszą Akademię. Inaczej jest niestety z klubami, których funkcjonowanie (w tym korzystanie z boisk miejskich) ograniczono na rzecz projektu Pana Wilczyńskiego. Czas jednak zweryfikuje wszystko.

Markę Akademii Piłkarskiej Legii Warszawa budujemy starannie od ponad 10 lat. Praca z dziećmi, którą wykonujemy jest doceniana w całej Polsce, a także na świecie. Przez te wszystkie lata udało nam się zaprosić do współpracy wiele klubów z Mazowsza, a także innych części naszego kraju. Nie możemy pozwolić, aby ktokolwiek szkalował dobre imię Legii i naszych partnerów, dlatego też wyrażamy nadzieję, że propagując działania FC Barcelona Escola Varsovia Pan Wiesław Wilczyński, nie będzie w sposób krzywdzący i nieobiektywny wypowiadał się na temat innych klubów.

Jarosław Ostrowski
Prezes Fundacji Akademia Piłkarska Legii Warszawa"

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.