Trenerzy niezadowoleni z odwołania Superpucharu
Trenerzy Legii i Wisły są niezadowoleni z odwołania planowanego na sobotę meczu o Superpuchar. Zamiast tego Legia zagra zamknięty sparing z ŁKS-em, a Wisła zmierzy się z Sandecją. "Chciałbym zagrać, bo to ważny etap przygotowań. Z mojego punktu widzenia to strata" - mówił Maciej Skorża po decyzji o odwołaniu meczu z Wisłą.
"Z Wisłą chcieliśmy przetestować kilka rozwiązań taktycznych przed meczem ze Sportingiem, ale główną zaletą Superpucharu była możliwość zagrania o stawkę. W meczu sparingowym coś się może nie udać i wielkich konsekwencji z tego nie będzie. Zupełnie inaczej gra się na pięćdziesięciotysięcznym stadionie wypełnionym kibicami, a inaczej gdy mecz ogląda kilkadziesiąt osób" - mówi asystent Skorży, Jacek Magiera.
Skorża przed podjęciem ostatecznej decyzji rozmawiał z Kazimierzem Moskalem, trenerem Wisły. "Obaj doszliśmy do wniosku, że czekanie do piątku jest niedopuszczalne. Wisła musiałaby przyjechać do Warszawy nie wiedząc, czy w ogóle zagra" - dodał Skorża.