Robert Lewandowski wszedł do klubu wybitnego reprezentanta - fot. Jonatan Romaniuk
REKLAMA

Polska 0-0 Irlandia

Tomek Janus, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Reprezentacja Polski zremisowała 0-0 z Irlandią. Był to czwarty mecz z rzędu, w którym Polacy nie potrafili pokonać bramkarza rywali. Od 61. minuty na boisku przebywał zawodnik Legii Warszawa Tomasz Jodłowiec, który ostatnie minuty spotkania rozegrał z opaską kapitana. W 81. minucie na boisku pojawił się drugi z legionistów - Tomasz Brzyski.

Fotoreportaż z meczu - 31 Jonatana Romaniuka

W wyjściowej jedenastce trener Adam Nawałka dokonał aż ośmiu zmian w porównaniu do niedawnego meczu ze Słowacją. W pierwszym składzie znalazło się miejsce tylko dla trzech zawodników - Waldemar Sobota, Jakub Błaszczykowski i Robert Lewandowski - którzy rozpoczęli mecz z naszymi południowymi sąsiadami.

W pierwszym kwadransie więcej niż gry było przewinień z obu stron. Na pierwszą groźną akcje trzeba było czekać do 21. minucie. W polu karnym polaków zakręcił wówczas Aiden Mc Geady. Jego strzał zablokował jednak Piotr Celeban i skończyło się na rzucie rożnym. Po dośrodkowaniu z kornera głową uderzał Stephen Kelly. Piłka po jego strzale minęła jednak bramkę strzeżoną przez Wojciech Szczęsnego.

Odpowiedź Polaków przyszła cztery minuty później. Najpierw w polu karnym do strzału składał się Robert Lewandowski. Napastnik biało-czerwonych został jednak zablokowany. Do odbitej piłki dopadł Jakub Błaszczykowski i zdecydował się na strzał zza pola karnego. Uderzenie było jednak za słabe i David Forde nie miał dużych problemów ze złapaniem piłki.

W 35. minucie po faulu na Błaszczykowskim sędzia podyktował rzut wolny. Do piłki podszedł Krzysztof Mączyński i krótko dośrodkował na głowę Adama Marciniaka. Ten złożył się do strzału, ale piłka minęła bramkę Irlandczyków. Sześć minut później Polacy przeprowadzili najlepszą akcję w pierwszej połowie. Dobrą kontrę rozpoczął Mączyński, który szybkim podaniem uruchomił Błaszczykowskiego. Pomocnik biało-czerwonych miał problem z opanowaniem piłki. Ostatecznie usiłował dograć ją do Lewandowskiego, ale tego uprzedził bramkarz gości. Podobnie było w ostatnich sekundach pierwszej połowy, gdy znów Forde był szybszy on polskiego napastnika.

Druga połowa rozpoczęła się od szarży Błaszczykowskiego. Kapitan Polaków wpadł lewą stroną w pole karne rywali. Otoczony przez obrońców nie miał do kogo dograć, więc zdecydował się na próbę uderzenia. Te było jednak zbyt słabe i na stadionowym zegarze cały czas widniał widok 0-0. W odpowiedzi w 55. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego niecelnie uderzał Shane Long. Pięć minut później tuż przy słupku uderzał Anthony Stokes, ale Szczęsny był na posterunku.

Dwie minuty później dobrze dośrodkował Błaszczykowski. Do piłki wyskoczył Łukasz Szukała, który dobrze złożył się do strzału z głowy. Bramkarz gości nie dał się jednak pokonać. W 67. minucie znów dogrywał Błaszczykowski, a na mocne uderzenie zza pola karnego zdecydował się Tomasz Jodłowiec. Piłka minimalnie minęła jednak bramkę gości.

W końcówce spotkania Polacy uzyskali nieznaczną przewagę, ale nie potrafili jej udokumentować zdobytą bramką.

Polska 0-0 Irlandia

Polska: Wojciech Szczęsny - Piotr Celeban, Łukasz Szukała, Marcin Kowalczyk, Adam Marciniak - Jakub Błaszczykowski (89' Marcin Robak), Michał Pazdan, Krzysztof Mączyński (59' Tomasz Jodłowiec), Waldemar Sobota (81' Tomasz Brzyski), Piotr Ćwielong(81' Paweł Olkowski) - Robert Lewandowski (59' Łukasz Teodorczyk)

Irlandia: David Forde - Stephen Kelly, Sean St Ledger (32' John O'Shea), Marc Wilson (76' Glenn Whelan), Stephen Ward, Jon Walters, James McCarthy (61' Alex Pearce), Paul Green, Aiden McGeady (61' James McClean), Anthony Stokes (68' Kevin Doyle), Shane Long (73' Wes Hoolahan)

Żółte kartki: Michał Pazdan - John O'Shea
Sędzia: Richard Trutz (Słowacja)
Widzów: 31094


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.