Oprawa przygotowana przez UZaLeżnionych - fot. Hagi
REKLAMA

Relacja z trybun z kosza (+ VIDEO)

Bodziach, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W piątek na Bemowie koszykarze rozegrali ostatni mecz sezonu 2013/14 i zgodnie z wolą olbrzymiej grupy kibiców wywalczyli awans do I ligi. Ten wieczór na pewno zostanie w naszej pamięci na lata! Fani z Łazienkowskiej jak zwykle stanęli na wysokości zadania, wypełniając halę do ostatniego miejsca. Przed meczem młodzi UZL przygotowali oprawę.

Fotoreportaż z meczu - 60 zdjęć Hagiego
Fotoreportaż z meczu - 52 zdjęcia Fumena i Woytka
Fotoreportaż z meczu - 43 zdjęcia Bodziacha



Składały się na nią flagi na kiju oraz malowany, kilkudziesięciometrowy transparent w barwach Legii z hasłem "Dajcie z siebie wszystko - cel jest tak blisko". Od samego początku poziom dopingu stał na najwyższym poziomie. "Staruch" wycisnął z zebranych fanatyków maksimum. Ci, którzy jeszcze niedawno powtarzali, że legioniści nie znają się na koszykówce, nie interesuje ich to co dzieje się na boisku, musieli to odwołać. Kibice często reagowali na sytuację na parkiecie, m.in. gwizdami przeszkadzając rywalom przy rzutach wolnych. Gdy kontuzji doznał Paweł Podobas i na noszach opuszczał halę, cała hala oklaskami nagrodziła kapitana naszej drużyny.



Kapitalnie wychodziło kibicom pieśni "Hej Legia kosz", czy hit z Wiednia. Hala drżała w posadach, a rywale grali jakby ktoś spętał im nogi i ręce. W niczym nie przypominali drużyny, która była w stanie 10 dni wcześniej wygrać z Legią różnicą 20 punktów. Takiej atmosfery może zazdrościć nam cała Polska i wiele europejskich ekip. A to dopiero awans na zaplecze ekstraklasy. Kilka minut przed końcem meczu, gdy sprawa awansu wydawała się rozstrzygnięta, rozpoczęła się fiesta. "Awans jest nasz lalalalalalala" - śpiewali kibice w akompaniamencie bębnów. To trzeba przeżyć!

W końcu mecz dobiegł końca, a wraz z końcową syreną Damian Zapert wyrzucił piłkę w trybuny. Fani wbiegli na parkiet by z zawodnikami świętować upragniony awans. Polał się szampan, koszykarze szybko zostali pozbawieni strojów meczowych i przez dobrych kilkanaście minut świętowano na parkiecie. Kibicom nie udało się zedrzeć koszulki m.in. z Zaperta, ale ten wyjaśnił wszystkim krótko - "Koszulka jest dla Szczęściarza". Karol, który prowadzi doping na meczach koszykarzy od lat, akurat tego dnia na Bemowie nie mógł się pojawić, ale jego wkład w sukces sekcji doceniają wszyscy.
Tłum tańczył i śpiewał. Część graczy, koszykarskim zwyczajem obcięło siatki w obu koszach, a chwilę później prezes PZKosz wręczył Rafałowi Holnickiemu (zastępca kontuzjowanego kapitana) paterę za awans do I ligi. "Dziękujemy, dziękujemy!" - zaczęli skandowanie pod adresem kibiców koszykarze Legii. Tym samym odpowiedzieli fani.



To był piękny wieczór na Bemowie. Atmosfera najlepsza z możliwych, efektowna oprawa i olbrzymia radość po meczu. Legia po 10 latach, akurat na 85-lecie istnienia sekcji koszykówki, awansowała na zaplecze ekstraklasy. Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do tego sukcesu - w tym przede wszystkim kibicom, którzy wspierają nas zawsze.

Początek I-ligowego sezonu prawdopodobnie pod koniec września.



fot. Fumen
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.