Bielik: W lidze nie brakuje nam motywacji

- Musimy podejść do tego meczu tak, jak do każdego innego. Nie możemy zlekceważyć naszego przeciwnika, ale zagrać tak, jak będzie nam kazał trener. Jeżeli wyjdziemy skoncentrowani to na pewno zdobędziemy trzy punkty. Jestem tego pewien - mówi przed niedzielnym meczem z Pogonią Szczecin Krystian Bielik.

Ostatni maraton meczowy skończył się dla Legii porażką z Piastem. - W Gliwicach zrobiliśmy dwa błędy i potem trzeba było już tylko gonić wynik. Niestety, to się nam nie udało. Na pewno nie jest tak, że brakuje nam motywacji. Trener przed każdym pojedynkiem motywuje nas tak samo. Mówi, że nie ma słabych drużyn i zawsze trzeba być skoncentrowanym na 100%. W naszych głowach nie ma czegoś takiego, że jeżeli wygrywamy w Lidze Europy to możemy trochę zwolnić w ekstraklasie - kontynuuje 16-latek.

Bielik spędził już w stolicy kilka miesięcy. - Ostatni rok grałem w Lechu Poznań, ale mieszkałem we Wronkach. To jest małe miasto, w którym nie ma czasu na rozrywkę. Żyłem system szkoła-piłka, piłka-szkoła. W Warszawie jest czas na to, żeby się rozerwać. Jeżeli chodzi o rozwój piłkarski to myślę, że zrobiłem kolejny krok naprzód. Poprawiłem moją taktykę, czyli poruszanie się po boisku. Osobiście wzoruję się na Tomku Jodłowcu. To jego podpatruję na treningach. Jeżeli wszystko będzie szło po mojej myśli to wszystko będzie dobrze - mówi legionista.

Młody piłkarz nie mógł grać ostatnio z powodu powołania do kadry. - Słyszałem, że trener Berg nie chciał, żebym jechał na kadrę. Były rozmowy na ten temat pomiędzy PZPN-em a Legią, ale klub nie chciał upierać się przy swoim, aby nie tworzyć niepotrzebnego konfliktu. Cieszę się, że pomogłem moim kolegom przejść przez pierwszą fazę. Wygraliśmy w dobrym stylu. Mamy dziewięć punktów i nie straciliśmy żadnego gola. Gdybym został w Legii to miałbym szansę na grę z Ruchem i Pogonią, ale poradziliśmy sobie - zakończył Bielik.