Bartosz Bereszyński - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Bereszyński: Nie zabraknie motywacji

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

- Nie możemy sobie pozwalać na tak łatwe kontrowanie nas jak w meczu z Jagiellonią. Nie można dopuszczać do sytuacji, abyśmy stracili trzy gole w spotkaniu. Starcie z Koroną nie będzie łatwe, ponieważ to bardzo charakterny zespół. Musimy patrzeć na siebie i od początku kontrolować pojedynek. Ważne, aby potrafić wykorzystać nadarzające się sytuacje - mówi Bartosz Bereszyński.

W niedzielę na boisku zabraknie już prawdopodobnie odchodzącego z klubu Miroslava Radoviica. - Decyzja nie została jeszcze podjęta. Po oficjalnej wiadomości każdy z nas będzie się nad tym wszystkim zastanawiał. Wczoraj "Rado" trzymał za nas kciuki. Na razie nie ma o czym myśleć. Jesteśmy drużyną i jeżeli ktoś wypadnie, to w kolejce czekają już następni. Oczywiście, Radović to największa gwiazda drużyny, która ciągnęła nas do zwycięstw. Nie zapominajmy, jednak że mamy godnych zastępców - powiedział obrońca Legii. - Dwóch zawodników musiało być na trybunach. Taka jest decyzja trenera. To są sprawy poza mną. Nie znam szczegółów, więc nie chcę na ten temat się wypowiadać. Rado był z nami na trybunach - trzymał kciuki i stamtąd czuliśmy jego wsparcie - dodał Bereszyński odnosząc się do wczorajszej sytuacji na stadionie Ajaxu.

"Bereś" zapewnia, że w niedziele nie zabraknie Legii motywacji. - Dobrze wiemy, że naszym największym marzeniem jest gra w Lidze Mistrzów. Nie będziemy mieli takiej możliwości, jeżeli nie wygramy ekstraklasy. To właśnie dlatego na pewno nie zabraknie nam motywacji w meczu z Koroną. Chcemy zmazać ten zły mecz z Jagiellonią i ogólnie cały nie najlepszy początek rundy w naszym wykonaniu. Na tę chwilę myślimy tylko o Koronie - zakończył Bereszyński.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.