fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Berg: To nie będzie sparing

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

- To na pewno nie będzie dla nas mecz sparingowy. Znając Leszka Ojrzyńskiego, to dla niego też będzie to nie tylko towarzyski pojedynek. Ten trener pokazuje, jak ze skromnym budżetem można osiągać dobre wyniki. Jesteśmy dopiero w połowie naszej drogi do finału Pucharu Polski. Jesteśmy w dobrej pozycji wyjściowej, ale chcemy w środę zagrać ładnie dla oka i zwyciężyć. Nie możemy doczekać się tego starcia - powiedział przed środowym rewanżowym meczem Pucharu Polski z Podbeskidziem Bielsko-Biała Henning Berg.

Mistrzowie Polski pokonali niedawno pewnie Piast Gliwice. - Cieszymy się z ostatnich dobrych wyników. Po odejściu Miro Radovicia musieliśmy nieco zmienić filozofię naszej gry. Cały czas dostosowujemy się do nowych warunków. Chcemy podnosić sobie poprzeczkę i oczekujemy już kolejnych meczów - mówi trener Legii.

Nowym konkurentem dla Michała Żyry może być Guilherme, który dobrze spisał się z gliwiczanami. - Dobrze jest mieć takie dylematy. Nie mam ich jednak tylko na tej pozycji. Każdy zawodnik walczy o miejsce w wyjściowej jedenastce. Moim zadaniem jest wystawienie do meczu tych, którzy znajdują się obecnie w najlepszej dyspozycji. Taka jest rola trenera. Możemy zacząć spotkanie tylko jedenastoma piłkarzami. Jeżeli chcemy osiągać sukcesy, to musimy mieć jednak szeroką kadrę. W innych klubach być może kadra jest bardziej okrojona, dlatego piłkarze grają częściej. U nas wygląda to nieco inaczej i nawet ci najlepsi muszą czasami schodzić przed końcem pojedynku - powiedział Norweg.

Na prawej stronie defensywy szkoleniowiec musi także wybierać pomiędzy Broziem a Bereszyński. - Co do obsady prawej obrony, to wciąż mam na niej sporo dylematów. O miejsce w jedenastce walczą pomiędzy sobą Łukasz Broź i Bartosz Bereszyński. Przed świętami ten pierwszy spisywał się naprawdę świetnie i nie było podstaw, aby go nie wystawiać w kolejnym meczu od pierwszej minuty. Teraz, kiedy "Bereś" jest w pełni sił, spisuje się bardzo dobrze i Łukaszowi ciężko jest z nim wygrać rywalizację. Najważniejsze, aby każdy zawodnik ciężko trenował i zawsze dawał z siebie jak najwięcej - mówi Berg.

- Ciężko mi powiedzieć, z kim wolę zagrać w finale Pucharu Polski. Na razie myślimy tylko o naszym półfinale z Podbeskidziem. To jest teraz dla nas najważniejsze. Kiedy będziemy mieli pewność, że to my zmierzymy się na Stadionie Narodowym, to będę mógł na takie pytania odpowiadać - zakończył opiekun "Wojskowych".

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.