Sawicki: W godzinę zanotowaliśmy milion odsłon
Nie milkną echa czwartkowej sprzedaży biletów na finał Pucharu Polski. 10 tysięcy wejściówek, które było przeznaczone na sektory neutralne, rozeszło się w zaledwie kilka minut. Wielu kibicom nie udało się dokonać zakupu, a winą za to obarczają PZPN. - Tylko w godzinę od pojawienia się biletów w systemie Kupbilet.pl, strona miała ponad milion odsłon - mówi Maciej Sawicki, Sekretarz Generalny Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Wielu kibiców jest zniesmaczonych portalem dystrybuującym bilety, którego serwery nie wytrzymały obciążenia. - Rozumiemy ich rozczarowanie, ponieważ finał Pucharu Polski to rzeczywiście niezwykłe wydarzenie. Stadion Narodowy może pomieścić jednak tylko 55 000 widzów, dlatego wiele osób - niestety - nie zdołało zakupić biletu na ten mecz. Zainteresowanie spotkaniem było na tyle duże, że w pewnym momencie na chwilę padły nam serwery. Tylko w godzinę od pojawienia się biletów w systemie Kupbilet.pl, strona miała ponad milion odsłon. Zachęcam jeszcze do monitorowania portalu Kupbilet.pl, gdyż w przypadku zwolnienia jakichkolwiek miejsc przeznaczonych na strefy buforowe, czy bilety nieopłacone na czas, te wejściówki od razu pojawią się w otwartej sprzedaży w systemie - dodaje.
Jego zdaniem, Stadion Narodowy wypełniłby się nawet, gdyby jego pojemność wynosiła kilkaset tysięcy miejsc. - To wspaniale, że finał Pucharu Polski cieszy się aż tak wielką uwagą, z czego wszyscy powinniśmy być bardzo dumni. Wiedzieliśmy, że zainteresowanie meczem będzie ogromne, tym bardziej, że w finale grają dwa wielkie polskie kluby: Lech Poznań i Legia Warszawa. Niemniej jednak liczba osób, wyrażających chęć zakupu biletu na to spotkanie, jest rzeczywiście imponująca. Gdyby była taka możliwość, na Stadion Narodowy w Warszawie przyszłoby pewnie kilkaset tysięcy kibiców - stwierdził Sawicki.