Vadis Odjidja-Ofoe odegrał w tym sezonie jedną z kluczowych ról w drużynie - fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
REKLAMA

Podsumowanie statystyczne sezonu

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Zakończył się mistrzowski dla Legii sezon, w którym zdobyła tytuł najlepszej drużyny w kraju, wywalczyła awans do Ligi Mistrzów, a potem rywalizowała w 1/16 finału Ligi Europy. W sumie legioniści rozegrali w nim aż 53 spotkania, z których blisko połowę wygrali. Strzelili 89 goli, a 19 z nich było autorstwa Nemanji Nikolicia, który został drużynowym królem strzelców. Zapraszamy do zapoznania się z naszym tradycyjnym podsumowaniem statystycznym mijającego sezonu.

Mecze w tym sezonie

MECZE37 (21-10-6)1 (0-0-1)12 (4-4-4)2 (0-1-1)
DOM: 19 (8-8-3)-6 (2-3-1)1 (0-1-0)
WYJAZD18 (13-2-3)1 (0-0-1)6 (2-1-3)1 (0-0-1)
-
BRAMKI70-312-316-260-1
DOM32-15-7-100-0
WYJAZD38-162-39-160-1
-
SUMA: 53 (25-15-13), bilans bramkowy: 89-65, u siebie: 10-12-5 (bramki: 40-29), wyjazd: 15-3-8 (bramki: 49-36)*

* - uwzględniono mecz o Superpuchar Polski

Legia w tym sezonie rozegrała w sumie 53 mecze, chociaż w powyższej tabeli nie uwzględniliśmy spotkania o Superpuchar Polski, w którym "Wojskowi" przegrali u siebie z Lechem Poznań 1-4. W sumie blisko połowa (47%) spotkań zakończyła się po myśli stołecznej drużyny. W 28% był remis, a w 25% legioniści musieli przełknąć gorycz porażki. W sumie w ekstraklasie Legia rozegrała 37 meczów, w których (nie biorąc pod uwagę podziału punktów) zdobyła 73 oczka. Na szczególną uwagę zasługuje bilans starć poza własnym stadionem, który wynosi 13 zwycięstw, 2 remisy i 3 porażki. Taka forma jest szczególną zasługą Jacka Magiery. Pod jego wodzą Legia zanotowała 11 wygranych w 13 meczach wyjazdowych. W tym okresie nieco słabiej radzili sobie u siebie, zdobywając 29 punktów na 42 możliwych. Na szczególną uwagę zasługuje ponadto bardzo dobry bilans bramkowy na zakończenie ligowych zmagań. Legioniści zdobyli ponad dwa razy więcej bramek niż stracili, zostając tym samym najskuteczniejszą drużyną w całej lidze. Jeśli chodzi o bramki stracone, to w ekstraklasie lepszą statystyką może pochwalić się jedynie Lech Poznań, którego bramkarz został pokonany o dwa razy mniej. Bilans goli również potwierdza, że Legii lepiej szło na wyjazdach niż u siebie.

Biorąc pod uwagę eliminacje oraz fazę grupową, to Legia w Lidze Mistrzów rozegrała 12 spotkań. Czterokrotnie wygrała, zremisowała i przegrała. Na uwagę zasługuje fakt, że tylko jeden mecz w Lidze Mistrzów na własnym stadionie zakończył się nie po myśli stołecznej drużyny. Mowa oczywiście o pamiętnym spotkaniu z Borussią Dortmund, które miało miejsce w 1. kolejce fazy grupowej. Potem Legia w rozgrywkach europejskich pucharów na Łazienkowskiej wyglądała całkiem przyzwoicie. Zremisowała z Realem Madryt, wygrała ze Sportingiem oraz zanotowała bezbramkowy wynik z Ajaxem Amsterdam. W spotkaniach Legii w Lidze Mistrzów padało średnio 3,5 bramki. Na tę statystykę duży wpływ mają oczywiście mecze z Borussią. W pierwszym padło sześć goli (0-6), a w drugim aż dwanaście (4-8).

O rywalizacji w Pucharze Polski nie ma co dużo pisać. Legia poległa już na pierwszej przeszkodzie. W Zabrzu prowadziła 2-0, żeby ostatecznie po dogrywce przegrać 2-3 i pożegnać się z marzeniami o obronie trofeum.

Strzelcy

19 - NEMANJA NIKOLIĆ

13 - Miroslav Radović
8 - Aleksandar Prijović, Michał Kucharczyk, Kasper Hamalainen
7 - Guilherme, 5 - Vadis Odjidja-Ofoe, 4 - Dominik Nagy, 3 - Thibault Moulin, 2 - Maciej Dąbrowski, 1 - Sebastian Szymański, Artur Jędrzejczyk, Tomasz Jodłowiec, Tomas Necid, Waleri Kazaiszwili, Steven Langil, Igor Lewczuk, Michał Aleksandrow, Jakub Czerwiński.

Jeśli chodzi o wyróżnienia indywidualne, to królem strzelców w drużynie został nieobecny już w stolicy Nemanja Nikolić. Pomimo tego, że reprezentant Węgier odszedł z Legii wraz z początkiem tego roku, to i tak nikt nie zdołał go prześcignąć w klasyfikacji najskuteczniejszych piłkarzy. "Niko" pokonał bramkarzy rywali aż 19 razy, na co składa się 12 bramek w ekstraklasie, 6 w Lidze Mistrzów oraz 1 w Pucharze Polski. Drugi w tabeli jest Miroslav Radović (13 trafień), a dalej Aleksandar Prijović, Michał Kucharczyk oraz Kasper Hamalainen (po 8). Warto zwrócić uwagę na wysokie miejsce "Prijo", którego na wiosnę też nie oglądaliśmy już w koszulce z "eLką" na piersi. Nabytki, które miały zastąpić Nikolicia i Prijovicia, czyli Daniel Chima Chukwu i Tomas Necid, kompletnie zawiedli. Jedynie Czech raz wpisał się na listę strzelców.

Kartkowicze

13 - VADIS ODJIDJA-OFOE (12 żk + czk)

12 - Guilherme (12 żk)
11 - Miroslav Radović (10 żk + czk)
8 - Adam Hlousek (7 żk + czk), Thibault Moulin (8 żk), Michał Pazdan (7 żk + 1 czk), 7 - Łukasz Broź (7 żk), 6 - Bartosz Bereszyński (6 żk), Michał Kopczyński (6 żk), 4 - Artur Jędrzejczyk (4 żk), Arkadiusz Malarz (4 żk), Jakub Rzeźniczak (4 żk), 2 - Michaił Aleksandrow (żk + czk), Jakub Czerwiński (2 żk), Tomasz Jodłowiec (2 żk), Igor Lewczuk (2 żk), Nemanja Nikolić (2 żk), 1 - Maciej Dąbrowski (żk), Kasper Hamalainen (żk), Jakub Kosecki (żk), Rafał Makowski (żk), Michał Kucharczyk (żk), Dominik Nagy (żk), Aleksandar Prijović (żk).

Najwięcej żółtych kartek w tym sezonie obejrzeli Guilherme oraz Vadis Odjidja-Ofoe. Pomimo tego, że obydwaj są przecież zawodnikami grającymi głównie w ofensywie. Belg na swoim koncie ma dodatkowo jedną czerwoną kartkę, którą obejrzał w meczu z Jagiellonią. Z zaledwie jedną żółtą kartką sezon zakończył Maciej Dąbrowski. Pomimo tego, że gra on na środku obrony, gdzie ma najczęstszy kontakt z napastnikami przeciwnika, to tylko raz, w wygranym 1-2 spotkaniu z Lechią, został ukarany przez arbitra. Jego partner z obrony - Michał Pazdan - zobaczył z kolei aż siedem żółtych kartek, chociaż warto pamiętać, że zagrał o piętnaście spotkań więcej.

Najwięcej grali

4455 minut / 50 występów - ARKADIUSZ MALARZ

3714 / 43 - Adam Hlousek
3698 / 45 - Thibault Moulin
3521 / 42 - Vadis Odjidja-Ofoe
3386 / 38 - Michał Pazdan
2992 / 36 - Miroslav Radović
2938 / 41 - Guilherme

Najwięcej meczów w tym sezonie rozegrał Arkadiusz Malarz, który pojawił się na boisku 50 razy. Bramkarz nie zagrał jedynie w spotkaniach z Cracovią (ekstraklasa), Górnikiem Zabrze (Puchar Polski) oraz Borussią Dortmund (Liga Mistrzów), kiedy zastąpił go Radosław Cierzniak. Drugi w klasyfikacji jest Adam Hlousek z 3714 minutami oraz 43 meczami na koncie. Czech nie miał w tym sezonie żadnego wartościowego zmiennika, więc trener musiał stawiać na niego jak najczęściej. W pierwszej siódemce znajdują się także Thibault Moulin oraz Miroslav Radović. Nie jest tajemnicą, że w tym sezonie obydwaj zmagali się z kontuzjami, ale mimo wszystko do ostatniego starcia dawali z siebie wszystko.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.