Transparent na meczu reprezentacji Polski - fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
REKLAMA

Wywiad z chuliganem: Krzysztof Wąsowski

Bodziach, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

"Jeszcze kilka lat temu, w latach 2011-12 nie było zbyt wielu chętnych do bronienia kibiców" - mówi mecenas Krzysztof Wąsowski, który w sądzie bronił kibiców Legii, m.in. Maćka Dobrowolskiego, "Starucha" i "Kelnera". W rozmowie z cyklu "Wywiad z chuliganem", Wąsowski opowiada między innymi o legionistach, których przyszło mu bronić w najczęściej ukartowanych sprawach oraz o inteligencji środowiska kibicowskiego.

"Maciek spędził w areszcie 40 miesięcy. Ten sam prokurator, który stawiał "Tłumaczowi" (ksywa nadana przez prokuraturę Maćkowi) zarzut, po wielu latach stwierdził, że nie było ku temu żadnych podstaw. Uważam, że Maciek został wytypowany przez decydentów, bo był prawdopodobnie najlepiej wykształcony z tej "grupy przestępczej". Jak wiadomo ludzie lepiej wykształceni gorzej znoszą warunki więzienne, szybciej są skłonni do współpracy. Tutaj nastąpiła z punktu widzenia ówczesnych organów ścigania fatalna pomyłka, i ich psychologów, którzy typowali tego człowieka. Maciek był wtedy miesiąc przed ślubem z ówczesną narzeczoną, i bardzo to przeżywał, więc rzeczywiście wydawało się, że będzie łatwy do złamania. Okazało się, że był dużo twardszy niż wielu zawodników wagi ciężkiej, którzy uważają, że są twardzi. Zarzuty, które były przy Maćku nie kwalifikowały się na areszt" - mówi Wąsowski.



"Staruch bardzo się zmienia stojąc na gnieździe i potrafi niczym Arturo Toscanini dyrygować, prawie 7-tysięczną grupą ludzi. Jesteśmy zahipnotyzowani tym, jak on potrafi nami kierować. Kiedy schodzi z gniazda, to zupełnie inny człowiek - erudyta, znający kilka języków obcych, posługujący się wspaniale warsztatem literackim, czytający literaturę piękną, obyty z historią, niezwykle błyskotliwy gość, do tego mistrz Europy w tatuowaniu" - mówi Wąsowski.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.