Jozak: Jedziemy do domu z dobrym rezultatem

Romeo Jozak (trener Legii): Jak mówiłem przed meczem, to było coś więcej niż spotkanie dla nas. W sytuacji, w jakiej jesteśmy, potrzebowaliśmy dobrej gry i zobaczyć drużynę na boisku. Myślę, że możemy być zadowoleni, bo pokazaliśmy ducha zespołu, energię. Były ciężkie momenty, nadal je mamy. Jestem zadowolony z pozytywnej reakcji szatni, byliśmy dziś zespołem, cieszę się głównie z dobrego występu.
Powinniśmy wygrać ten mecz, powinniśmy go wygrać już w pierwszej połowie i rozwiązać problem z awansem do finału Pucharu Polski. gratuluję Górnikowi, że wrócili do gry, strzelili gola. Jedziemy do domu z dobrym rezultatem, ale powinno być lepiej. Trochę szkoda, że nie wygraliśmy.

W ostatnich dwóch meczach mieliśmy dobrych zaowdników, a dzisiaj mieliśmy dobry zespół. Chcieliśmy pokazać naszym kibicom, że się nie poddajemy, że walczymy i tak będzie do końca. Kiedy zobaczyłem w szatni zakrwawione kolana, byłem zadowolony, bo to znaczy, że piłkarze walczyli za siebie nawzajem.

Nie mogę dziś nikogo wyróżnić, bo jestem zadowolony z naszego występu jako drużyny. Na pewno cieszy powrót Jarka Niezgody. Nie jest jeszcze gotowy do gry przez 90 minut, ale zagrał.

Jeśli tracisz szatnię, czujesz to i nie potrzebujesz do tego zdania kibiców czy prezesa. Ja czuję, że szatnia jest ze mną. Widzę ich zjednoczonych. Oczywiście, błędy się zdarzają, ja też je popełniłem, ale dziś testowaliśmy kilka nowych zagrań i możemy się z tego cieszyć. Razem - to słowo klucz, Legia potrzebuje jedności.

Co się zmieniło od ostatniego meczu? Zmieniliśmy system gry. Wczoraj był kluczowy dzień, mieliśmy ważne spotkanie w szatni i jestem zadowolony, bo widzę, że zawodnikom zależy, widzę pasję, zaangażowanie. Nie poddamy się. Możecie wysłać wiadomość Jagiellonii i Lechowi, że Legia wróciła.