Konferencja pomeczowa
Vuković: Szczególnie cieszy gol Sanogo
Aleksandar Vuković (trener Legii): Każdy widział, jak rozpoczął się ten mecz. Równie dobrze jeszcze przed pierwszym gwizdkiem mógł być na tablicy wynik 0-1. To byłby dla nas mniejszy szok i problem. Widać było naszą reakcję na boisku. Ciągle tłumaczymy sobie, że musimy grać, robić swoje, bez względu na okoliczności i na to, jak się mecz układa. Chwała drużynie, że całe spotkanie grała dobrze. Wiadomo, że w końcówce tempo siadło, ale też nie było potrzeby, żeby grać z taką samą intensywnością. Mimo to udało się zdobyć piątą bramkę. Gratuluję drużynie. Szczególnie cieszy nas to, że Vamara Sanogo strzelił gola po długiej nieobecności spowodowanej kontuzją. Największa frajda w szatni była właśnie z tego powodu.
On miał wejść na boisko już w meczu z Wisłą, ale nie chciałem ryzykować, bo mieliśmy problemy w środku pola, dlatego też wszedł Wieteska.
Nie mamy prawa cieszyć się z niczego innego. Powiedziałem dziś w szatni, że niedzielny mecz musimy potraktować jak najważniejszy w życiu. Musimy jak najszybciej się zregenerować, wrócić do pełni sił, żeby zaprezentować się dobrze na trudnym terenie, z przeciwnikiem, który wyróżnia się dobrym przygotowaniem fizycznym. Nie możemy pozwolić sobie na myślenie, że jesteśmy blisko końca, bo do celu jeszcze daleko.