REKLAMA
Liga Konferencji 2024/2025
Faza ligowa - 3. kolejka
#LEGDIN
22723
Warszawa, Polska
Stadion Miejski Legii Warszawa im. Marszałka J. Piłsudskiego
7.11.2024
18:45
Legia Warszawa
Dinamo Mińsk
Legia Warszawa
4-0
Dinamo Mińsk
10' Luquinhas
51' Gual (k)
55' Luquinhas
59' Gual
(1-0)
27 Gabriel Kobylak
13 Paweł Wszołek
12 Radovan Pankov 60'
3 Steve Kapuadi
19 Ruben Vinagre 73'
67 Bartosz Kapustka 77'
8 Rafał Augustyniak
25 Ryōya Morishita
11 Kacper Chodyna
28 Marc Gual 60'
82 Luquinhas 73'
31 Marcel Mendes-Dudziński
7 Tomáš Pekhart
17 Migouel Alfarela 73'
21 Jurgen Çelhaka 77'
23 Patryk Kun 73'
24 Jan Ziółkowski
42 Sergio Barcia
55 Artur Jędrzejczyk 60'
71 Mateusz Szczepaniak
77 Jean-Pierre Nsame 60'
80 Jakub Adkonis
99 Jordan Majchrzak
Fiodor Łapuchow 21
Wadim Pigas 2
Dienis Polakow 33
64' Aleksiej Gawriłowicz 4
Raí Lopes 66
82' Aleksandr Sielawa 8
Nikita Diemczenko 88
Władisław Kalinin 26
64' Pawieł Siedko 74
Steven Alfred 9
Dmitrij Podstriełow 19
Iwan Szimakowicz 13
Artiom Karataj 49
82' Joseph Okoro 3
Władimir Chwaszczinskij 10
64' Gleb Żerdiew 11
64' Raymond Adeola 14
Pedro Igor 25
Roman Biegunow 67
Trener: Goncalo Feio
Asystent trenera: Inaki Astiz
Kierownik drużyny: Konrad Paśniewski
Lekarz: Maciej Kostewicz
Fizjoterapeuta: Bartosz Kot
Trener: Wadim Skripczenko
Sędziowie
Główny: Atilla Karaoglan (Turcja)
Asystent: Ceyhun Sesigüzel
Asystent: Abdullah Özkara
Techniczny: Çagdas Altay
VAR: Erkan Engin
AVAR: Onur Özütoprak
Pogoda:
Temperatura 4°C
Ciśnienie 1034 hPa
Wilgotność 93%
Relacja

Superduet!

To była prawdziwa deklasacja! Legia Warszawa rozgromiła na własnym stadionie Dinamo Mińsk aż 4-0, udowadniając, że w tym sezonie w europejskich pucharach są nie do zatrzymania. Wygraną "Wojskowym" dali Luquinhas oraz Marc Gual, którzy dwukrotnie wpisali się na listę strzelców. Dodatkowo przy drugim trafieniu Brazylijczyka Gual zanotował asystę.




W 8. minucie gry Legia oddała pierwszy celny strzał, który od razu powinien zakończyć się golem. Po wrzutce z prawej strony w świetnej sytuacji znalazł się Marc Gual, jednak jego strzał z powietrza zdołał instynktownie odbić Fiodor Łapuchow. Szansę na dobitkę miał jeszcze Luquinhas. Brazylijczyk posłał piłkę nad poprzeczką. Pomocnik "Wojskowych" chwilę potem był już bardziej precyzyjny! Po płaskim podaniu ze skrzydła Luquinhas zdołał opanować futbolówkę i strzałem po ziemi zapewnił gospodarzom upragnione prowadzenie. Potem gra nieco się uspokoiła. Legioniści momentami oddali przeciwnikom nieco pola gry, przez co i oni zaczęli zagrażać Gabrielowi Kobylakowi. Białorusini zamiast jednak skupiać się przede wszystkim na doprowadzeniu do remisu, to zaczęli grać wyjątkowo agresywnie. Efektem tego był m.in. poważne rozcięcie pod okiem Rafała Augustyniaka.

W 29. minucie było bardzo blisko podwyższenia prowadzenia przez Legię. Marc Gual wymanewrował kilku obrońców i znalazł się sam na sam z bramkarzem. Niestety, zupełnie niepotrzebnie wziął się za kiwanie, przez co wyrzucił się poza światło bramki. W efekcie nie było już miejsca do oddania uderzenia. To była tak naprawdę ostatnia dobra sytuacja na podwyższenie wyniku w pierwszej połowie. Ostatni kwadrans upłynął pod dyktando Legii, która jednak momentami pozwalała Dinamo na zdecydowanie zbyt wiele. To tylko potwierdzało, że druga polowa wcale nie musi być dla "Wojskowych" przesadnie łatwa.

fot. Mishka / Legionisci.comfot. Mishka / Legionisci.com

Zaraz po przerwie Legia powinna strzelić drugiego gola. Niestety, nieskuteczność tego dnia była znakiem rozpoznawczym Guala. Tym razem Hiszpan dostał podanie praktycznie do pustej bramki, lecz jak spod ziemi wyrósł przed nim obrońca Dinamia, który ofiarnie wybił piłkę nieuchronnie zmierzającą do celu. To była doskonała szansa napastnika na wpisanie się na listę strzelców. W 51. minucie Gual dostał kolejną szansę, lecz tym razem z rzutu karnego. Arbiter zdecydował się podyktować "jedenastkę" za zagranie piłki ręką we własnej szesnastce przez defensora Dinama. Z jedenastu metrów Gual już się nie pomylił, przełamując wreszcie swoją strzelecką niemoc.

Początek drugiej odsłony był koncertem w wykonaniu Legii. Gracze z Mińska nie potrafili wyjść nawet z własnej połowy. W 56. minucie bramkarz Dinama po raz trzeci tego wieczoru musiał wyjmować piłkę z siatki. Tym razem ładny rajd środkiem pola zaprezentował Luquinhas po dograniu od Guala. Brazylijczyk przedarł się przez rywali i w sytuacji sam na sam nie dał najmniejszych szans Łapuchowowi. Wydawało się, że rozpędzonej Legii już nikt nie da rady zatrzymać. Kolejne ataki sunęły w kierunku pola karnego Dinama i wydawało się, że gracze z Białorusi nie mają żadnego pomysłu na to, jak je powstrzymywać.

Po niespełna godzinie gry było już 4-0! Szybka akcja lewą stroną, Ryoya Morishita w kluczowym momencie płasko dograł do Guala, a temu nie pozostało już nic innego, jak tylko dostawić nogę. Świetny występ hiszpańskiego gracza, który niebawem ustąpił na boisku miejsca Jean-Pierre Nsame. W 68. minucie do interwencji został zmuszony bezrobotny Kobylak. Bramkarz Legii spokojnie wyłapał lekkie uderzenie Nikity Diemczenki.

W 73. minucie dobra akcja Dinama. Ostatecznie w polu karnym piłka trafiła do niepokrytego Dmitrija Podstriełowa, który posłał piłkę ponad poprzeczką. Z biegiem czasu trener Feio, co zrozumiałe, zaczął dokonywać kolejnych zmian. Już za kilka dni Legię czeka ważny mecz z Lechem, więc nie było sensu ryzykować niepotrzebnych urazów.

Ostatni kwadrans upłynął spokojnie. Legia nie tworzyła już sobie zbyt wielu bramkowych okazji. Być może spowodowane to było wspomnianymi roszadami, które wpłynęły na płynność gry. Dinamo z kolei wydawało się być zrezygnowane, chociaż przede wszystkim brakowało mu przede wszystkim odpowiednich umiejętności.

Terminarz i wyniki Ligi Konferencji
Tabela Ligi Konferencji

Minuta po minucie

18:00 - Witamy z Łazienkowskiej 3!
Już za trzy kwadranse początek trzeciego meczu w ramach rozgrywek Ligi Konferencji
Po dwóch kolejkach legioniści mają na koncie komplet punktów i zajmują miejsce. Ustępują tylko takim firmom jak Fiorentina oraz Chelsea, ale tylko zdobyczą bramkową.
W wyjściowej jedenastce tylko jedna wymuszona zmiana w porównaniu do poprzednich meczów. Miejsce między słupkami za kontuzjowanego Kacpra Tobiasz zajmie Gabriel Kobylak.
18:05 - Goście całą drużyną wybiegli na rozgrzewkę
U gospodarzy tylko ekipa "bramkarska" grzeje i rozciąga mięśnie
18:10 - "Legia Warszawa" - poniosło się trybun. Na murawie zameldowali się gracze z pola
18:15 - Do rozpoczęcia spotkania pozostaje pół godziny. W szeregach Legii na próżno szukać nowych twarzy w wyjściowej jedenastce. Goncalo Feio postawił na Gabriela Kobylaka wobec problemów zdrowotnych Kacpra Tobiasza. Pozostali gracze to żołnierze portugalskiego trenera.
18:18 - Na dzisiejszy mecz poszło 22-23 tysięcy biletów. Oczywiście nie ilość, a jakość się liczy, o czym przekonaliśmy się wielokrotnie.
18:25 - Przed 3. kolejką Ligi Konferencji Legia jest w komfortowej sytuacji. Mając 6 punktów i korzystny bilans bramkowy plasujemy się w górnej części tabeli mając przed sobą Chelsea oraz Fiorentinę. Dziś gospodarze mogą się tylko umocnić na swej pozycji. Wszak w potyczce z Dinamem jesteśmy po prostu faworytem. Każdy inny wynik niż wygrana Legii może zostać uznana za niespodziankę.
18:33 - "CEEEEEEEEEEEEEEE..." przywitał się "Juras" z warszawską publicznością. Piłkarze zeszli już do szatni przed chwilą. Czas na prezentację składów oraz standardowe ogłoszenia przedmeczowe.
18:37 - "Mam tak samo jak Ty, miasto moje a w nim...". Tysiące barw w górze.
18:40 - Na sektorze pojawiła się grupa kibiców Dinama. Wiele osób przywdziana na czarno wraz z flagami Białorusi tj. biało-czerwono-białymi z herbem.
18:41 - Ruszyli! "Mistrzem Polski jest Legia, Legia najlepsza jest...".
18:42 - Tradycyjna, staropolska pieśń w trakcie meczów pod egidą UEFA... "La, la, la, la f... UEFA". Nie może zbraknąć również "pozdrowień" pod adresem władcy Białorusi.
18:44 - Legia zagra w tradycyjnych biało-czarnych strojach. Dinamo całe na niebiesko.
18:45 - Rozpoczęcie spotkania poprzedziła minuta ciszy dla ofiar powodzi w Walencji.

1' - Początek pierwszej połowy
1' - Gwizdek sędziego Atilli Karaoglana. Gramy! Rozpoczynają legioniści.
2' - "Tylko Legia, ukochana Legia, dziś Warszawa czeka na zwycięstwo Twe..." niesie się po stadionie.
3' - Tymczasem na murawie przy piłce gospodarze. Kobylak, Kapuadi, Morishita. Podchodzi Pigas z Alfredem... Kobylak wznowi od bramki.
4' - Legia rusza z akcją... Prostopadłe podanie na wybieg, ale zawodnik w białej koszulce przewrócony przez rywala. Arbiter nie reaguje. Gramy dalej.
5' - Kapustka, Chodyna... Legioniści próbują przedzierać się prawą stroną. Podanie do przodu, ale goście odczytali zamiary ekipy Goncalo Feio. Niemniej jednak piłka wciąż pozostaje w posiadaniu gospodarzy.
6' - Pigas, Polakow... Rozegranie przez blok defensywny. Podanie do Diemecznki. Sielawa przez Gawriłowicza na lewą flankę. Jednak to wszystko odbywa się w środkowej strefie boiska.
7' - Łapuchow wyszedł wysoko, włączył się do rozegrania. Piłka na lewą stronę... Sędzia musiał użyć gwizdka.
7' - Morishita, Kapustka do prawej strony. Chodyna w pole karne, ale Polakow wybija głową.
8' - "Śmierć dla Łukaszenki i jego pomagierów za niszczenie grobów polskich bohaterów", "Wolność Polakom prześladowanym przez Łukaszenkę" oraz "Łukaszenka chuj" zawisły na Żylecie. Fani Dimana również organizują się w swoim sektorze.
9' - Ajajajaja! Piłka z autu w pole karne. Podbitka głową i Gual mógł złożyć się do strzału. Niestety, bramkarz zdołał obronić jego uderzenie z kilku metrów. Poprawia Luquinhas technicznie, ale nad poprzeczką! Szkoda, zabrakło niewiele, żeby objąć prowadzenie.
11' - GOOOOOOLLLLLL!!!! Legia Warszawa!!!
11' - Strzelec gola: Luquinhas (Legia)!
12' - GOL! Co się nie udało przed chwilą, teraz już zostało zrealizowane. Luquinhas dostał piłkę z prawej strony w pole karne, po ziemi, na 12 metr i uderzył precyzyjnie. Łapuchow mógł tylko wyjąć futbolówkę z siatki. Legia 1. Dinamo 0!
13' - Żółta kartka: Aleksiej Gawriłowicz (Dinamo)
14' - Gual! Zdecydowana reakcja sędziego oraz trybun na niesportowe zachowanie Gawriłowicza.
15' - W sektorze kibiców z Białorusi pojawiły się płótna m.in. "Stop Luka and Bloody Dictatorship".
17' - Na tych kilka chwil, minut, kibice obu ekip skupiają się na białoruskim reżimie poprzez skandowanie oraz prezentowanie stosownych haseł.
19' - Kilku ochroniarzy wpadło na sektor gości. Czego tam szukają...?
20' - fot. Woytek / Legionisci.com
20' - A co tam panie na murawie? Ano Wszołek wpadł w pole karne, zgubił Podstriełowa... Kapustka, ale stracił na rzecz Siedki.
20' - Siedko wypychany przed pole karne.. Gospodarze nie dopuszczają do oddania strzału.
21' - Ochroniarze wyszli z transparentami z sektora gości...
22' - Tymczasem Sielawa, wycofanie do Łapuchowa, Polakow, Diemczenko...
23' - Augustyniak pokazuje kolegom, żeby grać spokojniej...
23' - Kapustka, Wszołek do Augustyniaka. Nacisakny przez Diemczenkę musiał oddać futbolówkę kolegom.
24' - Pankov! Zablokował zagranie... Dinamo próbowało zagrozić bramce Legii. Było niebezpiecznie przez moment. Kręcił się tam Alfred był Siedko, ale była również defensywa zespołu Goncalo Feio.
25' - Alfred... Akcja przenisona z prawej strony na lewą.
26' - Alfred... Wygląda na to, że nieprzepisowo powstrzymał Augustyniaka. Gwiazdek arbitra z Turcji przerywa grę.
27' - Żółta kartka: Steven Alfred (Dinamo)
27' - Augustyniak z rozcięciem pod okiem... Ten to ma szczęście. Jak nie straci zęby, to dostanie strzała, że krew się leje. Aczkolwiek spokojna głową, za chwilę ojoja i będzie mógł grać dalej.
27' - Sztab medyczny opatruje "Augusta" przy ławce rezerwowych.
28' - Kobylak do Vinagre. Taki był zamysł, ale niedokładne podanie na lewą flankę. Pigas włączył się do akcji. Znowu zrobiło się groźnie. Piłka z prawej strony w pole karne i Pankov z kumplami wybili na raty.
30' - Legia już w komplecie. Luquinhas ładnie w destrukcji. Piłka poszła do Augustyniaka, który uruchomił Chodynę. Prawa strona, wypuszczenie do Guala, który mógł uderzać, ale minął rywala, podszedł pod linię końcową i musiał już rozpaczliwie wrzucać... I to byłoby na tyle z tej groźnej akcji.
31' - Legioniści odzyskali piłkę. Vinagre zobaczył, że Łapuchow nie stał między słupkami. Chciał posłać piłkę z głębi pola, ale do celu daleko... Niedokładnie to zrobił, po prostu.
34' - Dwa kwadranse gry za nami. Można powiedzieć, że kontrolujemy grę. Inna sprawa, że Dinamo umie podejść, spróbować zagrozić... Tak jak przed chwilą. Alfred zza pola karnego, ale Kobylak zbił do boku.
36' - Dinamo rusza na połowę legionistów. Chodyna z faulem na Rai Lopesie.
36' - fot. Mishka / Legionisci.com
36' - Siedko idzie do piłki. Dinamo będzie szukać zagrania z głębi pola w okolice pola karnego.
37' - fot. Mishka / Legionisci.com
37' - Mocno zagrana piłka, ekipa z Mińska próbuje szczęścia, ale dwukrotnie zostali zablokowani.
38' - "Dziękujemy, dziękujemy!" skandują fani Dinama słysząc werbalne wsparcie polskich kibiców i jednocześnie pogardę dla białoruskiego reżimu.
40' - Legia w ataku... Chodyna, Kapustka, ale ten zalicza stratę. Szczęśliwie piłka wychodzi na aut na połowie przeciwnika.
40' - Chodyna i Diemczenko. Walka na skrzydle, ale to będzie aut dla gospodarzy na wysokości pola karnego Dinama.
40' - Augustyniak próbuje wejść w pole karne. Podbita piłka przez gracza w niebieskiej koszulce. Będzie rzut rożny.
41' - Rozegranie... Piłka w pole karne w kierunku Kapuadiego, ale było przy nim dwóch rywali.
44' - Gual odwinął się i zagrał w kierunku Luquinhasa, ale co z tego jak skończyło się to stratą. Poszł akcja... Strzał Podstriełowa, ale nad poprzeczką.
45+1' - Sielawa do przodu, ale gęsto zrobiło się od legionistów, którzy odzyskują piłkę na moment.
45+1' - Sędzia dolicza 1 minutę.
45+2' - Koniec pierwszej połowy

Do przerwy 1-0, ale można odnieść wrażenie, że Legia szybko zrobiła swoje i nieco spuściła z tonu. To zaowocowało oddaniem inicjatywy rywalom, którzy potrafili przenieść się z piłką pod pole karne Legii. Niemniej jednak w najważniejszej statystyce przewodzi warszawski zespół.
Obie ekipy już na murawie. Wygląda na to, że szkoleniowcy wstrzymali się ze zmianami.

46' - Początek drugiej połowy
46' - Czas na drugą połowę. Siedko... Gramy.
47' - Augustyniak! Opłaciło się naciskać na rywala. Przejął piłkę w polu karnym, podał do Guala. Wystawka elegancka, a ten na pustą trafia... w nogi Gawriłowicza, który interweniował wślizgiem! Tylko róg zamiast 2-0...
49' - Zagranie ręką w polu karnym przy rzucie wolnym wykonanym przez Vinagre. Aż dziw bierze, że sędzia nie gwizdnął tego od razu tylko jest VAR.
50' - W sektorze gości sektorówka. Ręce w kajdanach za kratami w granicach Białorusi z flagą biało-czerwono-białą. Do tego całość okraszona hasłami.
51' - Sędzia obejrzał na video co trzeba i słusznie wskazał na wapno.
51' - Gual wykonawcą jedenastki...
52' - GOOOOOOLLLLLL!!!! Legia Warszawa!!!
52' - Strzelec gola: Marc Gual (Legia) z karnego!
52' - GOL! Nie było to piorunujące uderzenie, ale wystarczyło. Po ziemi w lewą stronę, a bramkarz poleciał w przeciwnym kierunku. Legia 2. Dimamo 0.
54' - Żółta kartka: Dmitrij Podstriełow (Dinamo)
56' - GOOOOOOLLLLLL!!!! Legia Warszawa!!!
56' - Strzelec gola: Luquinhas (Legia)!
56' - GOL! Dinamo rozbite. Gual wypuścił Luquinhasa, który wpadł w pole karne i wykończył robotę ze stoickim spokojem uderzając tuż obok celu. Podcinka. Siedzi. Legia 3. Dinamo 0.
59' - GOOOOOOLLLLLL!!!! Legia Warszawa!!!
59' - Strzelec gola: Marc Gual (Legia)!
60' - Zmiana Legia: Radovan Pankov Artur Jędrzejczyk
60' - Zmiana Legia: Marc Gual Jean-Pierre Nsame
61' - GOL! Nie mógł się wstrzelić... Aż w końcu trafił z akcji. Dostał podanie od Morishity i pokonał z bliskiej odległości rywala pakując piłkę niemal do pustej siatki. Legia 4. Dinamo 0.
62' - "Mamy lidera, w Warszawie mamy lidera!" niesie się po trybunach. A co, lidera i to jakiego!
63' - Dla trenera Feio to komfortowa sytuacja. Mógł wpuścić i wpuszcza rezerwowych. Niech łapią minuty, a gracze z podstawy odpoczywają przed niedzielnym starciem z Lechem.
64' - Zmiana Dinamo: Aleksiej Gawriłowicz Gleb Żerdiew
64' - Zmiana Dinamo: Pawieł Siedko Raymond Adeola
64' - Trener Wadim Skripczenko również daje szanse zmiennikom.
65' - Podstriełow na lewej stronie. Teraz Diemczenko pokusił się o strzał... Futbolówka leciała w sam środek bramki, gdzie Kobylak już czekał na to aż wpadnie mu w ręce.
66' - Morishita do Luquinhasa, który chciał posłać piłkę do środka pola karnego. Jednak tym razem akcja przerwana wybiciem poza boisko. Róg dla gospodarzy.
67' - Vinagre z narożnika. Augustyniak wybił się najwyżej, ale trudno było mu o precyzyjny strzał.
68' - Augustyniak, Morishita, który szybko uruchomił kolegów. Był Vinagre, który mimo rywala na plecach próbował iść do końca. Ostatecznie Kapustka uderzył w rywala..
70' - Akcja gości lewą stroną. Jędrzejczyk poszedł do końca aż sfaulował przeciwnika przy linii końcowej.
70' - Żerdiew z wolnego w kierunku Alfreda. Będzie jeszcze rzut rożny.
70' - fot. Mishka / Legionisci.com
71' - Żerdiew z narożnika... Dośrodkowanie, znowu w poszukiwaniu głowy Alfreda. Jednak legioniści wybijają daleko aż piłka trafił do Łapuchowa.
71' - fot. Mishka / Legionisci.com
71' - Tymczasem szykują się kolejne zmiany. Wejdą Kun z Alfarelą.
72' - Nsame wypuścił Chodynę. Jednak wracający przeciwnik wybił legionistę z rytmu. Przypadkowo wybita piłka wpadła w ręce bramkarza ekipy z Mińska.
73' - Zmiana Legia: Ruben Vinagre Patryk Kun
73' - Zmiana Legia: Luquinhas Migouel Alfarela
74' - Dwie zmiany w Legii, a przed nimi Podstriełow był przed szansą, żeby dać nieco radości swoim kibicom. Jednak spudłował uderzając w kierunku Żylety będąc w polu karnym.
75' - Wszołek, Chodyna, Augustyniak do Kapuadiego. Legia spokojnie rozgrywa piłkę.
76' - Celhaka szykuje się do wejścia. Trener Feio daje minuty tym, którzy mogą się przydać w najbliższym meczu. Muszą mieć meczowy rytm, chociaż kilkanaście minut.
77' - Hymn Polski w wykonaniu kibiców Legii.
78' - Zmiana Legia: Bartosz Kapustka Jurgen Celhaka
80' - Legia przed polem karnym przeciwnika, ale to Augustyniak próbował zaskoczyć z dystansu. Bez powodzenia.
80' - 22723 kibiców zasiadło dziś na trybunach.
80' - Żółta kartka: Wadim Pigas (Dinamo)
80' - Pigas z faulem na Kunie. Jednak sędzia puścił grę. Będzie rzut rożny.
81' - Wrzutka w pole karne... Łapuchow wypiąstkował poza boisko. Jeszcze raz rzut rożny.
82' - Celhaka w pole karne... Łapuchow wypiąstkował.
82' - Zmiana Dinamo: Aleksandr Sielawa Joseph Okoro
83' - Tymczasem rywale prawą stroną. Wybija Augustyniak... Jeszcze jedna próba przeciwników, ale nie przynosi to zagrożenia pod bramką Kobylaka.
86' - "Niepokonane miasto, niepokonany klub..." i coś w tym jest. Legia nie zaznała goryczy porażki w tej edycji Ligi Konferencji. Ani w kwalifikacjach, ani w fazie zasadniczej.
87' - Adeola na prawej flance.. Dośrodkowanie w pole karne, ale piłka ociera się o Kuna a ostatecznie Kobylak jeszcze wychodzi z nią poza plac gry. Korner.
88' - "Gdybym jeszcze raz, miał urodzić się..." jest moc!
88' - Celhaka ma pretensje do Chodyny, że go nie wypuścił przed pole karne... Ostatecznie to Łapuchow wznowi grę.
90' - Polakow, Łapuchow, Rai Lopes... Dinamo szuka honorowej bramki. Nie tym razem, Kobylak uprzedził nadbiegającego rywala. Okoro szykował się do strzału głową.
90+1' - Już tylko doliczony 3 minuty dzielą nas od kolejnego kompletu punktów.
90+1' - Jeszcze Chodyna z nieudaną wrzutką.. Zagrał prosto w ręce bramkarza z prawej strony.
90+2' - Alfarela zabiera piłkę w środku pola... Jeszcze Kun szuka Nsame, ale bez powodzenia.
90+2' - Augustyniak i Okoro leżą na murawie z winy zawodnika Legii, który próbował wślizgiem odebrać piłkę.
90+2' - Żółta kartka: Rafał Augustyniak (Legia)
90+3' - Nsame, Morihista... Jeszcze Augustyniak... Robią legioniści zamieszanie pod polem karnym przeciwników.
90+4' - Koniec meczu!





Koniec. Legia wygrywa zasłużenie z Dinamem Mińsk. Druga połowa była pod dyktando gospodarzy, którzy w pierwszej części zrobili sobie grunt pod zwycięstwo.
Legia pozostaje niepokonana w Lidze Konferencji. Mając 9 punktów i bilans bramek 8-0 pozostajemy czubie tabeli. Jednak teraz, czas na ligowe zmagania. W niedzielę jedziemy do Poznania po siódme zwycięstwo z rzędu.
Dziękujemy za śledzenie naszej relacji i zapraszamy na więcej na Legionisci.com

Relacja z trybun

Manifestacja

Mecz Legii z Dinamem Tbilisi w stanie wojennym przeszedł do historii jako ten, podczas którego legioniści wyrażali swoje zdanie nt. ruskich. Wszystkie możliwe służby pilnowały wówczas, by na trybunach nie dochodziło do wyrażania własnego zdania, które byłoby niezgodne z komunistyczną propagandą. 42 lata później przy Łazienkowskiej Legia zagrała w Dinamem Mińsk - klubem, który musiał poddać się dyktaturze Łukaszenki - a w białoruskim systemie od lat nie ma miejsca na wolność słowa i poglądów, a cenzura działa na najwyższych obrotach.




Legioniści wykorzystali czwartkowe do przekazania swojego zdania nt. tego obrzydliwego skur..., który niszczy życie milionom Białorusinów. Za postawę legionistów fani klubu z Mińska wielokrotnie dziękowali. Można powiedzieć, że Anita Werner i Michał Kołodziejczyk mogliby śmiało jeden z rozdziałów książki "Mecz to pretekst. Futbol, wojna, polityka" poświęcić właśnie temu spotkaniu, które w czwartek miało miejsce przy Łazienkowskiej.

Wejściówki na mecz sprzedawały się nieco gorzej niż zwykle. Wpływ na to miały z pewnością dość wygórowane ceny, szczególnie na trybunę Deyny (160 i 180 złotych). Ostatecznie na stadionie pojawiło się ponad 22 tys. kibiców i nikt z przybyłych nie żałował swojego wyboru. Już 45 minut przed meczem stadion tętnił życiem, a z Żylety niosły się pierwsze okrzyki ("K... wąsata, ty zdechniesz jak zwykła szmata" i "Łukaszenka ch... ci w d..."), które zapowiadały to, czego byliśmy świadkami już w trakcie meczu.



Fani Dinama oficjalnie na meczu pojawić się nie mogli - klub z białoruskiej stolicy już dawno poinformował, że biletów dla swoich kibiców zamawiać nie będzie. Z wiadomych powodów - klub, który od kilku lat jest w pełni zależny od Łukaszenki, nie chciał, by Białorusini mieli możliwość wypowiedzenia się (czyt. zamanifestowania) w kwestiach niewygodnych dla sowieckiego dyktatora. Fani Dinama, którzy ze względu na swoje poglądy z Białorusi musieli uciekać już jakiś czas temu, dzięki uprzejmości fanów Legii weszli na stadion i następnie zajęli miejsca w sektorze gości. Było ich ok. 180 z pięcioma flagami poświęconymi kibicom, którzy poszli na wojnę z dyktatorem. Oczywiście z wiadomych względów mecz ten nie był transmitowany w białoruskiej telewizji, aby nie trzeba było kombinować z wizją i fonią. Czyli Łukaszenka poszedł krok dalej niż komuniści w stanie wojennym, gdy nasza reprezentacja grała na mistrzostwach świata albo polskie drużyny klubowe grały mecze w europejskich pucharach, a na trybunach manifestowane było poparcie dla Solidarności i sprzeciw wobec czerwonej hołoty.



Białorusini mieli ze sobą 60 historycznych flag Białorusi biało-czerwono-białych, kojarzonych jednoznacznie z opozycją względem Łukaszenki. Mieli także sporą liczbę transparentów pisanych cyrylicą skierowaną w stronę Łukaszenki, a także jeden po angielsku - "Stop Luka and Bloody Dictatorship" (Stop Łukaszence i krwawej dyktaturze). Także ich okrzyki były jednoznaczne. Warto podkreślić, że wszystkie hasła skandowane przez legionistów trafiające w "wąsacza", również nagradzane były przez nich brawami i spotkały się z podziękowaniami.



Niestety zaraz po prezentacji transparentów w sektorze gości, nie wiedzieć czemu, ochrona wpadła do klatki i wyrwała Białorusinom niektóre z zaprezentowanych transparentów. Żyleta zareagowała natychmiast stosownymi okrzykami - "Hej k...o zostaw kibica!", "Ochroniarze ch... wam w twarze!" i "Hej k..., oddaj transparent!". Niestety ktoś w klubie nie wytrzymał ciśnienia, a decyzja, by ochrona wchodziła do klatki była chora. W obawie o kolejną karę od UEFA? W obawie na reakcję MSZ, czy może Kremla? Zwyczajnie nie ma wytłumaczenia na tak idiotyczne decyzje. To właśnie sprawiło, że zaraz po tej "akcji"/interwencji - na Żylecie wywieszony został transparent skierowany do kierowniczki ds. bezpieczeństwa, od której na pewno musiała wyjść decyzja o tejże interwencji - "Święcicka na Białoruś".



W drugiej połowie przyjezdni zaprezentowali malowaną sektorówkę nawołującą do uwolnienia więźniów politycznych - "Voices silenced but must not be forgotten. Free all the political prisoners" (Głosy ucichły, ale nie mogą zostać zapomniane. Uwolnić wszystkich więźniów politycznych), a także transparent wyrażający chwałę dla Bohaterów walczących o wolną Białoruś.

Zanim mecz się rozpoczął, postanowiliśmy przekazać swoje zdanie, nt. organizacji, która jak szalona rozdaje kary i zakazy naszemu klubowi. Parę dni przed meczem z Dinamem, pojawił się komunikat, że po pięciu meczach zakazu wyjazdowego (z których na cztery udało się nam dotrzeć na trybuny), nie będziemy mogli także polecieć na Cypr, na mecz z Omonią Nikozja. "Lalalalala F... UEFA" - śpiewali kibice.



Właściwie od pierwszego gwizdka sędziego doping dla Legii przeplatany był okrzykami skierowanymi do Łukaszenki. Jemu też poświęcone były transparenty wywieszane na Żylecie - "Łukaszenka ch...", "Śmierć dla Łukaszenki i jego pomagierów za niszczenie grobów polskich Bohaterów" oraz "Wolność Polakom prześladowanym przez Łukaszenkę".

Fani Legii zainicjowali także parominutowy dialog - "Łukaszenka! Co? Ty k...!", który w trakcie meczu prowadzony był kilkukrotnie. Jeden ze znanych kawałków ("Feed from desire") został przerobiony na pieśń "Wąsacz to faja, Putinowi liże jaja, auuuu". Ponadto raz po raz skandowane były następujące hasła "J... k..., Łukaszenkę, hej hej", "Łukaszenka spójrz za siebie, jak cię Putin ....", "J... ruskich i Putina, hej, hej", "Łukaszenka cw... Putina, hej" oraz "K... wąsata, ty zdechniesz jak zwykła szmata" i "Łukaszenka ch... ci w d...".

Mecz rozpoczął się dla nas bardzo przyzwoicie, bowiem piłkarze Legii dość szybko wyszli na prowadzenie i mogliśmy świętować. Oczywiście "jazda" z Łukaszenką i pomoc fanom Dinama, nie oznaczała w żaden sposób przyjacielskich relacji z klubem z Mińska. Co najlepiej oddawały okrzyki dotyczące aktualnego wyniku meczu, a piłkarzy schodzących do szatni żegnały okrzyki "Hej Legio jazda z k...!". W drugiej połowie piłkarze zaczęli grać jeszcze skuteczniej, co przełożyło się na bardzo korzystny wynik. Po trzeciej bramce pojawiła się przyśpiewka "Trójka do zera, trafiła Legia frajera", z kolei po czwartym trafieniu, z trybun niosło się "Mamy lidera, w Warszawie mamy lidera" - to pierwsza taka sytuacja, kiedy świętowaliśmy prowadzenie w... Lidze Konferencji. Wszystko wskazuje na to, że nasz klub ma szansę nie tylko na awans do wiosennej części rozgrywek, ale i bezpośredni awans do 1/8 finału. Choć oczywiście z kupowaniem wejściówek na majowy finał we Wrocławiu warto się jeszcze wstrzymać ;)



Kwadrans przed końcem spotkania cały stadion odśpiewał hymn narodowy. Do samego końca zdzieraliśmy gardła - zabawa była naprawdę przednia przy śpiewanych w samej końcówce - "Nasza Legio będziemy zawsze z Tobą", czy "Gdybym jeszcze raz...". Po zakończeniu meczu podziękowaliśmy piłkarzom za wygraną, zaśpiewaliśmy wspólnie "Warszawę", po czym przekazaliśmy im to, czego oczekujemy w najbliższą niedzielę, kiedy przyjdzie nam jechać do Poznania. "W niedzielę jazda z ku...!" oraz "Stara k... do j... - Lech z Poznania" - skandowała Żyleta.

Piłkarze Dinama zaraz po końcowym gwizdku udali się do szatni. Żaden z nich nie spojrzał nawet w stronę sektora gości. Zapewne podejście do opozycjonistów mogłoby spotkać się z surowymi konsekwencjami po powrocie do kraju. Kibice z sektora gości podziękowali legionistom za możliwość wejścia na trybuny i wsparcie w walce z Łukaszenką. Zapominając o zachowaniu ochrony z pierwszej połowy... choć my na pewno tego zajścia nie zapomnimy.



Już w najbliższą niedzielę czeka nas wyjazd do Poznania, na który wykorzystaliśmy wszystkie dostępne bilety. Dzień po meczu z Lechem zachęcamy do udziału w Marszu Niepodległości. Do czego zachęcał również wywieszony na trybunach transparent "Wszyscy na marsz Niepodległości". Później zaś mamy krótką przerwę spowodowaną meczami kadry, a następnie domowe spotkanie z Cracovią (przyjezdni organizują pociąg specjalny) i maraton wyjazdowy (Nikozja, Mielec, Łódź i Lubin).

P.S. Na Żylecie wywieszony został transparent "Ś.P. Busko" oraz transparent dla kibica Torpedo Mińsk.

Frekwencja: 22 723
Kibiców gości: 180
Flagi gości: 5

Autor: Bodziach

Statystyki
Legia Warszawa-Dinamo Mińsk
12strzały10
6strzały celne4
5rzuty rożne2
8faule15
1spalone1
0słupki0
0poprzeczki0
1żółte kartki4
0czerwone kartki0
Oceń legionistów
Komentarze (0)

Dodaj komentarz:

autor:

e-mail:

treść:

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

© 1999-2025 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.