Damian Zbozień w walce o piłkę z Michałem Twardowskim w spotkaniu z Młodej Ekstraklasy - fot. Woytek
REKLAMA

ME: Legia 2-2 Jagiellonia

Raffi i Woytek - Wiadomość archiwalna

Młoda Legia zremisowała z Jagiellonią Białystok w spotkaniu Młodej Ekstraklasy 2-2. Do przerwy było 1-1 po golach Jakuba Koseckiego (dla Legii) i Marcina Pacana (dla Jagiellonii). 45 minut rozegrał powracający po kontuzji Krzysztof Ostrowski. W drugiej połowie legioniści ponownie objęli prowadzenie po bramce Damiana Zbozienia, ale w 73. minucie wyrównał Jacek Falkowski. Jagiellonia kończyła mecz w dziesiątkę po czerwonej kartce w 80. minucie.

Fotoreportaż z meczu - 48 zdjęć Woytka
Obie strony przystąpiły do spotkania wzmocnione kilkoma graczami pierwszych drużyn. Od początku stroną narzucającą warunki gry byli gospodarze. Już w 4. minucie rzut wolny wykonywany przez Macieja Tomczyka przedłużył Jakub Kosecki, ale piłka odbiła się od słupka. Chwilę potem w stronę bramki uderzał Kamil Majkowski, jednak uczynił to niezbyt dokładnie, podobnie jak dwie minuty później Kosecki. W 14. minucie gry pokazał się zaliczający debiut w barwach Legii Krzysztof Ostrowski, jednak jego silne uderzenie z dystansu obronił Majewski. Podobnie było z kąśliwym strzałem Adama Banasiaka. W kolejnej akcji po dośrodkowaniu Patryka Koziary piłkę główkował Damian Zbozień, ale futbolówkę lecącą w samo okienko wyłapał w ostatniej chwili golkiper "Jagi". Młoda Legia dominowała na boisku, a wysiłki grającego w napadzie Jagiellonii Ensara Arifovicia były najczęściej daremne dzięki dość pewnej grze naszej obrony. W 23. minucie wydawało się, że gol dla naszej drużyny jest pewny - po akcji Radosława Mikołajczaka i Ostrowskiego w doskonałej sytuacji pod bramką przeciwnika znalazł się aktywny w pierwszej połowie Kamil Majkowski, jednak odchylił się przy strzale i piłka uderzana na 6. metrze poszybowała wysoko nad poprzeczką. Legioniści ukoronowali swoją wyraźną dominację w kolejnej akcji - Majkowski ściągnął na siebie obrońców, zaś Kosecki ładnym strzałem zewnętrzną częścią stopy przerzucił piłkę nad bramkarzem prosto do siatki!

Po pół godzinie gry przebudzili się w końcu goście. W 34. minucie po rzucie rożnym tuż obok słupka uderzył jeden z graczy w żółto-czerwonych strojach. Później gra się uspokoiła i toczyła się głównie w środku pola. Legioniści tracili tam zdecydowanie zbyt wiele piłek. Na minutę przed końcem pierwszej połowy przy stałym fragmencie gry Mikołajczak nieprzepisowo powstrzymał Michała Twardowskiego, zaś arbiter podyktował rzut karny, pewnie wykorzystany przez Marcina Pacana. Po 45 minutach na tablicy widniał zatem wynik 1-1, choć nie oddawał on raczej obrazu gry.

W przerwie trenerzy Strejlau i Banasik zmienili trzech graczy pierwszej drużyny; mimo wszystko nadal przeważali legioniści, grający jednak nieskutecznie. Najpierw jednak zbyt lekko strzelał Łukasz Małkowski, a w 60. minucie doskonałej sytuacji sam na sam nie zdołał zamienić na gola Maciej Górski. W kolejnej akcji tor lotu piłki po uderzeniu Górskiego zmienił Ryszard Breś, jednak Majewski wykazał się dużym refleksem i uchronił Jagiellonię przed utratą gola. Po kilkudziesięciu sekundach Górski tak mocno naciskał obrońcę, że ten wybił piłkę na oślep ... trafiając nią w naszego napastnika. Futbolówka zatoczyła łuk i przeleciała nad zaskoczonym golkiperem "Jagi", o centymetry mijając spojenie słupka z poprzeczką. Dobry okres gry Legii przyniósł zdobycz bramkową, gdy po rzucie rożnym sprytem w zamieszaniu podbramkowym wykazał się Damian Zbozień, pakując piłkę do bramki z najbliższej odległości. Legioniści próbowali iść zaciosem, wyprowadzając szybką kontrę 3 na 2, jednak stoper drużyny z Białegostoku w ostatniej chwili zatrzymał wychodzącego na czystą pozycję Banasiaka.

Od tego momentu do kontrofensywy przeszli goście. Najpierw pięknym uderzeniem z półwoleja popisał się Arifović, jednak jeszcze ładniejsza była parada Machnowskiego. Niestety już chwilę później było 2-2, gdy gola na raty zdobył Jacek Falkowski, dobijając z 10 metrów własne uderzenie. W 77. minucie kolejna groźna akcja "Jagi" zakończyła się minimalnie niecelnym uderzeniem. Straty próbował odrobić Mikołajczak, jednak zabrakło mu dokładności pod bramką przeciwnika. Od 80. minuty goście grali w 10, gdy po brutalnym faulu z boiska został usunięty Twardowski. Młoda Legia przystąpiła do szturmu, choć goście groźnie kontrowali, jak w 83. minucie, gdy tuż nad naszą bramką uderzał Pacan. Na 4 minuty przed końcem w idealnej sytuacji sam na sam znalazł się po akcji Mikołajczaka Górski, nie zdołał jednak pokonać dobrze spisującego się Majewskiego. Wynik 2-2 utrzymał się już do samego końca i nie może on zadowolić legionistów, którzy długimi fragmentami zdecydowanie przeważali, jednak byli bardzo nieskuteczni pod bramką przeciwnika. Trzeba mimo wszystko odnotować pewien postęp w grze drużyny. Było to dzisiaj wszakże zbyt mało na odniesienie zwycięstwa.

Młoda Legia 2-2 (1-1) Młoda Jagiellonia
1-0 - 27 min. Jakub Kosecki
1-1 - 44 min. Marcin Pacan (karny)
2-1 - 69 min. Damian Zbozień
2-2 - 73 min. Jacek Falkowski

Skład Legii: Machnowskij - Tomczyk, Świdzikowski, Zbozień, Breś - Ostrowski (46' Małkowski), Banasiak (85' Barski), Koziara (46' Lewandowski), Mikołajczak - Majkowski (46' Górski), Kosecki (78' Łanucha)

Skład Jagiellonii: Majewski - Mogielski, Pacan, Gogol, Sulkowski - Świderski (46' Murawski, 78' Arłukowicz), Falkowski, Dołubizna (46' Hryszko, 82' Grudziński), Steć (90' Stachelski) - Arifović, Twardowski


Żółte kartki: Tomczyk, Banasiak, Kosecki - Mogielski
Czerwona kartka: Twardowski (Jagiellonia) - 80. minuta


Bramki i akcje z meczu:












fot. Woytek
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.