Smuda chwali Rybusa
W sobotnim meczu reprezentacji Polski z Ukrainą Maciej Rybus spędził na boisku tylko sześć minut. Trener Franciszek Smuda zapowiada jednak, że nie zamierza rezygnować z legionisty i nadal będzie na niego stawiał. "To zawodnik młodego pokolenia, dobrze wyszkolony technicznie, widzę w nim przyszłość. Nieważne, czy jest w słabszej formie w tym momencie, chcę go widzieć na kadrze. Nie możemy go przegapić" – mówi "Franz".
Na pytanie dziennikarza o przyczyny powoływania, będącego w słabszej formie, Rybusa Smuda broni zawodnika. "Niech pan mi da drugiego takiego Rybusa. Widzę go w środku pola, nie na skrzydle. Lubi pograć piłką, dużo biegać. Na linii nie jest zły, ale ma większe możliwości" – uważa trener reprezentacji.
Kolejną szansę na występ w narodowych barwach legionista może dostać już jutro. O 20:30 w Krakowie Polska rozegra towarzyskie spotkanie z Australią.