Na stadionach: Zasady ważniejsze od prawa

Wtorek, 17 kwietnia 2012 r. 12:28 Bodziach - Wiadomość archiwalna

Mecz Ruchu z Górnikiem, nazywany Wielkimi Derbami Śląska, ze względu na pojemność obiektu przy Cichej nie może być wydarzeniem takim, jak to rozegrane parę lat temu w obecności 40 tysięcy fanów. Mimo to, w niedzielę działo się sporo - race, oprawy oraz awantury niczym w dzikich latach '90.

Dziwne oświadczenie
Po awanturach, które miały miejsce przy Cichej, Ruchowi grożą olbrzymie kary. Fani Ruchu wydali w tej sprawie oświadczenie: "Klub Kibica Ruchu Chorzów oraz grupa Ultras Niebiescy pragnie poinformować, że odcina się od negatywnych wydarzeń, jakie miały miejsce podczas wczorajszych Wielkich Derbów Śląska. Nie chcemy być utożsamiani z aktami przemocy, jakie miały miejsce wczoraj.
Przez cały sezon staraliśmy się wspólnymi siłami oraz współpracując z klubem polepszyć sytuację na naszych trybunach. Wynegocjowaliśmy niższe ceny biletów dla osób, które chcą brać udział w tworzeniu atmosfery podczas spotkań ligowych. Wiele naszych działań, w które włożyliśmy dużo pracy, zostało wczoraj zniszczone przez grupę nieznanych nam osób. Nie możemy pozwolić na to, by przypadkowi ludzie niszczyli wspólny wysiłek wielu prawdziwych kibiców.
Niestety derby z Górnikiem przyciągnęły na stadion wielu ludzi, którzy pierwszy raz byli na Cichej 6 i których nie można nazwać kibicami Ruchu Chorzów. Osoby te mając mało wspólnego z prawdziwym kibicowaniem doprowadziły do zamieszek w drugiej połowie i do dwukrotnego przerwania rozgrywanego meczu. Chcielibyśmy zapewnić, że z naszej strony staraliśmy się zrobić wszystko, by ten dzień był świętem dla każdego prawdziwego fanatyka, oraz że będziemy starać się, by w przyszłości nie doszło do takich zdarzeń na naszym stadionie".

Słabe wyjazdy
Przed tą kolejką wydawało się, że najlepszy wyjazd zaliczą fani Lechii do Poznania. I tu spotkało nas zaskoczenie - lechiści wobec słabego zainteresowania niedalekim wyjazdem zmuszeni byli do odwołania pociągu specjalnego i w trasę ruszyli rejsówką. Liczba Lechii przy Bułgarskiej wyjątkowo kiepska. Słabo także wypadł ŁKS na wyjeździe do Krakowa. 300 osób na stosunkowo niedalekim wyjeździe, gdzie można pokazać się z dobrej strony (spory sektor), to kiepski wynik. Jak można bawić się przy Reymonta pokazali kilka dni wcześniej, podczas spotkania 1/2 finału PP, kibice Ruchu.

Słabe wyjazdy zaliczyli także Jagiellonia i Zagłębie Lubin, tragiczny wręcz Cracovia. Komplet biletów wykorzystał Górnik, ale wobec śmiesznej odległości i obostrzeń pod względem liczby wejściówek (inne kluby w Chorzowie mogą liczyć na 1000 szt.), nie można tego "wyjazdu" uznać za spektakularny. Legia nie mogła pojechać do Łodzi i jedynym wyjazdem (przynajmniej na legalu) w tym sezonie pozostaje warszawiakom finał PP w Kielcach.

Także w niższych ligach liczby wyjazdowe nie powalają na kolana. Zdecydowanie lepiej pod tym względem zaprezentowali się fani żużlowych klubów - Falubazu, Włókniarza Częstochowa czy Wybrzeża Gdańsk.

Niezłe oprawy
W końcu ciekawie było pod względem opraw meczowych. Chyba najlepsza prezentacja to ta Lecha na meczu z Lechią. Nieźle pokazali się widzewiacy na meczu z Legią - ponoć oprawa byłaby bardziej "elegancka", gdyby nie problemy ultrasów z ochroną/policją. Parę opraw przygotowali kibice Ruchu Chorzów na WDŚ, ale trybuny ich stadionu raczej średnio nadają się do skomplikowanych prezentacji. Z drugiej strony choreografia "Ekipa remontowa" była na pewno pomysłowa.

W niższych ligach dobrze ultrasowali ROW Rybnik i GKS Tychy. Ciekawe choreografie mogliśmy zobaczyć także na kilku meczach pierwszych kolejek żużlowych.

Mniejsze derby Górnego Śląska bez kibiców na stadionie
Oprócz WDŚ, na Górnym Śląsku rozegrano także ciekawe spotkanie pomiędzy Ruchem Radzionków i Polonią Bytom. Poloniści potwierdzili swoją dominację w regionie i nie dopuścili Cidrów pod ich stadion. Policja ograniczyła liczbę widzów na stadionie do 199, ale Polonia zebrała się za ogrodzeniem i stamtąd prowadziła doping, odpalała piro, a później awanturowała się z policją. Poloniści skutecznie uprzykrzali życie Ruchowi Radzionków.

BKS wspierał juniorów
Fani BKS-u Bielsko-Biała zebrali się na meczu swoich juniorów z Trójką Czechowice i prowadzili dobry doping, zachęcając swoją młodzież do ciężkich treningów. W trakcie meczu wywiesili transparent "Walczyć, trenować, BKS musi panować!" oraz odpalili race.

Kibiców innych drużyn zachęcamy do wysyłania własnych relacji, liczb wyjazdowych itp. na adres ultras@legionisci.com - aby nasze raporty były jak najbardziej rzetelne.

Ekstraklasa:

GKS Bełchatów 2-0 Jagiellonia Białystok (112).
W Bełchatowie nieco lepsza frekwencja w młynie niż ostatnio. Zaprezentowali oprawę "Zapamiętaj dzień kiedy odnalazłeś sens", na którą oprócz wspomnianego transparentu składały się chorągiewki i malowana sektorówka przedstawiająca kibiców. Wywiesili także transparent "Katyń 1940 - Pamiętamy! Nigdy wam nie wybaczymy". Jagiellonia w piątek do Bełchatowa pojechała w niespełna 112 osób, w tym Siarka (4). Część białostoczan dotarła na stadion na ostatnie dwie minuty, kilka osób nie dojechało wcale.

Korona Kielce 0-2 Zagłębie Lubin (106).
W Kielcach na razie bez zmian - trwa protest gospodarzy, w związku z problemami z policją i zakazami. Zagłębie przyjechało w 106 osób, w tym Odra Opole (5) i Arka (1). Wywiesili dwie flagi.

Podbeskidzie Bielsko-Biała 1-1 Śląsk Wrocław (300).
Śląsk dostał 220 biletów na ten mecz, ale pojechali w większej grupie i niespełna setka usiadła w sektorze obok. Wyrażali swoje zdanie wobec właściciela Polsatu. Po meczu spora grupa wrocławian (150) pojechała do Czech na ligowy mecz Opavy. Gospodarzy w młynie około 350. Nie prowadzili dopingu przez pierwszych 15 minut I i II połowy, protestując w ten sposób przeciwko zakazowi opraw, które wydał im prezes.

Wisła Kraków 3-2 ŁKS Łódź (316).
Fani ŁKS-u pojechali do Krakowa w 316 osób, w tym GKS Tychy (15) i Resovia (1). Wywiesili cztery flagi i prowadzili doping, w którym sporo było bluzgów na Wisłę (z wzajemnością). Wisła z bardzo dobrym dopingiem.

Widzew Łódź 1-1 Legia Warszawa (-).
W Łodzi brak sektora gości, do tego legioniści mają zakaz wyjazdowy za mecz z Wisłą. Widzewiacy zaprezentowali oprawę w młynie - transparent "Nigdy się nie poddawaj, bo zasady są ważniejsze od prawa" oraz sektorówkę "ACAB" z logo Hooligana. Odpalili przy tym kilkanaście rac.

Lech Poznań 2-1 Lechia Gdańsk (430).
Lechiści pojechali do niedalekiego Poznania w niewiele ponad 400 osób, co należy uznać za wynik bardzo słaby. Początkowo gdańszczanie mieli w planach wyjazd specjalem, ale wobec słabej frekwencji pojechali rejsówką. Lechiści dopingowali sporadycznie, głównie w momentach przestojów Lecha. W drugiej połowie wypadli lepiej pod tym względem. Lech z dobrym dopingiem i przyzwoitą oprawą. Na nią składały się transparenty tworzące hasło: "Lubimy ryzyko, ostro gramy. Bandy kiboli, bójcie się chamy" oraz malowana sektorówka "Kibol E2012".

Ruch Chorzów 0-0 Górnik Zabrze (500).
Najciekawsze spotkanie minionej kolejki. Sporo działo się nie tylko na trybunach, ale i osiedlach i drogach dojazdowych do stadionu. Fani KSG zaciągnęli "hama" przed stacją Chorzów Batory i tam wyszli na ulice. Mecz na stadionie przy Cichej obejrzało 9300 widzów, w tym 500 kibiców KSG. Pod względem dopingu było nieźle, ale gospodarze na pewno nie wykorzystali swojego potencjału. W I połowie zaprezentowali czarną sektorówkę z herbem, ku pamięci zmarłych kibiców Niebieskich. Chwilę później zaprezentowano główną oprawę meczu - sektorówkę "Ekipa remontowa" oraz transparentu "Budujesz, trenujesz, urządzasz", który nawiązywał do budowania masy, treningu sztuk walki i oprawiania rywala. Całość uzupełniały niebieskie i białe świece dymne oraz stroboskopy.
Ruch zaprezentował także przerobioną sztandarową flagę Górnika - "Będziecie spierd... aż do śmierci" oraz mini sektorówkę z przerobionym Bartem Simpsonem. Ponadto chorzowianie odnieśli się do jednego z transparentów Górnika podczas ostatnich derbów i "przedstawili" jednego z fanów KSG - "Kto mieczem wojuje od miecza ginie MAX MODELS - www.niebieskiepiekary.pl".
Górnika na stadionie 557, z jedną flagą "Torcida". W drodze na stadion zatrzymali z transparentem "Derby dla Górnika" autokar ze swoimi piłkarzami, a podczas pochodu przez miasto odpalili mnóstwo rac. Na samym meczu zabrzanie poza dopingiem, nie pokazali nic. Mecz około 70. minuty został przerwany, po tym jak Ruch wbiegł na boisko i zaatakował racami przyjezdnych. Ci wyłamali jedną z bram, ale wobec interwencji policji, kolejne walki toczyły się już z pozycji trybun, a po meczu także na mieście działo się sporo. Pod koniec spotkania gospodarze zaprezentowali jeszcze racowisko w połączeniu z sektorówką "NRŚL GANG" z herbami Rudy Śląskiej, Ruchu i namalowanego wojownika.

Polonia Warszawa 2-1 Cracovia Kraków ().
Na stadionie w poniedziałek 2,7 tysiąca widzów. Polonia przez pierwszy kwadrans nie prowadziła dopingu, wywiesiła jedynie transparenty dotyczące gry zawodników. Na Konwiktorskiej cały czas prowadzona jest zbiórka na nowe nagłośnienie. Na Kamiennej zawisła po raz kolejny flaga "Precz z komuną", o którą ostatnio walczyli z ochroną. Na płocie zawisł także transparent "Cracovia nigdy nie spadnie". "Pasy" chyba średnio w to wierzą, bo przy Konwiktorskiej stawiło się tylko kilkunastu fanów gości.

I liga:

Ruch Radzionków - Polonia Bytom ().
Ten mecz byłby z pewnością ciekawy, gdyby nie ograniczenie liczby widzów do... 199. Polonia mimo to nie odpuściła meczu i zebrała się przed stadionem Ruchu i prowadziła stamtąd doping. Oprócz jednej flagi i transparentu "Śmierć konfidentom", odpalili trochę pirotechniki. Także Cidry próbowały się zebrać na to spotkanie, ale ich zbiórki skutecznie "kontrolowała" Polonia i ostatecznie radzionkowianie pod stadion nie dotarli. Po meczu bytomianie mieli ganianki z policją.

Wisła Płock - Dolcan Ząbki (40).

Warta Poznań - Olimpia Elbląg (14).
Olimpia mobilizowała się na wyjazd do Poznania, ale wobec zakazu wyjazdowego, musieli zmienić swoje plany. Warta wprowadziła zakaz sprzedaży biletów dla osób zameldowanych w Elblągu, a mimo to na obiekt udało się dostać 14 fanom ZKS-u, którzy ujawnili się 20 minut przed końcem spotkania.

Arka Gdynia - Flota Świnoujście (0).
4 tysiące osób obejrzały mecz Arki z Flotą. Doping prowadzono tylko sprzed stadionu, w związku z protestem arkowców przeciwko działaczom. W sektorze gości brak kibiców.

II liga:

ROW Rybnik - Elana Toruń (244).
Elana do Rybnika przyjechała w 114 osób, wspierana przez 130 kibiców Ruchu. Jak na piątkowy termin spotkania, nie jest to wynik zły. ROW-u w młynie około pięciu setek. Wywiesili transparent nawiązujący do tego, kto będzie górą w derbach (nie od dziś ROW trzyma z KSG). Zaprezentowali ponadto transparent "Z początkowego chaosu wyłania się elita" oraz pasy materiału tworzące puzzle z racowiskiem.

Resovia Rzeszów - Stomil Olsztyn (130).
Stomil przyjechał do Rzeszowa w 130 osób, w tym Polonia Bydgoszcz (12) i Hutnik Kraków (1). Resovia utworzyła liczny młyn (450) i prowadziła dobry doping. Goście z pięcioma flagami.

Raków Częstochowa - MKS Kluczbork (93).
Goście opuścili stadion po przerwie, solidaryzując się z zatrzymanymi kibicami. Wywiesili 3 flagi, mieli także chorągiewki.

Bytovia Bytów - Zagłębie Sosnowiec (88).
Na daleki wyjazd pojechało 74 fanów Zagłębia, wspieranych przez Olimpię Elbląg (14). Przyjezdni wywiesili jedną flagę. Gospodarze zaprezentowali niewielką sektorówkę w barwach.

Jeziorak Iława - Garbarnia Kraków (0).
Gospodarzy w młynie 50, ze sporadycznym dopingiem. Przeprowadzili zbiórkę pieniędzy na oprawę meczu ze Stalówką.

GKS Tychy - Bałtyk Gdynia (-).
Spotkanie rozegrano w Jaworznie. Gospodarze wywiesili flagę "Precz z komuną", która nie spodobała się delegatowi. Zaprezentowali oprawę - transparent "Zemsty nadejdzie czas" i sektorówkę.

Motor Lublin - Stal Rzeszów (-).
Spotkanie bez udziału publiczności.

Niższe ligi:

Polonia Przemyśl - Chełmianka Chełm (150).
Do Przemyśla dotarło 50 fanów Chełmianki, wspieranych przez Motor (60) i Górnika Łęczna.

Skałka Żabnica - Odra Wodzisław (150).
Odra do Węgierskiej Górki pojechała w 150 osób, z dwiema flagami.

Wisłoka Dębica 1-2 JKS Jarosław (105).
Do Dębicy fani JKS-u pojechali w 105 osób, w tym Stal Sanok (20) i GKS Katowice (1). Wywiesili dwie flagi, w tym debiutującą "JKS on tour". Prowadzili dobry doping. Wisłoki w młynie 250, z transparentem "Derby Śląska dla Górnika". Piłkarze JKS-u wygrali po raz pierwszy w historii w Dębicy.

Unia Nowa Sarzyna - Siarka Tarnobrzeg (80).

Naprzód Jędrzejów - Unia Tarnów (51).
W Jędrzejowie 51 kibiców gości, w tym Wisła (5). Gospodarzy kilkunastu, bez flag i dopingu.

Promień Mońki - Sparta Augustów (35).

Igloopol Dębica - Piast Tuczempy (0).
Gospodarzy w młynie około setka. Odpalili 10 wulkanów.

Victoria Kałuszyn - Orzeł Unin (0).
"Victy" w młynie 30, w tym Jutrzenka Cegłów (5). Wywiesili dwie flagi i prowadzili doping przez całe spotkanie.

Mazovia Mińsk Maz. - Tygrys Huta Mińska ().
Gospodarzy na meczu około 100, w tym Pogoń Grodzisk (20), Hutnik Huta Czechy (4). Rozwinęli sektorówkę oraz styropianowy napis "Barwy królewskie" i do tego odpalili pirotechnikę.

Puchar Polski:

Wisła Kraków 3-1, k. 5-6 Ruch Chorzów (1000).
Ruch w dobrej liczbie, jak na środek tygodnia, pojechał do Krakowa. W sektorze gości stawiło się 1000 kibiców Niebieskich, w tym Widzew (20). Przyjezdni w komplecie stawili się na stadionie w 20. minucie spotkania. Ruch wywiesił 13 flag i prowadził niezły doping. Obie strony bez oprawy. Wiślacy wywiesili transparent "10.04.2010 pamiętamy". Po powrocie z Krakowa, chorzowianie wręczyli Waldemarowi Fornalikowi tort z okazji 49. urodzin.

Legia Warszawa 2-1 Arka Gdynia (620).
Przeciętny wyjazd Arki na Łazienkowską. Wraz z nimi Polonia Bytom, Lech i Cracovia. Wywiesili kilka flag i prowadzili przeciętny doping. Legioniści protestowali przez pół godziny (pierwszych 15 minut pierwszej i drugiej połowy) przeciwko swoim działaczom. Bluzgano na ITI i pytano właścicieli, gdzie są oprawy oraz przypominano, że ci wolą trzymać z policją niż z nimi. Przed meczem fani zbierali podpisy pod petycją o odwołanie dyr. ds. bezpieczeństwa.

Inne dyscypliny:

Koszykówka: AZS Kraków - Stal Ostrów Wielkopolski (21).
Koszykówka: Turów Zgorzelec 76-79 Anwil Włocławek (0).

Żużel: Polonia Bydgoszcz - Falubaz Zielona Góra (750).
Żużel: Unia Leszno - Włókniarz Częstochowa (800).

Żużel: Apator Toruń - Wybrzeże Gdańsk (600).
Dobry wyjazd Wybrzeża do Torunia, ale wokalnie nie prezentowali się najlepiej. Odpalili trochę pirotechniki, przez którą mieli problemy z ochroną.

Żużel: Stal Gorzów - Apator Toruń (350).
Gospodarze wywiesili transparent dla prezesa odchodzącego ze swojego stanowiska - "Stal umocniłeś, nasz szacunek zdobyłeś". Zaprezentowali też oprawę - postać z megafonem oraz trans "Mowa jest srebrem, a doping złotem". Apatora w Gorzowie około 350, z siedmioma flagami.

Żużel: Unia Tarnów - Sparta Wrocław (70).
Gospodarze z malowaną sektorówką i transparentem "Razem tworzymy zgraną ekipę".

Wanda Kraków - KSM Krosno (50).

Żużel: Start Gniezno - Orzeł Łódź (30).
Gospodarze z oprawą przedstawiającą przerobiony herb Orła z kaczką i hasło "Kaczka - to max co może z was być".

Żużel: Wybrzeże Gdańsk – Stal Rzeszów (15).
Gospodarze zaprezentowali folię "Wypływamy na szerokie wody" oraz statek i kartoniadę i sektorówkę. Odpalili także ognie wrocławskie. Stali niespełna 30, z jedną flagą.

Wyjazd tygodnia: 1000 fanów Ruchu w Krakowie (PP)
Oprawa tygodnia: Choreografie Lecha na meczu z Lechią i Widzewa na meczu z Legią

Poprzednie relacje znajdziecie w dziale Na stadionach.