Plusy i minusy po meczu z Pogonią
Legioniści ponownie wygrali u siebie, ale po raz pierwszy od dawna potrafili odrobić straty. Legia była znacznie lepsza od Pogoni, stwarzała sobie wiele sytuacji, mimo, że w I połowie do jej gry można było mieć wiele zastrzeżeń. Po przerwie „Wojskowi” rządzili już niepodzielnie i ich wysiłki w końcu przyniosły efekt w postaci dwóch goli, a powinno być przynajmniej kilka więcej. Jak więc wypadli poszczególni zawodnicy?
Największe wrażenie zrobiło dwóch piłkarzy. Guilherme w końcu spełnił pokładane w nim nadzieje. Nie tylko bowiem strzelił bramkę na 1-1, ale i przez cały czas był w grze, był trudny do upilnowania dla obrońców, imponował luzem, techniką i przeglądem pola. Przy tym grał szybko i szybko podejmował decyzje. Natomiast Dominik Furman choć wprawdzie nie popisał się przy straconym golu, to potem najwyraźniej postanowił się zrehabilitować, bo harował za dwóch w defensywie, a jednocześnie brał na siebie rozgrywanie, dobrze regulował tempo gry i wykonywał stałe fragmenty – w efekcie zaliczył asystę przy golu Lewczuka. Jednocześnie imponował precyzją – jego podania najczęściej trafiały do adresata. Wydaje się być pewniakiem do składu.
Ciężko jednoznacznie ocenić grę duetu stoperów, który tym razem tworzyli niezniszczalny Jakub Rzeźniczak i Igor Lewczuk . Obaj bowiem zawalili przy straconym golu, ale poza tą sytuacją rozegrali bardzo dobre spotkanie. Szczecinianie potem nie oddali już żadnego celnego strzału i duża w tym zasługa naszych środkowych defensorów. Obaj byli bardzo skuteczni w grze destrukcyjnej, grali zdecydowanie i mądrze się ustawiali. „Rzeźnik” przy tym dobrze dyrygował poczynaniami całej defensywy, a Lewczuk zdobył decydującą bramkę.
Orlando Sa wszedł po przerwie i bardzo rozbujał naszą ofensywę. Sa miał trzy doskonałe okazje strzeleckie, z których dwie sam sobie wypracował. I uczynił to bardzo efektownie. Niestety, był nieskuteczny. Wszystkie szanse zmarnował. Niemniej, Portugalczyk był dynamiczny, szybki i z łatwością ogrywał przeciwników. Warto też jednak podkreślić, że znikał na długie minuty.
Tomasz Jodłowiec był efektywny głównie w destrukcji. W grze do przodu bywało, tak jak zwykle – dobre zagrania przeplatał złymi. „Jodła” jednak był ważnym elementem legijnego środka pola, który wdeptał w ziemię pomocników gości.
Łukasz Broź też jest jednym ze współwinnych straconej bramki, ale potem w defensywie grał już bez zarzutu. Podłączał się także do akcji ofensywnych, choć wielkiego pożytku tam z niego nie było.
Bardzo cieszy, że ponownie bezrobotny był Dusan Kuciak . Przy szybko straconej bramce nie miał szans, a potem zaś nie miał szans, by wykazać się umiejętnościami.
Tomasz Brzyski niczego nie zawalił, niczym nie zaimponował. Kiepsko wykonywał stałe fragmenty. To był kolejny mecz potwierdzający, że jego czas już mija.
Nasze skrzydła tym razem zawiodły. Michał Żyro często schodził do środka, zawężał akcje, miał też idealną okazję bramkową po sprytnie rozegranym przez Brzyskiego rzucie wolnym. Zmarnował ją. Poza tym był mało widoczny. Niemniej, to po jego akcji i błędzie obrońców, Legia wyrównała. Michał Kucharczyk zaś grał znacznie szerzej, schodził blisko linii bocznej, szukał przestrzeni, by się rozpędzić. Wychodziło to słabo w I połowie. Po przerwie było lepiej, ale nadal kiepsko. Wielokrotnie był jednak faulowany.
Marek Saganowski niby robił swoje – cofał się do środka pola, schodził do skrzydła, walczył z obrońcami. Jego starania nie przynosiły żadnych efektów, a sam „Sagan” w ogóle nie dochodził do sytuacji strzeleckich. Wyjątkiem były stałe fragmenty, po których zdarzało się, że Marek sięgał futbolówki, ale jego strzały były niegroźne. W przerwie został zmieniony.
Zmiennicy:
Michał Masłowski - dostał kilkanaście minut gry, ale niczym się nie wyróżnił.
Ivica Vrdoljak - wszedł w doliczonym czasie gry.
Średnia ocen redakcji Legioniści.com (skala 1-6)
Guilherme – 4,5
Dominik Furman – 4,1
Jakub Rzeźniczak – 4,1
Orlando Sa – 4,1
Igor Lewczuk – 4,0
Dusan Kuciak – 3,9
Łukasz Broź – 3,8
Tomasz Brzyski – 3,5
Tomasz Jodłowiec – 3,5
Michał Żyro – 3,1
Michał Kucharczyk – 3,0
Marek Saganowski – 1,8
Zmiennicy:
Michał Masłowski – 2,9
Ivica Vrdoljak – b. o.
UWAGA! Średnia ocen wystawionych przez redakcję nie musi być spójna z treścią "Plusów i minusów" i stanowi niezależną część tej publikacji.