Media o meczu z Wisłą

Po bardzo interesującym meczu Legia Warszawa zremisowała w niedzielę na własnym stadionie z Wisłą Kraków. "Wojskowi" mogą sobie pluć w brodę po tym pojedynku, ponieważ zmarnowali kilka okazji, aby dobić przeciwników i zapewnić sobie wygraną. Wszystkie relacje pomeczowe zgodnie podkreślają, że pojedynek był jednak wyrównany i od początku stał na bardzo wysokim poziomie.

Sport.pl: Remis i emocje w szlagierze. Legia zremisowała z Wisłą 1:1

Piękne gole Dominika Furmana i Donalda Guerriera, zmarnowany rzut karny Rafała Boguskiego oraz szybkie tempo i wymiana ciosów - hit ekstraklasy spełnił nadzieje, bo przyniósł mnóstwo emocji. Ostatecznie zakończył się podziałem punktów. Przy Łazienkowskiej Legia zremisowała z Wisłą 1:1.

Miarą widowiska może być to, że po ostatnim gwizdku żadna z drużyn nie może być zadowolona z końcowego rezultatu. Zarówno legioniści, jak i wiślacy mieli kilka świetnych okazji, by rozstrzygnąć to spotkanie na swoją korzyść. Wśród gospodarzy stuprocentowe szanse zmarnowali Michał Kucharczyk i Nemanja Nikolić, w ekipie "Białej Gwiazdy" gola na wagę zwycięstwa mógł strzelić Boguski. Kibice, którzy niemal do ostatniego miejsca wypełnili stadion w Warszawie, zobaczyli jednak żywe, pełne zwrotów akcji 90 minut.

Przegląd Sportowy: Legioniści tracą pierwsze punkty w sezonie. Emocjonujący hit w stolicy

Gdyby ktoś pomyślał, że wygrana Wisły z Lechem była przypadkiem, wczoraj dostał odpowiedź: nie. Faworyt, czyli Legia, nie dał rady ambitnym, grającym widowiskowo wiślakom. Obie drużyny stworzyły bardzo dobre widowisko, a to, że strzeliły tylko po jednym golu, jest zasługą bramkarzy. Gospodarze utrzymali pozycję lidera, oddali punkty przeciwnikowi po raz pierwszy w tym sezonie. Goście grali o pełną pulę, ale z jednego punktu mogą i powinni być zadowoleni. W Wiśle pokazują, że za niewielkie, rozsądne pieniądze, można zbudować drużynę, na którą dobrze się patrzy.

Onet.pl: Starcie gigantów na remis

Legia Warszawa zremisowała 1:1 (1:0) z Wisłą Kraków pojedynek 4. kolejki Ekstraklasy. Wojskowi słabo rozpoczęli starcie z Białą Gwiazdą, wyszli jednak na prowadzenie i powinni wygrać starcie, ale dali się zaskoczyć krakowianom i podzielili się z nimi punktami. Legia pozostała liderem rozgrywek.

Przewodząca w tabeli T-Mobile Ekstraklasy Legia Warszawa mogła w niedzielę odskoczyć ligowej konkurencji i umocnić się na czele rozgrywek. Dziewiąta w tabeli Wisła Kraków wygrywając w stolicy mogła sobie zapewnić awans do ligowej czołówki, zajmowała przed pojedynkiem miejsce dziewiąte. Kiedyś te mecze decydowały o mistrzostwie Polski, dziś stawka nie była aż tak duża, ale emocje towarzyszyły warszawsko-krakowskiej wojnie nie mniejsze.

Piłka Nożna: Remis w hicie Ekstraklasy. Wisła przerwała serię Legii

Starcia Legii Warszawa z Wisłą Kraków zawsze wzbudzają ogromne emocje. Tak samo było dzisiaj, kiedy obydwie drużyny zmierzyły się w meczu czwartej kolejki Ekstraklasy. Biała Gwiazda przerwała serię zwycięstw zespołu ze stolicy.

Weszło: Rzeźnik do Skry, Boguś z dala od wapna. Działo się, hit nie rozczarował

Czego tu nie było! Poradnik „Jak koncertowo spartaczyć jedenastkę” autorstwa Boguskiego, poradnik „Jak nie wyznaczać do strzelania karnych” autorstwa Moskala. Na półce znalazłaby się też jedna z popularniejszych wśród ligowców książek, czyli „Jak z bliska w niewytłumaczalny sposób ładować w słupek” spod pióra Kucharczyka. Głowacki, wieczny boiskowy pechowiec, to już temat na film, sztukę teatralną, może nawet serial w amerykańskim stylu – stopięćdziesiątyszósty odcinek byłby poświęcony dzisiejszemu meczowi i rykoszetowi, po którym piłka przelobowała Cierzniaka. Najśmieszniejsza była jednak ręka Rzeźniczaka – podobno już ofertę za kapitana przedstawiła Skra Bełchatów. Banalne powiedzieć, że interwencja rodem z siatkówki, no ale tak bardzo prawdziwe, skoro Rzeźnik wybił się jak do solidnej ściny w Lidze Światowej.

Gdybym miał ułożyć ranking piłkarzy, których nie wyznaczyłbym do strzelania karnych przy 30 000 wrogich kibiców, 1. miejsce zająłby Boguski.

— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) sierpień 9, 2015

Dementuję informacje, że ławka Legii jest krótka. Widziałem z bliska, siedziałem nawet kilka razy. Sporo krzesełek, dosyć szeroka.

— Przemysław Bator (@przemekbator) sierpień 9, 2015

Dziękuje wszystkim za wsparcie!!!! Szkoda wyniku tylko...doping przekozak!!! https://t.co/FpcszTIbNL

— Łukasz Jurkowski (@Jurasmma) sierpień 9, 2015

Makowski dał radę i dopiero będzie dawał radę! Chłopak pierwszy raz od pierwszej minuty i to w meczu z bardzo dobrym rywalem! Wielkie brawa

— Aleksandar Vukovic (@vukopfc) sierpień 9, 2015

Vrdoljak, już nie będziesz Furmanem!

— Tomasz Cwiakala (@cwiakala) sierpień 9, 2015

O tej porze roku, w taką pogodę, frekwencja na @LegiaWarszawa jest ewenementem.

— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) sierpień 9, 2015