Kasper Hamalainen podczas obozu na Malcie - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Hamalainen: Nie brakuje nam niczego

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

- Zobaczymy, kiedy nadejdzie dla mnie najlepsza forma. Teraz ciężko jest mi to stwierdzić. Ostatnio nie było mi dane zagrać podczas spotkania pełnych 90 minut, więc może mi trochę zająć, aby dość do tej dyspozycji meczowej. Jestem pewny, że po kilku rozegranych kolejkach będzie można powiedzieć, że osiągnąłem szczyt mojej formy - mówi przed pierwszymi ligowym pojedynkami w Legii Kasper Hamalainen.

Podczas zgrupowań na Malcie wyglądałeś na wyjątkowo zmęczonego. Faktycznie było aż tak ciężko?

Zimowe obozy zazwyczaj bywają trudne. Wracasz wtedy do treningów po dłuższej przerwie i twoje ciało nie jest jeszcze przyzwyczajone do takich obciążeń. Co więcej, sam obóz u trenera Czerczesowa także należy zaliczyć do ciężkich. Podczas pobytu na Malcie codziennie mieliśmy dwa wymagające zajęcia. Potrzebowałem kilku dni, aby zaadaptować się do nowych warunków pracy. Trenowaliśmy ciężko, ale jesteśmy w dobrej formie fizycznej. Czujemy się znakomicie przed wznowieniem ligowych rozgrywek i przed niedzielnym starciem z Jagiellonią.

Czujesz się graczem podstawowego składu?

Zobaczymy, czy zagram z Jagiellonią od pierwszej minuty. Na razie trudno mi na ten temat się wypowiadać. Niedawno dołączyłem do nowej drużyny, więc muszę się dopiero wszystkiego nauczyć. Piłkarze, którzy grali w Legii do tej pory, doskonale rozumieją się ze sobą na boisku. Trudno jest więc nowemu zawodnikowi przebojem wedrzeć się do wyjściowej jedenastki. Moi koledzy spisywali się dotychczas bardzo dobrze, więc muszę po prostu pokazać, że jestem w danym momencie od kogoś lepszy i zasługuję na wyjście na murawę od pierwszej minuty.

Jakie masz cele w Legii? Wygranie ekstraklasy? Awans do Ligi Mistrzów?

Przede wszystkim na sam początek musimy zdobyć mistrzostwo Polski, a dopiero potem będziemy myśleć o możliwym awansie do Ligi Mistrzów. Dysponujemy wspaniałym składem i myślę, że nie brakuje nam niczego, aby zagrać w przyszłości w tych rozgrywkach. Jedyne, czego nam potrzeba to dobre mecze, trochę szczęścia i sporo pewności siebie.

Przed wami teraz wymagający przeciwnik...

Jagiellonia to trudny rywal. Jest to przeciwnik, który ma sporo atutów, a jednym z nich jest przygotowanie fizyczne. Jako zespół pracują i spisują się bardzo dobrze. To będzie dla nas na pewno trudny mecz. Jestem pewny, że kiedy tutaj przyjadą, to będą czekali na nasz błąd i zrobią wszystko, aby go wykorzystać. Uważam, że właśnie tak będzie wyglądało nasze niedzielne spotkanie.

Jaką formację gry preferujesz?

Trudno powiedzieć, jaka formacja jest lepsza. Nie trenowaliśmy formacji 3-5-2 zbyt często, ale na pewno mamy zawodników, którzy odnaleźliby się w tym ustawieniu. Ten system jest dobry, lecz każdy musi dokładnie wiedzieć, jakie zadania ma do wykonania na boisku. Na razie nie mieliśmy zbyt wiele styczność z grą trójką obrońców, jednak myślę, że w przyszłości, być może nawet niedalekiej, będziemy gotowi na takie rozwiązanie na placu gry.

Najgroźniejszy rywal do mistrzostwa? Lech? Piast?

Z całą pewnością te dwa zespoły będą naszymi największymi rywalami do mistrzostwa. Lech i Piast będą z nami walczyły do końca o pierwsze miejsce w tabeli. Klub z Gliwic spisywał się do tej pory bardzo dobrze. Mają naprawdę dobry zespół i wydaję się, że w pełni wykorzystują swój potencjał. Zobaczymy, czy starczy im paliwa do końca rozgrywek. Uważam, że po zimowej przerwie nadal będą prezentowali wysoki poziom. Wygląda na to, że w Piaście wszystko zaskoczyło i na pewno będą groźni.

Rozmawiał Wiśnia

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.