Czerczesow chce wzmocnień byłymi legionistami
Stanisław Czerczesow udzielił wywiadu rosyjskiej agencji TASS. Szkoleniowiec Legii wypowiedział się na temat kierunku wzmocnień drużyny w letnim okienku transferowym. Ze względu na zaostrzone limity zawodników zagranicznych należy spodziewać się wzmocnień Polakami.
- Klub zna moje stanowisko - chciałbym wzmocnień polskimi zawodnikami i przede wszystkim tymi, którzy kiedyś odeszli z Legii. W przyszłym sezonie tylko dwóch graczy spoza UE będzie mogło przebywać na boisku. Trudno będzie więc o transfery Rosjan, choć jeżeli będą zawodnicy na odpowiednim poziomie, będą odpowiednio kosztowali i wzmocnią drużynę, to je rozważymy - powiedział Rosjanin.
- Piłka nożna to nie łyżwiarstwo figurowe, gdzie punkty przyznawane są za artyzm. Jak zacząłem pracę w Legii mieliśmy 10 punktów straty i byliśmy myśliwymi. Teraz mamy przewagę trzech punktów na Piastem, więc teraz polują na nas. Musimy więc nadal ciężko pracować.
Trener poproszony o porównanie Nemanji Nikolicia z Aleksandrem Kokorinem, którego trenował w Dynamie Moskwa powiedział: "Bramki wszędzie są takiego samego rozmiaru. Nikolić dokładnie wie gdzie się ustawić i gdzie kopnąć piłkę - to jego praca. W tym sensie się różni. Inne kwestie to szybkość, drybling.
- Gdy Maciej Rybus pojawia się w Warszawie, to często siebie widzimy. Jego umowa z Terekiem wygas wraz z końcem sezonu, ale nie wydaje mi się by miał wrócić do Polski, bo może grać w każdej innej lidze na świecie - wyjaśnił Czerczesow.
przeczytaj więcej o: Legia Warszawa Stanisław Czerczesow wywiad rosyjskie media TASS obcokrajowcy limity Maciej Rybus