fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Plusy i minusy po meczu z Wisłą Płock

Woytek, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Dominacja Legii w Płocku nie podlegała żadnej dyskusji. "Wojskowi" utrzymywali się przy piłce przez zdecydowaną większość meczu i choć zapomnieli wyjść na boisko na pierwsze 10 minut, to później dokonali sztuki, której nie oglądaliśmy już bardzo dawno - strzelili trzy bramki i przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. Po tym meczu z czystym sumieniem możemy wystawić zdecydowanie więcej plusów niż minusów.

Michał Kucharczyk + - W zasadzie bezbłędny występ "Kuchego". Bardzo dobrze rozumiał się z Prijoviciem i obok niego był najlepszym zawodnikiem na placu gry. Często skutecznie cofał się do defensywy, przerywając akcje rywali. Umiejętnie rozgrywał piłkę i cały czas pokazywał się do gry. Na samym początku spotkania dobrze wsparł "Prijo" w pressingu dzięki czemu przejął piłkę na 16 metrze, ale uderzył prosto w bramkarza. W 40. minucie wcielił się w rolę środkowego napastnika. Pokazał się Szwajcarowi, który zagrał mu prostopadle na 15 metr. "Kuchy" sprytnym zwodem ograł Szymińskiego, któremu aż poplątały się nogi, a następnie bezlitośnie z 9 metrów posłał piłkę tuż przy słupku do siatki. Bramkarz nawet nie interweniował. W 54. minucie dostał dobre podanie od Prijovicia, miał przed sobą tylko bramkarza i kozłującą piłkę - chciał prawdopodobnie technicznie go przelobować, ale nie wyszło. Trzy minuty później niewiele zabrakło by zdobył drugą bramkę. Po podaniu Hamalainena spokojnie wyłożył sobie piłkę do strzału na 15 metrze, ale ta nieszczęśliwie odbiła się od pięty obrońcy. W końcówce, po wejściu Langila, na kilka minut zmienił skrzydło na prawe.

Aleksandar Prijović + - W Płocku Szwajcar był wyróżniającym się zawodnikiem. Od samego początku stosował na rywalach duży pressing, który mógł zaowocować golem dla Legii. W 17. minucie świetnie wykorzystał dośrodkowanie Moulina z rzutu wolnego. Z bardzo trudnej pozycji uderzył celnie głową po długim słupku i przywrócił nadzieję na korzystny rezultat. Bardzo dobrze pokazał się w 40. minucie: niekryty otrzymał podanie od Moulina, odwrócił się i natychmiast zagrał prostopadle do wbiegającego w pole karne Kucharczyka, który dokończył dzieła. W 54. minucie mógł mieć kolejną asystę, po tym jak posłał długą piłkę w pole karne do rozpędzonego Kucharczyka. Ponadto miał swój udział przy trzecim golu: musnął głową piłkę, która spadła pod nogi Kante. Bardzo dobrze współpracował z Kucharczykiem, aż chciałoby się znów zobaczyć na boisku duet Nikolić - Prijović.

Igor Lewczuk + - Bardzo dobra dyspozycja Igora w tym meczu. Interweniował na dużym spokoju, często przerywał akcje rywali głową. Twardy i trudny do przejścia, choć w 66. minucie zaliczył nieudany wślizg na skrzydle, przez co gospodarze wyprowadzili kontrę. Dwie minuty później sędzia nie zauważył jego odepchnięcia rywala w polu karnym, a taka niepotrzebna interwencja mogłaby zakończyć się jedenastką dla Wisły. Te wpadki rekompensuje zwycięski gol z 58. minuty. Lewczuk bardzo przytomnie i sprytnie zachował się w polu karnym Wisły - natychmiast dopadł do piłki odbitej od nogi Kante i skierował ją do siatki.

Jakub Rzeźniczak + - Podobnie jak Igor Lewczuk mecz z Wisłą Płock może zaliczyć do bardzo udanych. Rzeźniczak zaliczył najwięcej odbiorów. W stykowych sytuacjach, przy odbieraniu piłki, dopisywało mu czasami szczęście, ale to też ważny element piłkarskiego fachu. Bardzo skuteczny w grze głową i wślizgiem. W 30. minucie interweniował na pograniczu faulu w polu karnym, ale w tej sytuacji arbiter nie użył gwizdka.

Łukasz Broź + - Po ostatnich meczach stracił miejsce w podstawowej jedenastce na rzecz Bartosza Bereszyńskiego, ale w Płocku pokazał, że będzie walczył o jej odzyskanie. Przy drugim golu miał biec do Szymińskiego, ale został sfaulowany, czego nie zauważył sędzia. Często podłączał się do ataków prawym skrzydłem. Raz zdarzyło mu się niedokładnie zagrać do tyłu w kierunku Kopczyńskiego, poza tym w defensywie radził sobie bez zarzutu.

Thibault Moulin + - Po kilku słabszych w końcu dobry występ Francuza. To przez niego wychodziła większość ataków pozycyjnych. Moulin najlepiej czuje się w okolicach środka boiska, gdzie szybkim i dokładnym podaniem potrafi uruchomić kolegów z ofensywy. W 17. minucie potwierdził to, że potrafi wykonać stały fragment gry - z linii końcowej dośrodkował na krótki słupek do niepilnowanego Pirjovicia, który zdobył gola. Trzy minuty później znów mocno zacentrował z rzutu wolnego, powodując spore zamieszanie w szeregach obronnych rywala. W 40. minucie meczu zaliczył kluczowe podanie. Przy rzucie wolnym szybko rozejrzał się i po ziemi podał do Prijovicia, który zaliczył asystę przy bramce Kucharczyka. Dwa razy zaliczył jednak potencjalnie groźne straty. Najpierw w pierwszej połowie piłkę zabrał mu Furman, a w drugiej części przez zbytnią nonszalancję gospodarze mogli wyprowadzić kontrę. Ostatecznie jednak dobry występ podsumował w 58. minucie - po dobrym dośrodkowaniu z rzutu rożnego legioniści zdobyli trzecią bramkę.

Michał Kopczyński - "Kopa" zbiera kolejne cenne minuty - w tym sezonie ma ich już więcej niż przez cały dotychczasowy pobyt w Legii. Trzeci pełny mecz z rzędu na niezłym poziomie, ale nie ustrzegł się błędów. Przede wszystkim w 2. minucie nie upilnował w polu karnym Bozicia przez co zawodnik Wisły dał prowadzenie gospodarzom. Później w środku pola radził sobie poprawnie, nie notował głupich strat. Świetnie pokazał się w 34. minucie: będąc tyłem do akcji otrzymał piłkę od Igora Lewczuka, ale szybko odwrócił się mijając jednym zwodem dwóch atakujących rywali.

Arkadiusz Malarz - Przy pierwszym straconym golu mógł zachować się lepiej, ponieważ piłka leciała na krótki słupek ale zaledwie 2-3 metry od linii bramkowej i jego obowiązkiem było ją wypiąstkować. Czekał jednak na interwencję kolegi z obrony, która nie nastąpiła. W 9. minucie ofiarnie interweniował nogą na 16 metrze tuż przed pędzącym napastnikiem gospodarzy. Potem nie miał nie miał zbyt wiele pracy, ale jak już musiał wykazać się umiejętnościami, to wychodziło mu to bardzo dobrze. Szczególnie w 69. minucie, gdy instynktownie rzucił się po strzale Siergieja Kriwca i wybił piłkę na rzut rożny.

Tomasz Brzyski - Poprawny występ lewego obrońcy Legii, ale na plusa za mało. Często podłączał się do akcji ofensywnych lewą stroną. W 37. minucie zaliczył bardzo nieudany strzał z rzutu wolnego, ale miał także niezłe dośrodkowania w pole karne. Raz popełnił spory błąd, a konkretnie dał się ograć na boku pola karnego Merebaszwiliemu i mogło być groźnie, na szczęście Langil naprawił ten błąd.

Jakub Kosecki - W każdej minucie musi przekonywać do siebie trenera. Widać, że chce, ale za często bywa niedokładny. Próbując wykorzystać swoją szybkość zaliczył kilka strat. Często faulowany był przez rywali, ale sam obejrzał żółtą kartkę po tym jak nieprzepisowo zatrzymał kontrę Wisły. Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy mógł strzelić gola. Piłkę idealnie dośrodkował Hamalainen, ale Kosecki strzelił w sam środek, gdzie czekał bramkarz gospodarzy.

Kasper Hamalainen - - Jedyny zawodnik z wyjściowego składu, który zdecydowanie odstawał od reszty. Widać, że Fin nie czuje się dobrze na tej pozycji. Chcielibyśmy napisać, że piłka zbytnio nie szukała, a raczej on jej nie szukał. Zanotował kilka strat i w pierwszej połowie był zupełnie niewidoczny. Na początku drugiej połowy mógł mieć asystę: dośrodkował idealnie, ale "Kosa" strzelił z główki prost w bramkarza. Jedyną akcję za którą mógł zebrać oklaski przeprowadził w 57. minucie. Szybko wymienił piłkę w środku pola z Prijoviciem i dobrze dograł do niekrytego Kucharczyka. To jednak zdecydowanie za mało jak na gracza ofensywnego, w meczu, w którym "Wojskowi" zdecydowanie górowali nad rywalami.

Zmiennicy:

Steeven Langil - Debiut w Legii. Tuż po wejściu na boisko pokazał, że co jak co ale przyspieszenia mu nie brakuje... Potem jeszcze raz potwierdził, że sprint ma opanowany do perfekcji. W 76. minucie wypuścił sobie piłkę do przodu i mimo że rywal miał do niej o ponad 3 metry bliżej, gracz z Martyniki pierwszy do niej dopadł. Potrzebował do tego jednak sporo miejsca, na razie nie wiemy jak sobie radzi w dryblingu. W 79. minucie źle przyjął piłkę w polu karnym po dobrym dośrodkowaniu Brozia. Z kolei w 80. minucie zaliczył udany powrót i naprawił błąd Brzyskiego, blokując dośrodkowanie Merebaszwiliego. Raz uderzał na bramkę rywala, ale strzał ten został zablokowany. W końcówce zmienił lewą na prawą stronę.

Tomasz Jodłowiec - Zagrał 20 minut. Był dynamiczniejszy w porównaniu z poprzednimi meczami, ale trudno wywnioskować coś więcej.

Nemanja Nikolić - Grał zbyt krótko by go ocenić.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.