fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Plusy i minusy po meczu z Wisłą Kraków

Woytek, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W Krakowie wiele rzeczy w drużynie nie funkcjonowało tak jak powinno, ale na mały plus możemy zapisać to, że udało się nie stracić bramki. „Wojskowi” zdecydowanie pewniej reagowali też przy stałych fragmentach gry wykonywanych przez rywali, a sami najlepsze szanse mieli właśnie po dośrodkowaniach z bocznych sektorów boiska.



Arkadiusz Malarz + - Już w 1. minucie dobrze wybił na rzut rożny strzał Mójty z daleka. Kolejne interwencje w meczu również miał udane. W 83. minucie zapracował na plusa, znakomicie broniąc rzut karny.

Michał Pazdan - Ostatnio interwencje "Pazdka" często są pograniczu faulu. Podobnie było w Krakowie - w 16. minucie wykonał wślizg faulując od tyłu Boguskiego. Za to zagranie otrzymał, żółtą kartkę i wywołał małe spięcie między pozostałymi zawodnikami przebywającymi na boisku. Trudno jednak ganić zawodnika za to, że nie odstawia nogi i nie odpuszcza rywalowi. W 52. minucie oddał niezły strzał głową po dośrodkowaniu Moulina. Kwadrans przed końcem meczu, przewracając się w polu karnym, zagrał piłkę ręką, ale arbiter uznał, że było to przypadkowe. Po tej interwencji opuścił boisko z powodu wybitego barku.

Thibault Moulin - Średni mecz Francuza, choć w środku pola częściej był przy piłce niż Jodłowiec. Bardziej angażował się w grę defensywną, ale największe zagrożenie pod bramką Wisły siały jego dośrodkowania ze stałych fragmentów gry. W 52. minucie posłał dobrą piłkę głowę Pazdana, w 88. minucie jego dośrodkowanie powinien wykorzystać Jodłowiec, a w 92. minucie po kolejnym kornerze celnie na bramkę uderzał Czerwiński.

Jakub Czerwiński - Nowy stoper Legii dużo walczy, ale jeszcze brakuje mu pewności siebie. Można jednak zaryzykować stwierdzenie, że z meczu na mecz pod okiem Michała Pazdana uczy się gry w Legii. W 74. minucie otrzymał żółtą kartkę za celowe przeszkodzenie we wznowieniu gry przez bramkarza Wisły. W 82. minucie popełnił błąd we własnym polu karnym - nie sięgnął piłki głową, przez co trafiła w rękę zaskoczonego Hlouska, a w konsekwencji gospodarze otrzymali rzut karny. W doliczonym czasie gry, po dośrodkowaniu Moulina, oddał niezły strzał z główki po długim rogu, ale obrońca wybił futbolówkę.

Adam Hlousek - Po swojej stronie miał zdecydowanie mniej pracy niż Broź, ale podobnie jak koledzy z drużyny nie zdziałał nic w ataku. Pokazał się dopiero w końcówce, gdy idealnie dośrodkował na głowę Aleksandrowa - niestety Bułgar tego nie wykorzystał. Wcześniej niestety sprokurował rzut karny, zagrywając ręką w polu karnym.

Miroslav Radović - W Krakowie "Rado" błysnął raptem kilka razy. Wahaliśmy się, czy dać minusa czy nie. Ostatecznie nie daliśmy, na tle kolegów wyróżnił się przynajmniej tym, że po jego podaniach mogły paść gole. W 14. minucie idealnie zagrał do Guilherme, ale ten dał się uprzedzić obrońcy. W 27. minucie górna prostopadła piłka trafiła do Prijovicia, ale nie dało to efektu bramkowego. Poza tym Radović kilka razu faulował i notował sporo strat. Z boiska zszedł w 64. minucie wyraźnie niezadowolony z obrotu spraw.

Guilherme - - Często było go widać na boisku, ale nic z tego nie wynikało. W 14. minucie stracił dobrą piłkę zagraną przez Radovicia. Kilka razy dał się ograć Mójcie, słabo dośrodkowywał z rzutów wolnych - ogólnie akcji udanych skrzydłem nie było. W 58. stronie uderzenie Brazylijczyka wybił na rzut rożny Miśkiewicz.

Łukasz Broź - - Niezbyt udany występ bocznego obrońcy Legii. Szczególnie w pierwszej połowie nie zawsze radził sobie z Patrykiem Małeckim. „Wiślacy” zauważyli to, więc często atakowali stroną, za którą odpowiadał. Zanotował sporo niedokładnych podań pod nogi rywala lub niecelnych wybić. W 57. minucie oddał strzał po ziemi z nieprzygotowanej pozycji - łatwy do obrony. W 80. minucie obejrzał żółtą kartkę za kolejne nieprzepisowe powstrzymywanie Małeckiego.

Tomasz Jodłowiec - - W Krakowie nie był zbyt widoczny, z pierwszej połowy nie udało nam się zanotować, żadnego zagrania - ani na plus, ani na minus. W 58. minucie wziął udział w niezłej akcji ofensywnej, a w 76. minucie dobrze zablokował strzał Ondraska. Na minus musimy zapisać sytuację z końcówki meczu, gdy wpadł w pole karne i fatalnie uderzygło z główki nad poprzeczką z 7 metrów, choć nie miał obok siebie żadnego rywala.

Aleksandar Prijović - - Pierwszy raz od dłuższego czasu wyszedł w pierwszym składzie z Nemanją Nikoliciem. Niestety ich współpraca zupełnie tego dnia się nie układała. Prijović był bardzo wolny, przez co kilka razy ratował się faulem w ataku. W 27. minucie fatalnie przyjął piłkę w polu karnym po prostopadłym zagraniu "Rado" i tym samym zmarnował "setkę". W 73. minucie przejął piłkę na własnej połowie i pobiegł na bramę Miśkiewicza. Niestety w ostatniej chwili - na 16 metrze - dał się dogonić Sadlokowi i stracił piłkę. Ta akcja była dobrym podsumowaniem jego gry.

Nemanja Nikolić - - Kolejny całkowicie bezbarwny występ Serba z węgierskim paszportem. Z pozytywnych zagrań zanotowaliśmy jedynie powrót i odbiór piłki w obronie, ale przecież nie po to "Niko" pojawia się na murawie. Bardzo mało było go w grze, a gdy już miał piłkę, to najczęściej szybko ją tracił. W 82. minucie zszedł z boiska.

Zmiennicy:

Kasper Hamalainen - - Wszedł w 64 minucie. Zaczął od faulu na rywalu, a potem nie był w ogóle widoczny.

Jakub Rzeźniczak - Wszedł w 78. minucie za kontuzjowanego Michała Pazadana. Nic nie zepsuł, a to już postęp ;)

Michaił Aleksandrow - Wszedł w 82. minucie. Sześć minut później stanął przed ogromną szansą na zdobycie gola. Po dośrodkowaniu Hlouska strzelił z główki prosto w Miśkiewicza.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.