Radość Jarosława Niezgody i Guilherme - fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
REKLAMA

Plusy i minusy po meczu z Lechią Gdańsk

Filip Kaczmarczyk, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W niedzielnym starciu przy Łazienkowskiej legioniści pokonali 1-0 Lechię Gdańsk. W pierwszej części gry podopieczni Romeo Jozaka zaprezentowali się dobrze, natomiast w drugiej odsłonie byli tłem dla swojego rywala. Zapraszamy do analizy gry „Wojskowych” w tym spotkaniu.

Arkadiusz Malarz + – W niedzielnym spotkaniu pełnił rolę kapitana i zdecydowanie sprostał oczekiwaniom. Już w 14. minucie dobrze obronił silny strzał Marco Paixao, a pięć minut później bardzo przytomnie zachował się przed swoim polem karnym, kiedy to odważnym wślizgiem wybił piłkę w aut. W drugiej części spotkania kontynuował swoją dobrą grę – w 52. minucie powstrzymał Marco Paixao, a w 69. minucie świetnie interweniował po strzale drugiego z braci – Flavio. Ponadto w doliczonym czasie gry pewnie wyłapał groźne dośrodkowanie gości, a w całym spotkaniu był czujny i skoncentrowany.

Michał Kucharczyk + – Od początku spotkania widoczny w ofensywie, ale także w defensywie. W 8. minucie dobrze opanował podanie od Guilherme i bez chwili zastanowienia huknął na bramkę Kuciaka, co w efekcie wywołało błąd golkipera gości, który pewnie wykorzystał Niezgoda. Kilka minut później „Kuchy” dobrze zagrywał z lewej strony do Niezgody, a w 26. minucie zanotował ważny odbiór na swojej połowie, co wywołało gromkie brawa na trybunach. W końcówce spotkania znalazł się na lewej flance i posłał bardzo dobre dośrodkowanie na głowę Moulina.

Jarosław Niezgoda + - Był aktywny i waleczny, a co najważniejsze zdobył gola na wagę trzech punktów. W 8. minucie spotkania przytomnie zachował się w polu karnym gości i wpakował piłkę do bramki Dusana Kuciaka. Strzelony gol dodał mu skrzydeł i zachęcił do jeszcze większego zaangażowania w ofensywie, bowiem mógł on dołożyć kolejne dwa trafienia, ale w tych starciach to Kuciak okazał się od niego lepszy.

Michał Pazdan + – Pewny i konsekwentny – wraz Inakim Astizem dyrygował defensywą „Wojskowych”. Już w pierwszej minucie spotkania zdecydował się na długie podanie w kierunku Jarosława Niezgody, a w 12. minucie ofiarnie wybił piłkę głową z pola karnego Legii. Wraz z upływem czasu „Pazdek” grał bardzo pewnie i efektywnie – wygrał 11 pojedynków i zanotował 3 odbiory piłki.

Inaki Astiz + - Bardzo solidny występ hiszpańskiego defensora. W 5. minucie posłał górną piłkę do Kucharczyka , co zainicjowało groźną sytuację dla legionistów. Z kolei w 14. minucie przytomnie oddalił zagrożenie z własnego pola karnego, a kwadrans później zanotował kolejną ważną interwencję w szesnastce Arka Malarza. W niedzielnej potyczce Hiszpan wygrał aż trzynaście pojedynków z rywalami – najwięcej z całego zespołu.

Guilherme + - Walczył, szarpał i uprzykrzał życie rywalom. To właśnie jego mądre podanie zainicjowało akcję bramkową Legii. W 16. minucie rozpoczął kontratak swojego zespołu, po czym sprytnie próbował zagrywać do Mączyńskiego, a w 24. minucie popracował na połowie Legii i zaliczył ważny odbiór. Ponadto w 61. minucie przeprowadził dobra akcję z Jarosławem Niezgodą. Ale momentami miał problem z utrzymaniem się przy piłce (zanotował sześć strat).

Krzysztof Mączyński + – Wydaje się, że formę z reprezentacji przeniósł do klubu, bo w spotkaniu z Lechią zagrał bardzo dobrze. W pierwszej części gry nie pozwalał na wiele swoim rywalom w środkowej strefie boiska, a także dobrze bił stałe fragmenty gry. „Mąka” zanotował również kilka ważnych przechwytów i prostopadłych podań w kierunku Niezgody, choć nie zawsze były one skuteczne.

Łukasz Broź – Solidny w defensywie, ale mało aktywny i bierny w ofensywie. W 12. minucie zachował chłodny umysł w polu karnym Legii i wybił futbolówkę na rzut rożny, a w drugiej połowie spotkania skutecznie zablokował strzał Marco Paixao. Zdecydowanie zabrakło jego zaangażowania w ofensywie i wsparcia dla Guilherme.

Adam Hlousek – Nie popełniał błędów w defensywie, jednak brakowało jego akcji ofensywnych. Z powodzeniem zatrzymywał ataki Flavio Paixao na lewej stronie (wygrał 6 pojedynków i zaliczył 3 udane odbiory). W 40. minucie spotkania wykonał bardzo udany wślizg w okolicach pola karnego Legii.

Tomasz Jodłowiec – Przeciętny występ defensywnego pomocnika. Niczym nie zawinił, ale także się nie wyróżniał. W pierwszej części gry skutecznie zagęszczał środek pola, natomiast w drugiej pozwalał na zbyt wiele swoim rywalom. W całym spotkaniu wygrał siedem pojedynków, ale także zanotował siedem strat.

Kasper Hamalainen – Ponownie znalazł się wyjściowej jedenastce, ale nie zachwycił. Jego gra była bardzo zachowawcza i przewidywalna. Popisał się jednym prostopadłym zagraniem, który wywołało zamieszanie w szeregach gości. W 60. minucie opuścił plac gry, a na murawie pojawił się Hildeberto.

Zmiennicy:

Michał Kopczyński – Wszedł na kilka ostatnich minut i popracował w destrukcji, a także wykonał dobre prostopadłe podanie do Kucharczyka, które zainicjowało groźna kontrę Legii.

Hildeberto - – Spędził na murawie ponad pół godziny i kompletnie nie wykorzystał tego czasu. Biegał jak dziecko zagubione we mgle – z jego występu można zapamiętać tylko głupio zarobiony żółty kartonik.

Thibault Moulin - – Miał zabezpieczyć środek pola i z tego zadania się nie wywiązał. W oczy rzuciło się jego bierne zachowanie w momencie groźnego strzału Rafała Wolskiego – pomocnik Lechii bez problemu zwiódł go na raz i był bliski zdobycia gola. W 87. minucie włączył się w kontratak swojego zespołu i oddał strzał głową na bramkę Kuciaka.




REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.