Nie było łatwo
Po serii długiej serii zwycięstw przyszedł lekki kryzys. Czwarty mecz z rzędu w wykonaniu podopiecznych Piotra Bakuna był bardzo zacięty. Po pierwszej kwarcie legioniści prowadzili ze Zniczem dwoma punktami, ale w drugiej części szybko stracili prowadzenie i w 19. minucie przegrywali 28-38. Przed przerwą zdołali zmniejszyć stratę do 4 punktów. Bardzo dobry początek trzeciej odsłony pozwolił Legii odskoczyć na 9 oczek (49-40) w 25. minucie, ale nie udało się tego utrzymać. Przed decydującymi dziesięcioma minutami Znicz prowadził na Bemowie 51-50. Czwarta kwarta nie przyniosła przez długi czas żadnych znaczących zmian. W 37. minucie na tablicy wyników widniało 61-61, ale od tego momentu legioniści ruszyli do ataku i szybko odskoczyli na 9 punktów, gdy do końca pozostawało 120 sekund. Takiej przewagi Legia już nie pozwoliła sobie wyrwać i dwa punkty zostały w stolicy.
Autor: Woytek