Otworzyć drugą setkę i zakpić ze statystyk

Bez Takesury Chinyamy i Bartłomieja Grzelaka Legia stanie do rywalizacji z białoruskim FK Homel. Duet napastników przydałby się Janowi Urbanowi tym bardziej, że "wojskowi" walczą nie tylko o awans do kolejnej rundy, ale także o... otwarcie drugiej setki. Do tej pory legioniści w rozgrywkach o Puchar Miast Targowych, które od sezonu 1971/72 przemianowano na Puchar UEFA, zdobyli bowiem 100 bramek.

Szczęśliwcem, który zaliczył setne trafienie był Brazylijczyk Luiz Antonio Godoy Alves znany jako Junior. 14 września 2006 roku w 43. minucie meczu pokonał bramkarza Austrii Wiedeń i Legia zremisowała na własnym stadionie 1-1. Od tamtej pory legioniści rozegrali w Pucharze UEFA dwa mecze. Jednak ani w rewanżowym meczu z Austrią, ani dwa tygodnie temu z FK Homel gola nie zdobyli. Druga setka pozostaje więc nadal nierozpieczętowana. Czy tylko do czwartkowego wieczora?

Przed meczem na Białorusi Jan Urban zapowiedział, że chce zapewnić sobie awans w regulaminowym czasie gry. Trener Legii liczy więc, że jego piłkarze strzelą choć jednego gola. Największą szansę na zdobycie bramki nr 101 wydają się mieć napastnicy. Problem tylko w tym, że do Homla z graczy linii ataku polecieli tylko Mikel Arrubarrenia i Piotr Rocki. Wsparciem dla nich ma być trójka ofensywnych pomocników, na którą powinien postawić Urban.

Przed meczem na Białorusi na niekorzyść Legii przemawia jednak statystyka. Do tej pory legioniści sześć razy remisowali w pierwszym spotkaniu pucharowego dwumeczu. I tylko raz z takiej rywalizacji wychodzili zwycięsko. Sztuka ta udała się w sezonie 1986/87, gdy po bezbramkowym remisie w Warszawie, Legia pojechała do Dniepropietrowska i ograła miejscowy Dniepr 1-0. Co gorsza tylko w połowie rewanżowych spotkań legioniści pokonywali bramkarza rywali.

Na niekorzystne statystyki trenerzy i piłkarze zawsze mają jedną żelazną zasadę, która brzmi: „Statystyki są po to, żeby je zmieniać”. Legioniści mają więc przynajmniej dwa zadania do wykonania. Przede wszystkim awansować do kolejnej rundy i przełamać passę porażek po remisach w pierwszym meczu. By to osiągnąć trzeba wykonać jednak drugie zadanie, czyli strzelić gola. A tego piłkarze Legii nie uczynili w Pucharze UEFA od wspomnianego gola Juniora, czyli od 227 minut.

Poniżej prezentujemy zestawienie pucharowych dwumeczów Pucharu UEFA, w których Legia zremisowała pierwsze spotkanie.

Sezon 1974/75
FC Nantes – Legia Warszawa 2-2 (0-1) I runda Pucharu UEFA
Legia Warszawa – FC Nantes 0-1 (0-0) I runda Pucharu UEFA

Sezon 1985/86
Inter Mediolan – Legia Warszawa 0-0 III runda Pucharu UEFA
Legia Warszawa – Inter Mediolan 0-1 (0-0) III runda Pucharu UEFA

Sezon 1986/87
Legia Warszawa – Dniepr Dniepropietrowsk 0-0 I runda Pucharu UEFA
Dniepr Dniepropietrowsk - Legia Warszawa 0-1 (0-0) I runda Pucharu UEFA

Sezon 1996/97
Legia Warszawa – Besiktas Stambuł 1-1 (1-0) II runda Pucharu UEFA
Besiktas Stambuł – Legia Warszawa 2-1 (1-1) II runda Pucharu UEFA

Sezon 2001/2002
Legia Warszawa – Valencia CF 1-1 (1-0) II runda Pucharu UEFA
Valencia CF – Legia Warszawa 6-1 (4-0) II runda Pucharu UEFA

Sezon 2006/2007
Legia Warszawa – Austria Wiedeń 1-1 (0-1) I runda Pucharu UEFA
Austria Wiedeń – Legia Warszawa 1-0 (0-0) I runda Pucharu UEFA

Sezon 2008/2009
Legia Warszawa – FK Homel 0-0 I runda kwalifikacyjna Pucharu UEFA
FK Homel – Legia Warszawa ?-?