O północy do hotelu dotrą gracze z Zimbabwe
"Dziś w wieczorem dołączą do nas dwaj piłkarze z Zimbabwe - Method Mwanjali i Clemence Matawu" - mówi Kibu, asystent trenera Jana Urbana. Na lotnisku w Maladze spodziewani są o godzinie 22.40, zatem około północy powinni zjawić się w hotelu La Cala. Zawodnicy, którzy przyjeżdżają do Legii na testy, wezmą udział w jutrzejszym porannym treningu, ale raczej nie zagrają jeszcze w spotkaniu z Brann Bergen. "Na to jeszcze za wcześnie" - wyjaśnia Kibu.
Wciąż natomiast nie wiadomo kiedy doleci trzeci z anonsowanych wcześniej piłkarzy, król strzelców tamtejszej ligi - Evans Chikwaikwai. "Nie wiemy dlaczego nie przyleci z dwójką kolegów, ale bardzo możliwe, że dotrze jeszcze na nasze zgrupowanie w La Cala. Czekam na potwierdzenie od dyrektora sportowego Mirosława Trzeciaka" - kończy rzecznik prasowy klubu Michał Kocięba.