Jabłoński: Dajmy Mięcielowi czas

Marcin Mięciel przed nowym sezonem trafił na Łazienkowską, ale na razie gola w Legii nie zdobył. Nie licząc trafienia w sparingowym meczu z Wisłą Płock. "Z oceną Marcina wstrzymałbym się do końca rozgrywek. Przecież dopiero wrócił do kraju po ośmiu latach spędzonych za granicą. Dajmy mu czas na aklimatyzację" - mówi Polsce Mirosław Jabłoński, były trener Legii z czasów, gdy grał w niej także Mięciel.

Przeciwko Arce Mięciel wyszedł w pierwszym składzie, ale nie wypracowywał sobie sytuacji bramkowych i został zmieniony w 65 minucie. "W meczu z Arką Marcinowi faktycznie ciężko grało się samemu z przodu. Tylko że on nigdy nie był typem środkowego napastnika, który seryjnie zdobywa bramki. Raczej trafiał niespodziewanie, po efektownych akcja" - mówi Jabłoński, który dodaje, że jego zdaniem Mięciel przyda się Legii. "Ja widzę, że on nic nie stracił ze swoich piłkarskich umiejętności. Szczególnie technicznych. Ciągle potrafi dryblować, panować nad piłką. Na pewno przyda się Legii, jak tylko odnajdzie się w nowych warunkach" - dodaje.

Tymczasem inny były trener Legii, Jerzy Kopa ma wątpliwości, czy "Miętowy" będzie w stanie strzelać sporo bramek dla "wojskowych". "Mam wątpliwości, czy na dziś Marcin może wziąć na siebie ciężar zdobywania bramek dla Legii. To nie jest typowy snajper. Moim zdaniem trzeba mu poszukać innej roli w drużynie. Oczywiście jestem daleki od krytykowania Marcina. Ma taki potencjał, że może stać się dużym wzmocnieniem wicemistrzów Polski" - mówi Kopa.