Konon: Legia nie jest żadnym postrachem

W najbliższą sobotę Legia podejmie w Warszawie Koronę Kielce. Tydzień później Korona zmierzy się z Wisłą. Napastnik kieleckiego zespołu, Ernest Konon zapowiada, że to będą mecze na śmierć i życie. "To będą trudne mecze. Gramy z Legią, która po ostatnich wpadkach nie może teraz pozwolić sobie na kolejne potknięcie. Ale my też zarobiliśmy "dużego babola" - przegraliśmy mecz po fantastycznej grze. Spotkanie w Warszawie z pewnością będzie potyczką na śmierć i życie.
Chcemy pokazać kibicom, że mimo porażek warto z nami być. Ale Legia gra u siebie i też chce udowodnić, że jest dużo lepsza. Co mogę obiecać? Że będzie ciekawie i że nie będzie to mecz do jednej bramki. Powalczymy - jeśli będziemy odstępować techniką, to nadrobimy to przygotowaniem fizycznym i wybieganiem" - uważa Konon.

"Legia jest w naszym zasięgu. Wszystko zależy od nas. Musimy wyjść na boisko przy Łazienkowskiej pewni swych możliwości, nie możemy się obawiać Legii. Z taką formą, jaką warszawianie prezentują na chwilę obecną, nie są przecież żadnym postrachem.
Jeżeli potrafimy podnieść się z wyniku 0-2 na 3-2, zagrać kilka fajnych meczów i w dodatku je wygrać, to piłkarsko wcale słabi nie jesteśmy. Musimy naładować się pozytywną energią, nie myśleć o tym co za nami. I pojechać do Warszawy, by zagrać na 100 procent. Jeżeli nie będziemy mogli zdobyć bramki, to zrobimy wszystko, by jej chociaż nie stracić. Będziemy zapieprzać od początku do końca" - dodaje napastnik.